Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
935 944
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Asravaf
+10 / 16

no tak mężowi się oberwało a teściowa to jak zwykle bezkarna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
+15 / 15

@Asravaf o a żyje z mezem a nie z tesciowa. Maz powinien se mamuske ustawic. Potraktowal zone jak male dziecko a nie jak partnerke a psa jak rzecz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
+8 / 8

@Asravaf hmm no jak wywalasz męża z domu i się z nim rozstajesz to z teściową tak jakby także...
wiesz - teściowe są częścią pakietu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bongo123xyz
+21 / 25

Widać mąż od mamusi nie umie się odciąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Moher_przez_samo_h
+18 / 20

Ślubował żonie uczciwość małżeńską, a potem taki numer za plecami?! I co to za zabobon, że pies przy dziecku odpada; jeśli się nad psem nie znęcasz, to nie będzie agresywny, a wobec dziecka będzie delikatny i opiekuńczy. Naszego psa wpuszczaliśmy bezpiecznie do naszego łóżka razem z niemowlęciem, pełna sielanka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-1 / 9

@Moher_przez_samo_h jako osoba, która nigdy nie uderzyła psa i wychowująca się w domu, w którym pies był, a jednocześnie ugryziona 3 razy przez psa (za każdym razem innego) mogę Tobie spokojnie powiedzieć, że nie masz racji. To, że w przypadku Twojego dziecka się udało, to nie dowód, że tak zawsze jest. To, że w moim przypadku, zostałem ugryziony - jest dowodem, że Twoje stwierdzenie jest błędne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leszekv
-4 / 4

@Moher_przez_samo_h Ona ślubowała mężowi, że go nie opuści aż do śmierci, jak już przy ślubowaniach jesteśmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Doombringerpl
0 / 0

@Barelik Jako osoba wielokrotnie pogryziona przez psy w młodości, mogę Ci powiedzieć, że nie mówisz nam wszystkiego. Pies nie atakuje bez powodu. A gówniarze nigdy nie potrafią się przyznać że psa sprowokowały. Jedyne psy, które atakują to te, które ktoś porzucił i stały się zdziczałe i traktują dziecko jako potencjalne pożywienie. Ale gdyby taki Cię zaatakował, to byśmy nie rozmawiali, bo zaatakowałoby Cię stado i nie dało za wygraną, póki ktoś by ich nie pogonił wywołując ból i strach. No chyba, że pchałeś łapki do psa, który był tresowany, a Ty nie raczyłeś zapytać właściciela, którego pies ma bronić czy możesz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
0 / 0

@Doombringerpl psów się boję od zawsze. Szedłem z punktu A do B i nic nie robiłem, co mogłoby sprowokować psa.
Zdanie "jak ugryzł to musiał być sprowokowany" to powinna być teza a Ty traktujesz to jak założenie - a to właściwie zamyka dyskusję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AleksandraCz
+9 / 11

dobrze że ten pies jeszcze tam był.
moja siostra ma dwa psy, dwa koty, i dwójkę dzieci i nie ma problemu :p zwierzaki już były jak dzieci się urodziły, potem jeden pies zdechł ze starości. ale pies i dwa koty zostały

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BruceD
-2 / 14

Boże, jakie to stare. I na pewno prawdziwe. Wiem, bo ja byłem tym schroniskiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+2 / 4

@BruceD Rozważamy pewną historię i nie jest istotnie, czy to historia z życia, z internetów czy z d.py. Czysto teoretycznie też możemy się zastanawiać, nikt nam nie zabroni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BruceD
-2 / 6

@Geoffrey Rozważać, owszem. Ale spójrz na komentarze. To nie są rozważania. Wszyscy łyknęli to niczym pelikan. To jest fenomen na tej stronie. Widać gołym okiem, że takie opowieści są fejkowe, a mimo to, prawie każdy w to wierzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2024 o 20:34

G Geoffrey
+3 / 7

@BruceD Właśnie nie sądzę, żeby "wierzenie" w te opowieści było obowiązkowe do komentowania. Ludzie komentują tak, jak komentuje się filmy, jak przysłowiową halinkę ze Złotopolskich czy jak jej tam. Jest historia to ją wałkujemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 4mach
-2 / 2

@BruceD w punt, pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amera
+1 / 1

@BruceD znam przypadek gdy kobiecie w ciąży radzono by pozbyła się kota "bo się toksoplazmozą może zarazić" więc takie historie się zdarzają. A kobieta odpowiedziała że jeśli się miała zarazić to już dawno się zaraziła i teraz nic jej nie grozi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
+6 / 8

@leszekv racje ma kazdy swoja natomiast oni nie mieli prawa oddac tez jej psa za jej plecami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+3 / 7

@leszekv Odwrotnie: mąż nie zasługuje na żonę, jeśli potrafi ją tak okrutnie oszukać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leszekv
-5 / 5

@Geoffrey Chyba mamy tu sporo posiadaczy psów. Jakoś w całej dyskusji ginie dziecko. Zwierzęta bywają agresywne. Zwierzęta roznoszą choroby odzwierzęce. Wolałbym, żeby moje dziecko było bezpieczne. Wy tu w dużej większości chyba nie macie dziecka, za to macie psiecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-1 / 1

@leszekv A ja myślę, że w tej dyskusji ginie mąż, który oszukał żonę. Nie chodzi ani o psa, ani o dziecko. Jeśli pomyśleć od strony dobra dziecka, to powinno wychowywać się w związku, w którym rodzice sobie ufają. A tu ewidentnie jest dziecko, które za chwilę będzie wychowywane przez samotną matkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wwo23
+6 / 6

Najgorsze jak pępowina od mamusi nie jest odcięta. I to bez znaczenia czy syn czy córka. Jak są tego typu tajemnice przed żoną lub mężem z mamusią to już jest fatalnie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+7 / 9

Nie z psem jest problem i nie z teściową, a z mężem. Co to za pomysł, żeby tak okrutnie okłamywać własną żonę? Jak ona ma teraz zaufać w czymkolwiek własnemu mężowi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skarti
-1 / 1

Oczywiscie ze pies to kłopot ale dziecko wiekszy kłopot i znacznie dłuzszy. moja rada dla takich rodziców ktorzy martwia sie o syneczka czy córeczke .. moze wnuczka/wnuczke oddac do adopcji a pieska zostawic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem