"Jestem elektrykiem i ciągle wyciągam stare żyrandole ze śmietnika. Mam całą kolekcję w piwnicy."
"Znalazłam to fantastyczne antyczne krzesełko na Facebooku. Wiedziałam co muszę zrobić."
"Oto moja suknia ślubna z drugiej ręki"
"To chyba najfajniejsza rzecz, jaką kupiłam z drugiej ręki."
"Lampa, którą znalazłam w sklepie z antykami. Spodobała mi się tak bardzo, że kupiłam ją do swojej łazienki."
"Znalazłam to obok śmietnika sąsiadki. Była zdziwiona moim podekscytowaniem i nie miała nic przeciwko, bym ją sobie wzięła."
"Ta piękność jest już moja."
Co kto lubi. I nic nikomu do tego. Krzesła na ostatnim zdjęciu maja otwory...do wypuszczania bąków?