łatwo ci mówić, znajdź kogoś. Ona ma pewnie worek komplexów i nie da rady. Ja mam podobnie i uważam jak mi ktoś nie pomoże to mi miłość nie jest potrzebna do życia. Dopóty, dopóki mam zajęcie, pasje (w tym to np ASG, narty itp.).
Jeśli ktoś ma problem z miłością lub jej znalezieniem i ma kompleksy to zadanie nie należy do łatwych. Patrzycie na kogoś? Patrzycie na siebie!
ja też jestem singielką po tym, jak po 3 latach facet mnie zostawił dla obrzydliwej(i uwierzcie nie mówię tego z zazdości)lali barbie i będzie się z nią bawił na walentynkach..fajnie,nie?:)
Ja jestem najpiękniejszy, tylko laski tego nie dostrzegają bo przykryte warstwą gruboskórności o krzywego zgryzu :D która chce mnie poznać? hahahahahah
komercyjne święto, tez go nie lubię. jestem singielką, zle mi z tym nie jest.. póki co, ale powoli trzeba zacząć szukać tej 2.połówki, bo zostanę stara panną :( może mnie ktoś zechce,może ;)
przykra prawda, nie ma czegos takiego jak dzien singla, a w walentynki zakochani się bawią, a single smęcą w domach marząc, żeby kolejne walentynki spędzić inaczej..
Co to za bzdura.. nienawidzisz.. to dzień zakochanych i oni czerpią z tego radość.. Dnia babci też nienawidzisz bo nie jesteś babcią czy wnuczką? Jak będziesz kogoś miała to już inaczej będziesz do tego podchodzić.. Bezsensu takie gadanie dla mnie..
walentynki są super :) ukochany wtedy szykuje cos super dla nas, nosi na rękach caly dzien a poźniej wykocha jak nigdy :) TAK, KOCHAM WALENTYNKI. :) [-]
ja też jestem singlem i odziwo :D akurat w walentynki w pewnym klubie w pewnym miescie jest organizowana impreza dla tych ktorzy nie maja swojej połówki wiec i ja sie tam wybieram żeby sie swietnie bawic :D. I na koniec Walentynki to komercja jak sie kogos kocha to przed cale dnie i noce a nie od swieta i na pokaz dziekuje Dobranoc :P
A ja nie jestem singlem i też ich nienawidzę. Moja żona z resztą też. Uważamy, że kochać trzeba cały czas, a nie w jeden wyznaczony dzień. Walentynki do dzień na wyciąganie kasy i czysta komercja. Tak samo z resztą jak badziewny halloween.
a ja nie jestem singlem a walentynek też nie lubię ;) za dużo komercji i szumu wokół tego święta... Jak ktoś lubi niech je celebruje, kupuje kwiaty i prezenty... Ja wolę po prostu przytulić się do swojego faceta i usłyszeć coś miłego, nie tylko w ten dzień zresztą :)
Też cos czysta komercja jak każde inne świeto... Jeśli sa na świecie zakochani to czemu nie maja publicznie tego okazywać i być szcześliwymi w ten dzień mnie to jakoś nie rusza chca niech sobie świętują...
Walentynki są˙ strasznie przesadzone. Zakochani nie moga codzien kupowac sobie czekoladek czy kwiatow tak bez powodu?
W jeden dzień chodzą i udają WIELKĄ MIŁOOOOŚĆ jakby wszyscy mieli im zazdrościc.
Nawet jakbym nie była singielką to myslę, ze nie polubiłabym tego świeta :X
ja jak idę z ukochanym albo siedzimy sobie na ławce i się przytulamy czy całujemy to dlatego że się kochamy, przez myśl mi nie przyszło żeby wzbudzać zazdrość w jakiś obcych jednostkach. Jak Cię to drażni to odwróć się i nie patrz zazdrośnico:P
Prawda.. walentynki sa przereklamowane.. mimo że singlem nie jestem, to nie uwązam żeby TO święto było jakies super...:) podrowienia i powodzenia w szukaniu miłości^^:)
Mam faceta, ale mimo to nienawidzę walentynek - żałosne święto komercji i pańć myślących, że ich życie to film i miłość to kwiatki, kolacyjki i serduszka.
Prawdziwa miłość jest przez cały rok.
Proponuje pójść do klubu albo gdzieś na zabawę. Zdziwisz się jak wiele osób przyjdzie samych. Można to pseudo-święto świetnie spędzić zarówno z drugą połówką jak i samemu :) JA od miesiąca też jestem singlem i czuje, że to będą moje najlepsze walentynki w życiu :D (bo grunt to pozytywne nastawienie) Pozdro!
Hah, znam to. Czasem też się mówiło, że komunistyczne, bo czerwoni. Nie lubisz komercji, a prawie cały świat, który Cię otacza to komercja, internet też. Może, więc odłączycie kabel ? Pieprzenie takie i oszukiwanie samego siebie, często bolało za singla, ale z połówką też są minusy. Kobieta zawsze oczekuje coś więcej tego dnia, kwiaty i restauracja, a to kosztuje :P Kobiety to ogólnie droga zabawa :)
ja też singielka :)
i lubię walentynki bo są takie...nie wiem jakie :)
fajnie jest jak widzisz na ulicy ludzi którzy idą przytuleni, trzymają się za ręce a nie jak zawsze pędzą na rataje złapać autobus :)
ja też jeszcze jestem singielką... Walentynek nie lubię, bo uważam, jak dużo osób przede mną, że jak się kogoś kocha, to "Walentynki" są codziennie... a 14 luty to dla mnie i moich kumpli (nie tylko tych samotnych) dobry termin na "powtórkę z sylwestra"... :D
A ja do walentynek nie mam nic, są zajebiste jeśli się je spędza na swój sposób tylko we dwoje, ale irytuje mnie to jak wszyscy rozsyłają sobie serduszka, te życzenia, prezenty itp. bo jak dla mnie to powinno być święto tylko dla zakochanych, i innym ludziom nic do tego.
Gdy byłam w związkach, nienawidziłam walentynek, jakoś żaden z moich byłych nie potrafił zrozumieć, że mam alergię na różowe serduszka, misiaczki i "głębokie" wyznania miłosne, a od nadmiaru cukru chce mi się rzygać, więc walentynek nie obchodzę. Pewnie myśleli, że się po babsku kryguję, a tak na prawdę oczekuję jakiejś super hiper romantycznej niespodzianki. W tym roku po raz pierwszy od dłuższego czasu jestem sama i cholernie się cieszę, że mnie ten cyrk ominie. To już nie moje święto, więc nie muszę się nim przejmować, nie muszę go nienawidzić, mogę zwyczajnie mieć je serdecznie w dupie:)
ja też jestem sama, ale walentynki mnie ani grzeją, ani ziębią. przykre, że większość ludzi czuje się niepełna i ciągle szukają dopełnienia. ja jestem całością i bardzo dobrze się z tym czuję.
Ja nie jestem singlem, ale pomimo tego nie lubię walentynek, bo uważam, że to komercha. Oporzeczka napisała, że dla zakochanych "walentynki" są cały rok. I ma rację. Nie sztuką zaprosić ukochaną w walentynki np. na kolację. Sztuką zrobić to z zaskoczenia i ujrzeć jej radosne zdziwienie :)
Nudne osoby mają nudne pomysły. Nieciekawe pomysły odbijają się w nieciekawych demotach, przy okazji wychodzi także znajomość ortografii. Dlatego, bazując na tym, że w ogóle chciało Ci się zmarnować czas na wstawienie tego, nie dziwi mnie, że jesteś sama, bo to także częściowo ukazuje osobowość. Nie wiem, co to robi na głównej.
no tak kobiety wpisują, że nie lubią, ale jakby facet zapomniał i chociaż kwiatka nie przyszedł to by focha strzeliła na miesiąc. "Nie obchodzę" "komercyjne święto", bo co ? nie macie z kim ? Ja też nie lubię przesytu i faktu, że muszę się wykosztować ( kobiety kochają być rozpieszczane, niech te z demotów mówią co chcą ), ale ogólnie święto jest sympatyczne. Ja kocham ją cały rok, ale wtedy okazuje się to bardziej.
Ja z jednej strony walentynki mam w dupie i ostro śmieszy mnie postawa niektórych par okazujących swoją nieskończoną miłość (wiek 14-16 lat) która i tak się dziś czy jutro rozpiździ i tak jak mówicie to "lekka" komercja a pokazywać uczucia trzeba przez cały rok a nie tylko w ten dzień. No ale z innego punktu widzenia, czy nie jest fajnie spędzić taki dzień ze swoją partnerką/em inaczej niż zawsze?
Nie rozumiem czemu jest taki szok na to święto. Chyba, jak ktoś się kocha, to okazuje to cały czas. Czyż nie? Na walentynkach sprzedawcy tylko zarabiają
a ja lubie placki i kogo to kur.a obchodzi nie będe obnosił się z tym na demotach. Ogolnie zgadzam się z blinkiem ^^ (choć nie do konca bo ja tez byłem takim młodym a mimo paru lat jestesmy razem :D)
Nie rozumiem po co taka panika ze strony niektórych ludzi :)
Przyjdzie czas to ktoś się znajdzie dla Was. Chyba że będziecie siedzieć na kompie cały dzień i nie wychodzić nigdzie to inna sprawa...
Ja jestem sam i nie przejmuję się :P więcej pieniędzy w portfelu zostaje :]
a ja nie lubię walentynek choć mam partnera ;) tak samo nie lubię święta zmarłych .. ludzie głupieją. wszystko na pokaz ! ale demotywator całkiem na + ;)
hihi:D Dodałam, bo w komentarzach walentynkowych demotów było mnóstwo "też nienawidze walentynek (nie, nie jestem singlem)";P Byłam pewna, że zostanie zminusowany i trafi do archiwum;] Dzięki Admin, ale są lepsze demoty w poczekalni..:)
czyli twoim zdaniem jak wejde na demoty to znaczy ze juz siedze na nich 24h na dobe i mam bez przerwy siedziec na dworze i kogos szukac? bez sensu. wieczorem ma sie czas dla siebie i sie siedzi i robi co sie chce
Ja nie jestem singielką i też nie przepadam za tym przereklamowanym świętem. Lepszy dzień na świętowanie "miłości" to rocznica, bądź jakaś inna ważna dla związku (dla każdego inna) data.
nie przepadam za walentynkami ponieważ nie mam ich z kim spędzić. Nie będę jeść uroczystej kolacji przy świecach, nie pójdę z ukochana do kina, nie będę rozmawiać przy ciepłym kominku itd.. ten demot mi uświadomił, że jestem sam jak palec w dupie, mimo wszystko daję / + /zdemotywowało mnie.. btw. niektórzy pisali "jak Ci z tym źle to znajdź sobie kogoś" ja rozumiem, że sa osoby, które zmieniają swoich partnerów raz na tydzień itd, ale zrozumcie to, że nie wszyscy mają "to coś w sobie" i czasami im nie wychodzi po 2-3 miesiącach starania, a tu chyba nie chodzi o to żeby wyrwać dziewczynę/chłopaka (byle jakiego) żeby można było przylansować przed znajomymi "A JA MAM DZIEWCZYNE! A WY NIE" rotfl.. Dla samotnych życzę powodzenia a dla tych co mają już swoją drugą połówkę życzę udanych i sympatycznych walentynek.
Ja prawie o nich bym zapomniała gdyby nie te serduszka w sklepach :D Niech i bedą ale jak kochać to cały czas a nie przypominać sobie jeden raz w roku :P
Jak Ci z tym źle, to poszukaj kogoś ;)
łatwo ci mówić, znajdź kogoś. Ona ma pewnie worek komplexów i nie da rady. Ja mam podobnie i uważam jak mi ktoś nie pomoże to mi miłość nie jest potrzebna do życia. Dopóty, dopóki mam zajęcie, pasje (w tym to np ASG, narty itp.).
Jeśli ktoś ma problem z miłością lub jej znalezieniem i ma kompleksy to zadanie nie należy do łatwych. Patrzycie na kogoś? Patrzycie na siebie!
nie trzeba miec worka kompleksow drogi Footmanie, wystarczy pech... ale ponoc trudne zadanie to wyzwanie, wiec do dzieła;)
Komunizm upadł ale Walentynki twardo sie trzymają ;)
walentynki to święto amerykańskie, a nie komunistycznie
prawda:)
uuuuuuuuuuu ;-p
Me2
me3
Witaj w klubie
Ja też pozdro :*
Ah.. Tak już czasem jest.. Chodz również nigdy nie przepadałam za tym dniem :D dzien jak co dzien :D
;kl;kl
To zróbmy nowe święto. 15 luty - Dzień Singla xD
ja jestem za!! ;P
Ja też! :D
Przy okazji jakąś demotooglądaczom imprezę integracyjną, po której może niektórzy przeniosą się na 14.02 :P
Popieram ;-).
Tylko... na Walentynki sa serduszka, misie itd..a na dzień singla? Durex play, wibratory? xD
Komercha coś zawsze podłapie.
Nie trzeba nawet. 15 luty to dzień św. Faustyna, który jest patronem samotnych.
Skoro tak, to gdzie się bawi Wawa? ;>
Lepszy byłby 13 lutego. Wtedy można iść się narąbać, a 14 lutego umierać i przeklinać ten dzień jako najgorszy w życiu :P
jest takie święto :D
RatedR - kurde, dobry pomysł : D
Jestem za :D wreszcie coś dla samotnych :D
ja też jestem singielką po tym, jak po 3 latach facet mnie zostawił dla obrzydliwej(i uwierzcie nie mówię tego z zazdości)lali barbie i będzie się z nią bawił na walentynkach..fajnie,nie?:)
O nie! Straszne
Wierzę. W Twoim komentarzy nie ma ani śladu zazdrości!:P
nie rozumiem , czemu ta wypowiedź została zminusowana .
ale co kogo obchodzą Twoje żale? Myślisz, że jesteś pierwszą dziewczyną na świecie, którą zostawił chłopak? ogarnij się.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2010 o 17:59
Kobieta którą kocham właśnie bawi się ze swoim chłopakiem. Wieć mniej więcej wiem co czujesz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2010 o 18:37
hehe :D jest wiele takich przypadków :D zrobis sobi swoje święto :D
Kurde.... zaraz przez jednego demota nam się kilka ślubów wyprawi...:P
nikt nie jest brzydki :]
a chcesz się założyć?
Ja jestem najpiękniejszy, tylko laski tego nie dostrzegają bo przykryte warstwą gruboskórności o krzywego zgryzu :D która chce mnie poznać? hahahahahah
komercyjne święto, tez go nie lubię. jestem singielką, zle mi z tym nie jest.. póki co, ale powoli trzeba zacząć szukać tej 2.połówki, bo zostanę stara panną :( może mnie ktoś zechce,może ;)
przykra prawda, nie ma czegos takiego jak dzien singla, a w walentynki zakochani się bawią, a single smęcą w domach marząc, żeby kolejne walentynki spędzić inaczej..
Dokładnie ;x
ale mogą urządzić swoje święto :D
komercyjny shit
Maja90 - e, tam.. ja będę pić : D A bycie singlem nie jest takie złe : )
Anka948 - ja uważam, że to bardzo dobry pomysł : >
No ba :D ale to nie tylko mój pomysł :P
dno. Nie użalaj się nad sobą tylko wykorzystaj czas który spędzasz na demotach aby znaleść sobie kogoś. NoLajfowce.
uwierz lub nie, ale niektorzy probuja, probuja, a i tak im nie wychodzi. co oni maja twoim zdaniem powiedziec?
Rada bez sensu ;p
No, ja się staram dłuuugo i nic z tego nie wychodzi :P
demot:Ja też nienawidzę walentynek: Nie, nie jestem singlem
bianuss
Ty nie jesteś brzydka! jak już to twoja twarz jest brzydka :)
15 luty do dobra koncepcja jest xD
i tak wszyscy będa pić nawet niesingle ;D
Komercyjne swieto, jak wiekszosc, niech sobie jest dla tych co je lubia, a ci co nie lubia, niech ignoruja...
Ja też nienawidzę ;dd a tak pozatym to Św. Walenty to patron chorych umysłowo... xd
dlatego z kumplami idziemy sie naje*ać xD
Ja też jestem singlem i nic do tego święta nie mam :)
po prostu jest dla mało myślących ludzi :)
Napisz do mnie, może coś z tym zrobimy:):D
Co to za bzdura.. nienawidzisz.. to dzień zakochanych i oni czerpią z tego radość.. Dnia babci też nienawidzisz bo nie jesteś babcią czy wnuczką? Jak będziesz kogoś miała to już inaczej będziesz do tego podchodzić.. Bezsensu takie gadanie dla mnie..
I co, swędzi cipsko?
Tak.
Jestes singielka teraz kiedy Twoj demot jest na głównej latwiej bedzie Ci znalesc chlopaka
Ja jestem singielką, ale lubię walentynki pomimo, że obecnie już nikogo nie mam:)
No witaj, tak samo...
Czyli nie jestem sama ;)
walentynki są super :) ukochany wtedy szykuje cos super dla nas, nosi na rękach caly dzien a poźniej wykocha jak nigdy :) TAK, KOCHAM WALENTYNKI. :) [-]
No wiesz, jak masz tak, że tylko w jednym dniu masz okazywane uczycie to nie moja wina hahahahaha xdd
też jestem singielką ;p Łączmy się ;dd
ja też jestem singlem i odziwo :D akurat w walentynki w pewnym klubie w pewnym miescie jest organizowana impreza dla tych ktorzy nie maja swojej połówki wiec i ja sie tam wybieram żeby sie swietnie bawic :D. I na koniec Walentynki to komercja jak sie kogos kocha to przed cale dnie i noce a nie od swieta i na pokaz dziekuje Dobranoc :P
Co to za miasto i klub? Może się wybiorę... :P
Heaven Białystok ;)) zapraszam :D
całkowicie się pod tym podpisuję. poza tym nienawidzę komercji ;x
A ja nie jestem singlem i też ich nienawidzę. Moja żona z resztą też. Uważamy, że kochać trzeba cały czas, a nie w jeden wyznaczony dzień. Walentynki do dzień na wyciąganie kasy i czysta komercja. Tak samo z resztą jak badziewny halloween.
a ja nie jestem singlem a walentynek też nie lubię ;) za dużo komercji i szumu wokół tego święta... Jak ktoś lubi niech je celebruje, kupuje kwiaty i prezenty... Ja wolę po prostu przytulić się do swojego faceta i usłyszeć coś miłego, nie tylko w ten dzień zresztą :)
Nienawidzę walentynek, mam dziewczynę. Ch*jowe.
Też cos czysta komercja jak każde inne świeto... Jeśli sa na świecie zakochani to czemu nie maja publicznie tego okazywać i być szcześliwymi w ten dzień mnie to jakoś nie rusza chca niech sobie świętują...
Nienawidzę walentynek. Tak, mam faceta.
to sobie znajdz chlopaka, co mnie to obchodzi :ASd
Walentynki są˙ strasznie przesadzone. Zakochani nie moga codzien kupowac sobie czekoladek czy kwiatow tak bez powodu?
W jeden dzień chodzą i udają WIELKĄ MIŁOOOOŚĆ jakby wszyscy mieli im zazdrościc.
Nawet jakbym nie była singielką to myslę, ze nie polubiłabym tego świeta :X
nie mogą, bo Ci połówka powie że będzie gruba i chcesz ją roztyć i zostawić hehehe :)
ja jak idę z ukochanym albo siedzimy sobie na ławce i się przytulamy czy całujemy to dlatego że się kochamy, przez myśl mi nie przyszło żeby wzbudzać zazdrość w jakiś obcych jednostkach. Jak Cię to drażni to odwróć się i nie patrz zazdrośnico:P
demot:Krótka Piłka:Masz Pecha
Co to robi na głównej?
Gówno
Ja tam jestem za mocno przywiązany żeby zapomnieć i być z kimś innym :] Też biorę udział w święcie singla ;]
Ja ide sie naj**ać, więc az tak nie narzekam xD
Nienawidzę walentynek !
Nie, nie jestem singielką :D
jak tez ich nie nawidzisz kliknij na mocne ;p
co ten szit robi na glownej... kogo to demotywuje... OMG admin sux hard
to święto wydaje mi się takie puste i cukierkowe ;/
singielka nie jestem. ale walentynek nie lubie.
Prawda.. walentynki sa przereklamowane.. mimo że singlem nie jestem, to nie uwązam żeby TO święto było jakies super...:) podrowienia i powodzenia w szukaniu miłości^^:)
Kolejny dzień, w którym będe pił do nie przytomności, byle tylko nie myśleć, że nie mam nikogo.....;/;/;/
Jak będziesz pił dzień w dzień do nieprzytomności, to nie dziw się, że dalej nie będziesz miał nikogo.
Oj co prawda to prawda, a czas leci... :/
a z kąd jesteś może się poznamy ?;>
Świat się wali... taki demot na głównej? Wynurzenia strasznie pokrzywdzonej dziewczynki, bo nie umie sobie znaleźć partnera ;/
Mam faceta, ale mimo to nienawidzę walentynek - żałosne święto komercji i pańć myślących, że ich życie to film i miłość to kwiatki, kolacyjki i serduszka.
Prawdziwa miłość jest przez cały rok.
Single raczej nie powinni narzekac na walentynki...Singlem sie jest z wyboru. Jak nikogo nie masz a chcesz miec to po prostu jestes sam/sama
Co takie gówno robi na głównej ?
Anionimek....śląsk.....:(
ja tez nienawidze... i tez jestem singlem
"Kocham Cie przez caly rok, wiec w walentynki daj mi ku*wa swiety spokoj" xD
Tak btw - witam w klubie ;]
a po co nie nawiedzisz ? mi ten dzień obojętny jest, dzień jak każdy inny, wy jesteście samotni a singlowi jest to obojętne
demot:walentynki nie sa lubiane:a szczególnie przez singli
Proponuje pójść do klubu albo gdzieś na zabawę. Zdziwisz się jak wiele osób przyjdzie samych. Można to pseudo-święto świetnie spędzić zarówno z drugą połówką jak i samemu :) JA od miesiąca też jestem singlem i czuje, że to będą moje najlepsze walentynki w życiu :D (bo grunt to pozytywne nastawienie) Pozdro!
Hah, znam to. Czasem też się mówiło, że komunistyczne, bo czerwoni. Nie lubisz komercji, a prawie cały świat, który Cię otacza to komercja, internet też. Może, więc odłączycie kabel ? Pieprzenie takie i oszukiwanie samego siebie, często bolało za singla, ale z połówką też są minusy. Kobieta zawsze oczekuje coś więcej tego dnia, kwiaty i restauracja, a to kosztuje :P Kobiety to ogólnie droga zabawa :)
Droga, droga, ale jaka przyjemna.
ja też singielka :)
i lubię walentynki bo są takie...nie wiem jakie :)
fajnie jest jak widzisz na ulicy ludzi którzy idą przytuleni, trzymają się za ręce a nie jak zawsze pędzą na rataje złapać autobus :)
a ja lubie Walentynki, choc nie spedze ich z chlopakiem. ;)
z dziewczyną też fajnie :)
jestem za dniem Singla:) tez nie lubie walentynek
ja też jeszcze jestem singielką... Walentynek nie lubię, bo uważam, jak dużo osób przede mną, że jak się kogoś kocha, to "Walentynki" są codziennie... a 14 luty to dla mnie i moich kumpli (nie tylko tych samotnych) dobry termin na "powtórkę z sylwestra"... :D
demot:Walentynki:Sklepy się cieszą, a nie zakochani
demot:Jestem singlem:i mam to w dupie
A ja do walentynek nie mam nic, są zajebiste jeśli się je spędza na swój sposób tylko we dwoje, ale irytuje mnie to jak wszyscy rozsyłają sobie serduszka, te życzenia, prezenty itp. bo jak dla mnie to powinno być święto tylko dla zakochanych, i innym ludziom nic do tego.
Gdy byłam w związkach, nienawidziłam walentynek, jakoś żaden z moich byłych nie potrafił zrozumieć, że mam alergię na różowe serduszka, misiaczki i "głębokie" wyznania miłosne, a od nadmiaru cukru chce mi się rzygać, więc walentynek nie obchodzę. Pewnie myśleli, że się po babsku kryguję, a tak na prawdę oczekuję jakiejś super hiper romantycznej niespodzianki. W tym roku po raz pierwszy od dłuższego czasu jestem sama i cholernie się cieszę, że mnie ten cyrk ominie. To już nie moje święto, więc nie muszę się nim przejmować, nie muszę go nienawidzić, mogę zwyczajnie mieć je serdecznie w dupie:)
ja też jestem sama, ale walentynki mnie ani grzeją, ani ziębią. przykre, że większość ludzi czuje się niepełna i ciągle szukają dopełnienia. ja jestem całością i bardzo dobrze się z tym czuję.
Ja nie jestem singlem, ale pomimo tego nie lubię walentynek, bo uważam, że to komercha. Oporzeczka napisała, że dla zakochanych "walentynki" są cały rok. I ma rację. Nie sztuką zaprosić ukochaną w walentynki np. na kolację. Sztuką zrobić to z zaskoczenia i ujrzeć jej radosne zdziwienie :)
Ja tam za walentynkami też nie przepadam, a mężczyznę mam ;]
dla mnie to dzień jak co dzień :)
demot:14 luty:Święto Zmarłych
Był czas kiedy miałem kogoś teraz jestem sam i nigdy nie lubiłem tego dnia. Dobrze mi w tym stanie. Może za bardzo się starałem a wyszło jak zawsze...
a mnie w ogole to swieto nie obchodzi ciesze sie ze jestem sam .
Nudne osoby mają nudne pomysły. Nieciekawe pomysły odbijają się w nieciekawych demotach, przy okazji wychodzi także znajomość ortografii. Dlatego, bazując na tym, że w ogóle chciało Ci się zmarnować czas na wstawienie tego, nie dziwi mnie, że jesteś sama, bo to także częściowo ukazuje osobowość. Nie wiem, co to robi na głównej.
demot:Dzień Singla:i niby kto ma mi dać prezent?
Ja Ci dam ;dd
Singiel - bo brzmi ładniej niż samotny :>
demot:W dupie mam...:A jak...
Blumblinka to wklej foto, na pewno ktoś chętny się znajdzie :D
joko też jestem samotna i je.bie mnie to :D
nie obchodze walentynek. ;)
szczęścia dla zakochanych ;D
Ciekawe ile z tych "singli" jest z wyboru a ile z konieczności hahaha:D Powodzenia ludzie
demot: Zabij się
To jest tak głupie, że aż mnie rozśmieszyło... Gratuluję xD
Piękna odpowiedź na tego demota, pierwsze co mi przyszło do głowy jak to to zobaczyłam, to właśnie "umrzyj!" :)
Ojej, jakie to smutne... Łączę się z Tobą w bólu... ;(
Ku***, po co coś takiego wrzucać na główną?
no tak kobiety wpisują, że nie lubią, ale jakby facet zapomniał i chociaż kwiatka nie przyszedł to by focha strzeliła na miesiąc. "Nie obchodzę" "komercyjne święto", bo co ? nie macie z kim ? Ja też nie lubię przesytu i faktu, że muszę się wykosztować ( kobiety kochają być rozpieszczane, niech te z demotów mówią co chcą ), ale ogólnie święto jest sympatyczne. Ja kocham ją cały rok, ale wtedy okazuje się to bardziej.
to se znajdzcie pary a nie na demotach siedzicie hah xD
demot:Singiel:Dzisiejszy eufemizm "samotnego" i "starej panny"
ja jestem w związku a też ich nie lubie
Ja z jednej strony walentynki mam w dupie i ostro śmieszy mnie postawa niektórych par okazujących swoją nieskończoną miłość (wiek 14-16 lat) która i tak się dziś czy jutro rozpiździ i tak jak mówicie to "lekka" komercja a pokazywać uczucia trzeba przez cały rok a nie tylko w ten dzień. No ale z innego punktu widzenia, czy nie jest fajnie spędzić taki dzień ze swoją partnerką/em inaczej niż zawsze?
Nie rozumiem czemu jest taki szok na to święto. Chyba, jak ktoś się kocha, to okazuje to cały czas. Czyż nie? Na walentynkach sprzedawcy tylko zarabiają
A ja jestem w szczęśliwym związku. Walentynek również nie lubię, a na pewno to "święto" i chora czerwień dookoła mnie bardziej nie uszczęśliwi.
Rozumiem kontekst demotywatora./. Znam to uczucie, kiedy wszystkie pary dookoła (zwłaszcza te bardzo się z tym odnoszące) wkurzają 2x bardziej.
aaaaa so true! so fucking true!
demot:jestem singlem:a 14 lutego będę miał dalej 3 stówy w kieszeni
"Jak kogoś kochasz, to pieniądze są ostatnim o czym myślisz.." Vixen :)
Jakim "singlem" ?? Polskiego w szkole nie mieliście ?
a ja nie lubię tłustego czwartku bo nie lubię pączków. i co z tego?
Haha rozwaliło mnie to :/ DObre Porównanie :P
dodałam prawie taki sam :D
a ja lubie placki i kogo to kur.a obchodzi nie będe obnosił się z tym na demotach. Ogolnie zgadzam się z blinkiem ^^ (choć nie do konca bo ja tez byłem takim młodym a mimo paru lat jestesmy razem :D)
znowu gówno -,-
zakuło w oczka ;p
Nie rozumiem po co taka panika ze strony niektórych ludzi :)
Przyjdzie czas to ktoś się znajdzie dla Was. Chyba że będziecie siedzieć na kompie cały dzień i nie wychodzić nigdzie to inna sprawa...
Ja jestem sam i nie przejmuję się :P więcej pieniędzy w portfelu zostaje :]
a ja nie lubię walentynek choć mam partnera ;) tak samo nie lubię święta zmarłych .. ludzie głupieją. wszystko na pokaz ! ale demotywator całkiem na + ;)
Nie ma brzydkich kobiet, niektóre poprostu nie potrafią o siebie zadbać :)
demot: nikt CIe nie chce to się ładnie nazywasz.. singiel... załosne... jak ten demot
ja jestem singiel i nie lubię walentynek ;p. [+]
ja tez tego nienawidze..! jeszcze w tamtym roku lubialam, ale gusta sie zmieniaja ! [+]
Na demotywatorach prawie same single i singielki więc... :)
świat ma w dupie wasze problemy :)
Witaj w klubie. :)
skoro jestes brzydka to twoj chlopak musi nie miec oczu
demot:Ja też jestem singielką:I nie mam nawet demota na głównej.
hihi:D Dodałam, bo w komentarzach walentynkowych demotów było mnóstwo "też nienawidze walentynek (nie, nie jestem singlem)";P Byłam pewna, że zostanie zminusowany i trafi do archiwum;] Dzięki Admin, ale są lepsze demoty w poczekalni..:)
no cóż, nie będę oryginalna..tez jestem singielką a walentynki są mi obojętne :)
14 lutego przypada liturgiczne wspomnienie św. Walentego.
nie wysyłam karki, idę do kościoła.
Kur|wa, już rzygam tymi demotami o walentynkach... Ch|uj kogo obchodzi, że jesteś sam i będziesz płakał w piwnicy. Do ku|rwy nędzy dajcie już spokój !
Nienawidzę walentynek.. ale nie, nie jestem singielką.
nie martw sie ja tez jestem sam... jakos z tym zyje ale chcialbym w końcu znaleźć kogoś wartosciowego
To ruszcie dupę z domu, a nie użalacie się na demotach.
czyli twoim zdaniem jak wejde na demoty to znaczy ze juz siedze na nich 24h na dobe i mam bez przerwy siedziec na dworze i kogos szukac? bez sensu. wieczorem ma sie czas dla siebie i sie siedzi i robi co sie chce
dla mnie ten demot to beznadzieja. mamy zniesc walentynki bo Tobie sie nie podobaja ? bzdura
możesz być nawet pracownicą w fabryce na taśmie. TO NIE JEST DEMOTYWATOR (-)
demot:nic sobą nie reprezentuję:ale trafiłam na główną
Jesteś na głównej... Chcesz ze mną chodzić?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2010 o 21:01
demot:J*bie mnie to:Ważne by RedTube działało
haha to jest dobre xd
Szczerość to podstawa.
Walentynki...ten zryty dzień-gimnazjalistki chwalą się $w337@$nYm1 W@l3n7yNeCzK@m1,sklepy stają na glowie żeby zarobić,emo się tną,a ja narzekam.
trzeba miec dziewczyne w tibi
demot:Jem Kielbase tytuł:a ty?
Zabił hahaha :)
Jak bardzo zdesperowanym trzeba być żeby nienawidzić walentynek? Też jestem singielką, ale jakoś nie widzę powodu żeby nienawidzić tego święta.
demot:By Serduszka się kochały:Ale roczek cały!!
Ja nie jestem singielką i też nie przepadam za tym przereklamowanym świętem. Lepszy dzień na świętowanie "miłości" to rocznica, bądź jakaś inna ważna dla związku (dla każdego inna) data.
nie przepadam za walentynkami ponieważ nie mam ich z kim spędzić. Nie będę jeść uroczystej kolacji przy świecach, nie pójdę z ukochana do kina, nie będę rozmawiać przy ciepłym kominku itd.. ten demot mi uświadomił, że jestem sam jak palec w dupie, mimo wszystko daję / + /zdemotywowało mnie.. btw. niektórzy pisali "jak Ci z tym źle to znajdź sobie kogoś" ja rozumiem, że sa osoby, które zmieniają swoich partnerów raz na tydzień itd, ale zrozumcie to, że nie wszyscy mają "to coś w sobie" i czasami im nie wychodzi po 2-3 miesiącach starania, a tu chyba nie chodzi o to żeby wyrwać dziewczynę/chłopaka (byle jakiego) żeby można było przylansować przed znajomymi "A JA MAM DZIEWCZYNE! A WY NIE" rotfl.. Dla samotnych życzę powodzenia a dla tych co mają już swoją drugą połówkę życzę udanych i sympatycznych walentynek.
Ja prawie o nich bym zapomniała gdyby nie te serduszka w sklepach :D Niech i bedą ale jak kochać to cały czas a nie przypominać sobie jeden raz w roku :P