@sandalarz większość samolotów krótkiego dystansu nie ma chyba nawet takiej wysokości by to upchać a bagażu już nie weźmiesz xD będzie ciaśniej, drożej i mniej bagażu :)) Perfect dla lini lotniczych :))
widzę kilka problemów.
1 - kabina pasażerska jest zbyt niska aby wprowadzić ten system siedzeń w istniejących samolotach.
2 - konieczność obniżenia pokładu w nowych samolotach a co za tym idzie zmniejszenie przestrzeni bagażowej w samolocie.
3 - i chyba najbardziej dokuczliwy to konieczność wąchania odwłoku pasażera z górnego rzędu :) :)
Jakieś kapsuły albo proste i małe łóżka piętrowe, a ludzi usypiać na czas lotu. Cisza, spokój, wszyscy wypoczęci, więcej pasażerów będzie można zabrać, nikt się nie wysadzi, nikt nie będzie panikował przed katastrofą itd.
A wyjątkowych grubasów można upchać do luku bagażowego (będą nieprzytomni, więc co za różnica gdzie...).
Yhym, widac ze to typowy wspoleczeony wyksztalcony projektant ale bez mozgu bo go stracil jak sie uczyl... Gdzie on ma samoloty ktore maja 2.5-3m wysykosci? Bo trzeba doliczyc luk bagazowy, chyba ze ten wepchna pod siedzenia...
Zawsze to co przekombinowane konczy sie gownianie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 sierpnia 2023 o 9:41
Zdecydowanie nie chodzi to o nie podnoszenie cen biletów a raczej oto żeby sprzedać tych biletów jeszcze więcej żeby jeszcze więcej zarobić mając w dupie komfort czy generalnie pasażerów których można napchać do samolotu jak bydła nawet jeden nad drugiego.
Spokojnie.
Taki układ siedzeń nie spełni normy czasu ewakuacji.
Dość ciężko będzie nim spełnić normy wytrzymałościowe, tak aby w sytuacji rozbicia samolotu górni pasażerowie nie spali na głowy tym z dołu i ich nie zabili.
Natomiast jest to piękny przykład jak działają współcześni projektanci. Ładnie wygląda, ale nie spełnia norm, wymagań i oczekiwań urzędników.
Akurat bagaż podręczny to najmniejszy problem. Jest sporo miejsca w samych siedzeniach. Tam dałoby się coś poupychać. Największy problem to wysokość pokładu. Tego nie da się zmieścić na standardowym pokładzie.
Do tego kwestia bezpieczeństwa. Jak się taki fotel urwie to dramat. Pojawi się kolejny problem, kiedy ten na górze zachce kopać w zagłówek tego na dole.
Do tego dochodzi kwestia ewentualnej ewakuacji. W standardowych fotelach jak się zrobi panika to jest dramat, a tu ludzie by mieli sobie skakać z góry? Tratowaliby się, przewracali. Masakra.
Do tego jak rozwiązać kwestię masek tlenowych? Normalnie wypadają one z "sufitu", ale tu to nie podziała, bo fotele są zbyt blisko siebie, a na dodatek do "dolnego poziomu" mogłyby nie dotrzeć, bo mogłyby się zaplątać o "górny fotel".
Więcej sensu by miało instalowanie "hoteli kabinowych" znanych z Japonii. Tym bardziej że jako "zabezpieczenie" pasażerów można by wstawić w sufit "poduszki powietrzne" znane z auto, gdzie w razie uderzenia by się odpalały, a człowiek by w niej właśnie lądował. Choć to akurat trzeba by przetestować czy to wgl by działało XD.
Azjatyckie autobusy mają podobny układ foteli, tam się trochę bardziej leży ale też są 2 poziomy. Fajnie się tym podróżowało. Mnie bardziej ciekawi jak typowy hamburgerykanin (czytaj 250kg) wtoczy się na górne siedzenie i jak później będą go stamtąd ściągać?
Durny pomysł. Nie dość że to wprowadzą to jeszcze ceny podniosą. PS gdzie będzie chowany bagaż podręczny?
@sandalarz większość samolotów krótkiego dystansu nie ma chyba nawet takiej wysokości by to upchać a bagażu już nie weźmiesz xD będzie ciaśniej, drożej i mniej bagażu :)) Perfect dla lini lotniczych :))
widzę kilka problemów.
1 - kabina pasażerska jest zbyt niska aby wprowadzić ten system siedzeń w istniejących samolotach.
2 - konieczność obniżenia pokładu w nowych samolotach a co za tym idzie zmniejszenie przestrzeni bagażowej w samolocie.
3 - i chyba najbardziej dokuczliwy to konieczność wąchania odwłoku pasażera z górnego rzędu :) :)
@adamIM Spoko - będzie dopłata za stołek na wyższym poziomie. :))))))
@adamIM Też pomyślałem o punkcie 3 od razu po zobaczeniu zdjęcia ;)
Jakieś kapsuły albo proste i małe łóżka piętrowe, a ludzi usypiać na czas lotu. Cisza, spokój, wszyscy wypoczęci, więcej pasażerów będzie można zabrać, nikt się nie wysadzi, nikt nie będzie panikował przed katastrofą itd.
A wyjątkowych grubasów można upchać do luku bagażowego (będą nieprzytomni, więc co za różnica gdzie...).
Yhym, widac ze to typowy wspoleczeony wyksztalcony projektant ale bez mozgu bo go stracil jak sie uczyl... Gdzie on ma samoloty ktore maja 2.5-3m wysykosci? Bo trzeba doliczyc luk bagazowy, chyba ze ten wepchna pod siedzenia...
Zawsze to co przekombinowane konczy sie gownianie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2023 o 9:41
@Assasinsninja Wyobraź sobie, że są takie samoloty Taki Boeing 737 ma 12,5m. wysokości.
Po co wogóle siedzenia? Niech stoją!!!
Zdecydowanie nie chodzi to o nie podnoszenie cen biletów a raczej oto żeby sprzedać tych biletów jeszcze więcej żeby jeszcze więcej zarobić mając w dupie komfort czy generalnie pasażerów których można napchać do samolotu jak bydła nawet jeden nad drugiego.
Spokojnie.
Taki układ siedzeń nie spełni normy czasu ewakuacji.
Dość ciężko będzie nim spełnić normy wytrzymałościowe, tak aby w sytuacji rozbicia samolotu górni pasażerowie nie spali na głowy tym z dołu i ich nie zabili.
Natomiast jest to piękny przykład jak działają współcześni projektanci. Ładnie wygląda, ale nie spełnia norm, wymagań i oczekiwań urzędników.
Akurat bagaż podręczny to najmniejszy problem. Jest sporo miejsca w samych siedzeniach. Tam dałoby się coś poupychać. Największy problem to wysokość pokładu. Tego nie da się zmieścić na standardowym pokładzie.
Do tego kwestia bezpieczeństwa. Jak się taki fotel urwie to dramat. Pojawi się kolejny problem, kiedy ten na górze zachce kopać w zagłówek tego na dole.
Do tego dochodzi kwestia ewentualnej ewakuacji. W standardowych fotelach jak się zrobi panika to jest dramat, a tu ludzie by mieli sobie skakać z góry? Tratowaliby się, przewracali. Masakra.
Do tego jak rozwiązać kwestię masek tlenowych? Normalnie wypadają one z "sufitu", ale tu to nie podziała, bo fotele są zbyt blisko siebie, a na dodatek do "dolnego poziomu" mogłyby nie dotrzeć, bo mogłyby się zaplątać o "górny fotel".
Więcej sensu by miało instalowanie "hoteli kabinowych" znanych z Japonii. Tym bardziej że jako "zabezpieczenie" pasażerów można by wstawić w sufit "poduszki powietrzne" znane z auto, gdzie w razie uderzenia by się odpalały, a człowiek by w niej właśnie lądował. Choć to akurat trzeba by przetestować czy to wgl by działało XD.
Większa masa, większe spalanie, nieekologiczne, unia zbojkotuje.
biorę miejsce za ostatnim fotelem.....te lezące
Azjatyckie autobusy mają podobny układ foteli, tam się trochę bardziej leży ale też są 2 poziomy. Fajnie się tym podróżowało. Mnie bardziej ciekawi jak typowy hamburgerykanin (czytaj 250kg) wtoczy się na górne siedzenie i jak później będą go stamtąd ściągać?