To dlatego, że Polacy wolą kupić przekręcony zamiast taki z prawdziwy przebiegiem. Kto uwierzy, że samóchód ileśletni był garażowany przez połowe czasu?
@action5: Gdy miał być oficjalnie nagrany przez firmę produkującą jego samochód to zapomniał ręcznego chyba zaciągnąć gdy wrócił z pracy więc nagrania nie było, pojechał więc "w świat" by znów mieć same 9 na przebiegu. :) Coś takiego, dawno oglądałem :D
Chce się auto "od dziadka/lekarza/farmaceuty/profesora co tylko dojeżdzał do pracy i z powrotem i raz w roku na wakacje to się jedzie i kupuje bezpośrednio od ludzi, a nie od handlarzy, a zwlaszcza nie od niemieckich turasów. Taka drobna, ale naprawdę CENNA rada ;)
sa frajerzy by kupic znajda sie tacy ktorzy sprowadza. Na logike i wyglad auta przyjmuje sie przebieg. Widac to po wyrobieniu foteli kierownicy, czuc jak chodzi skrzynia no i oczywiscie na warsztat z nim.
Tylko pytanie po kij sprowadzać Poloneza do Polski? U nas jeszcze calkiem sporo ich jeździ. A tak
przy okazji, ASO to zło, wiem bo moj wujek pracowal w Fiacie i mowil ze takie tam fuszerki, zeby
tylko jeszcze przyjechal wlasciciel po jakims czasie z powrotem. Oczywiscie nie mowie ze tak jest w kazdym przypadku :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2011 o 19:46
djpielgrzym
wiem, że się ździwisz ale handlarze wpadli na to żeby wymieniać fotele, kierownice, uszkodzone plastyki, czasami nawet blaszce urode poprawiają (i niektórym wychodzi to całkiem nieźle), ale ty z pewnością zajmujesz się zawodowo samochodami (taka wiedza to przecież nie dla każdego) i wiesz najlepiej
powodzenia w jeżdzeniu golfem II (no chyba że kumpel pożyczy to trójką)
oczywiscie ze wpadli, ale nigdy nie uwierze ze 8-latek nie ma rys, nie jest zniszczony. Zaglada sie np pod mieszek dzwigni skrzyni czy oryginal, patrzy sie na opaski czy oryginaly, dokladnie zaglada w bebechy, np napinacze, tlumik, pod dywany, same dywany mocowania foteli (nakretki) czy nie byly ruszane, na autko trzeba poswiecic dobra godzine by powiedziec cos... Ale ty wiesz lepiej czym jezdze, niestety mylisz sie, jezdze otisem (winda w szpitalu)
jako pacjent.
oszzz... dwa lata to on juz zmieni dziesieciu wlascicieli i bedzie odpicowany w salonie porsche i bedzie mialo przebieg 20000 km ;]... Pozdro z Włocławka ;)
Przebieg w milach = najprawdopodobniej fura ze Stanów. Jeśli to typowy krążownik szos tnący Route 66 to taki przebieg to pestka, biorąc jeszcze pod uwagę to że Amerykańskie inżyniery tworzą silniki dla innych celów niż Europejscy.
Przeciez to licznik z golfa II i jakim cudem rocznik 92(ostatni) moze miec przebieg 100 tys?? Przeciez w takim aucie juz nie patrzy sie na przebieg tylko stan ogolny
Licznik z VW Golfa mk2, auta nie do zajeżdżenia, blachy sto razy trwalsze niż dzisiejsze. Teraz już takich aut się nie robi, wszystko nastawione na zarobek z ASO...
za dwa lata 2013 :D koniec świata szacują na grudzień/styczeń roku 2011/12 i znów się nie doczekamy :D haha
ps. od razu niech nitro do rzucą :D za friko :D
Komentują sami faceci..
nie rozumiem demota, ale plus jest.
Zdemotywował mnie fakt, że go i tak pewnie nie zrozumiem, nawet jeśli byście tłumaczyli mi to godzinami.
wytlumacz deklu co z tego ze jest wyskalowany w milach i co z tego ze ma juz z 100tys km? Wyzywasz kogos od tempakow a sam nie umiesz czytac, a tym bardziej czytac ze zrozumieniem!
A to wszystko dlatego, że ludzi kupując auta nie patrzą na ich stan tylko sugerują się przebiegiem, a jak już jest książka serwisowa ( nie trudno i o fałszywą ) to już całkiem ślepo wierzą w to co licznik pokazuje.
Ostatnio kupowałem pajero z 1990r. Auto starsze ode mnie, a na zegarze ledwo ponad 76 tys... Nie, po tym nikt by się nie domyślił, że cofany. Gdzieżby tam...
I GDZIE TU SPRAWIEDLIWOSC? TO GOWNO WCHODZI NA GLOWNA A NIEKTORE DEMOTY MAJA PO 53:63 GLOSOW I NIE DOSTAJA SIE ! PORAZKA ! ADMINI DAJA CO IM SIE PODOBA I NIE ZALEZY OD OCENY !
heh, skala w milach, to i przebieg w milach... tj. ok 1 mila = 1,6 km. Znajomy był zadowolony, iż zakupił auto poniżej 100 tys. (chodziło mu o silnik na przeszczep), szczena mu opadła jak uświadomiłem go, że anglicy wyskalowaną przebytą drogę również mają w milach :)ode mnie +
Pozwolę sobie rozkminić to pod względem lekko matematycznym, chociaż matematyk ze mnie żaden, z resztą o czym niejaki Jasiu W. to wie. A więc...
1100000-562880=537120
Uznajmy, ze ten dość już leciwy samochód to TDi i że jego średnie spalanie to 6l/100km (to już jest niemożliwe prawie), a więc:
(537120:100)*6=32227,2 (litrów paliwa potrzebnych do przejechania tej odległości).
Pomnóżmy to razy cenę paliwa z dzisiaj. Jako, że pochodzę z okolic Opola, to podaję cenę diesla z tego właśnie miasta, czyli 4,55. A więc:
32227,2*4,55=146633,76
Tyle kasy trzeba by było wybecelować na tą odległość. A więc w ciągu dwóch lat, ktoś musiał by wyrzucić prawie sto pięćdziesiąt tysi na samą wachę. W tej cenie można kupić furę, która w naszych polskich warunkach uchodzi za limuzynę, auto "lekko" sportowe, może jakąś naprawdę rzadką furę paroletnią, ewentualnie H1, albo kupić jakąś skorupę i zrobić prawdziwego rzeźnika na szosę. Więc kto, pytam się KTO, kupi auto po ponad 500000km przebiegu i dołoży do niej tyle sieki, żeby dożyła tych 100000? Bez sensu ten demot!!!
Widzę że nie zrozumiałeś ni hu hu. Chodzi o to że przy sprowadzaniu tej fury przekręcą licznik z tych 560k na 100k. I nawet nie umiesz przeczytać "miles" na obrazku licząc spalanie w l/km. Nawet w pieprzonym źródle pisze ci ile to auto ma km po zamianie jednostek!! Jeżeli tacy jak ty stanowią tu większość to sie nie dziwie ze ten demot ma przeszło 1000 minusów, stawianych głównie przez brak zrozumienia demota.
Ta i bedzie Igła , Okazja ..
Dodge Ala Bundy mial na liczniku 999999 mil , ale nie pamietam co bylo dalej.
tak bo obróci licznik i od zera będzie liczył ;p
To dlatego, że Polacy wolą kupić przekręcony zamiast taki z prawdziwy przebiegiem. Kto uwierzy, że samóchód ileśletni był garażowany przez połowe czasu?
@action5: Gdy miał być oficjalnie nagrany przez firmę produkującą jego samochód to zapomniał ręcznego chyba zaciągnąć gdy wrócił z pracy więc nagrania nie było, pojechał więc "w świat" by znów mieć same 9 na przebiegu. :) Coś takiego, dawno oglądałem :D
Co ten demot robi na GŁÓWNEJ z taką średnią?!
minus - za powtarzanie ciągle tego samego pomysłu...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 20:01
Ty chłopie w Kenii albo Zimbabwe mieszkasz, że za 2 lata takim trupem chcesz się wozić
a za rok będziesz go szukał w rowie.
"madhostage" kelly zwolniła ręczny i po przebiegu
Chce się auto "od dziadka/lekarza/farmaceuty/profesora co tylko dojeżdzał do pracy i z powrotem i raz w roku na wakacje to się jedzie i kupuje bezpośrednio od ludzi, a nie od handlarzy, a zwlaszcza nie od niemieckich turasów. Taka drobna, ale naprawdę CENNA rada ;)
A co jeśli to mila chińska ( = 500m)? http://pl.wikipedia.org/wiki/Mila
Może to Brilliance BS6? ( chińskie BMW) :P
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 23:11
Nie da rady w 2 lata przejechać 537120 km
sa frajerzy by kupic znajda sie tacy ktorzy sprowadza. Na logike i wyglad auta przyjmuje sie przebieg. Widac to po wyrobieniu foteli kierownicy, czuc jak chodzi skrzynia no i oczywiscie na warsztat z nim.
Tylko pytanie po kij sprowadzać Poloneza do Polski? U nas jeszcze calkiem sporo ich jeździ. A tak
przy okazji, ASO to zło, wiem bo moj wujek pracowal w Fiacie i mowil ze takie tam fuszerki, zeby
tylko jeszcze przyjechal wlasciciel po jakims czasie z powrotem. Oczywiscie nie mowie ze tak jest w kazdym przypadku :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 19:46
ASO to podstawa. Dzwonisz i wiesz... Mam jeepa kioska niedlugo zrobie milion...
djpielgrzym
wiem, że się ździwisz ale handlarze wpadli na to żeby wymieniać fotele, kierownice, uszkodzone plastyki, czasami nawet blaszce urode poprawiają (i niektórym wychodzi to całkiem nieźle), ale ty z pewnością zajmujesz się zawodowo samochodami (taka wiedza to przecież nie dla każdego) i wiesz najlepiej
powodzenia w jeżdzeniu golfem II (no chyba że kumpel pożyczy to trójką)
oczywiscie ze wpadli, ale nigdy nie uwierze ze 8-latek nie ma rys, nie jest zniszczony. Zaglada sie np pod mieszek dzwigni skrzyni czy oryginal, patrzy sie na opaski czy oryginaly, dokladnie zaglada w bebechy, np napinacze, tlumik, pod dywany, same dywany mocowania foteli (nakretki) czy nie byly ruszane, na autko trzeba poswiecic dobra godzine by powiedziec cos... Ale ty wiesz lepiej czym jezdze, niestety mylisz sie, jezdze otisem (winda w szpitalu)
jako pacjent.
Dobrej nocy zycze.
jak zrobiłeś print screena na liczniku?
Lol
kolejny idiota ktory je*nie se ss'a jego zajebiscie smiesznego komentarza i potem bedzie probowal dostac sie na glowna tylko ze na mistrzach....
Hah, no dokładnie, zgodzę się z Wami chłopaki. Główna zasłużona...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 19:40
Troche przesadzone... Zaniżą na 200 - 250 tyś km. Zresztą kto ma choć trochę pojęcia o autach, potrafi się domyślić i zauwazyć kilka szczegołów.
Liczink w milach ?
Licznik Poloneza???? hahahahaha
Polonezów już od kilku lat nie produkują ;dddd
a tu p*****, że bedzie za 2 lata w Polsce hahahaha
oszzz... dwa lata to on juz zmieni dziesieciu wlascicieli i bedzie odpicowany w salonie porsche i bedzie mialo przebieg 20000 km ;]... Pozdro z Włocławka ;)
Hah
Przebieg w milach = najprawdopodobniej fura ze Stanów. Jeśli to typowy krążownik szos tnący Route 66 to taki przebieg to pestka, biorąc jeszcze pod uwagę to że Amerykańskie inżyniery tworzą silniki dla innych celów niż Europejscy.
To są cechy kupowania używanych aut. To jest normalne i nic w tym dziwnego .
obrazek jest pierwszy z brzegu z googla.
tak to jest kiedy jeździ się tyłem by zmniejszyć przebieg
ale ty łoś jesteś!!
Przeciez to licznik z golfa II i jakim cudem rocznik 92(ostatni) moze miec przebieg 100 tys?? Przeciez w takim aucie juz nie patrzy sie na przebieg tylko stan ogolny
nierozumiem ;/
je też
Co sie dzieje na głównej? -.-
Heh licznik Mk2 więc taki przebieg to nic nowego ;p
Mam wrażenie że powinno być jeszcze jedno zero w podpisie
tez mam takie wrazenie...
Licznik z VW Golfa mk2, auta nie do zajeżdżenia, blachy sto razy trwalsze niż dzisiejsze. Teraz już takich aut się nie robi, wszystko nastawione na zarobek z ASO...
za dwa lata 2013 :D koniec świata szacują na grudzień/styczeń roku 2011/12 i znów się nie doczekamy :D haha
ps. od razu niech nitro do rzucą :D za friko :D
Było dzisiaj w Łódzkim Expresie Ilustrowanym.
szachrajstwa z cofaniem liczników są u nas na porządku dziennym cóż mamy biznesmenów jakich mamy nic dodać nic ująć
Komentują sami faceci..
nie rozumiem demota, ale plus jest.
Zdemotywował mnie fakt, że go i tak pewnie nie zrozumiem, nawet jeśli byście tłumaczyli mi to godzinami.
Tempaku! licznik jest wyskalowany w MILACH! to autko dawno ma juz 100tys km...
wytlumacz deklu co z tego ze jest wyskalowany w milach i co z tego ze ma juz z 100tys km? Wyzywasz kogos od tempakow a sam nie umiesz czytac, a tym bardziej czytac ze zrozumieniem!
a mi sie wydaje ze to jest 56 tys. a nie 560tys.
A to wszystko dlatego, że ludzi kupując auta nie patrzą na ich stan tylko sugerują się przebiegiem, a jak już jest książka serwisowa ( nie trudno i o fałszywą ) to już całkiem ślepo wierzą w to co licznik pokazuje.
A po co komu sprowadzać używane zegary?;O
Taka prawda tak bedzie
nie rozumiem skąd tyle minusów? oburzyły się wieśniaki w swoich starych "prawie nowych" passatach i golfach?
ale słaba dziś ta główna
o co chodzi w tym democie, bo chyba mi sie żaróweczka nie zapaliła ?
Chodzi o to, że w Polsce przekręcą licznik na 100 000 i zostanie sprzedany jako ,,prawie nówka''
Ostatnio kupowałem pajero z 1990r. Auto starsze ode mnie, a na zegarze ledwo ponad 76 tys... Nie, po tym nikt by się nie domyślił, że cofany. Gdzieżby tam...
btw. demot jeden z lepszych ostatnimi czasy
qrwa admin śpisz?
a co na wstecznym jeździsz? ;D
I GDZIE TU SPRAWIEDLIWOSC? TO GOWNO WCHODZI NA GLOWNA A NIEKTORE DEMOTY MAJA PO 53:63 GLOSOW I NIE DOSTAJA SIE ! PORAZKA ! ADMINI DAJA CO IM SIE PODOBA I NIE ZALEZY OD OCENY !
A żeś się popisał prędkością...
Amerykańska wersja golfa 1 ostatnia seria lub 2 z kwadratowymi lampami :) Poznaje ten zegar miałem 3 takie golfy już :P
owszem, dokładnie 1 100 000 km :P
Internauci!, i tym razem nie zawiedźcie! dojdziemy co to za auto, żeby nigdy nie pojawiło się na polskich drogach uratujemy przyszłego właściciela!
Ta i przyjedzie do Polski z cofniętym licznikiem.
wydaje mi się czy golf II?:D
heh, skala w milach, to i przebieg w milach... tj. ok 1 mila = 1,6 km. Znajomy był zadowolony, iż zakupił auto poniżej 100 tys. (chodziło mu o silnik na przeszczep), szczena mu opadła jak uświadomiłem go, że anglicy wyskalowaną przebytą drogę również mają w milach :)ode mnie +
a licznik od jetty albo golfika 2 xDD
amerikanszyn wersion xD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2011 o 0:02
Pozwolę sobie rozkminić to pod względem lekko matematycznym, chociaż matematyk ze mnie żaden, z resztą o czym niejaki Jasiu W. to wie. A więc...
1100000-562880=537120
Uznajmy, ze ten dość już leciwy samochód to TDi i że jego średnie spalanie to 6l/100km (to już jest niemożliwe prawie), a więc:
(537120:100)*6=32227,2 (litrów paliwa potrzebnych do przejechania tej odległości).
Pomnóżmy to razy cenę paliwa z dzisiaj. Jako, że pochodzę z okolic Opola, to podaję cenę diesla z tego właśnie miasta, czyli 4,55. A więc:
32227,2*4,55=146633,76
Tyle kasy trzeba by było wybecelować na tą odległość. A więc w ciągu dwóch lat, ktoś musiał by wyrzucić prawie sto pięćdziesiąt tysi na samą wachę. W tej cenie można kupić furę, która w naszych polskich warunkach uchodzi za limuzynę, auto "lekko" sportowe, może jakąś naprawdę rzadką furę paroletnią, ewentualnie H1, albo kupić jakąś skorupę i zrobić prawdziwego rzeźnika na szosę. Więc kto, pytam się KTO, kupi auto po ponad 500000km przebiegu i dołoży do niej tyle sieki, żeby dożyła tych 100000? Bez sensu ten demot!!!
Widzę że nie zrozumiałeś ni hu hu. Chodzi o to że przy sprowadzaniu tej fury przekręcą licznik z tych 560k na 100k. I nawet nie umiesz przeczytać "miles" na obrazku licząc spalanie w l/km. Nawet w pieprzonym źródle pisze ci ile to auto ma km po zamianie jednostek!! Jeżeli tacy jak ty stanowią tu większość to sie nie dziwie ze ten demot ma przeszło 1000 minusów, stawianych głównie przez brak zrozumienia demota.
to jest merc W124 i myślę że jeszcze przejedzie kolejne 500k km i nic się w nim nie zepsuje :)
demot: kolego:popyt napędza podaż
Co, prawo się zmieniło i tylko na wstecznym można jeździć 0_o ?? Uff, dzięki za info bo bym jeszcze mandat dostał.
przecież to licznik od poloneza xD to skąd tu mile ? ;>
TEN LICZNIK JEST NAPEWNO OD AUTA AMERYKAŃSKIEGO BO SĄ MILE I KILOMETRY
a mój dziadek ma 28 tys. km a ma auto od 1995 ;)
i jezdzila nim kobieta albo dziadek :D
zapomniałeś dodać, że przebieg będzie udokumentowany w książeczce serwisowej
Najlepsze, ze ten licznik wygląda na cofniety :D Patrzcie jak krzywo ustawione cyfry hahaha :)
A ogólnie u nas nawet jakby miał 400 to nigd by go nie chciał :)