@PIStozwis Moze kompulsywne objadanie? Zajadanie negatywnych emocji? Wiem jak to podstepnie dziala. A teksty w stylu "nie zryj tyle", "spaslak" sprawiaja, ze taka osoba czuje ogromny wstyd, ktory jest negatywna emocja, wiec robi sie bledne kolo.
@PMY Tutaj to mógłbym dać CI taki wykład, że tydzień to za mało. Byłem czynnym sportowcem, później życie potoczyło się, jak się potoczyło. W momencie, kiedy wsiadłem do samochodu i musiałem rozpinać swoje spodnie, to nagle zrozumiałem XD czas zacząć ćwiczyć :) To nie jest taki oczywiste dla samego siebie, bo nie widzisz, jak przekraczasz granicę otyłości. 20kg zrzuciłem, do tej pory się śmieje z rozstępów na dupie
Po pierwsze, czemu się aż tak spasła? A po drugie, gratuluję umiaru. No w tym momencie, jak pewnie była uzależniona od kalorii, to pewnie było to spooore przedwsięwzięcie, żeby dietę zmenić i zacząć się poruszać. Generalnie, to w tej sukience widać, że się wysczupliła - ale jak wygląda jej ciało, cycki (uda i tułek ma wciąż szerokie).
Pytam jako kobieta, z ciekawości - jak po takiej tragedii zrobionej ciału się wygląda po schudnieciu? Własnie tak jak tutaj mniej więcej? Nie jest źle, ale można jeszcze popracować.
Ogólnie nie wiem czemu się tak wychwala osoby, któe schudły i robi się o tym demoty na przykła. Wychwalać, to się powinno osoby, które nigdy się nie zapuściły heh.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2023 o 23:49
@ulvenF Ja się nigdy nie zapuściłam w kwestii wagi. Nie kosztowało mnie to dosłownie żadnego wysiłku. Czym sobie zasłużyłam na pochwałę z tego tytułu?
Owszem, osoby, które wcześnie odkryły swoje skłonności do tycia i zadbały o prawidłowe nawyki, ratujące je przed otyłością, mogą być wzorem dla innych. Ale myślę, że większość ludzi szczupłych od zawsze po prostu ma szczęście i dostało w pakiecie startowym przynajmniej część z niżej wymienionych: szybką przemian3 materii, upodobanie do zdrowej żywności, ruchu, wyniesieni z domu dobrych nawyków żywieniowych i pozytywnego stosunku do siebie.
Osobom, które spotkała otyłość, zabrakło którychś z tych elementów.
@Ochrety Zasłużyłaś sobie na pochwałę, bo nie uzależniłaś się od jedzenia za dużo - to potrafi być o dziwo tak samo uzależniające, jak alkohol/narkotyki. Uzależnienie od kalorii jest złe - przeszłam to, wiem jak jest. Dlatego teraz o tym mówię.
Odnośnie osób otyłych - ja mam dobrą przemianę materii (mój facet twierdzi, że mam żołądek jak koza - wszystko zeżrę i strawię haha).Moje ciało działa ok, bo żyłam przy domu przy którym co chwile trzeba było coś robić i się ruszać. I nie spasłam się w tych czasach, bo ZAWSZE coś robiłam. A dzisiaj dziewczyny się 'pasą' bo sa leniwymi zwałami tłuszczu.
@ulvenF Mam prawidłową masę, ale mam inne problemy. Każdy gdzieś niedomaga.
A Tobie należy się pochwała za to, że urodziłaś się w rodzinie wspierającej zdrowe nawyki aktywności fizycznej, bardziej niż tym, którzy ciężką pracą przezwyciężyli kiepski start? Wydaje mi się, że odpowiedź wcale nie jest oczywista.
Super, że masz dobrą figurę i dobre zdrowie i niech tak będzie nadal!
naturalnie że deficyt i jak w każdej reklamie możesz jeść co chcesz.. byle poniżej dziennej normy kalorycznej, pomaga regularny sen, ćwiczenia fizyczne jeśli ktoś lubi, spacer po ostatnim posiłku itp, ale sam deficyt wystaczy tylko trzeba ogarnąć takie detale jak to że butelka piwa to tyle w kaloriach co duży kotlet schabowy. Brawo dla tej dziewczyny!
Przede wszystkim ważne jest co jeść, dużo ludzi robi standardowe MŻ czyli je połowę .. kalorycznych rzeczy, że finalnie odchodzi od stołu głodna i cały czas się męczy ze swoim łaknieniem ( i próbuj pracować, czy też uczyć się podczas takiego stanu). Najlepiej jest jeść mniej kaloryczne posiłki np. zamiast tłustego rosołu zjedz bez tego tłustego, zamiast schabowego w panierce zjedz filet z kurczaka obtoczony w samym jajeczku, puree rób z mlekiem i jogurtem naturalnym zamiast śmietany i nie polewaj tłuszczykiem ze skwareczkami, mizeria też na jogurcie naturalny, zamiast babcinego kompotu z "królewską" ilością cukru wypij herbatkę owocową, wtedy człowiek się naje a nie utyje. Bardzo trudno jeść smacznie i zdrowo. Ważne jest to by w momencie jak człowiek je, to był skupiony na tym że je, a nie na innych rzeczach, by w jego umyśle było "zaznaczone" że już jadł, dlatego pod żadnym pozorem nie można dopuścić do tego że Ty jesz, a ktoś ci coś tjakocze do ucha cały czas podczas posiłku, czyli zamiast rodzinnych obiadków lepiej jeść w samotności. Ruch też jest bardzo ważny najpierw można iść do pracy na piechotę ( o ile to możliwe) najpierw w jedną stronę a potem w obie a potem zapisać się na siłownie, a podczas treningów w przeciwieństwie do jedzenia znaleść sobie kogoś do pogawędki, czas szybciej zleci.
Ale wtedy nie ma przyjemności z jedzenia. Jeśli ktoś lubi schabowego a nie lubi fileta, to co za frajda? Lepiej jeść mniej tego, co smakuje, bo po jakimś czasie żołądek się obkurczy i połowa jedzenia będzie wystarczać. A jeszcze lepiej Zjeść sobie tyle żeby się najeść a potem spalić to z nawiazką jeżdżąc na rowerze, biegając, tańcząc, uprawiając seks itp
Fajnie. Tylko dlaczego wpierw się tak spasła?
@PMY Dokładnie
@PIStozwis Moze kompulsywne objadanie? Zajadanie negatywnych emocji? Wiem jak to podstepnie dziala. A teksty w stylu "nie zryj tyle", "spaslak" sprawiaja, ze taka osoba czuje ogromny wstyd, ktory jest negatywna emocja, wiec robi sie bledne kolo.
@PMY Tutaj to mógłbym dać CI taki wykład, że tydzień to za mało. Byłem czynnym sportowcem, później życie potoczyło się, jak się potoczyło. W momencie, kiedy wsiadłem do samochodu i musiałem rozpinać swoje spodnie, to nagle zrozumiałem XD czas zacząć ćwiczyć :) To nie jest taki oczywiste dla samego siebie, bo nie widzisz, jak przekraczasz granicę otyłości. 20kg zrzuciłem, do tej pory się śmieje z rozstępów na dupie
Po pierwsze, czemu się aż tak spasła? A po drugie, gratuluję umiaru. No w tym momencie, jak pewnie była uzależniona od kalorii, to pewnie było to spooore przedwsięwzięcie, żeby dietę zmenić i zacząć się poruszać. Generalnie, to w tej sukience widać, że się wysczupliła - ale jak wygląda jej ciało, cycki (uda i tułek ma wciąż szerokie).
Pytam jako kobieta, z ciekawości - jak po takiej tragedii zrobionej ciału się wygląda po schudnieciu? Własnie tak jak tutaj mniej więcej? Nie jest źle, ale można jeszcze popracować.
Ogólnie nie wiem czemu się tak wychwala osoby, któe schudły i robi się o tym demoty na przykła. Wychwalać, to się powinno osoby, które nigdy się nie zapuściły heh.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2023 o 23:49
@ulvenF Ja się nigdy nie zapuściłam w kwestii wagi. Nie kosztowało mnie to dosłownie żadnego wysiłku. Czym sobie zasłużyłam na pochwałę z tego tytułu?
Owszem, osoby, które wcześnie odkryły swoje skłonności do tycia i zadbały o prawidłowe nawyki, ratujące je przed otyłością, mogą być wzorem dla innych. Ale myślę, że większość ludzi szczupłych od zawsze po prostu ma szczęście i dostało w pakiecie startowym przynajmniej część z niżej wymienionych: szybką przemian3 materii, upodobanie do zdrowej żywności, ruchu, wyniesieni z domu dobrych nawyków żywieniowych i pozytywnego stosunku do siebie.
Osobom, które spotkała otyłość, zabrakło którychś z tych elementów.
@Ochrety Zasłużyłaś sobie na pochwałę, bo nie uzależniłaś się od jedzenia za dużo - to potrafi być o dziwo tak samo uzależniające, jak alkohol/narkotyki. Uzależnienie od kalorii jest złe - przeszłam to, wiem jak jest. Dlatego teraz o tym mówię.
Odnośnie osób otyłych - ja mam dobrą przemianę materii (mój facet twierdzi, że mam żołądek jak koza - wszystko zeżrę i strawię haha).Moje ciało działa ok, bo żyłam przy domu przy którym co chwile trzeba było coś robić i się ruszać. I nie spasłam się w tych czasach, bo ZAWSZE coś robiłam. A dzisiaj dziewczyny się 'pasą' bo sa leniwymi zwałami tłuszczu.
Większośc ludzi po prostu jest leniwa.
@ulvenF Mam prawidłową masę, ale mam inne problemy. Każdy gdzieś niedomaga.
A Tobie należy się pochwała za to, że urodziłaś się w rodzinie wspierającej zdrowe nawyki aktywności fizycznej, bardziej niż tym, którzy ciężką pracą przezwyciężyli kiepski start? Wydaje mi się, że odpowiedź wcale nie jest oczywista.
Super, że masz dobrą figurę i dobre zdrowie i niech tak będzie nadal!
Tak czy siak, kijem bym nie tknął...
Przecież to jest sprzeczne z nowymi trendami!!! Nie zrobi kariery w necie. A poza tym brawo dla tej dziewczyny.
naturalnie że deficyt i jak w każdej reklamie możesz jeść co chcesz.. byle poniżej dziennej normy kalorycznej, pomaga regularny sen, ćwiczenia fizyczne jeśli ktoś lubi, spacer po ostatnim posiłku itp, ale sam deficyt wystaczy tylko trzeba ogarnąć takie detale jak to że butelka piwa to tyle w kaloriach co duży kotlet schabowy. Brawo dla tej dziewczyny!
Przede wszystkim ważne jest co jeść, dużo ludzi robi standardowe MŻ czyli je połowę .. kalorycznych rzeczy, że finalnie odchodzi od stołu głodna i cały czas się męczy ze swoim łaknieniem ( i próbuj pracować, czy też uczyć się podczas takiego stanu). Najlepiej jest jeść mniej kaloryczne posiłki np. zamiast tłustego rosołu zjedz bez tego tłustego, zamiast schabowego w panierce zjedz filet z kurczaka obtoczony w samym jajeczku, puree rób z mlekiem i jogurtem naturalnym zamiast śmietany i nie polewaj tłuszczykiem ze skwareczkami, mizeria też na jogurcie naturalny, zamiast babcinego kompotu z "królewską" ilością cukru wypij herbatkę owocową, wtedy człowiek się naje a nie utyje. Bardzo trudno jeść smacznie i zdrowo. Ważne jest to by w momencie jak człowiek je, to był skupiony na tym że je, a nie na innych rzeczach, by w jego umyśle było "zaznaczone" że już jadł, dlatego pod żadnym pozorem nie można dopuścić do tego że Ty jesz, a ktoś ci coś tjakocze do ucha cały czas podczas posiłku, czyli zamiast rodzinnych obiadków lepiej jeść w samotności. Ruch też jest bardzo ważny najpierw można iść do pracy na piechotę ( o ile to możliwe) najpierw w jedną stronę a potem w obie a potem zapisać się na siłownie, a podczas treningów w przeciwieństwie do jedzenia znaleść sobie kogoś do pogawędki, czas szybciej zleci.
Ale wtedy nie ma przyjemności z jedzenia. Jeśli ktoś lubi schabowego a nie lubi fileta, to co za frajda? Lepiej jeść mniej tego, co smakuje, bo po jakimś czasie żołądek się obkurczy i połowa jedzenia będzie wystarczać. A jeszcze lepiej Zjeść sobie tyle żeby się najeść a potem spalić to z nawiazką jeżdżąc na rowerze, biegając, tańcząc, uprawiając seks itp