A czego się spodziewaliście? Umowy koalicyjnej nie ma, PIS przychodzi i mówi prezydentowi że będzie miało większość, PO przychodzi i mówi to samo. Chyba dla wszystkich było oczywiste że taki wybór będzie i jest on słuszny. Morawiecki się ośmieszy a potem Tusk będzie premierem.
@dixiluk
Spodziewałem się, że budyń nie będzie udawał debila. PIS 'przychodzi i mówi, że ma większość' ? I co z tego, skoro każda partia wielokrotnie publicznie powtórzyła że żadnych układów z pisem nie będzie. Jak Morawiecki powie budyniowi, żeby skoczył z okna bo to nie boli to ten też uwierzy? Ten sam poziom wiarygodności.
I nie "PO przychodzi i mówi" tylko przychodzą 3 partie, które razem mają 248 głosów i mówią, że koalicja będzie i już prawie dogadane. Powtarzają budyniowi to do znudzenia, a ten dalej udaje idiotę. Zresztą nie dziwię się, że nagle po weekendzie przyspieszył i wyskoczył z 'orędziem' - obawiał się, że jutro koalicja walnie na mu na stół umowę i będzie musiał wymyślać jeszcze bardziej idiotyczne wymówki aby dać pinokiowi jeszcze trochę ukraść.
Duda miał okazję aby pokazać że jest prezydentem, a znowu wyszedł pisowski długopis.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2023 o 14:48
@ping500 To miałeś w ogóle kiedykolwiek jakieś wątpliwości, że Duda działa w interesie PiSu? Przecież taki ruch z jego strony był do przewidzenia i wydaje się jedynym rozsądnym, bo nie traci na tym właściwie nic, a daje PiSowi trochę czasu i jakąś szansę, bliską zeru, ale jednak nie zerową.
@ping500 Tym tokiem rozumowania idąc to w PO sami debile. Przez 8 lat składali poprawki, wnioski, próbowali odwoływać ministrów. Co liczyć nie umieli, że większości nie mają? Jeszcze nowego sejmu nie ma, posłowie nie głosowali, każdy może zmienić zdanie. Na ten moment dogadanie jest w TVN, a to nie jest właściwa instytucja. Prezydent ma prawo mianować kogo chce. Dlaczego miałby wyznaczyć Tuska? Bo ten twierdzi, że ma większość? Jaką wiarygodność ma ten człowiek? Już raz zrezygnował z tego stanowiska, choć wcześniej kłamał, że tego nie zrobi.
@fishe27
I pisowskiego udawania idioty ciąg dalszy. A gdzie jest umowa koalicyjna Pisu? I niby z kim, skoro nikt nawet nie chce z tymi złodziejami już rozmawiać. "Każdy może zmienić zdanie" to raczej w pisie kiedy okaże się, że już nie ma okazji do dojenia publicznej kasy - prawdopodobnie nawet tych 194 posłów nie utrzymają.
I tak, prezydent 'ma prawo' wyznaczyć kogo chce, nawet swoją ciotkę - i miało by to tyle sensu co wyznaczenie pinokia.
Więc ok, pokradniecie jeszcze te kilka tygodni, trochę dokumentów zostanie zniszczonych, ale to już się kończy.
@ping500 Przez 8 lat zniszczyli i ukradli co chcieli, te 2 tygodnie nic nie zmieni. Dawno wiedzieli, że nadchodzi koniec i są dobrze przygotowani. Parlamentaryzm polega na tym, że się próbuje, choćby po to, żeby powiedzieć co się ma do powiedzenia. Wystąpi premier, odejdzie bez poparcia, parlament wybierze swojego. W czym problem? Tutaj wychodzi całe prostactwo i buractwo opozycji. Zwykła szumowina kilku dni nie może wytrzymać, zero klasy.
Zdajesz sobie sprawę, że prezydent przynajmniej teoretycznie nie powinien być pisowskim betonem? Jego rolą jest wykazywanie chociaż minimum inteligencji: jeśli np. przychodzi pinokio bredząc o 'większości' mimo że każda partia już mu wielokrotnie i publicznie powiedziała 'nie', to normalny prezydent by się zaśmiał i go odesłał.
Ale nie, długopis kaczyńskiego zrobi z siebie idiotę aby tylko pozwolić pisuarom np. zabetonować KNF na kolejne 5 lat czy spróbować do końca uwalić KPO przeciągając terminy.
@ping500 No właśnie, słowo klucz "teoretycznie". Na jakim Ty świecie żyjesz? Chwytliwe, wyniosłe idee to jedno, ale rzeczywistość to drugie. Każdy prezydent wywodzi się z jakiejś partii i oczywistym jest, że będzie działał na jej korzyść. Jeden w mniejszym, drugi w większym stopniu, ale jednak zawsze.
@dixiluk a wiesz czemu umowy koalicyjnej nie ma? Dlatego, że pisiory na nią liczyły. Już tłumaczę: pomysł kaczora i pinokia był taki, żeby wziąć tą umowę, popatrzeć kto tam dostał jakie stanowisko i wyłuskać tych "mniej zadowolonych". I do tych "mniej zadowolonych" pojechać z kasą, stołkami itp. obietnicami, żeby przeciągnąć ich do siebie - póki jeszcze mogą bo mają dostęp do publicznej kasy i mogą zapłacić praktycznie każdą cenę.
@Sevivo no nie do końca. Tym drobnym szczegółem różniącym kupowanie posłów opozycji teraz i za parę miesięcy jest to co napisałem w ostatnim zdaniu: _teraz_ mają dostęp do praktycznie nieograniczonych funduszy bo póki rządzą wezmą ile będą chcieli z budżetu i mają moc decyzyjną w kwestii stanowisk w spółkach, komisjach itp. itd. a za parę miesięcy jak będą w opozycji to będą musieli sięgnąć do własnej kieszeni.
Ma wewnętrzną rozgrywkę z Morawieckim i dla tego pozwolił mu np. zabetonować KNF na następne 5 lat? Pinokio to szuja, która się szeroko uśmiecha kiedy mu plujesz w mordę, ponieważ właśnie wyciąga ci portfel z kieszeni. Na nim to 'upokorzenie' najmniejszego wrażenia nie robi.
A czego się spodziewaliście? Umowy koalicyjnej nie ma, PIS przychodzi i mówi prezydentowi że będzie miało większość, PO przychodzi i mówi to samo. Chyba dla wszystkich było oczywiste że taki wybór będzie i jest on słuszny. Morawiecki się ośmieszy a potem Tusk będzie premierem.
@dixiluk
Spodziewałem się, że budyń nie będzie udawał debila. PIS 'przychodzi i mówi, że ma większość' ? I co z tego, skoro każda partia wielokrotnie publicznie powtórzyła że żadnych układów z pisem nie będzie. Jak Morawiecki powie budyniowi, żeby skoczył z okna bo to nie boli to ten też uwierzy? Ten sam poziom wiarygodności.
I nie "PO przychodzi i mówi" tylko przychodzą 3 partie, które razem mają 248 głosów i mówią, że koalicja będzie i już prawie dogadane. Powtarzają budyniowi to do znudzenia, a ten dalej udaje idiotę. Zresztą nie dziwię się, że nagle po weekendzie przyspieszył i wyskoczył z 'orędziem' - obawiał się, że jutro koalicja walnie na mu na stół umowę i będzie musiał wymyślać jeszcze bardziej idiotyczne wymówki aby dać pinokiowi jeszcze trochę ukraść.
Duda miał okazję aby pokazać że jest prezydentem, a znowu wyszedł pisowski długopis.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2023 o 14:48
@ping500 To miałeś w ogóle kiedykolwiek jakieś wątpliwości, że Duda działa w interesie PiSu? Przecież taki ruch z jego strony był do przewidzenia i wydaje się jedynym rozsądnym, bo nie traci na tym właściwie nic, a daje PiSowi trochę czasu i jakąś szansę, bliską zeru, ale jednak nie zerową.
@ping500 Tym tokiem rozumowania idąc to w PO sami debile. Przez 8 lat składali poprawki, wnioski, próbowali odwoływać ministrów. Co liczyć nie umieli, że większości nie mają? Jeszcze nowego sejmu nie ma, posłowie nie głosowali, każdy może zmienić zdanie. Na ten moment dogadanie jest w TVN, a to nie jest właściwa instytucja. Prezydent ma prawo mianować kogo chce. Dlaczego miałby wyznaczyć Tuska? Bo ten twierdzi, że ma większość? Jaką wiarygodność ma ten człowiek? Już raz zrezygnował z tego stanowiska, choć wcześniej kłamał, że tego nie zrobi.
@fishe27
I pisowskiego udawania idioty ciąg dalszy. A gdzie jest umowa koalicyjna Pisu? I niby z kim, skoro nikt nawet nie chce z tymi złodziejami już rozmawiać. "Każdy może zmienić zdanie" to raczej w pisie kiedy okaże się, że już nie ma okazji do dojenia publicznej kasy - prawdopodobnie nawet tych 194 posłów nie utrzymają.
I tak, prezydent 'ma prawo' wyznaczyć kogo chce, nawet swoją ciotkę - i miało by to tyle sensu co wyznaczenie pinokia.
Więc ok, pokradniecie jeszcze te kilka tygodni, trochę dokumentów zostanie zniszczonych, ale to już się kończy.
@ping500 Przez 8 lat zniszczyli i ukradli co chcieli, te 2 tygodnie nic nie zmieni. Dawno wiedzieli, że nadchodzi koniec i są dobrze przygotowani. Parlamentaryzm polega na tym, że się próbuje, choćby po to, żeby powiedzieć co się ma do powiedzenia. Wystąpi premier, odejdzie bez poparcia, parlament wybierze swojego. W czym problem? Tutaj wychodzi całe prostactwo i buractwo opozycji. Zwykła szumowina kilku dni nie może wytrzymać, zero klasy.
@fishe27
Zdajesz sobie sprawę, że prezydent przynajmniej teoretycznie nie powinien być pisowskim betonem? Jego rolą jest wykazywanie chociaż minimum inteligencji: jeśli np. przychodzi pinokio bredząc o 'większości' mimo że każda partia już mu wielokrotnie i publicznie powiedziała 'nie', to normalny prezydent by się zaśmiał i go odesłał.
Ale nie, długopis kaczyńskiego zrobi z siebie idiotę aby tylko pozwolić pisuarom np. zabetonować KNF na kolejne 5 lat czy spróbować do końca uwalić KPO przeciągając terminy.
@ping500 No właśnie, słowo klucz "teoretycznie". Na jakim Ty świecie żyjesz? Chwytliwe, wyniosłe idee to jedno, ale rzeczywistość to drugie. Każdy prezydent wywodzi się z jakiejś partii i oczywistym jest, że będzie działał na jej korzyść. Jeden w mniejszym, drugi w większym stopniu, ale jednak zawsze.
@dixiluk a wiesz czemu umowy koalicyjnej nie ma? Dlatego, że pisiory na nią liczyły. Już tłumaczę: pomysł kaczora i pinokia był taki, żeby wziąć tą umowę, popatrzeć kto tam dostał jakie stanowisko i wyłuskać tych "mniej zadowolonych". I do tych "mniej zadowolonych" pojechać z kasą, stołkami itp. obietnicami, żeby przeciągnąć ich do siebie - póki jeszcze mogą bo mają dostęp do publicznej kasy i mogą zapłacić praktycznie każdą cenę.
@Vinyard nie ma sensu ta wymówka braku umowy. I za miesiąc PiS może wyłuskać i za dwa i za 3 i za rok i zmienić rząd.
@fishe2, kradli 8 lat i jeszcze im mało. https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/skok-na-kas%C4%99-polityk%C3%B3w-pis-afera-parp-szczerba-dotacje-sowite-nagrody-i-premie/ar-AA1j9MYx?rc=1&ocid=winp1taskbar&cvid=100062c4578f4dcfe2efc6259ebf24f1&ei=10
@Sevivo no nie do końca. Tym drobnym szczegółem różniącym kupowanie posłów opozycji teraz i za parę miesięcy jest to co napisałem w ostatnim zdaniu: _teraz_ mają dostęp do praktycznie nieograniczonych funduszy bo póki rządzą wezmą ile będą chcieli z budżetu i mają moc decyzyjną w kwestii stanowisk w spółkach, komisjach itp. itd. a za parę miesięcy jak będą w opozycji to będą musieli sięgnąć do własnej kieszeni.
wierny sługa prezesa, "zdecydował"
Duda ma wewnętrzną rozgrywkę z Morawieckim dlatego go wyebau na minę. Gra się toczy o przywództwo w ZJEP.
@pawelkolodziej
Ma wewnętrzną rozgrywkę z Morawieckim i dla tego pozwolił mu np. zabetonować KNF na następne 5 lat? Pinokio to szuja, która się szeroko uśmiecha kiedy mu plujesz w mordę, ponieważ właśnie wyciąga ci portfel z kieszeni. Na nim to 'upokorzenie' najmniejszego wrażenia nie robi.
I to już? Ja widzę 3 memy, Wy też?
jest parę tygodni kaski więcej i obsadzenie szefa KNF jakimś dyspozycyjnym pajacem bez kwalifikacji merytorycznych