Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1171 1711
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Lidasek
0 / 0

Komentarz usunięty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xayan
+4 / 6

Flamewar ogłaszam za rozpoczęty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Emolucja
+3 / 11

Są granice Głupkowatości które często myślimy że nie można przekroczyć, ale ten demot przekracza każdą granice Demoto-Denności

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nwn9
0 / 4

Jakieś argumenty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Szi
+2 / 12

Zapinać pasy i jechać uważnie bo pewnie napewno będzie tak że się pomodlicie i możecie zacinać 220 km/h bez problemu bo wiadomo wiara czyni cuda. Ludzie trochę realizmu rozumiem modlitwa modlitwą sam odmawiam ale mnie to jakoś nie zadowala

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Heremis
0 / 4

U siebie w aucie mam tę plakietkę zamontowaną w taki sposób, że w razie wypadku (nie daj Boże) mnie prędzej zabije jak ochroni. :)
Ale tak na zaś może się przydać. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar charrlie
+4 / 16

mały apel:
wiara - czy wierzę i w co wierzę to indywidualna sprawa,
więc uszanujcie to i nie róbcie prowokacyjnych demotów!
dziękuję za uwagę, pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Torthal
0 / 4

a co to jest "prowokacyjny demot"? dla ciebie jest nim taki jak powyżej ale dla kogoś innego może nim być twój który będzie pro-religijny. czy nie będziesz takich robić bo mogą komuś one przeszkadzać tak jak i tobie ten? uszanujesz jego wole? =względem ścisłości, nie, nie staje teraz po żadnej stronie względem pro-/anty-religinych dysput. nie lubie po prostu kiedy ludzie zapominają że jest też druga strona medalu i stawiają siebie na pozycji jedynych poszkodowanych/mających rację (niepotrzebne skreślić)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar alexandra1880
-1 / 3

@Torthal kapuję, że są również niewierzący, którym ten demot się bardzo podoba, moze nawet śmieszy, ale dla nas- wierzących nie jest to szczególnie miłe. to najnormalniej w świecie wyśmiewanie się z nas. mamy taką wiarę, a wy się śmiejecie, że o, haha, medaliki jakieś beznadziejne wieszają, i wierzą, ze to ich uratuje. to tak, jak wyśmiewanie się z rasy albo nawet z gustu muzycznego. nie słucha się tego przyjemnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zxccxz
-1 / 1

"I śmiech niekiedy może być nauką kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa". A poza tym każdy ma prawo śmiać się z czego tylko chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K komixxomaniak
+12 / 28

a ja tam jestem wierząca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chlopzwioski
-3 / 13

BÓG,HONOR,OJCZYZNA

nic więcej w tym temacie ;],a demot jak najbardziej prawidłowy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stefankosa
+31 / 39

Osobiście jestem niewierzący, nie chcę nikogo obrażać ale żadne figurki, medaliki, obrazki nie zastąpią zdrowego rozsądku i ostrożności kierowcy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stefankosa
0 / 2

@zxcośtam: może jakieś konkrety czy po prostu dajesz kolejny przykład chrześcijańskiego miłowania bliźniego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Demotomania
-2 / 2

Zgadzam się z Tobą. Jak ktoś jedzie po pijaku, a w samochodzie leży obrazek Krzysztofa, no to z czym do ludzi? Z resztą nawiasem mówiąc jazda po alkoholu, to też grzech. Rozsądek przede wszystkim, ale że jestem katolikiem, to jadąc nawet rowerem (bo prawa jazdy nie mam) pomyśle o św. Krzysztofie, tak z przezorności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klc
+4 / 8

Ja gdzieś czytałem, że powyżej 120 km/h Święty Krzysztof i tak wysiada i dalej jedziemy już na własną odpowiedzialność ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vandongen
-3 / 3

Moja starsza miała takie coś w aucie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
-4 / 12

Lepszym amuletem byłby metrowy krzyż, koniecznie zawieszony na lusterku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar frychu
+1 / 3

ponoć działają do 120km/h, dalej sie jedzie na własną odpowiedzialność

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Katharius
-3 / 9

Jestem wierzący, a jak w nic nie wierzysz, to znaczy że jestes pusty ^^ taka prawda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klc
+3 / 3

Czy Tobie powiedział kiedyś jakiś agnostyk/ateista, że jesteś głupi skoro wierzysz???

To działa przyjacielu w obydwie strony...

Wyobrażasz sobie sytuację, gdzie jakiś ateista/agnostyk detonuje bombę z okrzykiem BOGA NIE MA!!! Albo przerzuca swoje wojska kilka tysięcy kilometrów i zajmuje jakiś nomen omen Bogu ducha winny kraj, gdzie mieczem nakazuje wyparcie się wiary w Boga???

Historia zna przypadki, gdy takie rzeczy robili ludzie mocno wierzący...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PatrolParafialny
0 / 2

a skąd możesz wiedzieć ze jak jestem nie wierzący to jestem pusty, sam jesteś pusty jak bęben cygańskiego taboru mówiąc o innych nie poznawszy ich, że są puści

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zxccxz
-1 / 1

Katharius, ja wierzę, że masz w głowie miejsce na mózg.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szykob
0 / 4

* frychu

do 120 km/h działają - wtedy chroni Cie św Krzysztof patron kierowców, a od 120 km/h św Piotr...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Amigowiec13
+5 / 7

Ja bym jeszcze naświetlił inny problem - montuje sobie jeden z drugim (wierzący) takie coś w aucie, a i tak nie dba o przepisy, to gdzie tu stosowanie się do przykazań Boskich?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NipponBoy
+2 / 6

Bo to są mądrości katolików i ich wiara na pokaz, myślą, że jak zamontują medalik to jest ok... To ich obchodzenie bożych przykazań, naginanie prawdy itp. Standard w chrześcijaństwie. Myślisz, że jak powiesisz różaniec na lusterku to on Ci pomoże? NIE!Historia pokazuje jak Bóg chroni wierzących. Amen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vivi3
-1 / 5

zawsze się czujemy bezpieczniej z takim czymś, al nie zapominajmy chociaz przed jazdą wspomnieć św. Krzysia :) Szerokiej drogi !:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M muminek05
-1 / 5

To, że się nie wierzy, nie oznacza, że jest się pustym!!! To kwestia przede wszystkim wychowania i ludzi, których się spotyka na swojej drodze. Wpsółczuję niewierzącym, to bardzo przykre, ale z góry nie można tak ludzi oceniać! Tacy z was katolicy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G globetrotter01
-2 / 4

Tu chodzio raczej o pustke wewnetrzna, bo jak ktos w nic nie wierzy, to jaki jest sens jego zycia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klc
+2 / 4

Wpsółczuję wierzącym, to bardzo przykre, ale z góry nie można
tak ludzi oceniać! Tacy z was ludzie?

Tego się nie da tak roztrzygnąć!!! Nikt jeszcze nie wrócił "stamtąd". Dowiemy się po śmierci. Tylko jedni mogą mieć rację... Reszta się obudzi z ręką w nocniku. Brak wiary w Boga i jednocześnie, życie w zgodzie z sumieniem zapewni w razie pomyłki większe szanse na raj, niż gorąca wiara nie poparta odpowienią ilością dobrych uczynków...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zxccxz
+1 / 7

To wierzącym raczej należy się Twoje współczucie. Wierzą, bo nie potrafią nadać swojemu życiu sensu. Wierzą, bo byli indoktrynowani od dziecka i nie przejrzeli jeszcze na oczy. Niektórym nigdy się to nie uda. Smutne jest, że aby nie czuć się samotnym wymyślają sobie przyjaciół, rozmawiają z nimi. To im należy się współczucie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klc
+1 / 3

@ globetrotter01

Może jeszcze każesz się Mu ochrzcić, kuzwa??? I w pokutnym worku do Częstochowy iść,
co koleś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2011 o 13:57

avatar PatrolParafialny
0 / 4

a ja uważam że to właśnie wierzący powtarzają bez sensu durne wypowiedzi. W sumie łatwiej jest słuchać kogoś i zgadzać się z jego prawdą, niż samemu czegoś poszukać i poznać swoją prawdę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar alexandra1880
-2 / 2

@PatrolParafialny jak to łatwiej jest kogoś słuchać i zgadzać się z jego prawdą? hah! co za brednie!
będąc prawdziwym katolikiem jest to o wiele trudniejsze. czemu? bo prawdziwy katolik stara się robić jak
najlepiej, chce być dobry wobec innych i powstrzymuje się od różnych nawyków, chociażby od negatywnego
obgadywania innych, wyśmiewania kogoś. i to są słuszne prawdy więc ja twierdzę, że o wiele łatwiej
jest być ateistą i nie mieć zasad, no bo po co, będę chamska wobec innych, a będąc dzieckiem będę w
szkole truć i niszczyć komuś życie, wyśmiewając go, przezywając. więc nasza wiara wcale nie jest taka
"łatwa", bo aby nazwać się prawdziwym katolikiem trzeba troszkę się napracować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2011 o 20:04

avatar PatrolParafialny
+1 / 3

aleksandra sory ale twój pustostan mózgoczaszki naprawdę mnie przeraża. Czyli według twojego toku myślenia jak ktoś jest ateistą to nie ma zasad i jest chamski, musi komuś zatruwać życie i tak dalej, ja pierdziele no na prawde mnie zamurowało i nie wiem co napisać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar alexandra1880
-1 / 1

może nie jest, ale na pewno mamy więcej zasad niż wy. głębsze myślenia zapisane w Biblii chociażby, to
ateista raczej do tego sam nie dojdzie, a jesli ktoś jest niewierzącym nie znaczy to, że są tam zapisane
same kłamstwa, bo wiele mądrych rzeczy można wywnioskować. i jeszcze coś. mówiąc na temat stanu mojego mózgu sam pokazujesz, jaki jesteś, tylko krytykować. napisz coś naprawdę sensownego, przez co by mi szczena opadła, a nie tylko obrażasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2011 o 21:05

avatar PatrolParafialny
+2 / 2

alexandra a we mi powiedz ile razy przeczytałaś tą biblię z tym głębszym myśleniem to raz, a dwa skąd wiesz jacy wewnętrznie są ateiści skoro nigdy ateistką nie była, ja osobiście biblie przeczytałem 4 razy i szczerze mówiąc wole Tolkiena, bajki takie same jak w Biblii, ale przynajmniej jest akcja i naprawdę piękne opisy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zxccxz
0 / 2

alexandra1880, swoją wypowiedzią "mówiąc na temat stanu mojego mózgu..." potwierdzasz tezę postawioną przez PatrolParafialny na temat
pustostanu Twojej mózgoczaszki. Otóż PatrolParafialny ani jednym słowem nie wspomniał o Twoim mózgu! Zwrócił jedynie uwagę na pustostan panujący w Twojej mózgoczaszce. Wynika z tego zatem, że nic się w niej nie znajduje (pustostan = nic, zero, pustka), a więc nie może się w niej znajdować również mózg. Nie mógł więc PatrolParafialny powiedzieć nic na temat stanu Twojego mózgu, ponieważ na początku swojej wypowiedzi stwierdził jego brak. Nie można zatem mówić o stanie czegoś, czego nie ma. Tezę tę potwierdzają Twoje wypowiedzi. Nie potrafisz zbudować poprawnie zdania, przez co robi się z tego jakiś bełkot. Nie masz bladego pojęcia na temat tego, w co wierzysz i dlaczego to robisz. Nie masz również pojęcia o ateizmie. "ale na pewno mamy więcej zasad niż wy" Napadliście na skład z chemikaliami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PatrolParafialny
+2 / 6

i jeszcze raz toi samo :)
to czy ktoś wierzy czy nie jego broszka a innych nie powinno to obchodzić. Ja
osobiście nie wierzę w boga i nikogo nie powinno to boleć a już na pewno nikt z tego powodu nie powinien po mnie jeździć Wierze natomiast że trzeba
żyć tak jak się chce, nie oglądać się na innych, i nie krzywdzić innych. Co do wiary co za różnica
czy ktoś wierzy w Allach,Jahwe,Buddę,Walka Tankę czy inne bóstwo dla mnie osobiście koleś może się do
sedesu modlić jak ma takowe zamiłowanie i mam to gdzieś:) Co do wiary katolickiej to tez mam to w nosie ale
jednego jestem pewien na 100% bałwany czynicie i bałwany czcicie i nie żyjecie zgodnie z przykazaniami
waszego Boga. Skoro religia katolicka uważa się za religię monoteistyczną to powinniście modlić się do
jednego Boga i jednemu bogu składać cześć a nie wymyślać sobie trójce świętych i czynić inne
bałwany :) Poza tym pierwsze przykazanie dekalogu mówi I

I

Nie będziesz miał cudzych bogów obok
Mnie

II

Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego co jest na ziemi nisko ani tego, co
jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan
twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego
pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę do tysiącznego pokolenia tym,
którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.
Dziękuje serdecznie
Trochę mnie poniosło :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2011 o 15:00

avatar alexandra1880
-2 / 2

no, baardzo poniosło. najpierw mówisz, że nikt nie powinien po Tobie jeździć, a potem nazywasz Boga
bałwanem. trochę szacunku, może ja obrażę Twoją matkę, jak będziesz się wtedy czuł? a co Cię za
przeproszeniem obchodzi jacy są katolicy? ja osobiście staram się przestrzegać wszelkich praw i
przykazań, może nie zawsze mi to wychodzi, ale się staram. nie wszyscy chodzą do kościoła tylko na
pokaz, chociażby ja. Bóg jest jeden, nie mam pojęcia skąd Ci przyszły takie brednie do głowy, że
łamiemy te przykazanie. jest Maryja, np. Św. Piotr oraz inni, ale kto nazwał ich BOGIEM? nikt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2011 o 20:10

avatar PatrolParafialny
+3 / 3

@aleksandra1880 proponuje kurs czytania ze zrozumieniem :) A jeżeli kawałek tandetnego plastiku z tandetnym rysuneczkiem może wyobrażać twojego boga to szczerze mu współczuje. I racze zapoznać się z pierwszym przykazaniem które zamieściłem powyżej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2011 o 20:30

avatar alexandra1880
-2 / 4

jeśli sądzisz, że niepoprawnie czytam, może najpierw nauczyłbyś się dobrze pisać? ten "kawałek
tandetnego plastiku z tandetnym rysuneczkiem" ma za zadanie jedynie nam przypominać, bo to nie rysuneczek,
ale wiara czyni cuda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2011 o 21:01

avatar PatrolParafialny
+3 / 3

to silną macie wiarę skoro tandeta ma wam o niej przypominać. To tak samo jak ja pracując kilka miesięcy za granicą musiałbym oglądać codziennie foto swojej kobiety żeby nie zapomnieć że ją mam i bardzo kocham. No sorki ale to zajerzdza mi coraz większym debilizmem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar alexandra1880
-3 / 3

chyba raczej nie wytłumaczę, więc powiem wprost- skoro to tylko "kawałek tandetnego plastiku" to co w tym złego, że niektórzy ludzie mają to w samochodzie? co w tym złego? przecież nikomu nie robimy krzywdy, każdy niech robi co chce. dlaczego czepiacie się katolików, a nie satanistów? demotów o chodzeniu go kościoła, ogólnie o katolikach było mnóstwo, a jakoś o zabijaniu kotów nie widziałam. mamy taką wiarę, a wy się od niej odczepcie, każdy ma jakieś zwyczaje i wiarę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klc
+2 / 2

Kto się czepia, ja się pytam??? Najpierw zaczynasz opisywać swoje wyobrażenie ateisty/agnostyka (do
których ja się zaliczam) traktując je jako fakty objawione, a potem masz pretensje, że ktoś Ci zwrócił
uwagę. Opisując siebie (jako katoliczkę) opisałaś po prostu dobrego człowieka i tyle. Niepotrzebnie
nazywasz go katolikiem... Każdy może być dobry lub zły, a to jaką religię wyznaje ma tutaj taki wpływ
jak kolor jego bielizny ;)

Na każdego wymienionego przez Ciebie złego ateistę (chodzi o ważne postacie)
każdy może Ci znaleść kilkunastu naprawdę złych ludzi i udokumentować ich chrześcijańskie
pochodzenie. Wchodzisz???

Dziwne, że ateiści znają lepiej rozszerzoną (prawdziwą) wersję X przykazań
niż znani mi katolicy. Przeczytałem Biblię 3 razy (przez Apokalipsę nie przebrnąłem za pierwszymm razem)
a Ty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2011 o 20:26

avatar zxccxz
-1 / 3

Oczywiście, że nie przeczytała, a przynajmniej nie ze zrozumieniem. Jeśli ktoś przeczytał i zrozumiał, a był wcześniej wierzącym, to przestaje nim być. Alexandra1880 nie zrozumiała komentarza, do którego się później odniosła, więc nie mogła zrozumieć Biblii, jeśli ją czytała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem