@BrickOfTheWall cóż, ten demotywator jest raczej skierowany do osób anty-Konfederacja, którzy wytykają im błędy, a zapominają (albo nie wiedzą) o ustawach Lewicy (czyli, prawie na pewno, nowej koalicji rządzącej).
I oczywiście, że istnieje debata, komisje. Błąd Konfederacji szybko zostałby wyłapany, gdyby trafił pod debatę (a został wcześniej wykryty). Błąd Lewicy też zostanie poprawiony (chyba że to celowe zagranie ;) ) i też zostanie poprawiony zanim trafi pod debatę. Zwracam tylko uwagę na hipokryzję osób anty-Konfederacja.
@Barelik Ja jestem antykonfederacja i uważam, że w dalszym ciągu "lewica" nie ma podjazdu do konfederacji.
Remis będzie, gdy:
1) Lider lewicy zacznie mówić, że projektu ustawy nie widział, nie wiedział o niej, KTOŚ ją złożył i on nie ma pojęcia kto to był
2) W projekcie ustaw musi być jakiś karygodny błąd, podstawowe pojęcia (jak kwota wolna od podatku mylona z kwotą zmniejszającą podatek)
3) Lider ugrupowania musi być "ekspertem" w dziedzinie, w której tak bardzo się mylą i kilkukrotnie składają błędny projekt ustawy
4) O danym zagadnieniu muszą trąbić od X czasu
5) I taki dodatek - niech na listach partii znajdują się płaskoziemcy, po czym partia zacznie się od nich odcinać (tłumaczyć, że i tak się nie dostaną do sejmu, więc nie ma co się przejmować, że to ludzie odpowiedzialni za dany okręg ich wrzucili lub że w ogóle wrzucili ich na listy tylko dlatego, że "lewica wymyśliła parytety". Oczywiście jest to argument idiotyczny, ponieważ odklejeńców płci męskiej również tam nie brakuje.
6) Na koniec wszyscy mogą sobie zarzucać zdrady małżeńskie.
Takie standardy należy przyjąć, aby chociaż na równi zacząć się mierzyć z konfederacją. Tak więc jeśli zwracałeś uwagę na "hipokryzję", to musisz jeszcze dodać parę rzeczy, aby w ogóle zacząć konkurować.
Zresztą, gdyby pomyłki lewicy były tak rażące i kompromitujące, to konfederacja jako pierwsza by im to wypominała w mediach społecznościowych. Tak samo jak miałeś niewiedzę na temat ilości posłów w sejmie sprzed 4 lat. Mimo, że ich poseł walnął taki sam błąd, w tym samym czasie, to i tak używali tego jako argumentu. Skoro jednak nic takiego nie obserwujemy, to chyba najlepszy dowód na to, że nie ma co porównywać tych dwóch pomyłek, jeśli nawet konfa chowa głowę w piach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 listopada 2023 o 12:16
@LowcaKomedii
ad1. czyli liderzy lewicy widzieli obie ustawy i pod obiema (sprzecznymi) się podpisali? To chyba jeszcze gorzej - bo to na razie jedyne zgłoszone (co innego, gdyby ich były dziesiątki - wtedy mogłoby coś umknąć). Pod jedną z ustaw nie podpisał się Czarzasty - więc ten jeden lider jest usprawiedliwiony.
ad2. czy nie jest karygodnym błędem depenalizacja aborcji w 8 miesiącu o ile dokona jej mąż?
ad3. pani Anna Maria Żukowska kreuje się na "eksperta"
ad4. lewica trąbi o aborcji od zawsze, a od wyroku trybunału to już bez przerwy. Konfederacja o tej kwocie wolnej od podatku - od początku tej kampanii (choć są ogólnie za usunięciem podatku dochodowe - ale sami przyznają, że jest to niemożliwe ze względu na prawo UE)
ad5. pewnie sporym problemem jest kodeks wyborczy - skoro takie osoby zbierają jakieś głosy, ale nie na tyle, żeby zostać wybranymi, to są to lepsze osoby, niż takie, które żadnych głosów nie zbiorą - w końcu te głos liczą się do progu 5% oraz są przekazywane kandydatom z lepszym wynikiem. Tu też ujawnia się brak dobrego zaplecza Konfederacji.
ad6. boli, ale prawdziwe :)
Standardy Lewicy, w moim odczuciu, są niższe - za wyjątkiem większego zaplecza ludzi.
Lewica to rak tego ugrupowania, najwieksi kretyni jakich znam... Nie wiem czy oni czy konfa durniejsza
@Assasinsninja a ja wiem kto durniejszy :)
Jest coś takiego jak DEBATA NAD USTAWĄ oraz KOMISJE SEJMOWE - mające na celu właśnie doszlifowanie szczegółów i pousuwanie błędów.
Możesz o tym nie pamiętać bo za PiSu tego nie bywało; Prezez mówił co i jak a w ciągu jednej nocy pisiory przyklepywały wszystko.
@BrickOfTheWall cóż, ten demotywator jest raczej skierowany do osób anty-Konfederacja, którzy wytykają im błędy, a zapominają (albo nie wiedzą) o ustawach Lewicy (czyli, prawie na pewno, nowej koalicji rządzącej).
I oczywiście, że istnieje debata, komisje. Błąd Konfederacji szybko zostałby wyłapany, gdyby trafił pod debatę (a został wcześniej wykryty). Błąd Lewicy też zostanie poprawiony (chyba że to celowe zagranie ;) ) i też zostanie poprawiony zanim trafi pod debatę. Zwracam tylko uwagę na hipokryzję osób anty-Konfederacja.
@Barelik Ja jestem antykonfederacja i uważam, że w dalszym ciągu "lewica" nie ma podjazdu do konfederacji.
Remis będzie, gdy:
1) Lider lewicy zacznie mówić, że projektu ustawy nie widział, nie wiedział o niej, KTOŚ ją złożył i on nie ma pojęcia kto to był
2) W projekcie ustaw musi być jakiś karygodny błąd, podstawowe pojęcia (jak kwota wolna od podatku mylona z kwotą zmniejszającą podatek)
3) Lider ugrupowania musi być "ekspertem" w dziedzinie, w której tak bardzo się mylą i kilkukrotnie składają błędny projekt ustawy
4) O danym zagadnieniu muszą trąbić od X czasu
5) I taki dodatek - niech na listach partii znajdują się płaskoziemcy, po czym partia zacznie się od nich odcinać (tłumaczyć, że i tak się nie dostaną do sejmu, więc nie ma co się przejmować, że to ludzie odpowiedzialni za dany okręg ich wrzucili lub że w ogóle wrzucili ich na listy tylko dlatego, że "lewica wymyśliła parytety". Oczywiście jest to argument idiotyczny, ponieważ odklejeńców płci męskiej również tam nie brakuje.
6) Na koniec wszyscy mogą sobie zarzucać zdrady małżeńskie.
Takie standardy należy przyjąć, aby chociaż na równi zacząć się mierzyć z konfederacją. Tak więc jeśli zwracałeś uwagę na "hipokryzję", to musisz jeszcze dodać parę rzeczy, aby w ogóle zacząć konkurować.
Zresztą, gdyby pomyłki lewicy były tak rażące i kompromitujące, to konfederacja jako pierwsza by im to wypominała w mediach społecznościowych. Tak samo jak miałeś niewiedzę na temat ilości posłów w sejmie sprzed 4 lat. Mimo, że ich poseł walnął taki sam błąd, w tym samym czasie, to i tak używali tego jako argumentu. Skoro jednak nic takiego nie obserwujemy, to chyba najlepszy dowód na to, że nie ma co porównywać tych dwóch pomyłek, jeśli nawet konfa chowa głowę w piach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2023 o 12:16
@LowcaKomedii
ad1. czyli liderzy lewicy widzieli obie ustawy i pod obiema (sprzecznymi) się podpisali? To chyba jeszcze gorzej - bo to na razie jedyne zgłoszone (co innego, gdyby ich były dziesiątki - wtedy mogłoby coś umknąć). Pod jedną z ustaw nie podpisał się Czarzasty - więc ten jeden lider jest usprawiedliwiony.
ad2. czy nie jest karygodnym błędem depenalizacja aborcji w 8 miesiącu o ile dokona jej mąż?
ad3. pani Anna Maria Żukowska kreuje się na "eksperta"
ad4. lewica trąbi o aborcji od zawsze, a od wyroku trybunału to już bez przerwy. Konfederacja o tej kwocie wolnej od podatku - od początku tej kampanii (choć są ogólnie za usunięciem podatku dochodowe - ale sami przyznają, że jest to niemożliwe ze względu na prawo UE)
ad5. pewnie sporym problemem jest kodeks wyborczy - skoro takie osoby zbierają jakieś głosy, ale nie na tyle, żeby zostać wybranymi, to są to lepsze osoby, niż takie, które żadnych głosów nie zbiorą - w końcu te głos liczą się do progu 5% oraz są przekazywane kandydatom z lepszym wynikiem. Tu też ujawnia się brak dobrego zaplecza Konfederacji.
ad6. boli, ale prawdziwe :)
Standardy Lewicy, w moim odczuciu, są niższe - za wyjątkiem większego zaplecza ludzi.
Ta Konfa co to źle wyliczyła kwotę wolną od podatku? :D