W 2008 do matury w liceum matematycznym (oczywiście rozszerzenie z tego przedmiotu) nie mieliśmy całek. Czy teraz jest więcej materiału? Zawsze słyszałam tylko o obcinaniu materiału z przedmtścisłych w liceach, ale też nie śledzę tematu.
@Ochrety Dokładnie tak samo - w liceum nie było całek. Nawet nie słyszałem o tym, że coś takiego istnieje. A mieliśmy 5 czy 6 godzin matmy tygodniowo. Ba, pochodnych też nie mieliśmy.
@Ochrety Ja kończyłem liceum sporo wcześniej (fakt, że profil humanistyczny, ale równolegle koledzy byli w mat-fiz) i tam w programie nauczania całek nie było. ( matura 2000) ale gratisowo nauczyciel im zafundował... tak poza programem na godzinach wychowawczych)
W 2008 do matury w liceum matematycznym (oczywiście rozszerzenie z tego przedmiotu) nie mieliśmy całek. Czy teraz jest więcej materiału? Zawsze słyszałam tylko o obcinaniu materiału z przedmtścisłych w liceach, ale też nie śledzę tematu.
@Ochrety Dokładnie tak samo - w liceum nie było całek. Nawet nie słyszałem o tym, że coś takiego istnieje. A mieliśmy 5 czy 6 godzin matmy tygodniowo. Ba, pochodnych też nie mieliśmy.
@kamil1024 My akurat pochodne mieliśmy, chociaż ja po liceum poszłam w naukę o człowieku, więc nie utrwalałam pochodnych i nie pamiętam.
Może jesteś młodszy, albo nam matematyk dorzucił gratis
@Ochrety Ja kończyłem liceum sporo wcześniej (fakt, że profil humanistyczny, ale równolegle koledzy byli w mat-fiz) i tam w programie nauczania całek nie było. ( matura 2000) ale gratisowo nauczyciel im zafundował... tak poza programem na godzinach wychowawczych)
@Pasqdnik82 Ja kończyłem 1998 mat-inf. Całki jak najbardziej były.