Pitu, pitu. Jest egocentryzm w dzisiejszym życiu społecznym i brak szacunku dla drugiego człowieka. Jest duża skala niewydolności wychowawczej rodziców i osłabionego wpływu oddziaływania społeczności w wychowaniu dzieciaków (ludzie krępują się zwrócić grzecznie na jakieś niepożądane zachowania uwagę). I nad tym trzeba by się pochylić i popracować, a nie na opowiadaniu bzdetów o poziomie religijności
"Czcij ojca swego i matkę swoją".... chcialbym to wytłumaczyć dziecku które jest olewane przez rodziców, bite, karane.. które widzi codzinnie narąbanych rodzicieli, którzy w ogóle nie zwracają uwagi na dziecko... i zamiast nim zajmują się np piciem.... a dziecko jest zostawione same sobie ...... Rodzice oczywiście biorą sobie 800+ albo kilka razy 800+ na takie swoje potomstwo... które to plusy nie będą... przeznaczone na dziecko/dzieci.... w końcu się pogubiłem.. czy za 4 dzieci należy się emerytura dla takiej kobiety czy to nie przeszło?....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2024 o 20:42
Ludzie, zacznijcie interesować się historią, zwłaszcza społeczną, a poczujecie ulgę olbrzymią, że żyjecie w obecnych czasach, serio.
A historia jest wypełniona po brzegi mordami we własnej rodzinie, zwłaszcza jeżeli rodzina dzierżyła władzę. Jedne z głośniejszych przykładów: rodzinka Kleopatry, następcy Oktawiana Augusta (aj tam, następcy... rozwiódł się z żoną w dniu porodu i odebrał jej córkę), wyżynanie synów sułtana, aby władza pozostała w ręku przez niego uznanego za najbardziej godnego, a jeżeli ktoś chce przykładów chrześcijańskich, to ciągłe wojny pomiędzy Piastami w trakcie rozbicia dzielnicowego, rozrywkowa rodzina u schyłku Plantagenetów, gdzie synowie wystąpili przeciwko ojcu, żona przeciwko mężowi, patologiczne rodzeństwo spłodzone przez Henryka VIII, z których córka katolicka dostała miano Krwawej, nieustannie grożąca siostrze Elżbiecie śmiercią, jawnie gardzący ojcem i eliminujący z życia publicznego synowie Jerzego III Hanowerskiego, władcy europejscy odmawiający pomocy bliskim krewnym, czyli ostatniemu carowi Rosji i jego rodzinie. Przykłady i przykładziki tylko mnożyć.
Za naszych czasów nie ma naprawdę tak źle. Zwłaszcza, że to w naszych czasach rodzic może zażądać dla siebie alimentów. Nawet jeżeli był chlejącym i bijącym patolem.
Kościół nie jest najważniejszym obrońcą rodziny ani rodziców.
Jezus nawet nie wspomniał o Józefie, który go wychował a matkę nieraz potraktował obcesowo i z góry.
I całe ku*wa szczęście, że to gówno traci wyznawców. Nie ma żadnego bucka. Czy to katolskiego, żydowskiego, muzułmańskiego, etc.
Pitu, pitu. Jest egocentryzm w dzisiejszym życiu społecznym i brak szacunku dla drugiego człowieka. Jest duża skala niewydolności wychowawczej rodziców i osłabionego wpływu oddziaływania społeczności w wychowaniu dzieciaków (ludzie krępują się zwrócić grzecznie na jakieś niepożądane zachowania uwagę). I nad tym trzeba by się pochylić i popracować, a nie na opowiadaniu bzdetów o poziomie religijności
"Czcij ojca swego i matkę swoją".... chcialbym to wytłumaczyć dziecku które jest olewane przez rodziców, bite, karane.. które widzi codzinnie narąbanych rodzicieli, którzy w ogóle nie zwracają uwagi na dziecko... i zamiast nim zajmują się np piciem.... a dziecko jest zostawione same sobie ...... Rodzice oczywiście biorą sobie 800+ albo kilka razy 800+ na takie swoje potomstwo... które to plusy nie będą... przeznaczone na dziecko/dzieci.... w końcu się pogubiłem.. czy za 4 dzieci należy się emerytura dla takiej kobiety czy to nie przeszło?....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 20:42
Ludzie, zacznijcie interesować się historią, zwłaszcza społeczną, a poczujecie ulgę olbrzymią, że żyjecie w obecnych czasach, serio.
A historia jest wypełniona po brzegi mordami we własnej rodzinie, zwłaszcza jeżeli rodzina dzierżyła władzę. Jedne z głośniejszych przykładów: rodzinka Kleopatry, następcy Oktawiana Augusta (aj tam, następcy... rozwiódł się z żoną w dniu porodu i odebrał jej córkę), wyżynanie synów sułtana, aby władza pozostała w ręku przez niego uznanego za najbardziej godnego, a jeżeli ktoś chce przykładów chrześcijańskich, to ciągłe wojny pomiędzy Piastami w trakcie rozbicia dzielnicowego, rozrywkowa rodzina u schyłku Plantagenetów, gdzie synowie wystąpili przeciwko ojcu, żona przeciwko mężowi, patologiczne rodzeństwo spłodzone przez Henryka VIII, z których córka katolicka dostała miano Krwawej, nieustannie grożąca siostrze Elżbiecie śmiercią, jawnie gardzący ojcem i eliminujący z życia publicznego synowie Jerzego III Hanowerskiego, władcy europejscy odmawiający pomocy bliskim krewnym, czyli ostatniemu carowi Rosji i jego rodzinie. Przykłady i przykładziki tylko mnożyć.
Za naszych czasów nie ma naprawdę tak źle. Zwłaszcza, że to w naszych czasach rodzic może zażądać dla siebie alimentów. Nawet jeżeli był chlejącym i bijącym patolem.