Jakie to było żałosne, że praktycznie przez całe przesłuchanie do polityków koalicji zwracał się per członek. Miał nadzieję ośmieszyć innych a skutek osiągnął odwrotny. Mam odruch wymiotny ja widzę i słyszę tego wywyższającego się ponad wszystkich dziadygę.
@KamiAmi - mam nico odmienne odczucia po tym przesłuchaniu. Moim zdaniem komisja niezbyt dobrze się przygotowała do tego przesłuchania, pomimo bardzo szumnych zapowiedzi jak to wymaglują Kaczyńskiego. Natomiast Kaczyński ewidentnie się przygotował. Miał gotowy skecz ze ślubowaniem i postawił na swoim, bo dopuszczono jego zeznania pomimo braku pełnego ślubowania (to daje na przyszłość furtkę do uznania całego przesłuchania za nieważne). Później wielokrotnie kpił z komisji prezentując lekceważenie, zaś komisja nie była w stanie w żadnej sprawie postawić na swoim. Jeżeli ktoś się tu skompromitował, to na pewno dwóch posłów PiS, którzy urządzali szopki i słusznie zostali wykluczeni z dalszego przesłuchania. Ale akurat Kaczyński wyszedł z tego całego przedstawienia obronną ręką, a nawet udało mu się kilka razy sprowokować członków komisji, przez co mówili rzeczy, których mówić nie powinni. Tak to jest jak niedoświadczeni politycy próbują ograć starego wyjadacza. O Kaczyńskim można mówić różne rzeczy, że jest cyniczny, zakłamany, wredny i tak dalej, ale na pewno nie można powiedzieć, że jest idiotą. On dobrze wiedział na co się pisze i miał plan jak to rozegrać. Niestety komisja takiego planu nie miała.
@Quant_ potwierdzam i wielokrotnie to pisałam na różnych forach. Kaczyński może jest stary, może żyje w bańce, może jest cynicznym, zakłamanym hoplofobem którzy pożąda władzy za wszelką cenę, ale na pewno nie jest idiotą i nie takie gry polityczne rozgrywał. To Kaczyński rozgrywał komisję tak, jak chciał. Rzucili mało doświadczonych polityków, którzy sobie najzwyczajniej w świecie nie poradzili. Posłowie PiS zrobili szopkę ale to też była część przedstawienia. Podobnie było z aferą Watergate, wszystko szło dobrze, do czasu aż nie zaczęto docierać do Nixona, którego medialnie uważano za kretyna. Po czym okazało się, że Nixon to bardzo sprawny i przebiegły polityk i to do niego zawsze należał ostatni ruch. Wywiad Nixon-Frost. Rozgrywał mało znanego dziennikarzynę, jak chciał, był doskonale przygotowany!! Aż do momentu Watergate, ten wywiad Nixon wygrywał w cuglach i nie dał się złapać na niczym. Podobnie wyszło z Kaczyńskim.
To też jest sztuka tak odpowiadać żeby nic nie powiedzieć
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2024 o 17:16
Co więcej, Jarosław widział członka nie jednego, a nawet PÓŁTOREJ!
No i jak mu się nie podoba pytanie, to żąda jego zmiany. Jak jego Przydup.... Zagłuszacz przestaje wystarczać.
Chyba zaczynam rozumieć, co ten facet robi na czubku dużej partii politycznej. Jest tak wredny, że z każdej ekipy dostaje kopa. Niestety - w górę.
@bromba_2k co robi czubek, przepraszam ze jak?
@Xar Szkoda, że zanim skomentowałeś nie sprawdziłeś znaczenia słowa "czubek".
Jakie to było żałosne, że praktycznie przez całe przesłuchanie do polityków koalicji zwracał się per członek. Miał nadzieję ośmieszyć innych a skutek osiągnął odwrotny. Mam odruch wymiotny ja widzę i słyszę tego wywyższającego się ponad wszystkich dziadygę.
@KamiAmi - mam nico odmienne odczucia po tym przesłuchaniu. Moim zdaniem komisja niezbyt dobrze się przygotowała do tego przesłuchania, pomimo bardzo szumnych zapowiedzi jak to wymaglują Kaczyńskiego. Natomiast Kaczyński ewidentnie się przygotował. Miał gotowy skecz ze ślubowaniem i postawił na swoim, bo dopuszczono jego zeznania pomimo braku pełnego ślubowania (to daje na przyszłość furtkę do uznania całego przesłuchania za nieważne). Później wielokrotnie kpił z komisji prezentując lekceważenie, zaś komisja nie była w stanie w żadnej sprawie postawić na swoim. Jeżeli ktoś się tu skompromitował, to na pewno dwóch posłów PiS, którzy urządzali szopki i słusznie zostali wykluczeni z dalszego przesłuchania. Ale akurat Kaczyński wyszedł z tego całego przedstawienia obronną ręką, a nawet udało mu się kilka razy sprowokować członków komisji, przez co mówili rzeczy, których mówić nie powinni. Tak to jest jak niedoświadczeni politycy próbują ograć starego wyjadacza. O Kaczyńskim można mówić różne rzeczy, że jest cyniczny, zakłamany, wredny i tak dalej, ale na pewno nie można powiedzieć, że jest idiotą. On dobrze wiedział na co się pisze i miał plan jak to rozegrać. Niestety komisja takiego planu nie miała.
@Quant_ potwierdzam i wielokrotnie to pisałam na różnych forach. Kaczyński może jest stary, może żyje w bańce, może jest cynicznym, zakłamanym hoplofobem którzy pożąda władzy za wszelką cenę, ale na pewno nie jest idiotą i nie takie gry polityczne rozgrywał. To Kaczyński rozgrywał komisję tak, jak chciał. Rzucili mało doświadczonych polityków, którzy sobie najzwyczajniej w świecie nie poradzili. Posłowie PiS zrobili szopkę ale to też była część przedstawienia. Podobnie było z aferą Watergate, wszystko szło dobrze, do czasu aż nie zaczęto docierać do Nixona, którego medialnie uważano za kretyna. Po czym okazało się, że Nixon to bardzo sprawny i przebiegły polityk i to do niego zawsze należał ostatni ruch. Wywiad Nixon-Frost. Rozgrywał mało znanego dziennikarzynę, jak chciał, był doskonale przygotowany!! Aż do momentu Watergate, ten wywiad Nixon wygrywał w cuglach i nie dał się złapać na niczym. Podobnie wyszło z Kaczyńskim.
dziadyga jest groteskowy ale komisja też nie przewidziała jego zagrywek i wyszło jak wyszło
6. Jarosław reaguje wrednym rechotem, gdy zapyta się go o współczucie dla ofiar
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2024 o 23:45