Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1122 1132
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P pawelusa74
+19 / 23

Mieszkamy na stale w USA, bylismy w Polsce na wakacjach jak ktos wyrzucil pieska przy drodze, wzielismy go do domy i jak po ogloszeniach nikt sie po niego nie zglosil to zabralismy go do USA . Jest najwspanialszym przyjacielem, wlasnie lezy za mna na luzeczku w moim biurze w pracy gdy to pisze :) Zaraz postaram sie wstwic zdjecie jak mi sie uda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawelusa74
+27 / 29

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pibi80
+1 / 1

@pawelusa74 dużo było roboty z paszportem/kwarantanną?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawelusa74
+2 / 2

@pibi80 kwarantanny do Usa juz nie ma a do papierkowej roboty wynajelismy pania weterynarz ktura sie tym zajmuje.Wiec za 2000$ odebralismy Maxa juz w New York na lotnisku bo byl juz za duzy zeby leciec z nami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pibi80
0 / 0

@pawelusa74 szęściarz z niego. Dobra robota!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+4 / 18

Nie uwierzycie! Idę sobie raz z moim jamnikiem po lesie, no tak jakoś noga mi się na pniu osunęła no i skręciła. Upadłem i wstać nie mogłem. Zasięgu nie było więc mówię do pieska leć do domu i ściągnij tu kogoś. Najpierw nie chciał ale po którymś razie pobiegł i tyle go widziałem. Po 2 godzinach czekania zrobiłem kulę z jakiegoś konara i poczłapałem do domu. Psa nie było. Szukaliśmy go 2 dni. Jak kamień w wodę. Szkoda... tak lubił kiełbaski z ogniska. Tylko ten pies mi został jako pamiątka po żonie, która zmarła na raka. Gdyby ktoś coś słyszał...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2023 o 19:38

Z zola79_19
+9 / 9

@koszmarek66
To ma być ironią jak się domyślam. Czyli uważasz, że takie historie to ściema? A wyobraź sobie że, jak miałam 14 lat to przywieźliśmy z rodzicami do domu suczke z czterema szczeniakami, która oszczeniła się w jakiejś dziurze parenscie metrów od naszego namiotu. Ktoś ją ewidentnie porzucił. W domu rodzinnym została ona i jeden szczeniak, resztę rozdaliśmy. Tak więc zdarza się "człowiekom" zachować po ludzku ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+4 / 8

@zola79_19 Bardziej sarkazm niż ironia. Bóg jeden wie ile takich "dobrych serduszek" uniemożliwiło powrót psa do szukającego właściciela.

Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
+9 / 11

@koszmarek66 Jezeli jest zabiedzony i ma wlasciciela, to niech lepiej do niego nie wraca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+3 / 9

@Samoyed Nie piszę o takich przypadkach. Mieszkam na wsi, mam psy i widzę co się może wydarzyć. Zobaczy sarnę i poleci w cholerę. Może ją gonić po błocie, pyle, może zostać ostatecznie przez nią poturbowany w samoobronie. I będzie próbował wrócić do domu. A będzie wyglądał po tej gonitwie jakby był porzucony od dawna. Brudny, kulejący, może krwawiący. Przeklinam ludzi, którzy bez refleksji zabiorą psiaka do siebie, umyją, opatrzą rany, nakarmią i nie podejmą prób odnalezienia właściciela. Moje psy mają identyfikator na obroży, tatuaż na uchu i czipa ale przecież nie wszystkie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
0 / 0

@koszmarek66 tak ze 20 lat temu mój sąsiad poszedł na grzyby i znalazł kilkutygodniową suczkę cockerspaniela

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar otawa
+1 / 1

@koszmarek66 . Czyli nie pilnujesz psa, nie zapewniasz bezpieczeństwa ani psu ani postronnym osobom. I jeszcze masz pretensje. Przeklinam tak nieodpowiedzialnych psiarzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
+1 / 1

@koszmarek66 Pilnuj swojego psa, nawet na wsi sie da. To czego chcesz? Zeby ludzie zostawiali kazdego krwawiacego, brudnego i wychudzonego, bo moze wlasciciel gdzies jest? Jeszcze raz - do diabla z takim wlascicielem. Pies jest twoja odpowiedzialnoscia, masz mu zapewnic bezpieczenstwo - dzieciaka tez puscisz samopas w wieku 2 lat, niech szuka przygod? A pies ma tyle refleksji co dwuletnie dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 0

@Samoyed Nie traktuj problemu czarno-biało. Ja tylko zwróciłem uwagę na "ludzi wielkiego serca", którzy swoim uczynkiem pozornie szlachetnym mogą wyrządzić komuś ogromną krzywdę.

Co do pilnowania psa wydaje się jakbyś sam czworonoga nie miał, ani dziecka też. Jedno i drugie jesteś w stanie upilnować co najwyżej w 99%.

Jakiś czas temu był to demot wstawiony przez jednego/jedną z tzw. kopiarek gdzie rodzina w trakcie przerwy na siku w podróży znalazła "porzuconego" psa wzięła do samochody i zabrali kilkaset km dalej do domu aby dać mu wreszcie "szczęśliwe" życie... Krew się we mnie burzy bo znam ludzi, którym zniknął pies. Ktoś nie zamknął bramki albo pies przeskoczył przez ogrodzenie i psa nie mają - nikt nic nie widział, nie słyszał. Mogła być i kradzież ale znam też ludzi, którzy przygarnęli psa i zawsze się zastanawiam "co na to pierwszy właściciel".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 0

@otawa Widzę, że jak większość postrzegasz sytuacje jako czarne lub białe. W rzeczywistości nie ma ani jednych ani drugich. Jest cała masa postaw od ekru do antracytu. Mógłbym trzymać cały czas psa na uwięzi i wtedy Twoim zdaniem byłby dobrze pilnowany? To żywe stworzenie. Widzę ile radości sprawia mu jego mikrowolność i tego mu nie zabiorę. Jedynie mogę wybrać miejsce i czas. Ale jak wszystko w życiu ma to swoją cenę.

Z tego co widzę to nieźle pilnuję swoje psy i nie dopuściłem do dramatycznych sytuacji choć zdarzyło się, że było blisko. Podobnie wychowałem dzieci i po ich postawach życiowych widzę, że nie sfajtoliłem tego.
Masz psa? Masz dzieci? Jeśli nie to lepiej było Ci się nie wypowiadać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar otawa
0 / 0

@koszmarek66 . Powiadasz że sytuacje nie są czarno-białe, ale sam widzisz tylko dwie skrajne opcje: albo całkowity brak nadzoru albo krótki łańcuch. A są jeszcze sytuacje pomiędzy, jak np. duży dobrze ogrodzony wybieg, długie spacery z długą smyczą itp.
Radość psa jest w porządku, ale jako właściciel masz obowiązki z tytułu posiadania psa. Człowiek poszkodowany przez zwierzę w nosie ma szczęście zwierzaka i wygodnictwo jego właściciela. No i sam piesek też może kiedyś nie wrócić z radosnej eskapady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MEATLOAF
+6 / 6

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2023 o 20:54

avatar MEATLOAF
+2 / 2

Chill out znajdy z lasu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fim
0 / 2

Smakowały te kiełbaski z krzaków?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
+1 / 1

@Fim podpinam się pod te pytanie :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LubieHamaki
+1 / 1

Byle nie z psów.. A na serio - jak dla mnie uwiarygadnia to wszystko jedno zdanie - że bali się oddychać, żeby przypadkiem nie zmienił zdania ich ojciec. Z życia wzięte

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KolorowaOwca
0 / 0

co jest nie tak z tymi jamnikami,że się gubią? też mialam znajdę jamniczą. Dobre to bylo zwierzątko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Avilia1977
0 / 0

Pojechalismy z rodziną nad jezioro. plaża pełna ludzi pole namiotowe pełne. A po tym polu błąka się szczeniak. 4 dni wcześniej pod plażę podjechali ludzie i wyrzucili. szukaliśmy właścicieli mimo to. Suczka bez chipa, zapchlona. zabraliśmy i jest z nami na dobre i złe. komuś się znaudziła. dobrze że nie przywiązał do drzewa w środku lasu tylko wyrzucił tam gdzie duzo ludzi i szansa że ktoś ją przygarnie .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J j4ro
0 / 0

W koncu tyle sie slyszy o psach mowiacych nagle: zmieniam zdanie, proszę mnie wysadzić, za głośno oddychacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bilutek
0 / 0

@koszmarek66 - ale przecież jest napisane, że szukali właściciela i nie udało się go znaleźć!

Poza tematem - nie wiem dlaczego z telefonu nie mogę napisać jako odpowiedź do komentarza, tylko pokazuje się pod wszystkimi postami... :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 0

@bilutek Ten zapis "przez całą drogę baliśmy się nawet oddychać" dobitnie świadczy o zaangażowaniu w poszukiwania właściciela.

Ten portal ma więcej mankamentów, których od lat nikt nie poprawia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2023 o 10:49