Husaria dawała łomot wszystkim dookoła ;) Szkoda, że szlachta blokowała próby powiększenia armii bo taki Iwan groźny najeżdżał Rzeczpospolitą trzema armiami po 40 tys :)
dodam, że informację o bitwie pod Kłuszynem Rosja traktuje bardziej jako ciekawostkę. Rosjanie wolą wspominać odbicie Moskwy z rąk Polaków niż sromotną przegraną pod Kłuszynem ;/
Jesteś tak dobry jak twoja ostatnia akcja, więc nie podniecajmy się tum że kiedyś Husarze tłukli wszystkich, ale zastanówmy się co zrobić żeby teraz było zajebiście
jest wiele kontrowersji na temat owych sławnych skrzydeł. Jedni sądzą, że tylko dla defilady inni, że były opcjonalnym wyposażeniem husarza a inni, że były obowiązkowe. Tak naprawdę trudno jest stwierdzić po co tak naprawdę były.
@Adys. Nie wierz licealnym podręcznikom, więcej w nich błędów niż faktów. Husaria MOGŁA
ZAKŁADAĆ SKRZYDŁA i niektórzy to robili, np. dowódcy, ale większość z nich robiła to tylko na defilady, gdyż skrzydło ograniczało ruchy i
poza wyglądem nie robiło nic, natomiast proporce oraz pióra przyczepione do siodła, uzdy a nawet
popręgu rzeczywiście straszyły konie przeciwników.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2010 o 19:47
Misie-pysie. Do szkółki. Skrzydła pełniły dwojaką rolę:
-Psychologiczną (straszyły konie)
-Defensywną (ochrona przed arkanami [takie Tureckie 'lasso'] i zmniejszenie impetu ataku w plecy)
Z tą małą różnicą, że było najprawdopodobniej tylko jedno skrzydło i było mocowane do łęku siodła.
tak jak telecaster1951 powiedział pióra nie były czymś obowiązkowym i rzeczywiście podczas szarży sprawiały że konie przeciwników się bały tak samo dwukolorowych proporcji na czubkach kopii, które według mnie miały większy stopień demoralizacji koni, no i nie zawsze pióra nie były robione na wzór skrzydeł, czasem jedno albo przyczepiane do siodła czy innego elementu konia i nie zawsze były to orle pióra bo mogły być na przykład gęsi a wszystko można wyczytać z internetu i nie widzę sensu napinania:x
ruszyć głową;)
bili w większości niewyszkolonych chłopów z kijami zamiast broni. 10 dresów napadających na wycieczkę 1000 przedszkolaków też bez problemu spuści im manto. :)
A co powiesz o bitwie pod wiedniem?? gdzie ok 77 tyś ludzi z koalicji antytureckiej z Sobieskim na czele bije ponad 150tyśięczną armię turecką. Kluczowym momentem bitwy była szarża ponad 7tyśięcy husarzy, którzy sieli panikę wroga, powodując ucieczkę głownodowodzącego wojskami tureckiemi- Kary Mustafy
O czym ty człowieku mówisz? Rosja była w tedy potęgom wojskową (i nie tylko) i NA PEWNO nie miała w swojej armii "w większości niewyszkolonych chłopów z kijami zamiast broni"...
@Wacus- nie przesadzajmy, to była Wielka Smuta wtedy, anarchia w państwie itp., to jeszcze nie była Rosja Piotra Wielkiego czy Katarzyny... Tak czy siak, armię moskiewską posiłkowali przecież Szwedzi, "rozbójnicy Europy" i jedna z najlepszych armii tego okresu.
Warto zaznaczyć iż Husarzy swój sukces zawdzięczają piechocie która zniszczyła płot w owej bitwie(gdyby nie oni to Polacy oraz mniejszości narodowe zostaly by wystrzelane ) ;)
"Serwis jest miejscem, gdzie tworzymy plakaty motywujące. Może to być zarówno Demotywator, jak i Motywator - bo to ta sama siła, działająca w tym samym kierunku, lecz mająca przeciwny zwrot. " Ot taka mała adnotacja do twojego komenta :D (wyciąg z zasad demotów)
W wywiadzie dla dziennika "Rzeczpospolita" lider grupy Sabaton, Joakim Brodén, powiedział: "Polski fan przesłał nam kiedyś informację o bitwie pod Wizną. Kiedy przeczytaliśmy o czynach kapitana Władysława Raginisa i jego przyjaciół, była to dla nas tak nieprawdopodobna historia, że sądziliśmy najpierw, iż nie może być prawdziwa. Taka niesamowita odwaga, by 720 żołnierzy stawiało opór 42 tys. Niemców! Uznaliśmy natychmiast, że to najbardziej interesująca bitwa historii, i oczywiście napisaliśmy o tym piosenkę "40:1"
Zajebistość, nie tkwi tylko w małej liczebności...
Husaria szarżowała podczas tej bitwy kilkunastokrotnie, bez możliwości uzupełnienia sprzętu, dodatkowo na środku pola bitwy stał płot... Straty husarii wynosiły 100 towarzyszy...
Jakby ktoś chciał, to w dniach 4-5 lipca w Warszawie na błoniach obok Centrum Olimpijskiego odbędą się obchody 400 rocznicy tejże bitwy :) Ma być fajna inscenizacja historyczna ogólnie, więc można ruszyć dupę sprzed kompa i popatrzeć ;)
Dokładniejsze szczegóły(plan obchodów itp.) na stronie http://www.kluszyn1610.pl/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2010 o 20:15
To typowy przykład polskiego sentymentu do romantycznych szarż polskiej kawalerii. skoda tylko że to zwycięstwo, jak i inne wielkie zwycięstwa polskiej armii, nie zostało wykorzystane przez polaków. Szkoda, bo gdyby udało się osadzić wtedy na moskiewskim tronie królewicza Władysława Rosja była by nasza i nie było by rozbiorów.
to jeszcze nic ;D W bitwie pod Wizną o której śpiewa zespół Sabaton stosunek sił niemieckich do polskich wynosił 40:1 ;) ale o tym chyba nie muszę mówić ;]
SKOŃCZCIE JUŻ Z TĄ WIZNĄ DO CHOLERY!
Między tymi dwoma bitwami jest jedna drobna różnica - Jedna została przegrana i straciliśmy wszystkich żołnierzy, a druga wygrana i straciliśmy zaledwie 100 husarzy...
Jakie metalowe skrzydła do cholery? Może od razu konia trojańskiego za sobą ciągnęli w razie gdyby trzeba było jakieś oblegane miasto podstępem wziąć?
Po pierwsze skrzydła były z drewna i piór, po drugie umieszczane na plecach lub do siodła po trzecie prawdopodobnie pełniły jedynie funkcję prezentacyjną w czasie pochodów. W bitwie tylko by przeszkadzały.
PO PIERWSZE - Husaria nie zawsze przywdziewała skrzydła... Są nawet źródła które mówią, że skrzydła spełniały rolę wyłącznie paradną...
PO DRUGIE - Skrzydła nie miały za zadanie straszyć koni wroga, ale też i ludzi, bo optycznie zwiększały liczebność, a co najważniejsze zapobiegały strąceniu jeźdźca za pomocą lin, których używali w ten sposób tatarzy.
Szkoda tylko, że zatrzymali sie na etapie koni aż do II Wojny Światowej i wystawili je przeciwko niemieckim czołgom. Wiem, że zaraz jakiś historyk mi powie, że to przez zabory, represje itp, ale ja tylko stwierdzam fakt.
gosciu gowno sie znasz to sie nie wypowiadaj... konie przeciwko czolgom oO? a to nei bylo tak ze konie ciagnely dzialka przeciwpancerne? tak jak to bylo pod Bzura?
TO MI SIĘ PODOBA. SZUKAJCIE NA YT FILMIKOW O HUSARII - SA SWIETNE. WIELKI ALE TO WIELKI + CHOCIAZ TO MNIE BARDZIEJ MOTYWUJE NIZ DEMOTYWUJE ALE + ZOSTAWIAM
Husaria to najcięższa i najlepsza konnica jaka kiedykolwiek została stworzona. Do tego doskonale wyszkolona i o niebywałej technice ataku!
Wyobraźcie sobie że husaria atakowała wroga prawie prostopadle do jego linii obronnej w szyku "A" (klinem). Gdy prowadzący zauważył lukę w obronie wbijał się całym impetem w wyrwę, a za min cała reszta. Ówcześnie nic nie zadawało równie wielkich strat wrogowi co husaria.
I o to chodzi. Prężyć dumnie pierś i przypominać Rosjanom kto lał ich tyle razy po pysku a nie wiecznie skamleć jaki to nasz naród zgnębiony, ciemiężony etc. Może demotywator to nie jest ale na plus zasłużone.
Co prawda nie ma tam za wiele informacji (np o poniesionych stratach Husarii, które były tak małe że czasem aż trudno w to uwierzyć i nieraz były by jeszcze mniejsze gdyby nie to że razem z Husarią walczyły inne oddziały i wręcz osłabiały jej siłę).
To ta sama husaria, co potem wdupiła pod Gniewem, i którą niewiele lat później zlikwidowali, bo była zbyt wolna, nieudolna i droga w utrzymaniu? [; No, czyli nic się w polskiej armii nie zmieniło od 300 lat. [;
Husaria jak i cała Rzeczpospolita Obojga Narodów w pewnym czasie wspaniała,niepowtarzalna aż w końcu przez brak konstruktywnych zmian gdzieś znikła wśród reszty lecz to nadal najgenialniejsza jednostka stąpająca po ziemi :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2010 o 23:53
kocham historię znam te bitwy (lub kojarzę) ale mi najbardziej utarła się w pamięci bitwa pod kircholmem (ze szwedami) czytałem opisy wielu autorów i może to nie jest największe zwycięstwo ale bardzo piękne 3 tyś husari vs ~14 tyś szwedów wynik chyba oczywisty ;]
Jak już ktoś wcześniej podał, ja również polecam zajrzeć na http://www.kluszyn1610.pl/, szczególnie w zakładkę: "Kłuszyn 4 VII 1610. O bitwie" Są tam ciekawe informacje na temat liczebności wojsk(według tej strony Polaków było ok 3800 a moskali i wsparcia ok 23 lub 43 000 zależy jak patrzeć) oraz na straty(ok 80 polaków i kilka tysięcy moskali i sprzymierzeńców). A co do zajebistości husarii to tego zdarzenia nie uznaje się chyba za bitwę ale kiedyś czytałem o tym jak 2 chorągwie husarskie(ok 125 koni każda), na zwiadzie natknęły się na tabor rosyjski osłaniany przez ok 1000 rajtarów i ok 2500 kozaków. Jedna z chorągwi bez rozkazu uderzyła szarżą na rajtarów ale nie zdołała się przebić przez 1000 konnych i wtedy z pomocą jej ruszyła druga chorągiew i tego już moskale nie wytrzymali, rzucili się do odwrotu, mieszając szyki piechocie kozackiej i jak to się skończyło chyba łatwo się domyślić...Ale czytałem o tym już jakiś czas temu i nie potrafię teraz podać źródła. Działo się to chyba koło 1600r. Ale nie chcę skłamać. Jak ktoś ma na ten temat szerszą wiedzę to proszę niech mnie poprawi.
W tym roku 400. rocznica bitwy, ale oczywiście bardziej się promuje Grunwald, bo ten Kłuszyn to taki niepoprawny politycznie... Tak samo jak bitwa warszawska (no wojna polsko-bolszewicka, cóż za obrzydliwa, prawicowa nazwa!), której też wypada okrągła rocznica... A to przecież największe zwycięstwa w historii naszego oręża (to właśnie po Kłuszynie jako pierwsi Europejczycy zdobyliśmy Moskwę i jako jedyni w ogóle ją okupowaliśmy- nawet Tatarzy tego nie dokonali, tylko spalili).
Zresztą, słyszałem, że rocznicowa rekonstrukcja Kłuszyna i tak się kiepsko zapowiada, bo obok prawdziwych grup rekonstrukcyjnych na koniach i w prawdziwych zbrojach mają "walczyć" jacyś husarze w plastikowych zbrojach (!) i wielu na dodatek na piechotę (!!!). Nie wspominając, że nasze siły to w rekonstrukcji będzie tylko husaria, a przecież brała udział jazda kozacka (nie, nie Bohuny itp. tylko ci, którzy później będą nazywani pancernymi) i garstka piechoty z dwoma działami (chociaż rola pieszych ograniczyła się do usunięcia "płotu" postawionego przez Rosjan, dzięki czemu jazda mogła w ogóle zaszarżować)
dlaczego akurat Kłuszyn skoro bitwa pod Chocimiem, miała jeszcze większą dysproporcję 600-640 jazdy polsko-litewskiej (w tym 520-560 husarzy) rozbiło ok. 10 000 jazdy i piechoty tureckiej (źródło: wikipedia więc kolega po prosu wziął pierwszą lepszą bitwę, przeczytał informacje po łebkach i pierdyknął jak z armaty) chyba, że jest to skierowane bezpośrednio w nasz bratni naród rosyjski
Vinodocent, dlaczego akurat Chocim a nie Kircholm?:) Tak się tylko czepiam. Autor ma prawo do swojej oceny, niezależnie czy wybrał pierwszą lepszą bitwę, czy przeanalizował kilka bitew. Co do Kłuszyna, to podnosząc szczękę z podłogi należy pamiętać, że wojska rosyjskie były w ówczesnych czasach naprawdę słabo wyszkolone i nie mogły się po prostu równać z wojskami Rzplitej. Dlatego też zwycięsto przy tak dużej dysproporcji sił nie zadziwia.
A co do "najlepsza ciężka jazda w historii", to moim zdaniem lepsi byli katafraktrzy. I kto mi udowodni, że nie?
"jeden z przykładów polskiej zajebistości" to mnie rozwaliło i smaga mnie po mordzie! Aahahahahaha :D świetnie:D Ale tak na serio to polska wojskowość zawsze wymiatała.
Taak , polska potęga . Szarża husarii była taka miażdżąca tylko z jednego powodu , gdy zaczynali szarżować zaczynali galop w luźnej formacji . Parę metrów przed wrogiem zbijali się praktycznie w jeden wielki blok koni , ludzi i żelastwa . Dlatego byli tacy skuteczni . Podczas odsieczy Wiedeńskiej przywódcy innych wojsk sprzymierzonych woleli przytrzymać swoje jednostki tylko po to aby podziwiały piękną szarżę Uskrzydlonych . Coś pięknego !
Ktoś wspominał o bitwie pod Wiedniem. Ta bitwa można powiedzieć była "marna" w porównaniu z bitwą pod Parkanami, która była niewiele później. Nie wiadomo ilu dokładnie Polaków brało w niej udział, lecz pewnym jest, ze było ich mniej niż Turków, których było ok 36 000. Polaków ZGINĘŁO ok 400, a Turków OCALAŁO 600. Warto dodać, że po tej wiktorii Węgry chciały oddać Sobieskiemu swoją koronę. ;)
Z pierwszą częścią się zgodzę, ale co do stosunków z sąsiadami, to było to zupełnie inaczej. Polacy przechlapali sobie u sąsiadów czymś zupełnie innym + byliśmy słabi w swoim czasie, kolosem na glinianych nogach, dlatego nas zrównali z ziemią. A husaria powodowała jedynie szacunek wśród naszych sąsiadów.
a jednak Rzeczpospolita nie była tak słaba ! potrafiła wystawić wiele chorągwi husarskich i każdy kto się interesuje tym tematem wie ile to kosztowało ,husaria to prawdopodobnie najlepsi żołnierze świata tamtego okresu,co do września 39"nigdy ułani nie atakowali niemieckich czołgów były to elitarne jednostki (70tys},które świetnie wykonały swoje zadanie,filmy "ogniem i mieczem" "Lotna"to bzdura nie było takiej szarży ani husarii ani ułanów.
gdy by nie ZygmuntIII WAZA jego fanatyzm religijny(zagorzały katolik)i odrobina jego "miłości" do Rzeczpospolitej ,a nie interesowanie się tylko koroną szwedzką co doprowadziło do licznych niepotrzebnych wojen,teraz my potomkowie ,żyli byśmy w innym "świecie "szkoda że królem nie został JAN ZAMOYSKI WIELKI POLAK I OBYWATEL RZECZPOSPOLITEJ OBOJGA NARODÓW.
tam jeszcze szwedzi walczyli przeciwko nam
i potej bitwie wzieliśmy z nimi pokój w 1611 w KARKLIS
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2010 o 11:52
Husaria dawała łomot wszystkim dookoła ;) Szkoda, że szlachta blokowała próby powiększenia armii bo taki Iwan groźny najeżdżał Rzeczpospolitą trzema armiami po 40 tys :)
demot: TO JEST POLSKAAA !!: AUU, AUU, AUUU !
dodam, że informację o bitwie pod Kłuszynem Rosja traktuje bardziej jako ciekawostkę. Rosjanie wolą wspominać odbicie Moskwy z rąk Polaków niż sromotną przegraną pod Kłuszynem ;/
szkoda ze teraz nie ociekamy taka zajebistoscia jak kiedys.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2010 o 19:47
yyyy było?
Jesteś tak dobry jak twoja ostatnia akcja, więc nie podniecajmy się tum że kiedyś Husarze tłukli wszystkich, ale zastanówmy się co zrobić żeby teraz było zajebiście
Przepraszam bardzo, ale oni nie odbili Moskwy tylko sam Hetman się wycofał.
Bitwa pod Komarowem - siły: 17 000 po stronie ZSRR, 1500 po naszej. Zwycięstwo Polaków. Albo cud nad Wisłą...
demot:bo liczy się jakość:a nie ilość
A na lekcjach Historii za przeproszeniem pier*olenie o głupotach.
demot:Armia Rzeszoryja Trzeciego:najpotężniejszy oddział bojowy od czasów Gwardii Mordulców Międzynarodowych
Pisze sie chyba 'Husarów było...'
bo Polska jest zajebista, i to nie tylko dziury w drogach i jakieś kłótnie polityków, mamy czym się szczycić i tego się trzymajmy
Wystarczylo zmusic, zeby sie cofneli, a NKWD zrobilo reszte.
:D no to to dla mnie ciekawostka mila :) Moze admini sie ogarna :D
może się wygłupie, ale nie powinno być "husarów" a nie "husarzy"? Poza tym, świetny demot, +
no wygłupiłeś się :D wszystko z podpisem OK :)
husar , hussar to chyba husarz w innych językch , a huzarowie to lekka kawaleria
Tez sie nad tym zastanawialem, ale sam z jezyka wybitny nie jestem, to zostawilem tak jak na wiki bylo :)
zajebisty podpis :) I klasa
Źródła podają, że tego dnia ruscy spieprzali przed naszymi aż się kurzyło.
husaria była najlepsza, a te pióra z tyłu tworzyły taki świst że przeciwnik na serce padał:0
Husarzy przyczepiali skrzydła tylko na defilady.
Ucz się historii chłopcze.
Mieliśmy zaje**te wojsko i drogę otwartą do Moskwy...
W zgiełku bitwy nie byłoby słychać tych skrzydeł.
jest wiele kontrowersji na temat owych sławnych skrzydeł. Jedni sądzą, że tylko dla defilady inni, że były opcjonalnym wyposażeniem husarza a inni, że były obowiązkowe. Tak naprawdę trudno jest stwierdzić po co tak naprawdę były.
@Adys. Nie wierz licealnym podręcznikom, więcej w nich błędów niż faktów. Husaria MOGŁA
ZAKŁADAĆ SKRZYDŁA i niektórzy to robili, np. dowódcy, ale większość z nich robiła to tylko na defilady, gdyż skrzydło ograniczało ruchy i
poza wyglądem nie robiło nic, natomiast proporce oraz pióra przyczepione do siodła, uzdy a nawet
popręgu rzeczywiście straszyły konie przeciwników.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2010 o 19:47
Misie-pysie. Do szkółki. Skrzydła pełniły dwojaką rolę:
-Psychologiczną (straszyły konie)
-Defensywną (ochrona przed arkanami [takie Tureckie 'lasso'] i zmniejszenie impetu ataku w plecy)
Z tą małą różnicą, że było najprawdopodobniej tylko jedno skrzydło i było mocowane do łęku siodła.
tak jak telecaster1951 powiedział pióra nie były czymś obowiązkowym i rzeczywiście podczas szarży sprawiały że konie przeciwników się bały tak samo dwukolorowych proporcji na czubkach kopii, które według mnie miały większy stopień demoralizacji koni, no i nie zawsze pióra nie były robione na wzór skrzydeł, czasem jedno albo przyczepiane do siodła czy innego elementu konia i nie zawsze były to orle pióra bo mogły być na przykład gęsi a wszystko można wyczytać z internetu i nie widzę sensu napinania:x
ruszyć głową;)
nie prawda że do defilady właśnie to nauczyciel od historii mówił
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2010 o 20:29
Ciekawostka : Niemiecka piechota najemnicza miała prawo opuścić pole bitwy, jeżeli we wrogiej armii znajdowała się polska husaria
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2010 o 19:36
cwaniaczku, był wcześniej demot o tym, niczym nie zabłysnąłeś
Nie należę do idiotów, którzy znają wszystkie demoty na pamięć
tylko, że Szwedzi byli protestantami a nie prawosławnymi
bili w większości niewyszkolonych chłopów z kijami zamiast broni. 10 dresów napadających na wycieczkę 1000 przedszkolaków też bez problemu spuści im manto. :)
A co powiesz o bitwie pod wiedniem?? gdzie ok 77 tyś ludzi z koalicji antytureckiej z Sobieskim na czele bije ponad 150tyśięczną armię turecką. Kluczowym momentem bitwy była szarża ponad 7tyśięcy husarzy, którzy sieli panikę wroga, powodując ucieczkę głownodowodzącego wojskami tureckiemi- Kary Mustafy
O czym ty człowieku mówisz? Rosja była w tedy potęgom wojskową (i nie tylko) i NA PEWNO nie miała w swojej armii "w większości niewyszkolonych chłopów z kijami zamiast broni"...
@Wacus- nie przesadzajmy, to była Wielka Smuta wtedy, anarchia w państwie itp., to jeszcze nie była Rosja Piotra Wielkiego czy Katarzyny... Tak czy siak, armię moskiewską posiłkowali przecież Szwedzi, "rozbójnicy Europy" i jedna z najlepszych armii tego okresu.
lol dzisiaj rozmawialiśmy o bitwie pod Kłuszynem xD... szkoda ze nie dales tego demota wczesniej zablysnalbym na lekcji
husaria to coś pięknego obraz tego, że Polak umie walczyć o swoje. Kiedy pomyślę o husarii zawsze czuję dumę z bycia Polakiem.
duzo bylo takich demotow nawet ja mam podobny
uu kolega widze ma demot 720 na 900 glosow a zarchiwowany :o
fajnie by bylo jakby zrobili jakiś film o naszej husarii :D czy coś takiego :D
było "ogniem i mieczem" gdzie pokazana była husaria ale nie jako 'głównego bohatera'
demot:Polacy są jak Arabowie:Jarają się sukcesami sprzed kilkuset lat, bo to wtedy ostatni raz udało im się coś osiągnąć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2010 o 19:41
A ty leszcz jesteś.
Warto zaznaczyć iż Husarzy swój sukces zawdzięczają piechocie która zniszczyła płot w owej bitwie(gdyby nie oni to Polacy oraz mniejszości narodowe zostaly by wystrzelane ) ;)
Husarz: Mianownik, liczba mnoga = husarze.
"Serwis jest miejscem, gdzie tworzymy plakaty motywujące. Może to być zarówno Demotywator, jak i Motywator - bo to ta sama siła, działająca w tym samym kierunku, lecz mająca przeciwny zwrot. " Ot taka mała adnotacja do twojego komenta :D (wyciąg z zasad demotów)
Z takim orężem to nic dziwnego, że Polska miała ogromne terytorium w wiekach XV-XVII :)
Jakbyś durniu przeczytał FAQ, to byś zrozumiał, że demotywatory mogą też motywowac, byc obrazkami zadziwiającymi, z nieznanymi faktami itp.
W wywiadzie dla dziennika "Rzeczpospolita" lider grupy Sabaton, Joakim Brodén, powiedział: "Polski fan przesłał nam kiedyś informację o bitwie pod Wizną. Kiedy przeczytaliśmy o czynach kapitana Władysława Raginisa i jego przyjaciół, była to dla nas tak nieprawdopodobna historia, że sądziliśmy najpierw, iż nie może być prawdziwa. Taka niesamowita odwaga, by 720 żołnierzy stawiało opór 42 tys. Niemców! Uznaliśmy natychmiast, że to najbardziej interesująca bitwa historii, i oczywiście napisaliśmy o tym piosenkę "40:1"
toś chłopie wyleciał ahahahahahhahahahahah :D nie mogę :) na democie husaria jak byk pisze a ten o Wiznie :D brawo stary xD
Ta, a z Chmielnickim to juz nie bylo tak fajnie XD" Zbaraż plonol.
Przyczepione skrzydła miały efekt psychologiczny. To był znak że należy spierniczać gdzie pieprz rośnie
Tyle że Ruscy i Niemcy zmądrzeli i pobudowali czołgi, a my w 39' nadal jazdę konną na nich słaliśmy.
Cala prawda i nie rozumiem minusow do tego komentarza
husaria to najpelsza światowa formacja konna - koncepcyjnie zapożyczona z ówczesnych Węgier ;)
Bo się podniecają zwycięstwem z przeciwnikiem o pięciokrotnej przewadze. W naszej historii nie takie zwycięstwa bywały
Husaria była spoko. 100 z cieżkiej jazdy polskiej dawało radę ok. 2000 jeźdzców rajtarii bądź dragonii cudzoziemskiej ;]
Zajebistość, nie tkwi tylko w małej liczebności...
Husaria szarżowała podczas tej bitwy kilkunastokrotnie, bez możliwości uzupełnienia sprzętu, dodatkowo na środku pola bitwy stał płot... Straty husarii wynosiły 100 towarzyszy...
np Bitwa pod Wizna sabaton o tym spiewa, na yt jest piosenka z tlumaczeniem :) polecam :)
demot:teraz ruscy rozniesliby:polske w 15 minut.
Raczej wątpię. To już nie ta potęga co kiedyś.
aha zapomnialem tylko dodac ze to nie byla Husaria :P
Jakby ktoś chciał, to w dniach 4-5 lipca w Warszawie na błoniach obok Centrum Olimpijskiego odbędą się obchody 400 rocznicy tejże bitwy :) Ma być fajna inscenizacja historyczna ogólnie, więc można ruszyć dupę sprzed kompa i popatrzeć ;)
Dokładniejsze szczegóły(plan obchodów itp.) na stronie http://www.kluszyn1610.pl/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2010 o 20:15
Chodzę do szkoły imienia S. Żółkiewskiego i mieszkam niedaleko Kałuszyna,a nie wiedziałem o tym :) +
Na kanapki możesz sobie mówić że są zajebiste ...
Husaria jest wspaniała .
gdyby się więcej osób uczyło historii w szkole, to nie byłby demot,tylko zwykły fakt,żadna sensacja.
Ogólnie Polacy to wielki naród jest tylko ale często się zdarza że żądzą nim heh nieodpowiednie osoby
naród wielki , społeczeństwo żadne ...
nadal aktualne mimo upływu czasu
takie rzeczy to w szkole na historii można poznac, jaracie się naszymi przodkami sprzed kilkuset lat...
To typowy przykład polskiego sentymentu do romantycznych szarż polskiej kawalerii. skoda tylko że to zwycięstwo, jak i inne wielkie zwycięstwa polskiej armii, nie zostało wykorzystane przez polaków. Szkoda, bo gdyby udało się osadzić wtedy na moskiewskim tronie królewicza Władysława Rosja była by nasza i nie było by rozbiorów.
A najlepsze, że to nie przez zmyślność ruskich, tylko przez głupotę naszego króla, zygmunta III.
to jeszcze nic ;D W bitwie pod Wizną o której śpiewa zespół Sabaton stosunek sił niemieckich do polskich wynosił 40:1 ;) ale o tym chyba nie muszę mówić ;]
Ale tam przegraliśmy.
SKOŃCZCIE JUŻ Z TĄ WIZNĄ DO CHOLERY!
Między tymi dwoma bitwami jest jedna drobna różnica - Jedna została przegrana i straciliśmy wszystkich żołnierzy, a druga wygrana i straciliśmy zaledwie 100 husarzy...
a czemu na obrazku podpisanym "husaria" nie ma husarii ?
to raz..
a dwa - szkoda że Taras Bulba a po nim Vladimir Bortko o tym nie wiedzieli ;)
wszstko fajnie, tyle że na zdjęciu to nie husaria. Husaria miała metalowe skrzydła,których konie przeciwnika panicznie się bały i uciekały w popłochu.
Jakie metalowe skrzydła do cholery? Może od razu konia trojańskiego za sobą ciągnęli w razie gdyby trzeba było jakieś oblegane miasto podstępem wziąć?
Po pierwsze skrzydła były z drewna i piór, po drugie umieszczane na plecach lub do siodła po trzecie prawdopodobnie pełniły jedynie funkcję prezentacyjną w czasie pochodów. W bitwie tylko by przeszkadzały.
PO PIERWSZE - Husaria nie zawsze przywdziewała skrzydła... Są nawet źródła które mówią, że skrzydła spełniały rolę wyłącznie paradną...
PO DRUGIE - Skrzydła nie miały za zadanie straszyć koni wroga, ale też i ludzi, bo optycznie zwiększały liczebność, a co najważniejsze zapobiegały strąceniu jeźdźca za pomocą lin, których używali w ten sposób tatarzy.
Szkoda że mniemanie o zarombistości jazdy dotrwało do 1939 roku, do września, konkretnie:(
Szkoda tylko, że zatrzymali sie na etapie koni aż do II Wojny Światowej i wystawili je przeciwko niemieckim czołgom. Wiem, że zaraz jakiś historyk mi powie, że to przez zabory, represje itp, ale ja tylko stwierdzam fakt.
gosciu gowno sie znasz to sie nie wypowiadaj... konie przeciwko czolgom oO? a to nei bylo tak ze konie ciagnely dzialka przeciwpancerne? tak jak to bylo pod Bzura?
TO MI SIĘ PODOBA. SZUKAJCIE NA YT FILMIKOW O HUSARII - SA SWIETNE. WIELKI ALE TO WIELKI + CHOCIAZ TO MNIE BARDZIEJ MOTYWUJE NIZ DEMOTYWUJE ALE + ZOSTAWIAM
a myslisz ze dlaczego mam nick "husar"?
Husaria to najcięższa i najlepsza konnica jaka kiedykolwiek została stworzona. Do tego doskonale wyszkolona i o niebywałej technice ataku!
Wyobraźcie sobie że husaria atakowała wroga prawie prostopadle do jego linii obronnej w szyku "A" (klinem). Gdy prowadzący zauważył lukę w obronie wbijał się całym impetem w wyrwę, a za min cała reszta. Ówcześnie nic nie zadawało równie wielkich strat wrogowi co husaria.
I o to chodzi. Prężyć dumnie pierś i przypominać Rosjanom kto lał ich tyle razy po pysku a nie wiecznie skamleć jaki to nasz naród zgnębiony, ciemiężony etc. Może demotywator to nie jest ale na plus zasłużone.
Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć odrobinę więcej odsyłam do oglądnięcia 4 min filmiku:
http://w177.wrzuta.pl/film/aOHUkehO0hR/husaria-_jazda_polska
Co prawda nie ma tam za wiele informacji (np o poniesionych stratach Husarii, które były tak małe że czasem aż trudno w to uwierzyć i nieraz były by jeszcze mniejsze gdyby nie to że razem z Husarią walczyły inne oddziały i wręcz osłabiały jej siłę).
To ta sama husaria, co potem wdupiła pod Gniewem, i którą niewiele lat później zlikwidowali, bo była zbyt wolna, nieudolna i droga w utrzymaniu? [; No, czyli nic się w polskiej armii nie zmieniło od 300 lat. [;
Husaria jak i cała Rzeczpospolita Obojga Narodów w pewnym czasie wspaniała,niepowtarzalna aż w końcu przez brak konstruktywnych zmian gdzieś znikła wśród reszty lecz to nadal najgenialniejsza jednostka stąpająca po ziemi :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2010 o 23:53
kocham historię znam te bitwy (lub kojarzę) ale mi najbardziej utarła się w pamięci bitwa pod kircholmem (ze szwedami) czytałem opisy wielu autorów i może to nie jest największe zwycięstwo ale bardzo piękne 3 tyś husari vs ~14 tyś szwedów wynik chyba oczywisty ;]
"Husarzy było ..." - nie Husarów?
Jak już ktoś wcześniej podał, ja również polecam zajrzeć na http://www.kluszyn1610.pl/, szczególnie w zakładkę: "Kłuszyn 4 VII 1610. O bitwie" Są tam ciekawe informacje na temat liczebności wojsk(według tej strony Polaków było ok 3800 a moskali i wsparcia ok 23 lub 43 000 zależy jak patrzeć) oraz na straty(ok 80 polaków i kilka tysięcy moskali i sprzymierzeńców). A co do zajebistości husarii to tego zdarzenia nie uznaje się chyba za bitwę ale kiedyś czytałem o tym jak 2 chorągwie husarskie(ok 125 koni każda), na zwiadzie natknęły się na tabor rosyjski osłaniany przez ok 1000 rajtarów i ok 2500 kozaków. Jedna z chorągwi bez rozkazu uderzyła szarżą na rajtarów ale nie zdołała się przebić przez 1000 konnych i wtedy z pomocą jej ruszyła druga chorągiew i tego już moskale nie wytrzymali, rzucili się do odwrotu, mieszając szyki piechocie kozackiej i jak to się skończyło chyba łatwo się domyślić...Ale czytałem o tym już jakiś czas temu i nie potrafię teraz podać źródła. Działo się to chyba koło 1600r. Ale nie chcę skłamać. Jak ktoś ma na ten temat szerszą wiedzę to proszę niech mnie poprawi.
Husaria, świetne wojsko w serii Total War (jak ktoś lubi taktyczne RTSy to musi zagrać!!!). Polecam!
W tym roku 400. rocznica bitwy, ale oczywiście bardziej się promuje Grunwald, bo ten Kłuszyn to taki niepoprawny politycznie... Tak samo jak bitwa warszawska (no wojna polsko-bolszewicka, cóż za obrzydliwa, prawicowa nazwa!), której też wypada okrągła rocznica... A to przecież największe zwycięstwa w historii naszego oręża (to właśnie po Kłuszynie jako pierwsi Europejczycy zdobyliśmy Moskwę i jako jedyni w ogóle ją okupowaliśmy- nawet Tatarzy tego nie dokonali, tylko spalili).
Zresztą, słyszałem, że rocznicowa rekonstrukcja Kłuszyna i tak się kiepsko zapowiada, bo obok prawdziwych grup rekonstrukcyjnych na koniach i w prawdziwych zbrojach mają "walczyć" jacyś husarze w plastikowych zbrojach (!) i wielu na dodatek na piechotę (!!!). Nie wspominając, że nasze siły to w rekonstrukcji będzie tylko husaria, a przecież brała udział jazda kozacka (nie, nie Bohuny itp. tylko ci, którzy później będą nazywani pancernymi) i garstka piechoty z dwoma działami (chociaż rola pieszych ograniczyła się do usunięcia "płotu" postawionego przez Rosjan, dzięki czemu jazda mogła w ogóle zaszarżować)
dlaczego akurat Kłuszyn skoro bitwa pod Chocimiem, miała jeszcze większą dysproporcję 600-640 jazdy polsko-litewskiej (w tym 520-560 husarzy) rozbiło ok. 10 000 jazdy i piechoty tureckiej (źródło: wikipedia więc kolega po prosu wziął pierwszą lepszą bitwę, przeczytał informacje po łebkach i pierdyknął jak z armaty) chyba, że jest to skierowane bezpośrednio w nasz bratni naród rosyjski
Vinodocent, dlaczego akurat Chocim a nie Kircholm?:) Tak się tylko czepiam. Autor ma prawo do swojej oceny, niezależnie czy wybrał pierwszą lepszą bitwę, czy przeanalizował kilka bitew. Co do Kłuszyna, to podnosząc szczękę z podłogi należy pamiętać, że wojska rosyjskie były w ówczesnych czasach naprawdę słabo wyszkolone i nie mogły się po prostu równać z wojskami Rzplitej. Dlatego też zwycięsto przy tak dużej dysproporcji sił nie zadziwia.
A co do "najlepsza ciężka jazda w historii", to moim zdaniem lepsi byli katafraktrzy. I kto mi udowodni, że nie?
wyobraź sobei ile polski naród ucierpiał przez te wszystkie lata.. aż się serce kroi :(
kircholm i tak wymiata ;]
'...Husarów było pod Kłuszynem...' jak coś
Nie zapominajmy o tym, że generalnie Rosjanie nigdy nie słynęli z posiadania wybitnych oficerów wojskowych.
Zwyczajnie spierd*lił słowem "zajebistość' - jakby innego słowa nie było. Za to minus.
I z tej rzeczy jestem dumny!!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2010 o 11:11
"jeden z przykładów polskiej zajebistości" to mnie rozwaliło i smaga mnie po mordzie! Aahahahahaha :D świetnie:D Ale tak na serio to polska wojskowość zawsze wymiatała.
nie ma to jak ogólnonarodowe dowartościowywanie się
Taak , polska potęga . Szarża husarii była taka miażdżąca tylko z jednego powodu , gdy zaczynali szarżować zaczynali galop w luźnej formacji . Parę metrów przed wrogiem zbijali się praktycznie w jeden wielki blok koni , ludzi i żelastwa . Dlatego byli tacy skuteczni . Podczas odsieczy Wiedeńskiej przywódcy innych wojsk sprzymierzonych woleli przytrzymać swoje jednostki tylko po to aby podziwiały piękną szarżę Uskrzydlonych . Coś pięknego !
A teraz demokracja wszystko niszczy. I oddali nas.... oddali nas... w gestię pedałów z Brukseli...
Ktoś wspominał o bitwie pod Wiedniem. Ta bitwa można powiedzieć była "marna" w porównaniu z bitwą pod Parkanami, która była niewiele później. Nie wiadomo ilu dokładnie Polaków brało w niej udział, lecz pewnym jest, ze było ich mniej niż Turków, których było ok 36 000. Polaków ZGINĘŁO ok 400, a Turków OCALAŁO 600. Warto dodać, że po tej wiktorii Węgry chciały oddać Sobieskiemu swoją koronę. ;)
Z pierwszą częścią się zgodzę, ale co do stosunków z sąsiadami, to było to zupełnie inaczej. Polacy przechlapali sobie u sąsiadów czymś zupełnie innym + byliśmy słabi w swoim czasie, kolosem na glinianych nogach, dlatego nas zrównali z ziemią. A husaria powodowała jedynie szacunek wśród naszych sąsiadów.
No tak... bo w imię dobrych relacji z sąsiadami powinni się byli poddać?
a jednak Rzeczpospolita nie była tak słaba ! potrafiła wystawić wiele chorągwi husarskich i każdy kto się interesuje tym tematem wie ile to kosztowało ,husaria to prawdopodobnie najlepsi żołnierze świata tamtego okresu,co do września 39"nigdy ułani nie atakowali niemieckich czołgów były to elitarne jednostki (70tys},które świetnie wykonały swoje zadanie,filmy "ogniem i mieczem" "Lotna"to bzdura nie było takiej szarży ani husarii ani ułanów.
Zwycięstwo!
gdy by nie ZygmuntIII WAZA jego fanatyzm religijny(zagorzały katolik)i odrobina jego "miłości" do Rzeczpospolitej ,a nie interesowanie się tylko koroną szwedzką co doprowadziło do licznych niepotrzebnych wojen,teraz my potomkowie ,żyli byśmy w innym "świecie "szkoda że królem nie został JAN ZAMOYSKI WIELKI POLAK I OBYWATEL RZECZPOSPOLITEJ OBOJGA NARODÓW.
zajebisty to ty masz kisiel w głowie
SPLYCILES bardzo tego demotywatora.
To powod do dumy, a Ty wcisnales kretynskie, szczeniackie slowo "zajebistosc" do opisania takiego wydarzenia.