Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
256 261
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K konto usunięte
-2 / 14

Ja mam pytanie, ale bez złośliwości proszę, bo po prostu tylko pytam poważnie:
Co wniosło dla ludzkości lądowanie na księżycu?
Tylko poważne odpowiedzi, jak macie zamiar zaczynać zdanie od "ty debilu" to lepiej nic nie piszcie.
Mam otwarty umysł i jak ktoś mi ładnie, rzeczowo odpowie to przyjmę to do wiadomości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Schneemil
+17 / 17

@Kunta_Kinte Tylko ogólniki. Program Apollo pozostawił po sobie ok. 1800 produktów bezpośrednich i pochodnych. Stymulował rozwój takich w takich dziedzinach jak narzędzia akumulatorowe, komputery, łączność, panele słoneczna, materiały ognioodporne, monitorowanie pracy serca. Przyspieszył też miniaturyzację w elektronice. Trzeba pamiętać przy tym, że rzeczy projektowane na potrzeby misji pozaziemskiej muszą być NIEZAWODNE.
Czy były to dobrze wydane pieniądze? Nie wiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+5 / 7

@Schneemil
To wiedziałem.
W sumie bardziej przy okazji przyczyniło się do rozwoju, ale faktycznie niezawodność tu ma duże znaczenie, bo gdyby pracowali nad tym do spraw "ziemskich" to te wynalazki mogły by być wadliwe, a część pewnie w ogóle by nie powstało.
Ale sama idea lotów na księżyc wydaje mi się, że była i jest głównie pokazem siły technologicznej danych krajów. Bo kasy idzie na to w brud i myślę, że klimatowi to nie służy. Lot załogowy na marsa wydaje się bezcelowy, bo jakoś ciężko mi sobie wyobrazić zaludnianie tej jałowej planety i wątpię, że znajdą się odważni, którzy będą mieli ochotę skolonizować marsa, biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie byłby to lot w jedną stronę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Schneemil
+6 / 6

@Kunta_Kinte Oczywiście, że chodziło przede wszystkim o pokaz siły. Tym bardziej, że ZSRR był pierwszy w kosmosie, najpierw z satelitą a potem wysłali tam człowieka. Klimatem w tamtym czasie nikt jeszcze na poważnie się nie przejmował.
Co do Marsa to możemy sobie pofantazjować: sam lot może wydawać się bezcelowy ale patrząc na wyzwania jakie się z nim wiążą na pewno może położyć podwaliny pod stałą obecność poza Ziemią. Niekoniecznie na Marsie. Między Ziemią a Marsem krąży wiele asteroid, które są bogate w surowce, które na naszej planecie są coraz trudniej dostępne. Oczywiście trzeba znaleźć sposób na łatwy, tani i względnie ekologiczny transport na i z orbity. To tylko przykład i zrobienie nawet pierwszego małego kroku zajmie pewnie wiele, wiele lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 stycznia 2024 o 21:37

avatar PMY
+2 / 2

@Kunta_Kinte Ciekawość?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
-1 / 5

@PMY
Co ciekawość?
Że z ciekawości tam latają?
To chyba trochę błachy powód, żeby angażować w to tyle pieniędzy, które można zainwestować w rzeczy niezbędne nam tu i teraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+8 / 8

@Kunta_Kinte A po co ludzie włażą na różne Mount Everesty? Fakt - trochę taniej. Ale co do samej zasady - nie widzę różnicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2024 o 8:09

L lameria
-1 / 1

@Kunta_Kinte Bezpieczeństwo gatunku. Żyjąc na jednej planecie mamy przefajdane w momencie globalnej katastrofy: asteroida, super wulkan, wyrzut materii z jądra. Może i przeżyjemy, ale wracamy z powrotem do średniowiecza, czy nawet epoki kamienia łupanego. Zasiedlając inne układy planetarne zwiększamy szanse na przetrwanie własnego gatunku. Tylko że to pieśń naprawdę bardzo dalekiej przyszłości, jednakże zabawa w kolonizację w Układzie Słonecznym pozwoli nam rozwijać technologie, narzędzia, metodykę, poznać problemy, znaleźć rozwiązania, które będą nam potrzebne później. Misja Apollo miała masę punktów które musiano osiągnąć by lądowanie było możliwe. Co prawda ze względów propagandowych i wyścigu z ZSRR przyjęto najgorszą możliwą strategię, ale jedyną która umożliwiała zwycięstwo w tym wyścigu. Kanibalizm. Zdecydowanie lepszym pomysłem było zbudowanie orbitalnej platformy startowej, bo po zakończeniu Apollo można by ją wykorzystywać do późniejszych misji. Ot taki orbitalny port, ale ze względów finansowych (budżet Apollo to prawie 26 miliardów ówczesnych dolarów, czyli 216 miliardów dzisiejszych dolarów) zdecydowano się na wersję z kanibalizmem, startujemy w dużej rakiecie i po drodze odrzucamy zbędne elementy. Plan trzeci start w dużej rakiecie, która leci tam i z powrotem był niewykonalny bez możliwości tankowania po drodze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Schneemil
0 / 0

@lameria Z Marsem tankowanie po drodze mogłoby się udać. Jednak chyba nie jest nawet rozważane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

@Kunta_Kinte
Nie tyle lot na księżyc, co loty w kosmos. Satelity. Telewizja satelitarna, GPS, wykorzystanie satelit na polu walki czy przez agencje wywiadowcze. Tyle wiem. Na pewno stosuje się satelity też do wielu innych rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@El_Polaco
Same loty w kosmos to już inna sprawa. Najbardziej przekonuje mnie chęć zdobycia rzadkich surowców z asteroid, ale na księżycu oprócz umieszczenia flagi i poskakaniu po nim chyba nie było innego celu. Prócz celu propagandowego oczywiście. Mars to bardzo odległa przyszłość i zastanawiam się czy z czasem nie stwierdzą, że to nie ma większego sensu. Bo narazie to ładnie brzmi, ale jestem ciekaw ilu znajdzie się śmiałków, żeby dokończyć swój żywot na całkowicie jałowej planecie, gdzie do końca życia będą musieli zakładać skafander, żeby przejść się...po piasku:) zdala od rodziny i komfortowego życia. Ale to są moje przypuszczenia. Ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, więc bardziej pytam niż stwierdzam.
Choć aspekt ludzki nie wymaga wiedzy o kosmosie. Po prostu trudno mi uwierzyć, że znajdą śmiałków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+1 / 1

@lameria Takie rozważania są trochę - moim zdaniem - bez sensu. Mianowicie ludzie są piewrszym gatunkiem, który posiada (a jeśli jeszcze nie to wkrótce będzie miał) zdolność świadomego zmieniania swego kodu genetycznego. Jak będa za - na przykład - 300 lat wyglądać ludzie (?) nie wie nikt. Zabawy genetyczne dopiero się zaczynają i jesteśmy troche z genetyką jak byli bracia Wright z lataniem. Prędzej czy później ludzie zmienią sobie kod genetyczny. A dodaj do tego jeszcze sztuczną inteligencję. Wszelkie przewidywania są po prostu bez sensu. Wyobraź sobie, że jesteś bardzo mądrym człowiekiem w roku 1700. Czy byłbyś w stanie przwidzieć wszystkie odkrycia i wynalazki, które wydarzyły się poźniej? Wątpię. Fanatastyka naukowa to fajna rozrywka ale tylko to - rozrywka. Choć może się oczywiście zdarzyć, że jakiś pomysł z zakresu sci-fi da się wcielić w życie.
Ale ogólnie jak zwykle miał rację Stanisław Lem, który miał kiedyś powiedzieć "Przewidywanie jest bardzo trudne. Szczególnie jeśli chodzi o przyszłość". .
Jeśli idzie o program Apollo to Amerykanie po prostu byli wściekli, że Rosjanie ich ubiegli w Kosmosie i mając ducha sportowego postanowili, że przynajmniej wygrają z nimi w wyścigu na Księżyc. Wygrali i stracili zainteresowanie bo i Rosjanie jak zobaczyli, że już Amerykanów w wyścigu na Księżyc nie dogonią też dali sobie spokój..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2024 o 17:48

A adamis62
0 / 0

@Kunta_Kinte, czytałem kiedyś całą długa listę rzeczy jakie teraz mamy w powszechnym użytkowaniu, a które bezpośrednio pochodzą z programu Apollo.

Żeby dokonać takiego dzieła trzeba od zera wymyślić tysiące sprzętów, mechanizmów, materiałów, sposobów dzialania i podnieść ich trwałość i odporność na skrajne warunki. To wszystko prowadzi do ogromnego przyspieszenia rozwoju w wielu dziedzinach.

Po skończeniu programu nie wyrzuca się ich do kosza, tylko szuka zastosowań w zwykłym życiu. Przy okazji programu Apollo zarejestrowano tysiące patentów. To wszystko przynosi NASA sporą kasę do dzisiaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
0 / 0

@jeszczeNieZajety Masz rację. Nie ma co gdybać, ale dobrze jest mieć kilka scenariuszy. Czy nam się to podoba czy nie, jeden z superwulkanów kiedyś wybuchnie, jakaś asteroida przywali w Ziemię, a jeżeli nawet uda nam się przetrwać, bo dzięki zmienionemu kodowi genetycznemu będziemy mogli żreć błoto, to tak czy siak za 2 miliardy lat w wyniku starzenia się Słońca temperatura na powierzchni Ziemi przekroczy 100 stopni celsjusza i albo wtedy będziemy w innym systemie gwiezdnym, albo będziemy musieli czule pożegnać się z własnym tyłkiem, bo wtedy życie na Ziemi będzie pozamiatane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H humman
+4 / 4

Drugie 66 lat, a to już całkiem nie długo, już nie będzie takie spektakularne, tylko w IT widać gigantyczną rewolucję

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Vertreter
+2 / 2

Obrazek nr. 3: kolejne 60 lat później nastolatkowie z telefonami o możliwościach przeliczeniowych większych niż komputer, który posłał człowieka na Księżyc wykorzystują je do nagrywania siebie podczas chodzenia na czworaka po sklepach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+1 / 1

Dla kogoś urodzonego np. w 1893 roku to musiało być naprawdę niesamowite, obserwować tak szalony rozwój w ciągu swojego życia.
Jednocześnie, niestety, oznaczało to, że da osoba musiała przeżyć przy okazji dwie wojny światowe.
Pierwsze pozwala uwierzyć w ludzkość, drugie - natychmiast się nią rozczarować...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G goorufio
0 / 0

66 lat lecieli tym dwuplatem na ksiezyc?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem