Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Ala_nina
-1 / 9

Rodzic pozostałych kilkudziecieciu % cierpiał na depresję

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+6 / 8

Jak dobrze że ja miałem i mam normalne święta. Dzieciaki mają normalne i szczęśliwe święta.
U mnie na święta nie ma alkoholu, czasem ktoś lampkę wina wypije.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Artem234
-1 / 11

40 % w sam raz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AGATAXA
+9 / 9

@Artem234 Twój sarkazm mnie rozbawił, a ci co się nie poznali to bez sensu minusują

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hoborg
+8 / 8

Może mnie ktoś oświecić, o co chodzi? Wiele wypowiedzi nawiązuje do Dowborów, jakiejś kampanii, reklamy piwa, w kontekście świąt... Coś przegapiłam? mieszkam za granicą i nie oglądam telewizji...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amergin
+9 / 9

@hoborg trochę tak. Była to świąteczna kampania piwa przebrana za charytatywna akcję rozdawania posiłków dla potrzebujących (Tyskie miało ufundować 5 mln. takich posiłków) z hasłem "Jesteśmy na TY przy świątecznym stole". Piwa tam nie było, ale skojarzenie było jednoznaczne. Stąd to poruszenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hoborg
+6 / 6

@Amergin aha, dzięki. To faktycznie niesmaczne, zwłaszcza że właśnie takie potrzebujące rodziny są najbardziej zagrożone problemem alkoholowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anlas
+7 / 13

@azareel tak samo by się wk*rwiły dorosłe dzieci narkomanów za reklamę heroiny przy wigilijnym stole. Alkohol jest narkotykiem z jakiegoś powodu akceptowanym przez większość społeczeństwa, mimo że jest narkotykiem siejącym w Polsce najwięcej zniszczenia.

Z drugim się zgadzam, i tak, ja głównie winie "mamusię", bo człowieka z depresją i uzależnieniem łatwiej mi zrozumieć, niż szmaty,, które pozwalają, żeby im dzieciom działa się krzywda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
+9 / 11

@Anlas to jest współuzależnienie i nie jest to takie proste i jednoznaczne do oceny. Bo zapewne on im wmówił że bez niego są nikim, albo w ogóle miały niskie poczucie własnej wartości, albo np nie miały dokąd pójść. Koleżanka miała ojca alkoholika, mówiła że jak były małe to matka razem z nimi uciekała do swojej matki a ta jej mówiła że ma wracać do męża bo to jej obowiązek i w domu rodzinnym nie ma dla niej miejsca. Ona nie miała gdzie iść, więc wracała do męża. Naprawdę, była szmatą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
+11 / 11

@azareel A więc po pierwsze jadąc od końca - te ludzkie gówna nie są leczone na koszt społeczeństwa. Leczenie osób uzależnionych finansowane jest głównie z podatku akcyzowego wliczanego w cenę alkoholu. Żaden nfz z twoich pieniążków za to nie płaci, więc tu możesz wyluzować.
Jak ktoś ma rozum i wypije sobie trochę i powie dość, to nie potrzebuje reklamy piwa czy wódki. Reklamy piwa i wódki są kierowane do dokładnie jednego i konkretnego odbiorcę i pod niego są szyte wręcz na miarę. Podobnie jak promocje przedświąteczne w biedronkach i lidlach typu "kup 8 a 8 masz gratis"... Myślisz że to jest dla normalnie pijących? A małpki przy kasie i papierosy? Myślisz że to dla normalnych ludzi? I każda sprzedaawczyni ma w regulaminie wpisane że obowiązkowo ma się spytac przy płaceniu klienta "czy coś jeszcze". Normalnie pijący cżłowiek nie kupi małpki czy ćwiary, bo to się nie opłaca. Kupi połówkę i sobie będzie od czasu do czasu kielicha wypijał. A alkoholik kupi kilka małpek, bo jak mu ktoś znajdzie jedną to zawsze ma zapas, a poza tym łatwiej jest je chować i wygodniej wypić. Lobby alkoholowe to takie same piekło jak lobby tytoniowe. A przedstawiciele lobby tytoniowego parę lat temu pod przysięgą zeznawali, że papierosy są nieszkodliwe. Zresztą jak pamiętasz lata 90te to zapewne kojarzysz te wielkie reklamy kowbojów na koniach z marlboro i całą resztę. Też nie bez powodu wszelkie reklamy papierosów zniknęły z przestrzeni, a na opakowaniach są zdjęcia jakie są i informacje jakie są. I branżę monopolową czeka dokładnie to samo i oby im szybciej tym lepiej.
Po trzecie człowiek nigdy nie rodzi się uzależniony. W uzależnienie się wpada z powodu takich a nie innych traum, zdarzeń, głupich wyborów. Uzależnienie od alkoholu to choroba i tak jest zarejestrowana przez WHO. Możesz po ślubie zachorować na raka, możesz na alkoholizm. Możesz leczyć raka albo olać temat i zdechnąć, możesz leczyć alkoholizm albo nie.
Tak, zgadzam się, że prawo powinno być bardziej bezwzględne w stosunku do uzależnionych, zwłaszcza w kontekście prawa jazdy chociażby, które za recydywę powinno być odbierane dożywotnio bez możliwości odwołania się.
To co zrobili Dowbory jest nie tyle złe samo w sobie co głęboko niesmaczne, zwłaszcza w kraju, w którym z racji skazy popeerelowskiej żyjemy z alkoholizmem niejako w dna wdrukowanym. Zobacz komedie Barei - co je wszystkie łączy poza szarością i smrodem komuny? Piwko i wódeczka. Najlepszy film akcji Polski? Psy z chlejącym wódę Franzem Maurerem. Nawet w 13 Posterunku wóda się lała szerokim strumieniem. Ale robić z tego reklamę przedświąteczną po to, żeby parę dzięgów przytulić? Naprawdę? To się nie obroni. To co odwalają niektórzy celebryci , i nie mówię tylko o reklamach alko, woła o pomstę do nieba. Stopien odwalenia ich od rzeczywistości jest koszmarny. A najlepsze jest to, że potem staną takie Dowbory, tak jak stanął ostatnio paskowy z TVP Info i powiedzą że to tylko taka praca była, że przeciez oni tylko chcieli pieniążka zarobić. Niczym się takie zarabianie pieniażka nie różni od sposobu w jaki zarabia pieniażka złodziej.
I nie powiem, wiele z tych historii jest przerażających. Ale są też historie, gdzie udało się uzależnionemu wyjśc z nałogu, opamiętał się w porę, nie zniszczył rodziny. Jemu też nie należy się druga szansa? Tylko czapa albo zsyłka na Ural?

Wiesz, ja jestem takim ojcem alkoholikiem. 42 lata mam, od kilku lat nie piję. Pracuję nad sobą ile mogę, każdego dnia staram się udowadniać że zasłużyłem na te trzeźwe życie. Nie jest lekko ale nie narzekam, staram się być lepszą wersją siebie. Chodzę co tydzień na aa, robię co mogę. A nie robiłem w domu awantur, nie szczałem, nie przepijałem pieniędzy. A mimo to mam świadomość że mogłem być o wiele lepszy. Ale tak mi się trafiło, to co było z początku beztroską zabawą okazało się koszmarną niewolą. Mam nadzieję że wygrałem. Dla Ciebie mogę być patusem nie wartym splunięcia, ale dla mojej rodziny jestem mężem, ojcem, synem, bratem. I powiem Ci, że nie tylko wszy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anlas
+2 / 4

@Tniusia1 w dzisiejszych czasach zawsze jest gdzie uciec, są domy samotnej matki itd. Nie wiem, w jakich czasach działa się opowieść Twojej koleżanki. Moja matka miała gdzie uciec

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
+2 / 2

@Anlas w latach 80tych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Moretka
+2 / 2

@bartes123
Nigdy nie byłeś patusem, nawet będąc alkoholikiem. Patusy to te osoby, które dobrowolnie tkwią w alkoholiźmie i dobrze się bawią, a po kolejnych 30 latach, zaszczani i śmierdzący sterczą pod biedronką i żebrzą o złotówkę. A mimo to, mam do tych ludzi szacunek i ich nie oceniam, bo nie wiem, z jakiego powodu wpadli w nałóg. Znam wielu alkoholików, którzy są absolutnie fantastyczni ale byli zbyt słabi, aby z tego wyjść. Czasem także pracuję z uzależnienionymi i widzę, że często są to ponadprzeciętnie inteligentni i wrażliwi ludzie, którzy nie są gotowi na ten podły świat i uciekają w alko, żeby tylko zapomnieć. Każdy ma swoją historię i nie mamy prawa nikogo oceniać. A Tobie gratuluję, bo trzeźwość to wybór a w dodatku potrzeba do tego dużej siły woli. Wybrałeś siebie, swoje zdrowie i rodzinę zamiast złudnych, chwilowych przyjemności.
Już wygrałeś, więc nigdy się nie daj się skusić. To Ty podejmujesz decyzje a nie alkohol podejmuje je za Ciebie.
Pozdrawiam Cię serdecznie :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K keeira
0 / 2

@azareel dobrze ze Ci ludzie piszą o swoich trudnych przeżyciach niech niejeden spojrzy co robi z ludźmi alkohol i jak cierpią dzieci. Bo może ty nie popędzisz po tego Mercedesa ale ktoś na pewno. Reklama to reklama. Nie bez powodu jesteśmy jednym z narodow który pochłania najwięcej farmaceutykow na świecie.reklama. A więc każdy sposób jest dobry by walczyć z uzależnieniem ludzi w tym kraju. Nie zapominaj ze to u nas popularny sport narodowy. Nie frustruj sie tak w swojej ocenie bo niedługo zaczniesz obwiniać te dzieci ze nie uciekły z domu lub nie walczyły z tyranem. Wszystko tak prosto wygląda z poziomu kanapy i kompa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A azareel
0 / 0

@bartes123 Bardzo doceniam twój elaboracik i gratuluję życia w trzeźwości.
Powiem ci krótko, bo widzę, ze miałeś flow. Ja nie obwiniam pań w biedronce, że przy kasach są batonik, które lubię. Jak mam ochotę to sobie jednego kupię. Nie biorę 10 na raz, a mogłabym.
A co do leczenia, to zazwyczaj ci alkoholicy podkradają rodzinie hajs, albo wynoszą co cenniejsze rzeczy z domu do lombardu, więc to dalej nie są ich pieniądze, tak elegancko zawarte w akcyzie, i dalsze leczenie np. z powodu chorób wątroby jest na koszt zwykłego podatnika. Dziękuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A azareel
0 / 0

@keeira Dzieci są ofiarami takich sytuacji. To jest realna ocena sytuacji. Przestańcie szukać usprawiedliwień dla alkoholików.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A azareel
-1 / 1

@Anlas Szczerze, jakby reklamowali zielsko albo amfe to mam to w d***ie. Wokół mnie ludzie palą zielsko i jakoś mnie to nie rusza. Jak ktoś jest mentalnym gównem, to będzie gadał, ze reklama żelków sprowadziła go na złą drogę. Litości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A azareel
0 / 0

@Tniusia1 Tak, bo powinna wziąć wazon w rękę i jakby ten kolejny raz robił zadymę, to powinna mu pier***nąć w łeb. Kobiety w Polsce uwielbiają z siebie robić męczennice.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
-1 / 1

@azareel współczuję, ale dla DDA też są odpowiednie grupy wsparcia i terapie.
Ja mogę tylko mówić w swoim imieniu. Ale tych nieszczesnikow, którym nierzadko nikt nawet nie pokazał że można mieć inne życie, lepsze życie, co nie mieli szansy nawet na chwilę na oczy przejrzeć, staram się ich mimo wszystko zrozumieć. Ale też z drugiej strony ja jako dziecko nie doswiadczylem patologii.
Natomiast wciąż uważam, że tak jak reklamy papierosów poleciały w kibel, tak jak nikt normalny nie będzie reklamował narkotyków, to jakoś nikt nie widzi nic zdroznego ani groźnego w tym że alkohol w polsce wyskakuje na każdym narożniku. Wyobraź sobie promocję "z okazji świąt Bożego Narodzenia do każdego blanta dajemy 3 następne za pół ceny" . Albo z okazji walentynek 2 działki heroiny w cenie jednej żeby można było wspólnie sobie pociągnąć... Alkohol ma podobne działania uzależniające dla mózgu i organizmu jak narkotyki. Mało, jest jedynym legalnym w pełni narkotykiem. I to mnie boli. Bo byłoby o wiele mniej nieszczęść gdyby nie jego weszechobecnosc. Bo menel to nie tylko 50-letni dziod spod biedry, co żebra o zetke na setkę, ale to też młode chłopaki co idąc na mecz ligi wiejskiej kupują po dwie małpki i piwko na popitke. Bo tak to się zaczyna. A reklamy mówią że to jest git. Ze jesteś super.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
-1 / 1

@Anlas pełna zgoda z alkoholem jako narkotykiem. A narkotyków nikt nigdzie nie reklamuje, no bo jak? Przecież to niebezpieczne gowno.
A co do "mamuś" . Widzisz, moim zdaniem niektóre kobiety wychodzą z domów rodzinnych jako dda z nieprzepracowanymi traumami i wpadają dalej w to samo gowno, niektóre wciąż widzą w tym ochlapusie tego chłopca w którym się lata temu zakochaly i mają nadzieję że jednak się ogarnie. Nie wiem, ciężko to wytłumaczyć. Mniej więcej to tak, jakby ci męża sparalizowalo i byś go ogólnie kopla w dupe bo sam jest sobie winny a ty się nie pisałaś na życie z takim inwalidą. No i nie widzą że wpadają w pułapkę i niszczą życie i sobie i dzieciom a nierzadko i temu ochlapusowi, bo raz porządnie w tyłek kopniety może mieć jakąś szansę na przejrzenie na oczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tniusia1
0 / 0

@azareel nie chodzi o robienie z siebie męczennic. Ona moim zdaniem robiła co mogła - szukała pomocy u najbliżej osoby która powinna jej pomóc. Więc jeśli ktoś był szmatą to jej matka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+6 / 6

A teraz Ci rodzice-alkoholicy to niebezpieczni, sfrustrowani starcy z zanikami mózgu (Ci co dożyli).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KCNO
-3 / 5

40% ?
Skąd takie szacunki ?
Może jakieś źródło ?
Może 40% stanowią dzieci z syndromem ogólnym DD, ale na pewno nie samo DDA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 6

@KCNO Wyjaśniam: po okresie kultu chlania i co piątkowej najebki, mamy teraz odbicie w drugą stronę, w myśl którego alkohol jest bardziej toksyczny, niż cyjanek potasu, a samo przebywanie w jednym pomieszczeniu z butelką już jest niebezpieczne, nie mówiąc o wypiciu choćby kropli. Teraz fala tej ideologii przewala się przez net. A ponieważ 100% ludzi przebywało gdzieś kiedyś z jakąś butelką, więc 90% jest DDA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pirlipati
+5 / 5

@daclaw dla wielu codzienne piwko wieczorkiem jest super odprężeniem a potem jest zdziwko że ciągnie coraz bardziej. Chciało ci się pisać komentarz to w jakiś sposób cię to dotyczy. Odpowiedz sobie dlaczego ta krucjata przeciwko alkoholowi cię wkurza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Issander1
+3 / 3

@pirlipati Mimo że nominalnie jesteśmy po tej samej stronie dyskusji, nie używaj proszę wziętej z d*py opinii jednego człowieka, która nie jest poparta żadnymi badaniami. Przeczytaj artykuł, który sam zamieściłeś, a zobaczysz, że to totalne zgaduj-zgadula. W dodatku nie na temat, bo dotyczy też nie samych DDA, a DDD, które nie muszą mieć nic wspólnego z alkoholem.

@KCNO 35-40% to nie faktyczna ilość, a jedynie szacunek organizacji zrzeszającej DDA. Nie znalazłem badań przeprowadzonych w Polsce, które by to potwierdzały. Ale znalazłem jedno przeprowadzone w Norwegii na prawie 30 000 osobach stwierdzające, że 15,6% dzieci wychowało się w rodzinie z problemami alkoholowymi. Czy w Polsce jest tego dwa i pół raza więcej, niż w Norwegii? Kto wie, ale nie wydaje się to niemożliwe.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8158718/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Issander1 jesteś bardzo rzeczowy. Dzięki :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

Tutaj @KCNO zadał pytanie o te 40% @VisitorQ. Podasz źródło czy zrobiłeś demota dla zasięgów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 1

@pirlipati Ten tekst również jest stałym motywem zjawiska, o którym piszę. Wszyscy jesteście jedną wielką copypastą, zero własnej refleksji...

Nie wkurza, tylko wprawia w zażenowanie. Cały ten dzisiejszy konstrukt "trendów" i ten brak jakiegokolwiek środka, rozsądku, umiaru. Wszystko, zawsze musi być od ściany do ściany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KCNO
0 / 2

@pirlipati
Zdajesz sobie sprawę, że wszelakie artykuły z platform "radiozet" "medonet" "TVNzdrowie" to są powypisywane głupoty przez ignorantów, którzy nazywają się dziennikarzami. Piszą bo muszą coś pisać, byle napisać, bo taki jest wymóg - masówa.
Druga sprawa, że tak jak napisałem, zgodzę się że duży odsetek będzie dzieci DDA+DDD, ale same DDA na pewno nie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KCNO
-1 / 1

@daclaw
W to uwierzę. Teraz jest bum na non-alcoholic. Zetknąłem się z rodzinami alkoholowymi kilka razy w życiu i zdaje sobie sprawę, że życie dziecka wychowującego w takiej toksynie potrafi być spartolone, z resztą widziałem jak takie osoby miały zrytą psychikę. Natomiast no nie wierzę aby takie coś stanowiło aż 40%.
Rzeczywiście dzieje się coś takiego, że umawiam się ze znajomymi na piwo, a okazuje się że połwa z nic pije bezalkoholowe, ba! były sytuacje że nikt nie pił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leopardowski
+1 / 7

A później media robią sensację, że dziecko zaszlachtowało rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NitkaeN
+4 / 6

jestem DDA, serio nie ma z czego żartować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem