Dla dzieciaka ważącego 40 kg to wcale nie jest takie niezwykle osiągnięcie.
W dzieciństwie robiliśmy takie myki na codzień, tyle, że na drzewach itp. sprzętach dostępnych gdzie popadło.
Nawet mając 30 lat potrafiłem podciągnąć się na drążku 5 razy, ale z całkowitym wyprostowaniem ramion, bez żadnych treningów. Wałem wtedy 60 kg. Kumpel, który mocno ćwiczył od 10 lat, był super umięśniony, mojego wzrostu, ale ważący 80 kg podciągał tak się z trudem 3 razy.
Waga ma kolosalne znaczenie.
@adamis62
Hmmm... podciągnięcie się 5 razy w wieku 30 lat to żaden wyczyn, kwestia przede wszystkim wagi - i tutaj wielu facetów odpada, szczególnie tych po ślubie ;-)))
Ale z tym umięśnionym gościem to dziwna sprawa, 80kg to wcale nie jest dużo, ja przy takiej wadze podciągałem się ponad 20 razy, a wcale nie byłem nie wiem jak umięśniony. Widocznie koleś ćwiczył mając inne priorytety - mięśnie potrzebne przy podciąganiu (najszerszy grzbietu) miał słabe, a np. tricepsy, naramienne i piersiowe miał wielkie, co powodowało że wyglądał na napakowanego, a był słaby względem swojej wagi.
P.S. Starość nie radość, w wieku 30 lat podciągałem się na drążku już tylko raz, za to przy użyciu jednej ręki. :P
@adamis62
Wiesz, jak byem młody to na poważnie uprawiałem wspinaczkę sportową, podciągałem się kilka razy na jednej ręce, a dokładniej na jednym palcu zahaczonym o zwisającą pętlę z taśmy (z pełnego wyprostu, powoli, statycznie, bez żadnych wymachów nogami). Podciągnięć na dwóch rękach wtedy nawet nie próbowałem liczyć, bo szybciej bym się znudził niż zmęczył. Gdy zakończyłem regularne treningi, to nawet po latach gdy przytyłem z 62 do 85kg, to nadal te 22-23 razy się na dwóch rękach podciągałem.
Parę dekad od tego czasu minęło, ciekawy jestem ile razy teraz by mi się udało. Jak znajdę jakiś drążek, to sprawdzę :)
Nie było rodziców stać na jakiegoś smartfona? Przecież dziecko krzywdę se zrobi.
no szacun
Chłopak jest dobry, szacunek.
Po pierwszych jego ruchach zacząłem się zastanawiać "czy on przypadkiem nie trenuje wspinaczki na sztucznej ścianie?".
wszystko super, ale muza no tak jakby trochę nie bardzo xD
Szacun dla starego (lub starej) za mocowania elementów sufitowych a młody daje radę sprawnościowo!
Dla dzieciaka ważącego 40 kg to wcale nie jest takie niezwykle osiągnięcie.
W dzieciństwie robiliśmy takie myki na codzień, tyle, że na drzewach itp. sprzętach dostępnych gdzie popadło.
Nawet mając 30 lat potrafiłem podciągnąć się na drążku 5 razy, ale z całkowitym wyprostowaniem ramion, bez żadnych treningów. Wałem wtedy 60 kg. Kumpel, który mocno ćwiczył od 10 lat, był super umięśniony, mojego wzrostu, ale ważący 80 kg podciągał tak się z trudem 3 razy.
Waga ma kolosalne znaczenie.
@adamis62
Hmmm... podciągnięcie się 5 razy w wieku 30 lat to żaden wyczyn, kwestia przede wszystkim wagi - i tutaj wielu facetów odpada, szczególnie tych po ślubie ;-)))
Ale z tym umięśnionym gościem to dziwna sprawa, 80kg to wcale nie jest dużo, ja przy takiej wadze podciągałem się ponad 20 razy, a wcale nie byłem nie wiem jak umięśniony. Widocznie koleś ćwiczył mając inne priorytety - mięśnie potrzebne przy podciąganiu (najszerszy grzbietu) miał słabe, a np. tricepsy, naramienne i piersiowe miał wielkie, co powodowało że wyglądał na napakowanego, a był słaby względem swojej wagi.
P.S. Starość nie radość, w wieku 30 lat podciągałem się na drążku już tylko raz, za to przy użyciu jednej ręki. :P
@mooz , pisałem o podciągnięciu się z całkowitym wyprostowaniem rąk. Jeśli zrobiłeś tak 20 razy, to szacun.
@adamis62
Wiesz, jak byem młody to na poważnie uprawiałem wspinaczkę sportową, podciągałem się kilka razy na jednej ręce, a dokładniej na jednym palcu zahaczonym o zwisającą pętlę z taśmy (z pełnego wyprostu, powoli, statycznie, bez żadnych wymachów nogami). Podciągnięć na dwóch rękach wtedy nawet nie próbowałem liczyć, bo szybciej bym się znudził niż zmęczył. Gdy zakończyłem regularne treningi, to nawet po latach gdy przytyłem z 62 do 85kg, to nadal te 22-23 razy się na dwóch rękach podciągałem.
Parę dekad od tego czasu minęło, ciekawy jestem ile razy teraz by mi się udało. Jak znajdę jakiś drążek, to sprawdzę :)