Ale mimo wszystko dynastia trwająca dłużej niż jakakolwiek inna a przecież w innych krócej kontynuowanych dynastiach też zdarzali się synowie ogrodnika.
Rządzi, a nie rządziła. Japonia cały czas jest cesarstwem. Ale chyba właściwszym słowem byłoby panuje. Bo Japonią cesarze nie rządzą od czasu cesarza Mutsuhito.
Od ok. 1100 roku w Japonii rządzili szoguni z różnych dynastii
Nawet jeśli, to tylko w papierach. Ni cholery nie uwierzę, że przez tyle czasu nie trafił się żaden "syn ogrodnika".
Ale mimo wszystko dynastia trwająca dłużej niż jakakolwiek inna a przecież w innych krócej kontynuowanych dynastiach też zdarzali się synowie ogrodnika.
@Nighthawk7 ogrodnik był synem poprzedniego cesarza ;)
bo tam wszyscy są spokrewnieni, japonia to mała wyspa :D
Czytałem niedawno książkę o Japonii.
Uderzającą jest zabobona wiara Japończyków. Święte drzewa, kamienie, góry, itp. bzdety.
Podobna wiarę u plemion afrykańskich nazywamy ciemnotą, a w wydaniu japońskim ta ciemnotą jest już wspaniałym dziedzictwem kulturowym.
@adamis62 a czym to się różni od świętych figurek, krzyży i błogosławionych opłatków?
@ad33, niczym. Dlatego jako chrześcijanin nie biorę w tym udziału.
Rządzi, a nie rządziła. Japonia cały czas jest cesarstwem. Ale chyba właściwszym słowem byłoby panuje. Bo Japonią cesarze nie rządzą od czasu cesarza Mutsuhito.
To mój ulubiony kraj bo wynaleźli anime, mangi i ryż