Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
287 300
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
V votum2
+7 / 15

Jak ktoś jedzie szybciej ode mnie, to jest wariatem drogowym i śmiercią na kołach. A jak ktoś jedzie wolniej ode mnie, to jest zawalidrogą i utrudnieniem w ruchu lądowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amon666
+1 / 1

minusy chyba nie wiedzą co to sarkazm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C chrisde46
+4 / 6

Nie, tylko pier***leni rowerzyści... Choć sam czasem jestem rowarzystą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 2

Albo od bycia idiotą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 6

To znaczy że jesteś [piiip].

Z rowerzystami serio nie jest największy problem w tym że jadą jezdnią. Z nimi jest największy problem w tym, że jadą tak aby nie dać się wyprzedzić, blokują ruch oraz nie stosują sygnalizowania swoich manewrów, jak również same manewry wykonują niepoprawnie. No i naturalnie niekorzystanie ze ścieżek rowerowych. TO są problemy z rowerzystami.

Jakoś jak ja jadę rowerem to kierowców nie wyzywam. Może dlatego że jadę PRAWIDŁOWO?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-3 / 3

@rafik54321 przepisy ruchu drogowego znasz tak samo dobrze, jak znasz się na elektryce, którą wykonujesz bez znajomości zasad działania trójfazówki. Może ani jednym ani drugim się frustracie nie zajmuj, tylko dalej lataj z gładzią?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 3

@justnoonee zero argumentów, 100% obelg. Typowe dla ignorantów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E konto usunięte
+1 / 3

@rafik54321
Może gdyby rowerzyści korzystali ze ścieżek rowerowych jak jest taka mozliwosc to by było lepiej?
Moze gdyby tak nie skakali pomiedzy chodnikiem a jezdnia w zaleznosci gdzie zielone?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-1 / 1

@rafik54321 mówisz o sobie, zacieraczu szpachli? Argumenty nieraz dostawałeś ale za głupi na nie jesteś, Wilczak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cincinmj57
+1 / 3

Problemem są nie rowerzyści, tylko pedalarze - to oni stwarzają zagrożenie na drodze. Rowerzyści jeżdżą rozsądnie zgodnie z przepisami i dostosowują się do warunków drogowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hidy83
-1 / 3

niestety ale rowery nie powinny współdzielić dróg z samochodami zwłaszcza tam gdzie jest dozwolona prędkość wyższa niż 50kh/h. Czasy furmanek i piechurów już odeszły a ludzkość porusza się znacznie szybciej niż kilkadziesiat lat temu. Więc dla bezpeczenistwa jednych i drugich rowerów nie powinno być na drogach miedzy miastami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 3

@hidy83 Jest jeszcze jeden duży problem.

Kiedyś rowerem jechano wolno, a auta miały o wiele mniejsze przyśpieszenia. Bujnąć się 100km/h maluchem to był już prawie sport ekstremalny XD. Współczesne wozy, ba, nawet te z lat 90tych, 100km/h osiągają z palcem w nosie.

Jednak na współczesnym rowerze bez problemu można osiągnąć prędkości 30-50km/h. To już całkiem, całkiem prędkość. Sęk w tym, że rower z racji konceptu, masy itd, nie jest przystosowany do takich prędkości. Rower nie jest w stanie efektywnie hamować. Brak amortyzatorów które mogłyby pochłonąć dużo energii, słabe hamulce, za wąskie opony i przede wszystkim - środek ciężkości jest stanowczo zbyt wysoko (bo sam rowerzysta waży kilka razy więcej od roweru).
Motocykle są wolne od tego typu problemu (a zasadniczo, ten problem jest o wiele mniejszy).
Dlatego uważam że powinno się narzucić prędkość maksymalną dla rowerów do 30km/h na wszystkich drogach, chyba że zarządca drogi jeszcze bardziej obniży gdzieś prędkość.

W tej chwili jest taka patologia, że motorowerem możesz jechać nie szybciej niż 45km/h, pomimo że masz: prawo jazdy, homologowany kask, przegląd techniczny, zarejestrowany homologowany pojazd, homologowane oświetlenie, atestowane opony i ubezpieczenie OC. Ale jak jedziesz rowerem, to śmigaj 100km/h poza terenem zabudowanym na drodze dwujezdniowej jeśli tylko dasz radę tyle wycisnąć (a zawodowcy potrafią). Jak on efektywnie wyhamuje z takiej prędkości? Nawet jakby opona i hamulec ogarnęły temat, to zwyczajnie się chłop przewinie na pysk przez kierownicę :/ .

Wręcz poszedłbym w drugą stronę. W pełni zezwolić rowerzystom na korzystanie z chodników, z zastrzeżeniem "zachowania szczególnej ostrożności", w skrócie jak trzepnie pieszego to jego wina XD. Chodniki są praktycznie wszędzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel1481
0 / 2

@hidy83
No i oczywiście na drogach ekspresowych miedzy miastami nie ma rowerzystów. Problem tylko w tym, że ktoś zj..... i nie robił za dużo takich dróg przez ostatnie 8lat, bo wydał kase na drogi na kupowanie wyborców.
@rafik54321
Motocykle wcale nie sa wolne od problemów z hamowaniem i strefą zgniotu, droga hamowania motocykli jest sporo dłuższa niż samochodu, stąd też ograniczenia prędkości i zachowywane odstępy od innych uczestników ruchu powinny być bardziej rygorystyczne niż dla samochodów. 90% motocyklistów nie robi sobie z tego nic, stąd tyle wypadków śmiertelnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2023 o 15:10

H hidy83
0 / 0

@rafik54321 chodzi mi zwalasza o młodzież 65+ jadąca 8km/h, dla kierowcy jest to obiekt stojący.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

@pawel1481 oczywiście że nie są wolne od problemów, ale zasadniczo - auta też nie są XD.
Bo te same prawa fizyki dotyczą każdego pojazdu.

Droga hamowania - cóż, na dwoje babka wróżyła.
Bo jeśli wziąć motocykl bez ABS i auto bez ABS, to ta różnica drogi hamowania, owszem, wystąpi, ale nie będzie bardzo spektakularna (mówię tu o podobnym poziomie technologicznym, a nie że weźmiemy współczesne ferrari i starą WSK XD).
Sęk jest w samym ABS. Bo on znacząco inaczej działa w motocyklu i aucie. W aucie, koła mogą się zablokować na ułamek sekundy. ABS działa "po fakcie", zapewniając największą możliwą siłę hamowania. ABS w motocyklu nie może na to pozwolić. Bo zablokowanie koła nawet na 0,1s oznacza spektakularną glebę, więc ABS musi działać z wyprzedzeniem. Stąd różnica w drodze hamowania ;) .

Strefa zgniotu. Owszem. Motocykle jej nie mają. Jednak również nie mają jej inne pojazdy. Quady, ciężarówki, autobusy... W zasadzie mają je wyłącznie auta osobowe :P .

"90% motocyklistów nie robi sobie z tego nic, stąd tyle wypadków śmiertelnych." - raczej 20%, ale to 20% najbardziej zapie***a, więc wydaje się że ich jest najwięcej :P .
Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale najpopularniejszą marką w Polsce, zarówno motocykli nowych jak i używanych jest Romet. Wskaż mi ciężki motocykl tej marki XD. Tam chyba 300cm3 to największa pojemność.

@hidy83 naturalnie. Zresztą. Wiek nieistotny. Prędkość również.
Kiedyś na motorower też prawka nie trzeba było mieć, a był z nimi o wiele mniejszy problem niż dziś z rowerzystami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Miyano
0 / 0

Mnie najbardziej wkurzają rowerzyści którzy jadą po drodze tuż obok ścieżki rowerowej. Ja jak mam możliwość zawsze korzystam ze ścieżki rowerowej, bo po prostu jeżdżę bardzo wolno i nie chce wkurzać kierowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alienapacz
0 / 0

właśnie przez takich jak ty, którzy jadą bardzo wolno ścieżką, ja wolę jechać drogą obok ścieżki, przepełnionej takimi ślimakami jak ty, po prostu nie da się przejechać, jak jadę do lekarza czy gdzieś coś załatwić to nie będę się ciągnął rekreacyjnie jak większość niedzielnych i letnich rowerzystów, zresztą nawet jeśli jeżdżę rekreacyjnie to i tak jest ze dwa razy szybciej od większości, i żeby nie było zbędnego pie...nią, zawsze staram się zajmować jak najmniej miejsca na jezdni i patrzę co robię, jeżdżę po Warszawie od ponad 20 lat i nigdy nie miałem żadnego wypadku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem