Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
362 408
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K konto usunięte
+15 / 37

Ja chodziłem do szkoły w czasach że niby już nie można było bić dzieci ale starzy nauczyciele zapominali się i parę razy dostałem, a potem wpierdziel od ojca. Tak samo moi koledzy. I nikomu nic się nie stało. Wszyscy wyrośli na normalnych ludzi. W żadnej szkole do której chodziłem nie było psychologa czy pedagoga. Teraz bezstresowe wychowanie - co drugi uczeń po opieką psychologa i pedagoga. A potem zdziwieni że gówniarze rozbijają się 160 km/h po mieście, bo takiemu uwagi zwrócić nie można bo się zestresuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+13 / 23

@acotam43 Nikt nie siedzi i nie siedział w więzieniu. Wiadomo jednym poszło lepiej, drugim gorzej, ale nikt się nie zżulił, wszyscy pracują albo prowadzą działanośc gospodarczą. Mają normalne rodziny. Jeden jest wprawdzie po rozwodzie, a i tak lepiej niż wśród dzisiejszych dwudziestolatków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
-1 / 21

@kikurenty
Można mieć zryta głowę i rodzinę, jedno drugiemu nie przeczy. Kwestia tego, że osoba niezrównoważona nigdy nie widzi problemu u siebie. Pojęcie tzw. normalności to indywidualna percepcja, morderców też często określa się mianem normalny zanim popełnia przestępstwo.
Klapsy czy jaka kolwiek dominacja fizyczna nad dzieckiem to przejaw słabości dorosłego, bijąc dziecko to ty nie radzisz sobie z emocjami. Zresztą internet zalany jest pracami i badaniami na ten temat, zapraszam do lektury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+10 / 20

@acotam43 Nie wiem dlaczego niektórzy spadają w jedną skrajność w drugą. Albo zatłuc dziecko na śmierć albo nie można dziecku nic powiedzieć bo się zestresuje. Świat nie jest 0-1-owy. Są jeszcze pośrednie metody.

"Klapsy czy jaka kolwiek dominacja fizyczna nad dzieckiem to przejaw słabości dorosłego, " I tak i nie. Bo dziecko bada sobie teren na ile może sobie pozwolić. Jak dziecko zorientuje sie ze na dużo to potem widzimy takie bachory co biegają po sklepach, restauracjach niszczą wszystko co napotkają na drodze, piszczą i krzyczą bo rodzic nie chce im coś kupić, przeszkadzają innym, kopią, gryzą itd. Potem dochodzi przemoc wobec współrówieśników bo im wszystko wolno. Oczywiście nie może to być jedyna metoda wychowawcza, a ostatnia z możliwych, gdy inne nie dają efektu.
„morderców też często określa się mianem normalny zanim popełnia przestępstwo.” Nie, wtedy psychiatra ocenia czy w momencie pełnienia przestępstwa był poczytalny. Sprawa jest skomplikowana bo mogą dochodzić używki, substancje psychoaktywne lub tzw. popełnienie przestępstwa w afekcie. Jak ostatnio w szczekanina w Poznaniu. Nikt normalny nie popełnia zabójstwa. Tak samo nikt nigdy nie powiedział że nie można zachorować na chorobę psychiczną. Wszakże mamy teraz w czasach bezstresowego wychowania epidemię depresji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 12

@kikurenty Co za porównanie? Ktoś się rozbił samochodem bo najpewniej był bezstresowo wychowywany. Więc twierdzisz, że pokolenie wasze nie miało nigdy żadnego wypadku? Jak w ogóle można takie pomysły połączyć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D devilmanu
+8 / 10

@kikurenty Wiesz ile ludzi chodzi do psychiatry, ktorzy sie wychowali w latach 80/90? Nie wiesz bo cie to nie interesuje ;) odpowiem - mnóstwo. Zobacz chociaz np na Michał Zerka na youtube i komentarze pod nim, jest ogrom ludzi ktorzy sie wstydza lub nie maja kasy na leczenie. Ile samobójstw jest u nas? Tez mnóstwo. Ty mowisz ze nic sie nie stało, ze dostałes wpierd.l od ojca itd. to sie miec syndrom sztokholmski i sie nim chwalic wow. Nie lepiej porozmawiac z dzieckiem tylko wpierd.l?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+4 / 14

@kikurenty
Zatłuc dziecko na śmierć albo powiedzieć to jednak spora przepaść. Jeżeli do wyrazania swojego zdania potrzebujesz przemocy to z tobą jest coś nie tak a nie z dzieckiem.

Bachory, które biegają po sklepach h to zazwyczaj okres buntu 2-3 latka, przechodzi z wiekiem. Jezeli wymiszasz na nim posluszenstwo klapsami to co zrobisz jak będzie mial lat 17? Wezmiesz go na ring? Jedyne co osiagniesz to przekazanie kolejnemu pokoleniu , że silniejszy ma rację co jest totalną bzdurą.
Przemoc wobec słabszych to po prostu przemoc i nie ma tu żadnych tłumaczeń, że nic nie działa. Działa, tylko trzeba być rodzicem. W dzisiejszych czasach są rodzice, którzy wychowują, ci którzy tresują i ci którzy po prostu dzieci posiadają. Sam odpowiedź sobie na pytanie, które z tych dzieci wyrosną na ogarniętych dorosłych. Rodzic bijący dziecko to po prostu porażka.

O mordercach mówi się zazwyczaj - taki dobry chłopak był, do kościoła chodził, był ministrantem czy podobne bzdury, psycholog pojawia się już po fakcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PaniMisiaczkowa
+5 / 9

@devilmanu Dokładnie. Myślę, ze te wszystkie dzieci, które teraz mają problemy, to dzieci "wychowywane" przez byłe dzieci dostające "klapsy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-3 / 3

@acotam43 pracami ludzi ktorzy zyja z tego, zeby negowac taka metode a jedyne co proponuja to rozmowe. No to niech przyjdzie taki specjalista do mnie i przekona mnie do pracy za najnizsza krajowa, to zobaczy jaki z niego specjalista gdy trafi na osobe ktora wspolpracowac z nim nie chce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolik1
+1 / 7

@acotam43 okres buntu 2-3 latka? Chłopie, wróć na ziemię. I to lepiej szybko. Codziennie obserwuję dzieciaki od 10 do 20 lat zachowujące się jak rozwydrzone debile. Dosłownie. I każde z nich to" bezstresowe wychowanie", a najwięcej " zgodnie z naukami kościoła". Niestety. Żadne w d...nie dostało, to do dziś wchodzą wszystkim dookoła na głowę. Albo próbują. Jak mowa o klapsie, to nie o znęcaniu się. To ma zaboleć, żeby dzieciak zrozumiał. Ale nie ma boleć wciąż. To zasadnicza różnica. Jak ktoś wcześniej wspomniał - świat nie jest zero-jedynkowy. Proste. Sam oberwałem nie raz, zasłużenie. I szacunek do Ojca mam. Ale na głowę mi nie wejdzie, bo mam swoje zdanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mik0x
+2 / 6

@kikurenty "wszyscy wyrośli na normalnych ludzi" no właśnie nie wszyscy, część ma teraz problemy psychiczne, są alkoholikami, lub mają problemy z przemocą. Co do związku pomiedzy depresją a bezstresowym wychowaniem- depresja to problem zaniżonej samooceny i nie tylko. według mnie (choć specjalistą nie jestem) bicie dziecka na pewno by nie pomogło z walką z depresją

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
-2 / 6

@trolik1
A skąd ta informacja, że to dzieciaki wychowane bezstresowo? Bo ty tak uważasz? A może właśnie bite w domu za byle co odreagowują na zewnątrz bo nikt obcy ich w miejscu publicznym nie uderzy? Dokładnie- świat nie jest zerojedynkowe a z mojego doświadczenia wynika, że najbardziej w szkole rozrabiały dzieci bite i zaniedbane. I co teraz, kto ma rację?
Problem polega na tym, że to nie jest sporadyczny klaps a bicie, szturchanie, wyzwiska, policzek. Od klapsa się zaczyna, wg.ciebie klaps ci pomógł, dałeś się wytresować ale co by było gdybyś się postawił? Do czego posunął by się twój ojciec żeby cię utemperowac?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
-1 / 3

@Xar
Sorry ale możesz rozwinąć bo nie bardzo rozumiem o czym mowa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolik1
-1 / 5

@acotam43 w dupie byłeś i conieco widziałeś. Toć wyraźnie piszę o klapsie, a nie katowaniu.
A , że bezstresowo - tak ,bo wiem. Pomyślałem o tym, czy zbyt skomplikowane? ;)
A ja się stawiałem, oj stawiałem. I nauczyłem, że nie warto jeśli nie mam racji. Bo karny klaps, to nie bezsensowne katowanie. To piszę jeszcze raz. Tak dla zrozumienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leopardowski
-2 / 4

@kikurenty Bezstresowe wychowanie jest ŹLE POJĘTE! Dr Henryk Goldszmit się w grobie przewraca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leopardowski
-3 / 5

@kikurenty A potem zyskuje żółte papiery i płazem mu uchodzi zaszlachtowanie oprawców, zwłaszcza pseudopedagogów. Jak się dowie, że ktoś z dawnych lat umarł, to znajduje groby i pisze na nich "nareszcie zdechł/a".

Także się zastanów 5 razy, zanim palniesz na poziomie rosyjskiej onucy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szary1988
-1 / 5

@devilmanu Ale rozumiesz różnicę bicia dzieci bez powodu bo alkohol, bo nie radził sobie z wychowaniem etc etc. A klapsem powiedzmy ze 3-4 razy w życiu ? W tamtych czasach 90% rodziców: piło( bo co było innego robić) bądź byli biedni bo nie radzili sobie z życiem( ojciec pracuje + matka i 5-8 dzieci). I stąd Ci którzy chodzą do psychiatry i to racja, ale czy wychowywanie dziecka na zasadzie rzuciłeś kamieniem inne dziecko i rozmowa a po 20 razie dalej to samo ? nie można porównywać dziecka 1vs1. No i dwa teraz to właśnie dzieci tych bezstresowo( z reguły bogatszych) wychowywanych prowokują więcej, nieadekwatnych sytuacji niż Ci którzy jednak mieli jakieś ograniczenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Carmelot
-1 / 3

@kikurenty Badania nie potwierdzają Twoich hipotez.

"Wspomniana przeze mnie pachnąca świeżością meta-analiza poświęcona klapsom, przyjrzała się badaniom na ten temat opublikowanym w ciągu ostatnich 50 lat w których sumarycznie udział wzięło 160 927 dzieci, czyli naprawdę ogromna grupa. Co więcej, w meta analizie tej brano pod uwagę wyłącznie te badania w których faktycznie chodziło li tylko o klapsy – to ważne, bo dość często w badaniach sprawdza się generalnie stosowanie kar fizycznych, czyli także chociażby uchodzące za bardziej brutalne niż „zwykły klaps” metody jak uderzanie pasem albo jakimkolwiek innym przedmiotem, co jak słusznie się domyślacie może nieco zakłócać ostateczne wyniki. Dlatego podkreślę jeszcze raz – w badaniach, które były brane pod uwagę w tej meta-analizie nie stosowano wobec dzieci żadnej innej formy przemocy fizycznej poza klapsem, rozumianym jako uderzenie otwartą dłonią w pośladki lub kończyny.

Co się okazało?

Ano analiza dostępnych danych wykazała, że stosowanie klapsów wpływa negatywnie na dziecko. Dawanie klapsów korelowało z negatywnymi konsekwencjami w 13 z 17 analizowanych obszarów w tym m.in. w zwiększonej ilości agresywnych i antysocjalnych zachowań, eksternalizacji problematycznych zachowań, trudności w odróżnianiu tego co dobre od tego co złe. Dorośli, którzy dostawali klapsy w dzieciństwie częściej też mieli problem z chorobami obejmującymi sferę psychiczną.

Innymi słowy 50 lat badań sugeruje, że dawanie klapsów może mieć dla dziecka szkodliwe skutki, a co więcej badaczom wyszło także, że dawanie klapsów nie zwiększa u maluchów karności i posłuszeństwa wobec rodziców. Nie zwiększa ani krótko- ani długofalowo, czyli jakby nie działa i nie sprawdza się jako metoda dyscyplinująca. Zatem dając klapsa wcale nie sprawiamy, że następnym razem dziecko „niczego nie przeskrobie”, za to zwiększaszamy prawdopodobieństwo wystąpienia negatywnych zachowań u dziecka w przyszłości (patrz wyżej)"

Metaanaliza, o której mowa: Gershoff, Elizabeth T.; Grogan-Kaylor, Andrew. 2016. "Spanking and Child Outcomes: Old Controversies and New Meta-Analyses"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2023 o 23:30

A acotam43
-1 / 3

@trolik1
To lepiej nie myśl, nie wychodzi ci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolik1
0 / 0

@acotam43 o popatrz. " Inteligent" się odezwał - wszystkich po sobie sądzisz? 8)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A awator
+1 / 3

@acotam43 To ile to dzieci już wychowane? Jak się udaje wdrażać teorię w praktyce, jakieś trudności, słabości? Jak to u znajomych wygląda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dak_Zibbon
+1 / 1

@awator
Kiedyś, jak dzieci same z siebie chciały się bawić na zewnątrz, wychowanie bezstresowe starego typu dawało dobrze radę. Obecnie zapewne też jest możliwe, ale wymaga pewnego przemeblowania, dostosowania do obecnych czasów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 2

@awator
Dziękuję nie narzekam, studiują i pracują, właśnie są na wakacjach w Grecji, a u ciebie? Jakieś sukcesy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A awator
0 / 0

@acotam43 Widzisz, nie chodzi o to czy studiują, czy pracują, czy czerwony pasek na świadectwie był. Tylko o wdrożeniu braku kar cielesnych w czasach współczesnych. Tudzież trudności w pogodzeniu teorii z praktyką. Bo łatwo jest powiedzieć, ja potrafię mi się udaje i obarczyć innych niezrozumieniem, bo jak tak mogą. Dużo trudniej jest dowiedzieć się z czego to wynika, gdzie są trudności, bo one są, były i będą. Bo nie ma nic gorszego, do przykładanie jednej miary do wszystkich przypadków, wszystkich osób.

Wydaje się, że dobrym rodzicom nie potrzeba aktów prawnych określających zakres ich kompetencji. Patologicznym natomiast żadne akty prawne nie pomogą, bo i tak odstawią akcję przy której wszyscy bledną. Bo, mądrego nie trzeba uczyć, a głupiego i tak nie nauczysz. Tutaj, żadna nowelizacja kodeksu rodzinnego nie wyplewi patologicznych zachowań z patologii. Bo tak naprawdę nie potrafimy do tych osób dotrzeć, a to stanowi fundamentalny problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+1 / 1

@awator
Nie obarczam nikogo niezrozumieniem, moje doświadczenia opieram na swoich własnych obserwacjach, to jest moja opinia a nie osąd kogokolwiek czy czegokolwiek.
Nowelizacja ustawy ma za zadanie poszerzenie kompetencji urzędników i daje im realne narzędzia do działania. Jeżeli chociaż jedno dziecko uda się z tej patologi wyrwać to jest to sukces i na tym się skupiam.
Brak kar cielesnych stanowi o zdrowiu całego społeczeństwa, bite dzieci będą biły swoje dzieci lub nastąpi zwrot w drugą stronę i nie będzie żadnej reakcji z ich strony a dziecko będzie robiło wszystko na co ma ochotę. Bite dzieci mają wieksze skłonności do zwiazkow z przemocowymi partnerami i wieksze szanse na rozwoj osobowosci wiktymnej.
Są stosy opracowań i badań na temat dlaczego nie wolno bić dzieci i wzrasta też świadomość społeczna, już od wielu lat nie widziałam, żeby ktoś uderzył dziecko w miejscu publicznym i bardzo mnie to cieszy, że ten nawyk zanika. Coraz więcej rodziców chce też być świadomymi rodzicami i to kolejny powód do radości. Im mniej karanych cielesnie dzieci tym zdrowsze społeczeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Desertnadeser
+8 / 8

I tak się skończy, że rodzice, którzy chcą bić dzieci to będą je bili i kondycjonowali w taki sposób aby nie pisnęły słowem, że coś takiego się wydarzyło. W końcu przecież zakaz prowadzenia auta po alkoholu obowiązuje od 'paru' miesięcy a ludzie nadal prowadzą po alkoholu jakby prawo nie istniało. Z biciem dzieci będzie identycznie, bo te zachowania i wzorce są dziedziczone behawioralnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leopardowski
-2 / 2

@Desertnadeser dlatego niektórzy czekają na wszechobecną inwigilację przez (wiadomo kogo) i wpajanie kałmuctwu nauki za pomocą dronów kopiących prądem. Na roboty polujące na patoli, ponieważ likwidację gotówki też pewnie będzie się dało jakoś obejść. Stanisław Lem przewidział wszechobecne rozumne maszyny - ich oczami i uszami będą drony, mózgi - w centrach danych, a komunikacja przez 5G się odbędzie.

A serio to może 1% Polaków wychowuje dzieci wg zaleceń dra Janusza Korczaka, pozostali, w zmiennych proporcjach, albo są ćwokami, którym się wydaje, że wiedzą lepiej, albo plują antysemityzmem.

Tymczasem szlifuję sztuczną inteligencję, żeby inwigilowała sąsiadów i wyłapywała sytuacje przemocy. Już trafnie podpowiada, kiedy wysłać drona, nagrać i przekazać policji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leopardowski
0 / 4

Oczekuję po Was, że już zadaliście to pytanie Mentzenowi:

Kto im kazał wygadywać takie kalumnie, które psują ich całkiem niezły program? Całkiem super, tylko stawał okoniem możnym tego świata, siejacym propagandę?

Czy był to:

Klaus Schwab ze Światowego forum ekonomicznego, który (i nie tylko on) sam lata prywatnym odrzutowcem, a ujada, że latanie emituje CO2?
Ten sam żądający miast 15-minutowych, które w przyszłości będzie łatwiej uczynić gettami? Wszystko celem rzekomej walki z klimatem. (Doczytać o bezsensownym rozwiązaniu w Oxford, gdzie samochodem będzie trzeba pokonać dłuższą drogę czyli wyemitować więcej ditlenku węgla)

Soros, chcący zlikwidować gotówkę celem rzekomego uniemożliwienia prania brudnych pieniędzy, ale tak naprawdę żądny kontroli nad tym, co kupujemy?

Może Bill Gates żądny władzy nad światem, który obecnie ma udziały w wielu korporacjach?

A może Warren Buffett, który obecnie ma 20% udziałów w rynku gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych i już może kręcić kurkami jak chce?

"Małe jest piękne" - głosili możni tego świata. No to powstawały małe banki. Pewnego dnia nastąpiła fala fuzji, a powstałe giganty przeszły w ręce kilku miliarderów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leopardowski
-2 / 2

GreatReject.org się kłania, tam też niekiedy przesadzają, ale to jest bliżej prawdy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hek_sa
+2 / 4

Jak brzmi liczba mnoga od słowa omsknęła? Bo moim zdaiem to "omsykanie" musiało być nagminne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lunimajek
0 / 0

@hek_sa omsknięcia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 2

Jesli to jest lekki klaps to nawet jak w nerke trafi to nic sie nie stanie. Chyba, ze nie jest on lekki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
+1 / 1

A ja uważam, że każdy Polak powinien mieć możliwość uderzyć każdego polityka, który go wk...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem