Kierunkowskazu używa się nie z uprzejmości, lecz z obowiązku.
Chociaż, co prawda, codziennie widuję kilka samochodów, w których chyba brakuje dźwigni do włączania kierunkowskazów lub może dźwignia jest, ale rozgrzana do czerwoności i strach ją dotykać.
Przodują w tym względzie samochody BMW, ale bynajmniej nie są jedynymi, które tak mają.
Tak się nie pokazuje kierunku. Wystawiasz proszą rękę w lewo jeśli skręcasz w lewo i rękę w górę gdy skręcasz w prawo.
Ale szacunek za starania :)
Kierunkowskazu używa się nie z uprzejmości, lecz z obowiązku.
Chociaż, co prawda, codziennie widuję kilka samochodów, w których chyba brakuje dźwigni do włączania kierunkowskazów lub może dźwignia jest, ale rozgrzana do czerwoności i strach ją dotykać.
Przodują w tym względzie samochody BMW, ale bynajmniej nie są jedynymi, które tak mają.