Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
395 408
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar bufuu
+2 / 4

W jaki sposób chcesz to osiągnąć? Serio pytam, bez prowokacji. Często widzę podobne tematy i zawsze zastanawiam się jak? Jak chcesz to zrobić? W jaki sposób zbudować takie zaufanie? Ile lat ma Twoje dziecko? Czy już jest w okresie dojrzewania?
....tyle pytań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+4 / 4

@bufuu Myślę, że aby osiągnąć zamierzony efekt trzeba zacząć od samego początku - no, załóżmy od 3-latka, który już coś tam kuma.
Przykład: zbita szklanka. Mniej lub bardziej celowo.
Jaka jest reakcja rodzica: krzyk, wrzask, oskarżenia "co robisz?!", "gdzie masz oczy?!", "powiem ojcu/matce!" itd. etc.?
Jeżeli tak, no to już już jest pies pogrzebany. Dziecko może przeprosi, może nie, może powie "już nie będę", może nie... To w sumie nieważne. Ważne jest to, że takimi zachowaniami wdrukujemy mu do głowy "nie wolno Ci się pomylić, a jeżeli już to zrobisz, ukryj to!"
Dziś chodzi o szklankę, jutro o problemy w szkole, a za 20-30 lat problemy "z samym sobą", o których dzieciak - już dorosły - i tak nie powie rodzicom, bo nigdy nie miał od nich wsparcia i zrozumienia.

Wychowanie młodego człowieka, to k***sko ciężka sztuka. Wielu ludzi idzie w hodowlę - żreć, spać, uczyć się, być cicho i nie przeszkadzać!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Myslaca_istota
+5 / 5

@bufuu Mam 23-letnia córkę i 17-letniego syna. I w razie jakichkolwiek problemów dzwonią do mnie. Z córką się przyjaźnię. Syna jeszcze czasami muszę traktować, jak dziecko. Kiedy trzeba trzeba skosić trawnik - mówię mu: "Trzeba dzisiaj skosić trawnik. O której będziesz kosił?" O umówionej godzinie przychodzi i kosi. Nie ma: "Masz zrobić tu i teraz, bo ja tak mówię!" Po pierwsze - zaufanie. Kiedyś budowałam ich zaufanie do mnie, że jak coś obiecałam, to zrobiłam, jak nie mogłam, to wytłumaczyłam dlaczego nie mogę. Dzieci uczą się na przykładzie. Traktuj swoje dzieci tak, jak chciałbyś być traktowany. Jak coś stłuką, rozleją, wysypią - słyszą "Mnie też się zdarza, weź posprzątaj."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amergin
+4 / 4

@bufuu Nikt nie ma odpowiedzi na to pytanie, bo nikt nie był rodzicem na próbę. Rodzicielstwo to też tak długi okres czasu, pełen dobrych i złych decyzji, że nie wiadomo, jak Twoje zachowania względem 3-latka przełożą się na to, jakim on będzie 13-latkiem. I na koniec, nie ma dwóch takich samych dzieci, dorastających w takich samych okolicznościach i naznaczonych takimi samymi doświadczeniami.

To co moim zdaniem najważniejsze, to właściwie ważyć błędy. Wylana zupa, rozsypane płatki, dwója ze sprawdzianu.. to czasem wkurza, ale w gruncie rzeczy to są drobnostki, niewarte jakiegokolwiek złego słowa. Ważniejsze jest stymulowanie właściwy zachowań w takich sytuacjach, a nie karcenie za to co już się stało (tak jak pisał @Myslaca_istota).
Czy to zadziała? Nie wiem. Liczę na to, że tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem