Nie, żebym umniejszał tym ludziom, ale dlaczego akurat dla nich? Dlaczego nie dla pracowników pogotowia ratunkowego, szpitali, strażaków, policjantów itd.? Dlaczego nie dla sklepikarza, który musiał wstać i otworzyć swój sklep 1 stycznia, żeby skorzystać z przewagi nad dyskontami, które tego dnia musiały być zamknięte?
Wielki brak szacunku dla ludzi po których trzeba sprzątać.
Nie, żebym umniejszał tym ludziom, ale dlaczego akurat dla nich? Dlaczego nie dla pracowników pogotowia ratunkowego, szpitali, strażaków, policjantów itd.? Dlaczego nie dla sklepikarza, który musiał wstać i otworzyć swój sklep 1 stycznia, żeby skorzystać z przewagi nad dyskontami, które tego dnia musiały być zamknięte?