@bartoszewiczkrzysztof Tak samo przyzwyczajają nas pomału do aut elektrycznych :)
Na razie przez 3 lata uczyłem się pić napoje ze szklanki bez słomki. Na początku było ciężko i stale rozlewałem ale po miesięcznym płatnym kursie przysposobienia napojowego zacząłem ogarniać temat.
Nie każą. To myślenie na tej samej zasadzie jak to, że Kamiński i Wąsik są sięźniami politycznymi. Mówisz, że jedno się dzieje, a porównujesz do czegoś kompletnie innego
Po pierwsze to nie jest żadna kasa samoobsługowa a jakiś sklep online / apka typu glovo.. W USA "digital delivery fee" to praktycznie norma - jak kupujesz ebooki, płyty czy bilety.
U nas raczej nie jest to aż tak powszechne, acz bywa - Cinema City chyba to ma?
Po pierwsze, od kiedy kasy samoobsługowe mają opcję wysyłki? To wygląda na koszyk w sklepie online. Jest prosty sposób. Nie korzystać z takich sklepów online. Nikt nikomu nie każe kupować w takim.
U nas jest to samo w kinach. doliczają 2 zł, za kupno biletu przez internet, ale nie ma zakazu pójścia i kupienia fizycznie. Tylko ludzie są przyzwyczajeni do wygody nie wychodzenia z domu.
Za oddychanie to będzie podatek od śladu węglowego.
Najpierw nas przyzwyczają do obsługi kas, a później każą płacić za możliwość korzystania z nich.
@bartoszewiczkrzysztof Tak samo przyzwyczajają nas pomału do aut elektrycznych :)
Na razie przez 3 lata uczyłem się pić napoje ze szklanki bez słomki. Na początku było ciężko i stale rozlewałem ale po miesięcznym płatnym kursie przysposobienia napojowego zacząłem ogarniać temat.
Tymczasem musimy już płacić za niemyślenie.
To to ie powinni placic za robie nie za kasjera! Dlatego zawsze unikam automatycznych kas, bo czuje że ktoś chce mnie przerobić
A za powietrze nie jest opłata klimatyczna?
Na razie płacą za niemyślenie.
Nie każą. To myślenie na tej samej zasadzie jak to, że Kamiński i Wąsik są sięźniami politycznymi. Mówisz, że jedno się dzieje, a porównujesz do czegoś kompletnie innego
Po pierwsze to nie jest żadna kasa samoobsługowa a jakiś sklep online / apka typu glovo.. W USA "digital delivery fee" to praktycznie norma - jak kupujesz ebooki, płyty czy bilety.
U nas raczej nie jest to aż tak powszechne, acz bywa - Cinema City chyba to ma?
Po pierwsze, od kiedy kasy samoobsługowe mają opcję wysyłki? To wygląda na koszyk w sklepie online. Jest prosty sposób. Nie korzystać z takich sklepów online. Nikt nikomu nie każe kupować w takim.
U nas jest to samo w kinach. doliczają 2 zł, za kupno biletu przez internet, ale nie ma zakazu pójścia i kupienia fizycznie. Tylko ludzie są przyzwyczajeni do wygody nie wychodzenia z domu.