tą ideologię można wesprzeć "tarczą ochrony przed światem zewnętrznym"
tarczę stosujemy zadając sobie pytanie przy spotkaniu z czymś potencjalnie stresującym a pytanie brzmi:
- Czy mogę mieć to w dupie? (aka: czy muszę się tym przejmować)?
poprawna odp brzmi:
- Tak, więc mam to w dupie.
spróbujcie, to pomaga odciąć się od oczekiwań innych ludzi względem siebie, roszczeniowość innych spływa po was jak woda, ich opinie na wasz temat zamiast zaszczepić wątpliwości i podciąć skrzydła są tylko furkotaniem powietrza
i to była moja mała dobra rzecz z rana: podzielić się tym z resztą świata :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2023 o 9:31
@csnrdi No tak, żeby dawać dobro innym, samemu trzeba je mieć, więc nie można dopuścić do tego, żeby otaczające Cię toksyczne osoby odbierały Ci dobro wbrew Twojej woli. Ale z drugiej strony dobro ma to do siebie, że im więcej dajesz, tym więcej go masz.Więc trzeba praktykować.
@Krisiek44 Wpuszczali mnie bez trąbienia, jaki ja wpuszczam, ale nie wszystkich - a tak można odczytać autora, z takim optymistycznym podejściem drugiemu powie nie?. A jeśli jest korek na zwężeniu to zgodnie z zasadą jazdy na suwak, która zresztą teraz jest uregulowana przepisami.
@Kar4 owszem jest uregulowane, ale jak nie wpuścisz z kończącego pasa, to tylko za wykroczenie mandat. A w razie stłuczki z kończącego pasa będzie sprawcą kolizji.
Jest takie przysłowie, bodajże, (o zgrozo!) rosyjskie:
Jeśli ktoś wykorzysta twoją dobroć jeden raz - to jego wina.
Jeśli ktoś wykorzysta twoją dobroć drugi raz - to twoja wina.
Jeśli ktoś wykorzysta twoją dobroć trzeci raz - jesteś głupcem.
@Rydzykant
powiedz proszę, czy nie poczułabyś jako dobry człowiek wewnętrznej potrzeby porozmawiania z tą osoba nadużywającą Twojego dobra?
bo ja tak, gdyż lubię wiedzieć o co chodzi/z kim mam do czynienia: są ludzie nieporadni (pomoc stała), są ludzie potrzebujący (pomoc doraźna) i są pijawki/pasożyty
tych ostatnich bym tępił dla zdrowia, bo to przez nich mniej ludzie pomaga tym pierwszym, nie sądzisz?
@csnrdi
A jak sądzisz, dlaczego 77 razy narażałbym się na bycie oszukanym, wykorzystanym itd? Przecież nawet kompletny głupiec zrozumiałby, że ktoś tu gra nieuczciwie. Właśnie po to, by do niego dotrzeć, wskazać inną drogę.. Na pewnym etapie zacząłbym stawiać wymagania - z początku niewielkie, później nieco bardziej wymagające. Człowiek dobry, ale nieporadny będzie próbował spełnić moje oczekiwania. Da mu to szansę stanięcia na nogi. Człowiek faktycznie potrzebujący nie wykorzysta mnie 77 razy. Poradzi sobie znacznie wcześniej. Faktyczny problem jest z pijawkami. Pomaganie im jedynie eskaluje ich żądania, a wtórnie szkodzi realnie potrzebującym.
tą ideologię można wesprzeć "tarczą ochrony przed światem zewnętrznym"
tarczę stosujemy zadając sobie pytanie przy spotkaniu z czymś potencjalnie stresującym a pytanie brzmi:
- Czy mogę mieć to w dupie? (aka: czy muszę się tym przejmować)?
poprawna odp brzmi:
- Tak, więc mam to w dupie.
spróbujcie, to pomaga odciąć się od oczekiwań innych ludzi względem siebie, roszczeniowość innych spływa po was jak woda, ich opinie na wasz temat zamiast zaszczepić wątpliwości i podciąć skrzydła są tylko furkotaniem powietrza
i to była moja mała dobra rzecz z rana: podzielić się tym z resztą świata :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2023 o 9:31
@csnrdi No tak, żeby dawać dobro innym, samemu trzeba je mieć, więc nie można dopuścić do tego, żeby otaczające Cię toksyczne osoby odbierały Ci dobro wbrew Twojej woli. Ale z drugiej strony dobro ma to do siebie, że im więcej dajesz, tym więcej go masz.Więc trzeba praktykować.
dokładnie @Geoffrey
i to ja decyduję jak i z kim się danym dobrem podzielę, bo z wiekiem człowiek się uczy, że jest coś w tej pogadance o perłach i wieprzach
miłego dnia
@csnrdi Dziękuję. I tobie miłych dni życzę. To też jest kawałek dobra :)
Macha do policjantow? Wtf xD
Ja będę tym ..., ale dopiero od jutra.
PS dobrze się przygotuj do stania w kolejce (pampersy koniecznie).
@Kar4 zapewne ty jesteś z tych, co nigdy bez trąbienia na swój pas przed tobą nie wpuścili.
@Krisiek44 Wpuszczali mnie bez trąbienia, jaki ja wpuszczam, ale nie wszystkich - a tak można odczytać autora, z takim optymistycznym podejściem drugiemu powie nie?. A jeśli jest korek na zwężeniu to zgodnie z zasadą jazdy na suwak, która zresztą teraz jest uregulowana przepisami.
@Kar4 owszem jest uregulowane, ale jak nie wpuścisz z kończącego pasa, to tylko za wykroczenie mandat. A w razie stłuczki z kończącego pasa będzie sprawcą kolizji.
Panowie @Krisiek44 i @Kar4 ?
Proponuję pistolety lub szpady, do pierwszej rany, każdy może przyprowadzić dwóch sekundantów..
@csnrdi To spokojna, kulturalna dyskusja, przesadzasz.
@Kar4
obrotowy minigun, to by była przesada ;)
Machanie do policjantów na pewno nie jest dobrą rzeczą, chyba że ma się 5 lat.
Jest takie przysłowie, bodajże, (o zgrozo!) rosyjskie:
Jeśli ktoś wykorzysta twoją dobroć jeden raz - to jego wina.
Jeśli ktoś wykorzysta twoją dobroć drugi raz - to twoja wina.
Jeśli ktoś wykorzysta twoją dobroć trzeci raz - jesteś głupcem.
@Rydzykant
powiedz proszę, czy nie poczułabyś jako dobry człowiek wewnętrznej potrzeby porozmawiania z tą osoba nadużywającą Twojego dobra?
bo ja tak, gdyż lubię wiedzieć o co chodzi/z kim mam do czynienia: są ludzie nieporadni (pomoc stała), są ludzie potrzebujący (pomoc doraźna) i są pijawki/pasożyty
tych ostatnich bym tępił dla zdrowia, bo to przez nich mniej ludzie pomaga tym pierwszym, nie sądzisz?
@csnrdi
A jak sądzisz, dlaczego 77 razy narażałbym się na bycie oszukanym, wykorzystanym itd? Przecież nawet kompletny głupiec zrozumiałby, że ktoś tu gra nieuczciwie. Właśnie po to, by do niego dotrzeć, wskazać inną drogę.. Na pewnym etapie zacząłbym stawiać wymagania - z początku niewielkie, później nieco bardziej wymagające. Człowiek dobry, ale nieporadny będzie próbował spełnić moje oczekiwania. Da mu to szansę stanięcia na nogi. Człowiek faktycznie potrzebujący nie wykorzysta mnie 77 razy. Poradzi sobie znacznie wcześniej. Faktyczny problem jest z pijawkami. Pomaganie im jedynie eskaluje ich żądania, a wtórnie szkodzi realnie potrzebującym.