Koszt utrzymania i konserwacji tej zabawki jest kosmiczny.
Poczekajmy aż ludziom się znudzi to wszystko popadnie w ruinę.
Tak jak wioski/stadiony olimpijskie po zakończeniu igrzysk.
Wystarczy poszukać jakie gruzy zostają po olimpiadach.
Nikt się tym nie zajmuje później. Inwestycja się zwróciła? To teraz może gnić.
"Złoty Nocnik" w Gdańsku również miał być bardzo przydatny po EURO. I nikt się, oczywiście, oficjalnie nie przyzna, że nie jest. Ładuje się w to kasę różnymi dziwnymi kanałami. Zburzone zabytki, pseudo-rewitalizacja dzielnicy tylko po to, aby po wszystkim została kompletnie anty-ludzka przestrzeń. To też należałoby pozostawić własnemu losowi, żeby zgniło, zamiast ładować kasę w studnię bez dna.
I dlatego ten cały biznes jest w plecy.
Zarabiają 40...tracą prawie 100.
https://eu.usatoday.com/story/money/2023/11/09/vegas-sphere-100-million-operating-loss-quarter/71523385007/
Koszt utrzymania i konserwacji tej zabawki jest kosmiczny.
Poczekajmy aż ludziom się znudzi to wszystko popadnie w ruinę.
Tak jak wioski/stadiony olimpijskie po zakończeniu igrzysk.
Wystarczy poszukać jakie gruzy zostają po olimpiadach.
Nikt się tym nie zajmuje później. Inwestycja się zwróciła? To teraz może gnić.
https://www.cbsnews.com/pictures/abandoned-olympic-venues-sites/
@sand01man tak tak na pewno tracą. Oni głupi nie są, na pewno dobrze zarabiają, jakby mieli dolara stracić to by się zawinęli
@Nowyloging może i racja. "Kreatywna księgowość" i podatków już płacić nie trzeba.
"Złoty Nocnik" w Gdańsku również miał być bardzo przydatny po EURO. I nikt się, oczywiście, oficjalnie nie przyzna, że nie jest. Ładuje się w to kasę różnymi dziwnymi kanałami. Zburzone zabytki, pseudo-rewitalizacja dzielnicy tylko po to, aby po wszystkim została kompletnie anty-ludzka przestrzeń. To też należałoby pozostawić własnemu losowi, żeby zgniło, zamiast ładować kasę w studnię bez dna.
Nie bój nic, im też w końcu dokręcą zieloną śrubę.