Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
170 176
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M mafouta
0 / 0

Julesa Bruneta

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Madrian_PL
0 / 0

Generalnie to była taka japońska Targowica.
Banda konserwatystów chciała utrzymania feudalnego ustroju, w którym mieli liczne przywileje i korzyści. Cesarz próbował zmodernizować kraj do nowoczesnych wzorców, wzmocnić go gospodarczo i wyrównać status obywateli przez rezygnację z systemu kastowego. Ta polityka w kilkadziesiąt lat zmieniła zacofaną Japonię w jedno z mocarstw regionu.
Można dyskutować czy ta rebelia była zgodna z honorem samuraja, gdy jej uczestnicy sprzeciwili się swojemu panu i działali na szkodę własnego państwa, dla osobistych korzyści. Czy może bardziej honorowe było posłuszeństwo wobec władcy i rezygnacja z osobistych korzyści dla dobra kraju i społeczeństwa. Swoją drogą, bogaci samurajowie, po reformach założyli wiele doskonale funkcjonujących firm i wzbogacili się jeszcze bardziej, mogąc prowadzić wymianę handlową ze światem zewnętrznym. Swoją drogą, zdjęcie z filmu "Ostatni Samuraj" nie pasuje. Bunt w filmie to bunt z 1877 roku. A więc blisko 10 lat później. To podczas tego buntu doszło do heroicznej śmierci przywódcy buntu i jego świty w ostatniej bitwie. Zaś kolega Brunet, uczestniczył w buncie, którego przywódcy po prostu się poddali i ponownie przysięgli posłuszeństwo.
Zatem Hollywood pomieszał dwie historie, dla lepszego widowiska.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Meanness
0 / 0

@Madrian_PL Mógłby opowiedzieć Pan więcej? Z około roku 1868 głównie pamiętam Shinsengumi, jednak właśnie staram się dowiedzieć jak najwięcej o ogólnej sytuacji. Z tego co pamiętam to w okresie Bakumatsu działo się dość sporo rzeczy, które były dość ważne. Pojawienie się Czarnych Statków, Amerykanie wymuszający zmiany niektórych miast, w których mieli się zatrzymać w praktycznie kopie miast amerykańskich plan Choshuu, by porwać cesarza, żeby udowodnić mu, że szogun nie umie go chronić. Ogólnie ludzie z Choshuu byli z rodzin, które miały władze przed czasami Ody Nobunagi. Chcieli, żeby znowu cesarz był najważniejszy, żeby ich rodziny miały na powrót taki sam status jak przed rozpoczęciem epoki Edo. Nawet współpracowali z Anglią i Francją własnie, żeby te kraje zaatakowały ludzi współpracujących z szogunatem. Potem już się prawie uspokoiło, bo własnie miała być jakby unia poprzez małżeństwo między rodziną cesarską i rodziną szoguna, ale wtedy nagle został zabity Sakamoto Ryoma. Z tego co czytałam własnie dzięki niemu dość mocno udało się ograniczyć problemy i prawdopodobnie właśnie osoby dążące do zmian, do wojny właśnie mogły go zabić i próbować zrzucić winę na Shinsengumi, żeby udawać, że to ludzie po stronie szoguna to zrobili. A potem ludzie, którzy chronili szoguna i cesarza zostali potraktowani jak przestępcy w czasie, gdy osoby chcące wojny dla przejęcia władzy sprzed 250 lat zdobyli wszystko. Potem i tak cesarz nadal był bardziej symbolem, marionetką w rękach generałów, ale już tych z Choshuu. Z jednej stronu tak jak Pan zauważył, w erze Meiji pojawiło się wiele zachodnich zdobyczy nauki. Jednak z drugiej zniknęło wiele rzeczy, którymi mogliby się pochwalić. Rozumiem to, że Shinsengumi broniło porządku przez co też broniło dawnych zasad, rozumiem podejście Sakamoto Ryomy, by uczyć się od zachodu, iść dalej i się rozwijać. Ale nie podejście Choshuu i Satsumy, by zdobyć władzę po trupach, nawet sprzedając kraj obcym, by potem mówić o tym jak to dzięki nim pojawił się postęp. Przepraszam, jeśli wciąż za mało wiem. Zna Pan jakieś dobre książki o tym okresie? Nie autorstwa Hillsborough, bo jednak nie opiera się zbytnio na historii, a bardziej na własnych opiniach. Wydaje się, że Pan ma rozległą wiedzę. Przepraszam, jeśli powiedziałam coś złego, bazując na być może wciąż niepełnej wiedzy. Bardzo bym chciała nauczyć się więcej też z innej perspektywy niż ta, którą poznałam szukając informacji o Shinsengumi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
0 / 0

@Madrian_PL i Meanness
Przede wszystkim chodziło o to, żeby klan Choshu uzyskał dominującą pozycję - poprzez bunt przeciwko Szogunowi i opanowanie dworu cesarskiego. Cesarz miał być "pod opieką" Choshu. Szogunat chcąc zdusić plany Choshu przeprowadził ekspedycję karną, która zakończyła się porażką. Po stronie Choshu wystąpiły klany Tosa i Satsuma. Tu należy dodać, że we wszystko mieszały się mocarstwa europejskie - Wlk. Brytania popierała sojusz klanów Chochu, Tosa i Satsuma, a Szogunat uzyskał wsparcie z Francji - Japonia stała się areną walki o wpływy.
Tu wcale nie chodziło o zachowanie feudalnych przywilejów, tylko o władzę i wpływy.
"Ostatni Samuraj" to fikcja, romantyczna historia stanowiąca zbitek motywów z wojny Boshin (1868/69) i buntu samurajów w domenie Satsumy (1877).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wojti23
0 / 0

Dlaczego nie zrobił sepuku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
0 / 0

To nie tak, że wojska klanów zachodnich (Choshu, Satsuma, Tosa) były uzbrojone i zorganizowane wg. wzorów europejskich, a wojska Szogunatu to sami samuraje z katanami. Armie obu stron to mieszanina - od oddziałów uzbrojonych w katany i yari po kartaczownice Galtinga i haubice Armstronga (swoją drogą parę lat wcześniej polscy Powstańcy Styczniowi także używali wojsk uzbrojonych w broń białą - kosynierzy). Wojska wierne szogunowi wystawiły zarówno oddziały wyszkolone przez Francuzów, uzbrojone w broń zachodnią, oddziały uzbrojone rodem ze średniowiecza, a także różnego rodzaju mieszanki np. samuraje uzbrojeni w muszkiety. Szogunat posiadał także całkiem sporą i nowoczesną jak na tamte czasy marynarkę wojenną - z kilkoma fregatami i korwetami parowymi, a nawet kupili sobie okręt pancerny. Wojska klanów zachodnich w większym stopniu używały broni zachodniej - Anglicy sporo jej sprzedali, ale i tam zdarzały się elementy tradycyjne - np. oddziały "Czerwonych niedźwiedzi".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem