Ten pan o którym myślisz był młody, po latach w wojsku, inteligentny i na początku nie tyle szalony, o ile nie chcemy tego pamiętać, wiedząc, jak się wsławił. On spędził mnóstwo czasu na szlifowaniu wizerunku, przemów. NIE był marionetką, jak choćby Duduś.
Ostatecznie namieszały mu w głowie narkotyki i gdyby nie one, może i nie zaspałby na kluczową bitwę z Ruskimi i wynik byłby inny... Reasumując, nie podziwiam go w najmniejszym stopniu, ale mimo wszystko był to człowiek (póki jego lekarz go nie wyposażył) BARDZO przebiegły. Jak Ziobro, ale z UMIEJĘTNOŚCIĄ OBIEKTYWNEGO WGLĄDU WE WŁASNE BRAKI.
Tego ten zeliciały już teraz PiS nie umie. Ziobro nie jest wiarygodny, bo stał się częścią wymiaru sprawiedliwości, więc traktując go jako nowotwór, będzie niewiarygodny.
Duduś, powtarzam. Za cienki w piórkach.
Kaczorek MÓGŁ próbować 30 lat temu. I próbował. Ale ponownie. Brakuje mu wglądu we wlasne braki. Kiedyś, zwłaszcza w BRACIE, który nie potakiwał ZAWSZE i był jedynym(może poza wiadomą przyjaciółką rodziny), który miał wpływ na Jarusia, co pomagało mu zachować minima realizmu. Potem brat mu umarł... A ja mam wrażenie, że on nawet nie tyle obwinia tego Tuska, co sprawnie, swojego czasu próbował zbudować mit. Ale w kręgu potakiwaczy ODLECIAŁ. Trochę jak papcio Putin, tyle, że on zdążył polecieć tak wysoko, że nawet spadanie zajmuje mu lata.
Jarcio nie zbudował 1/100 takiego zabezpieczenia i teraz próbuje to robić w trybie atomowym. Cudzymi rękami, bo jak Piłsudski korzystając z Mościckiego, jako szeregowy poseł on ma łapki czyste. Pod tym względem Kaczynski JEST cwany. 0 odpowiedzialności, same możliwe zyski, a ryzyko na cudze nazwisko. Właśnie dlatego jest ojcem każdego sukcesu, nieoficjalnie, ale żadnej porażki.
Na szczęście w Kodeksie Karnym za obalenie Konstytucji RP przewidziano "nie mniej niż 10 lat", a ponieważ to jest grupa zorganizowana, to musi być 15 lat...
Dla wielu to będzie dożywocie :), a o pozostałych kto będzie pamiętał w okolicach roku 2040?
@Sok__Jablkowy
Pewnie, że nie. Nie sra się do własnego gniazda. Nie dziwota, że każdy następny rząd robi co chce i kiedy chce, skoro ludzie naprawdę myślą, że kolejny rząd na pewno rozliczy tych poprzednich.
Ten pan o którym myślisz był młody, po latach w wojsku, inteligentny i na początku nie tyle szalony, o ile nie chcemy tego pamiętać, wiedząc, jak się wsławił. On spędził mnóstwo czasu na szlifowaniu wizerunku, przemów. NIE był marionetką, jak choćby Duduś.
Ostatecznie namieszały mu w głowie narkotyki i gdyby nie one, może i nie zaspałby na kluczową bitwę z Ruskimi i wynik byłby inny... Reasumując, nie podziwiam go w najmniejszym stopniu, ale mimo wszystko był to człowiek (póki jego lekarz go nie wyposażył) BARDZO przebiegły. Jak Ziobro, ale z UMIEJĘTNOŚCIĄ OBIEKTYWNEGO WGLĄDU WE WŁASNE BRAKI.
Tego ten zeliciały już teraz PiS nie umie. Ziobro nie jest wiarygodny, bo stał się częścią wymiaru sprawiedliwości, więc traktując go jako nowotwór, będzie niewiarygodny.
Duduś, powtarzam. Za cienki w piórkach.
Kaczorek MÓGŁ próbować 30 lat temu. I próbował. Ale ponownie. Brakuje mu wglądu we wlasne braki. Kiedyś, zwłaszcza w BRACIE, który nie potakiwał ZAWSZE i był jedynym(może poza wiadomą przyjaciółką rodziny), który miał wpływ na Jarusia, co pomagało mu zachować minima realizmu. Potem brat mu umarł... A ja mam wrażenie, że on nawet nie tyle obwinia tego Tuska, co sprawnie, swojego czasu próbował zbudować mit. Ale w kręgu potakiwaczy ODLECIAŁ. Trochę jak papcio Putin, tyle, że on zdążył polecieć tak wysoko, że nawet spadanie zajmuje mu lata.
Jarcio nie zbudował 1/100 takiego zabezpieczenia i teraz próbuje to robić w trybie atomowym. Cudzymi rękami, bo jak Piłsudski korzystając z Mościckiego, jako szeregowy poseł on ma łapki czyste. Pod tym względem Kaczynski JEST cwany. 0 odpowiedzialności, same możliwe zyski, a ryzyko na cudze nazwisko. Właśnie dlatego jest ojcem każdego sukcesu, nieoficjalnie, ale żadnej porażki.
Na szczęście w Kodeksie Karnym za obalenie Konstytucji RP przewidziano "nie mniej niż 10 lat", a ponieważ to jest grupa zorganizowana, to musi być 15 lat...
Dla wielu to będzie dożywocie :), a o pozostałych kto będzie pamiętał w okolicach roku 2040?
To się dzieje na naszych oczach. Historia lubi się powtarzać.
W Rumunii historia się nie powtórzyła. Dlatego nie do pierdla, a pod ścianę z pisowcami.
Stawiam 100zł, że po wyborach nikt nie pójdzie siedzieć. Ani z jednego ani z drugiego obozu.
@Sok__Jablkowy
Pewnie, że nie. Nie sra się do własnego gniazda. Nie dziwota, że każdy następny rząd robi co chce i kiedy chce, skoro ludzie naprawdę myślą, że kolejny rząd na pewno rozliczy tych poprzednich.
Ja tam jestem za "ostatecznym rozwiązaniem" kwestii pisowców... Jak by nie było, chętnych do obsługi pieca, ja chętnie pomogę....
Masz rację, lepiej od razu utylizować śmieci.