Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M MG02
+12 / 14

@Zik przez debil przyklejający sie do asfaltu słowo ekologia kojarzy się tylko z terroryzmem. Więc jak najbardziej się zgadzam, że działania niektórych ludzi pośrednio oddziałowują na niecheć ludzi do zachowań pro-ekologicznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 8

@Zik To może tacy sami działacze, zbiorą kasę, zaczną opracowywać jakieś turbo ekologiczne technologie, które będą równie tanie i efektywne jak konwencjonalne rozwiązania?

Może opracują jakiś ultrakondensator, który jest w stanie w 1 nanosekundę przyjąć całą energię pioruna, a na dodatek w zasadzie się nie rozładowuje samoczynnie? Potem tylko maszt i łapać pioruny :P . Ciekawe OZE.

Albo niech poszukają sposobu na fuzję jądrową. Albo na poszukają jakiegoś gazu, lżejszego od powietrza, nietoksycznego, ale jednocześnie działającego odwrotnie niż gaz cieplarniany.
Bo krzykiem guano zdziałali.

Jak się chce coś naprawić, to się naprawia, a nie piszczy że trzeba naprawić.
I twój dyrektor z fabryki, powinien doskonale wiedzieć jak przebiega cały proces produkcyjny śrubki i powinien wiedzieć jak obsługiwać maszyny do ich produkcji. Która maszyna, odpowiada za który etap produkcji. Jak nie wie, to jest właśnie guanowym dyrektorem XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zik
-4 / 8

@rafik54321 to się nazywa specjalizacja. On jest od zarządzania. Niżej ma ludzi. Stąd się biorą nieporozumienia i myślenie że 'on jest lekarzem, będzie świetnym ministrem zdrowia'. Każdy ma swoje miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 7

@Zik jak chcesz zarządzać ludzki, jak nie masz pojęcia co kto robi i jak ma wyglądać porzadnie wykonana praca? Heloł...

Minister zdrowia musi być dobry w zarządzaniu I być dobrym lekarzem.

To tak jakbyś powiedział że oficer w wojsku który nigdy karabinu w łapie nie miał jest spoko haha. No nie jest. Bo nie będzie miał pojęcia ile zniosą żołnierze pod nim.

Specjalizacje robi się od ogółu do szczegółu, nie odwrotnie.
Np najpierw uczysz się elektryki, potem np automatyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zik
-5 / 7

@rafik54321 jak mówiłem od tego ma ludzi pomiędzy sobą a "robolami" doradców, brygadzistów etc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 5

@Zik to od czego on jest? Skoro się na niczym nie zna, niczym nie zarządza itd? Haha...

Taki dyrektor to zbędny twór który wymaga rzeczy niewykonalnych, a potem jak wprowadzi swoje głupie pomysły to zaraz potem je wycofuje bo jednak się nie da...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zik
-3 / 5

@rafik54321 od zarządzania, organizacji. Tak trudno zrozumieć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P ping500
+3 / 3

@Zik

Ok, zarządzanie jak najbardziej. Ale nie bardzo widzę jaki konkretnie pozytywny udział w czymkolwiek mają rozwrzeszczane aktywiszcza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zik
-4 / 4

@ping500 choćby taki, że zwracają uwagę na problem. Tak jak rolnicy, co nie? ;) Tylko że problem rolników jest dużo. mniejszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
-3 / 3

@rafik54321 czyli mamy super służbę zdrowia. W końcu wszyscy ministrowi byli lub są lekarzami ...a nie czekaj. Minister jest od zarządzania. Oficer w wojsku to nie minister nie zarządza armia taki drobiazg.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hirotikaro
-2 / 2

@Rydzykant pył… co to jest za bzdura… i to jest problem internetowych bojowników walczących z “ekoterrorystami”. Brak wiedzy w temacie.
Poczytaj sobie po co się montuje filtry przeciwpyłowe w kominach elektrowni węglowych. Po co się montuje filtry dpf w autach…

Dla twojej wiadomości, to tlenki siarki powodują, że promienie słoneczne odbijają się od atmosfery. Tak jak na Wenus. Tylko tlenki siarki wracają na ziemię w formie kwaśnych deszczy.

Jedyne prawdziwie skuteczne rozwiązanie to czysta atmosfera

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hirotikaro
-1 / 1

@rafik54321 pracowałem w firmie produkcyjnej. Było kilku prezesów. Najlepszym był koleś z wykształceniem medycznym. Gówno wiedział o produkcji “śrubek”. Nie musiał. Sposób w jaki zarządzał inspirował do sumiennej pracy i ci, co się znali na danym procesie, dbali o to, żeby przebiegał bez zarzutu. I firma wykręcała coraz wyższe osiągi. Niestety ten prezes miał jaja i przeciwstawiał się debilizmom wymyślanym przez właściciela, więc został usunięty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@Zik Oj naiwnyś...
Tu nie chodzi o żadne działanie pośrednie, ale o wyżycie się i zrobienie "tym złym" na złość.

„Najpewniejszym sposobem zorganizowania krucjaty na rzecz jakiejś dobrej sprawy jest obiecanie ludziom, że będą mieli szansę maltretować kogoś. Być zdolnym niszczyć z czystym sumieniem, móc źle się zachowywać i nazywać swoje złe zachowanie »słusznym oburzeniem« - to szczyt psychologicznego luksusu, najsmaczniejszy z moralnych poczęstunków”.

Gdyby chcieli zrobić coś dobrego, to by zrobili I! protestowali. Ale oni najczęściej jedynie robią syf innym.
"Po owocach ich poznacie"
No i owoce są takie, że szkodzą ludziom, a nie pomagają przyrodzie.
Wniosek jest prosty - to zawistni debile. W democie masz przykład co robią ludzie naprawdę dbający o przyrodę, czy w ogóle o jakiś cel.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sacres
0 / 0

@Zik Minister powinien dobrze zarządzać, być dobrym lekarzem i jeszcze powinien umieć 100 innych rzeczy, bo nie jest jakims tam randomem, a jedną z najwazniejszych osób w panstwie. Jeśli nie umie to sie nie nadaje i tyle i szukac innego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Zik a czy ty potrafisz pojąć, że aby zarządzać organizacją, to TRZEBA mieć o czymś pojęcie? Bo co, będą piszczeć, dla piszczenia, bez żadnych alternatyw? To marnowanie środków. To tak jakby ktoś chciał mieć jezioro, przyszła grupka i krzyczała "JEZIORO! JEZIORO!"... No ni cholery jeziora z tego nie będzie. Lepiej dać im szpadle i taczki XD. A ty sugerujesz że krzykacze potrzebują koordynatora.
No nie. Tu potrzeba kierownika budowy, który wie jak wykopać takie jezioro, wręczy ludziom narzędzia i powie "ty kopiesz tu, ty tam, ty latasz z taczką i wywozisz tam". TO jest zarządzanie. To co robią ci ekoterroryści to marnowanie środków, czasu i sił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Rydzykant oczywiście że niewielka. Nie o to mi chodziło. To był taki pomysł koncepcyjny, który miał oddać ideę którą ekologia powinna iść. Możliwe że to niewykonalne. Tyle że czy np w XVIII wieku, równie niemożliwe wydawało się polecieć na księżyc?

Oczywiście możliwe że pył by lepiej zadziałał. Tak na papierze to się trzyma kupy. Tylko dlaczego greenpeace czy te "ostatnie pokolenie" tego nie finansuje? Udoskonalić, poprawić, wprowadzić...

@Bigoszprawiczka A czy każdy szeregowiec zostanie generałem? No nie. Różnica jest taka, że szeregowiec ma dobrze walczyć i tylko walczyć.
Generał musi umieć wydawać rozkazy, ale aby mieć świadomość czy rozkaz jest wykonalny - sam musi umieć walczyć.

Tak samo jest z lekarzami i służbą zdrowia. Lekarz ma leczyć, kropka. Minister aby rozumieć jak działa służba zdrowia, sam musi umieć leczyć I zarządzać. Wydawać rozkazy.
Jeśli zarządca nie ma pojęcia o pracy szeregowców, to lepiej pozwolić szeregowcom na samowolkę i po prostu wyznaczyć im cel - tylko wtedy po co zarządca? XD...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zik
-1 / 1

@rafik54321 "krzykacze potrzebują koordynatora" chłopie, nie wiem co bierzesz ale podziel się ;) O niczym takim nie pisałem. Niemal się zakrztusiłem herbatką, ale na szczęście jej nie miałem. Wyciągnięcia takiego wniosku z moich postów to bym się nie spodziewał :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
-1 / 1

@rafik54321 A ty dalej swoje. A nad generałem jest kto? może nie minister albo prezydent. To oni są od ogarniania wojska nie generał. Oni nie muszą walczyć oni muszą ogarnąć ten bur...tak aby w razie czego Ci niżej mieli czym się tłuc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Bigoszprawiczka W sprawie wojny, to akurat nad generałami nie ma nikogo. Prezydent jest od polityki. Nie wojska. Nie wspominając o tym, że właśnie prezydenci którzy faktycznie dobrze angażowali się w prowadzenie wojny BYLI po służbie wojskowej.

No a ten dalej swoje...
To proste, chcesz dowodzić - musisz umieć robotę której wymagasz od podwładnych. Inaczej będziesz beznadziejnym szefem. Proste. Koniec tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
-1 / 1

@rafik54321 przeczytaj co napisałeś w sprawie wojny. Masz chłopie wojnę? Ministerstwo co jest nadzorem cywilnym nad armia jest od tego aby po pierwsze wojsko miało sprzęt który ma być użyty w razie wojny. Po drugie minister według ciebie powinien bądź związany z czym ? Piechotą marynarka a może lotnictwem? Nie on ma być administratorem ...tym który będzie zapewniał środki do tego aby marynarka nie pływała na kajakach ale na okrętach. To się tyczy wszystkiego. Prezes wielkiej firmy nie musi się znać na wyrobie który ta firma produkuje. On jest od tego aby to się sprzedawało i wytyczac nowe kierunki. Od szczegółów ma wydziały np rozwoju i badań, logistyki itp. Czego tu ja pitole nie rozumiesz...no łatwiej się nie da.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@rafik54321
Osobiście popieram badania naukowe nawet jeśli uważane są za "dziwne" i nie rokują zbytnich sukcesów. Z gazami jest ten problem, iż im większa cząsteczka, tym większy jest jej ciężar czyli zamiast unosić się w górne warstwy atmosfery - opadają. Natomiast w swoim wpisie zwróciłem uwagę na istnienie pyłów odbijających znaczną część promieniowania słonecznego (Zostałem za to okrzyknięty " internetowym bojownikiem walczących z ekoterrorystami” hi, hi, hi) Problem z pyłami jest taki, że na razie nie znaleźliśmy sposobu na dłuższe utrzymanie go w wysokich partiach atmosfery, a opadając na powierzchnie ziemi wywołuje pewne szkody. Czy nie znany sposobu zastosowania go na większą skalę. Jest też inne rozwiązanie. Kolor i struktura podłoża ma znaczący wpływ na ilość pochłanianego lub odbijanego światła słonecznego. W czasach epok lodowcowych znaczna część kontynentów pokryta była białym śniegiem i lodem. Odbijały one światło, dlatego efekt ochłodzenia utrzymywał się długo. Obecnie lodowców ubywa - topnieją, w wyniku czego na ich powierzchnię wychodzą ciemne zabrudzenia. One łatwiej się nagrzewają, topiąc lód pod spodem i przyspieszając cały proces. Wiem, to co napisze można uznać za żart, ale może powinniśmy zacząć "malować śnieg na biało"? To tylko absurdalna koncepcja. zadaniem naukowców jest znalezienie lepszej.

Na Greenpeace bym nie liczył. Oni od lat protestują głównie tam, gdzie mogą zarobić pieniądze. natomiast jest pewna liczba mniejszych fundacji robiących faktycznie dobrą robotę. Oraz ludzie jak ci ze zdjęcia. Właśnie takich powinniśmy najbardziej wspierać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Rydzykant wiesz, nie wiem jak Chinom się udało przerobic pustynię na las ale chyba też poniekąd tędy droga.
Pomysły mogą się głupie wydawać ale to trzeba po prostu policzyć.
Może warto by upchnąć ten pył w baloniki napełnione helem ;p haha... Manipulując ilością pyłu oraz helu można uzyskać bardzo konkretny pułap bez konieczności jego regulowania. Może to jest jakieś wyjście?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@rafik54321
O to chodzi. Może Twoja metoda będzie dobra, może nie. Ale trzeba myśleć, eksperymentować, szukać. W końcu ktoś znajdzie efektywny sposób.
A rosliny na pewno są dobrym pomysłem:
1. Pochłaniając energię słoneczną nie przetwarzają jej w ciepło, tylko w energie chemiczna która ulega akumulacji. W przypadku drzew, akumulują ja na dziesiątki i setki lat.
2. Drzewa "zużywają" wodę, jednak może to być woda zanieczyszczona, niezdatna do picia. W przypadku zarośli mangrowych może to nawet być woda słona. Woda ta jest intensywnie odparowywana, a opadając w postaci deszczu (bądź śniegu) jest już zdatna do picia. Suma dostępnej wody pitnej wzrasta, tylko trzeba umieć ja magazynować.
3. Pochłaniają C02 o którego nadmiarze tyle piszą fachowcy od efektu cieplarnianego.
Jeśli stworzymy tradycję, że po każdym urodzeniu się dziecka, jego rodzice sadzą gdzieś na nieużytkach drzewo (choćby z pestki znalezionej na śmietniku, jeśli nie stać ich na sadzonkę), to każdego roku na Ziemi pojawi się wiele milionów drzew (poza nasadzeniami finansowanymi przez państwa i gospodarke leśną itd), tak korzystnych dla klimatu. Promowaniem takich pomysłów powinno zając się "Ostatnie pokolenie", a nie przyklejaniem się do asfaltu i malowaniem po pomnikach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Rydzykant mój pomysł jest toporny, ale może działać, bo balon taki np lateksowy, nieźle przepuszcza światło, przewodzi promieniowanie podczerwone, a pył zrobi to co ma zrobić. A po ewentualnym ujściu helu, balon po prostu opadnie, nie wypuszczając pyłu XD...

Roślinność na pewno jest łatwiejsza do wykonania. Być może gdyby Saharę w dużej części zazielenić to może byłby dobry efekt?

Z drugiej strony, ciężko mi uwierzyć że to globalne ocieplenie jest efektem wyłącznie działalności człowieka. Bo już drugi rok z rzędu mamy chłodny kwiecień, a jeszcze kilka lat temu w kwietniu to już prawie można było się opalać :/ .
Być może planeta naprawia się szybciej niż nam się wydaje i wystarczy po prostu ograniczyć emisję - z resztą sobie sama poradzi. Ale takie podejście jest "niemedialne" i na tym kokosów się by nie zbyło :/ .
Podobnie w Czarnobylu wyewoluowały jakieś grzyby czy inne organizmy które pożywiają się energią radioaktywną. Być może to jest sposób na pozbycie się przepalonego paliwa atomowego w sposób ekologiczny? Wtedy OZE przestaje mieć sens. Bo odpad radioaktywny to w zasadzie jedyna istotna wada elektrowni atomowych.

Ale z tym CO2 to też ekolodzy pierniczą kocopoły. Bo z jednej strony piszczą że torby foliowe są bee i trzeba biodegradowalne, ale te biodegradowalne rozkładają się właśnie w CO2. Czyli CO2 z komina jest beee, ale CO2 z torby biodegradowalnej jest eko? XD...

Takie dzikie sadzenie z czapy, może przynieść więcej szkód niż pożytku :/ . Bo nie wiemy jak idą instalacje w gruncie. Sadzenie spoko, ale na dziko byle gdzie, byle jak...
Jak już to można by sadzić jakieś niskopienne odmiany, które są drastycznie mniejszym zagrożeniem.

Ostatnie pokolenie mogłoby np promować jak największy udział home office w rynku pracy. Skoro nie trzeba dojeżdżać do pracy i z niej wracać, to nie trzeba spalić paliwa. Pojazdy się mniej lub wcale nie zużyją. Ruch na drogach będzie płynniejszy przez co inni kierowcy też spalą mniej paliwa. Zmniejszymy korki. Przez mniejsze natężenie ruchu, nie będzie potrzeby rozbudowywania sieci dróg. A czasy covidowe pokazały że się da. Coś co da się wykonać w "5min", a zysk będzie natychmiastowy.

Wody na Ziemi nie brakuje, gorzej ze słodką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@rafik54321
Nikt nie mówi o sadzeniu 'byle gdzie". Nawet w Europie istnieje wiele nieużytków, których przestrzeń nie jest i nie będzie w dającym się przewidzieć czasie zagospodarowana. Wyznaczenie takich stref nie stanowi dla lokalnych urzędników szczególnego wyzwania. Rośliny niskopienne, zwłaszcza typu dzikich jeżyn, już obecnie doskonale dają sobie radę. Pojedyncza sadzona w 5 lat potrafi zająć kilkadziesiąt metrów kwadratowych nieużytku. Kiedyś rosły słabiej, dziś są niezwykle aktywne. Poza tym wszędzie w Polsce notuje się niezwykłe bujny rozrost siewek klonów. Nie wiem jaki czynnik tak bardzo im sprzyja. ale rosną na potęgę.

Woda na planecie Ziemia występuje w obfitości. Dzięki zwiększonemu parowaniu, także ta pitna dociera do większości miejsc na świecie. problemem jest nieracjonalne gospodarowanie nią. Pozwalamy jej spływać do mórz i oceanów, zamiast gromadzić.

Ogólnie jest wiele rzeczy które możemy wprowadzić. Część jest niemal bezkosztowa, inne wymagają nakładów, które jednak faktycznie warto ponieść. Jednak duża część decyzji polityków, wymuszonych przez ekoaktywistów, nie służy przyrodzie tylko spekulacjom i nakręcaniu nowych branż biznesu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Rydzykant ale my możemy uważać że coś jest nieużytkiem, ale zaraz może nim być.

"Wyznaczenie takich stref nie stanowi dla lokalnych urzędników szczególnego wyzwania." - dla nich wyzwaniem jest ogarnięcie pojedynczego znaku drogowego XD...

"Pozwalamy jej spływać do mórz i oceanów, zamiast gromadzić." - to fakt. Tu można by faktycznie ją zatrzymywać, choćby w postaci jezior.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OP2000
+2 / 12

Wiesz, że Greta ma kilka domów i samochodów a ze sceny zeszła akurat wtedy, jak poparła Palestynę i nagle stała się głupim dzieciakiem, który nic nie wie o świecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OP2000
+1 / 3

@rafik3001 Widać, że nie tylko ja byłem na bieżąco z jej ekologią i oszczędnością.
No ale, czego się spodziewać po typiarze, która latała sobie po świecie czytając z kartki napisany jej scenariusz, a jak się tego uczepili, to nagle zaczęła pływać eko-łajbą, ale jakoś podczas wszystkich połączeń w czasie sztormu spała jak aniołek i nie chciano jej budzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
0 / 0

@OP2000
To coś im politycznie nie poszło. Przecież od razu wiadomo, że jak powie się złe słowo o Żydzie to jest się antysemitą. A jak krytykuje się ludobójstwo, jakiego dopuszczają się w całym regionie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
0 / 0

@OP2000 takie teksty wygłaszać może tylko ktoś kto nie ma pojęcia o wystąpieniach publicznych, wykładach i innych takich... dziecko drogie - każdy ma taką kartkę i sobie z niej czyta. Jasne jak jesteś profesorem polskiej uczelni i wygłaszasz ten sam wykład od 40 lat to pewnie już nie musisz, ale na wielu konferencjach naukowych i wykładach bywałam - ludzie mieli kartki. Albo literalnie z tej kartki czytali jakiś referat, albo mieli tam wypisane punkty i tematy na jakie mają mówić.

Nikt kto ma przemawiać publicznie nie idzie tam i nie gada z głowy... kurde teraz nawet są promptery żeby kartki się nie mieszały :D

Ale no mamy takich dzbanów co się dziwią że ktoś kto nagrywa 2-3h podcast nie mówi tego z głowy :D
Tak się po prostu nie da i już.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sevivo
0 / 0

@OP2000 Lewica zachodnia jest propalestyńska.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
+7 / 7

"Ekolodzy". Ech.
Ekolog to naukowiec zajmujący się zależnościami pomiędzy organizmami i środowiskiem. To nie jest to samo, co ochrona środowiska.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zik
-2 / 2

@aniechcemisie ach ten lewacki PWN! według nich ekologia to między innymi "działania propagujące ochronę środowiska"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
+1 / 1

@Zik Na pohybel z uzusem. PWN twierdzi już, że kobza to dudy. Ić pan.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+3 / 3

To nie tylko kwestia zasadzenia tych drzew. To chyba jeszcze większy problem nawodnienia. Być może kiedy ten ekosystem się ustabilizuje nie będzie potrzebował aż tyle opieki ale pierwsze lata były najtrudniejsze. A całe to przedsięwzięcie oprócz ogromu pracy, za co należy się szacunek, wymagało jeszcze fury pieniędzy, energii oraz wiedzy i projektów.

Nie sądzę, że we dwójkę posadzili tyle drzew i zadbali aby stworzyły las. Zakładając, że pracowali po 12 godzin dziennie bez przerwy bez niedziel i świąt, musieliby sadzić jedno drzewo co 3 minuty... na stromym zboczu. To co tu widzimy to nie 2 mln drzew. Zakładając, że jedno drzewo zajmuje 10 m kw to potrzeba 20 km kwadratowych czyli 4x5 km. Na zdjęciu jest pewno jakiś 1 km kw.

Sam posadziłem chyba dobrze ponad tysiąc drzew i krzewów, trudno to zliczyć, część przesadzałem i sam wiem ile trzeba w to włożyć energii i czasu. Stawiam orzechy przeciw kasztanom, że nie zrobili tego tylko we dwójkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tradefinder
0 / 0

@koszmarek66 Zajrzyj do podanego pod spodem źródła: https://www.kfw.de/stories/salgado-2.html

Pomaga im grupka ludzi, a przez 20 lat obsadzili 600 ha ziemi i robią to dalej, a nie tylko to co na zdjęciu. Oni odtwarzają cały las, a nie jedną dolinę. Po Twoich uwagach edytowałem demota ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2024 o 23:33

avatar koszmarek66
0 / 0

@tradefinder Albo jestem zmęczony i nie widziałem albo coś się zmieniło. Dzięki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@koszmarek66 w dwie osoby posadziliśmy 200 drzew w jeden dzień. Ostało się z tego może 10...
W przypadku małych sadzonek, sadzenie idzie równie szybko co sadzenie takich tulipanów, w przypadku dużych ilości nie wykopujesz też pojedynczych dołków, tylko rów (widziałeś nasadzenia w lesie?). My robiliśmy to metodą bardziej upierdliwą :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 0

@Cascabel Ale pewno nie robiliście tego na zboczu góry w suchym i zapewne skalistym podłożu.

Mój rekord to posadzonych 100 wrzosów na dzień z robieniem otworu we włókninie, podsypywaniem podłożem i wyciąganiem krzewinki z doniczki oraz podsypywaniem korą. Masakra! Ale wiele razy zdarzyło mi się sadzić po kilkanaście drzewek czy krzewów w ogrodzie. To daje wystarczająco popalić na poziomie amatorskim.

Musieli korzystać z jakiegoś przemysłowego sposobu na sadzenie i pielęgnację żeby drzewostan się utrzymał w tamtych warunkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinm1
+2 / 2

No nie wiem,
Bez protestów to politycy dupy nie ruszą, a jak politycy nie będą pilnować tego lasu na zdjęciu, albo płacić okolicznym rolnikom, żeby tego nie niszczyli, to za 2 lata ten nowy piękny las okoliczni rolnicy zniszczą, tak jak zniszczyli go wcześniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hirotikaro
0 / 0

@marcinm1 nie dociera do wielu, że fajnie jest coś robić oddolnie. I lokalnie może to przynieść efekty. Ale do globalnych zmian potrzeba odgórnych ruchów. Póki góra nie będzie zmotywowana do zmian, każdy projekt jest skazany na porażkę.
Więc o ile ludzie przyklejający się do asfaltu lub oblewający obrazy to debile, to potrzeba ludzi, którzy nie będą “marnować” czasu i energii na sadzenie drzew, a którzy będą wywierać nacisk na rządzących.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+1 / 3

Pytanie, na ile faktycznie tego typu działania wpływają pozytywnie na ekosystem, a na ile przyczyniają się do katastrofy ekologicznej gdzieś indziej.

Załóżmy, że chcemy posadzić las na pustyni. Wsadzenie sadzonek do gleby da niewiele, jeśli nie będzie wystarczającej ilości wody. A wodę skądś trzeba wziąć. Przecież nie da jej się wyczarować znikąd. Przekierowując wodę na inne tereny, żeby je zalesić, efektywnie powodujemy, że ilość wody na innych terenach się zmniejszy. Może inna skala, ale ktoś kiedyś wpadł na pomysł, żeby zamienić pustynne tereny Azji Środkowej w żyzne pola uprawne. Efektem tych działań jest wysychanie 4. co do powierzchni jeziora na Ziemi.

Reasumując, ekologia wcale nie jest czarno-biała, a nie do końca przemyślane działania mogą przynieść więcej szkody, niż pożytku. Ale za to las na górce ładnie wygląda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jurand65
+1 / 1

@Eaunanisme Opowiadasz o morzu Azowskim gdzie wody brakło ma rzecz upraw??? A gdzie tu widzisz działania ekologiczne choćby nie trafione??? Do wody w określonym zakresie można się dokopać! Na czarnym lądzie do dziś nie nauczyli się kopać studni bo za darowane pieniądze na te cele wolą kupować kałachy albo kasa rozpływa się niewiadomogdzie! Gdzie indziej się nie chce bo sponsorzy oraz inwestorzy mają inne ważniejsze cele.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
0 / 0

@jurand65 Nie powiedziałem nigdzie, że przykład Jeziora ARALSKIEGO (Morze Azowskie jest przy Krymie) to efekt działań ekologicznych (nawet zaznaczyłem, że inna skala), ale moim zdaniem potwierdza to wydźwięk mojego komentarza - nieumiejętnie prowadzone działania, którym przyświeca w gruncie rzeczy szczytny cel, mogą doprowadzić do katastrofy. Przecież przy przekierowywaniu wody z obu rzek zasilających jezioro niczyją intencją nie było doprowadzenie do jego wyschnięcia. To raz.

Dwa - wody podziemne to nie zasoby np. ropy, które sobie leżą pod ziemią i ich wypompowywanie nie wpływa na wszystko wokół. Wystarczy zobaczyć, jak np. przemysł górniczy i związana z nim potrzeba wypompowywania wód, które zalewałyby szyby kopalne albo niecki kopalni odkrywkowych, wpływa na pozbawianie wody okolicznych terenów. Głośna niedawno sytuacja wokół kopalni w Turowie była właśnie z tym związana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jurand65
+1 / 1

@Eaunanisme Napisałem Azowskim??? Ja p...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zemrzyk
0 / 0

... Ale może paru nie zetną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
0 / 0

Bo drzeć mordę i gwiazdorzyć jest łatwo. Pracować trudniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

Jak się sadzi las, to się nie sadzi aż iluś tam setek gatunków roślin, tylko sadzi się taki skład gatunkowy, jaki był pierwotnie w tym miejscu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@daclaw, a skąd wiesz, że właśnie taki nie był?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
0 / 0

O nim prawie nikt nie słyszał :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F faraon69
0 / 0

Te 600 hektarów to posiadłość jego ojca. Wcześniej wyglądała dokładnie jak po rewitalizacji. Ojciec wyciął cały las, by zapewnić swoim dzieciom dobry start w życiu, solidne wykształcenie. Dzięki temu Salgado mógł studiować w Europie. Podczas studiów zainteresował się fotografią i to zostało jego życiowa ścieżką. Odnawiając ten teren spłacił dług zaciągnięty od natury. Polecam film o nim pt.:" Sól ziemi". Polecam również jego fotografie, są naprawdę niesamowite.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
0 / 0

Greta poza tym jakiś czas temu przygotowała książkę - gdzie wypowiadają się ludzie dużo bardziej kompetentni w temacie niż ona, co akurat się chwali i oznacza że jej nie odwaliło. Książkę którą pewnie sporo osób kupi - albo zerknie w bibliotece - bo zobaczą znane nazwisko, które gdzieś im tam się obiło.

Greta po prostu zajmuje się czymś innym - trudno żeby mogła jednocześnie organizować duże protesty i sadzić drzewa, robić nawodnienia czy tam oczyszczać oceany ze śmieci. Ale - jeśli ona przyciąga uwagę i o czymś mówi, to też o takich akcjach. Pewnie je często nagłaśnia na swoich mediach społecznościowych, a że przebicie ma większe niż ci ludzie to zapewne sprawia że dostają oni jakiś boost finansowy. Świat jest troszkę bardziej skomplikowany i jeśli Greta w wieku 16 lat była w stanie to ogarnąć, to ty też jesteś...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jojo87
0 / 0

Ale co mają tego działa? :D ja tam nie widzę żadnych dział :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem