To jest dobre w sytuacji gdy oponent stoi niemal w bezruchu i nie zdąży zacisnąć ręki na gardle.
Niestety podczas prawdziwego duszenia, mogłaby nie mieć szans sięgnąć nawet po zapalniczkę.
@LordArhon Nie do końca, gdyż w takich sytuacjach przeważnie się szamocze odruchowo a i oponent nigdy nie stoi w miejscu przez ciężko jest zrobić nawet najprostszy ruch.
Ponadto momencie gdy ofiara zaczyna się dusić tym bardziej zapomina o tym co ma pod ręką.
Czy techniki samoobrony są złe to zależy jakie i jak się je długo trenuje(kwestia wyrobienia pamięci mięśniowej).
Tego typu filmy niestety bardziej szkodzą niż pomagają.
Nienawidzę tego typa i jego filmów.
Kiedyś obejrzałem jego 10cio minutowy filmik, gdzie przez 9 min 50 sek powtarzał, że za chwilę coś zrobi, po czym 10 akcji i koniec.
Serio, koleś przez 99% filmu powtarza, tak, już, gotowi? Za chwilę zrobimy to i to to. Już, gotowi? Już to robimy, już za chwilę. Już, gotowi? Zrobimy to i to.
I tak przez prawie cały film.
Zmarnowałem na niego tyle czasu, co na pisanie tego komentarza.
Czasu, którego już nigdy nie odzyskam.
To jest dobre w sytuacji gdy oponent stoi niemal w bezruchu i nie zdąży zacisnąć ręki na gardle.
Niestety podczas prawdziwego duszenia, mogłaby nie mieć szans sięgnąć nawet po zapalniczkę.
@rafik720 To i tak lepsze rozwiązanie niż większość "technik samoobrony dla kobiet".
@LordArhon Nie do końca, gdyż w takich sytuacjach przeważnie się szamocze odruchowo a i oponent nigdy nie stoi w miejscu przez ciężko jest zrobić nawet najprostszy ruch.
Ponadto momencie gdy ofiara zaczyna się dusić tym bardziej zapomina o tym co ma pod ręką.
Czy techniki samoobrony są złe to zależy jakie i jak się je długo trenuje(kwestia wyrobienia pamięci mięśniowej).
Tego typu filmy niestety bardziej szkodzą niż pomagają.
Lepsza byłaby zapalniczka żarowa.
Nie straszny jej wiatr, łatwiej zapalić.
W końcu ktoś używa narzędzi jak człowiek a nie macha grabiami jak niedorozwinięta małpa z zanikiem mięśni
Czy z tej mąki będą bułki...
Nienawidzę tego typa i jego filmów.
Kiedyś obejrzałem jego 10cio minutowy filmik, gdzie przez 9 min 50 sek powtarzał, że za chwilę coś zrobi, po czym 10 akcji i koniec.
Serio, koleś przez 99% filmu powtarza, tak, już, gotowi? Za chwilę zrobimy to i to to. Już, gotowi? Już to robimy, już za chwilę. Już, gotowi? Zrobimy to i to.
I tak przez prawie cały film.
Zmarnowałem na niego tyle czasu, co na pisanie tego komentarza.
Czasu, którego już nigdy nie odzyskam.