No gratuluje Panią za ciekawy sposób myślenia :) A później wśród koleżanek "On nie pomyślał że moje NIE znaczy tak naprawdę TAK. Jest głupi, nie spotkam się z nim więcej, nie rozumie kobiet" :D
Ubieraja sie 'modnie' by potem narzekac , ze sa chore i im zimno... a nie lepiej sie ubrac modnie i cieplo niz chodzic w getrach i koszuleczkach przy temp. +5C?
No gratuluje Panią za ciekawy sposób myślenia :) A później wśród koleżanek "On nie pomyślał że moje NIE znaczy tak naprawdę TAK. Jest głupi, nie spotkam się z nim więcej, nie rozumie kobiet" :D
Zamiast czekać aż to powie można dopatrzeć się, gdy ociera dłonie o siebie, albo łapię się za ręce, trzyma w kieszeni a nawet gdy nam jest już zimno, zazwyczaj mężczyźni są bardziej ubrani. Tyle teorii...
co za debil . ! przecież to oczywiste, że jeśli mówimy coś takiego to jest zwykła aluzja i od razu przytulać trzeba ;]
aa takowe pytanie nie na miejscu jest ;]
aż jutro przećwiczę to z moim chłopakiem :D
ja też dorzuce to, że aluzje trzeba rozumieć. Kobiety lubią jak działamy, a nie się zastanawiamy i pytamy ich o 'zgodę' co świadczy o braku pewności siebie i zdecydowania, a nawet troszke...zależności?
potem pada odpowiedź 'nie' znacząca już faktycznie -nie. bo... np. 'po co się dać przytulać nierozumnemu facetowi' :)
Panowie, kobiety lubia aluzję, a jak juz ktos wspomniał, satysfakcją dla nas jest próbować to odszyfrować, wystarczy pamietać, że często kobiety nie mówią czegoś bezpośrednio, w pewny sposob sprawdzają naszą domyslność, one mają to we krwi. Na pewno ktoś się temu zbuntuje ale... Tak już po prostu jest :) pamiętajmy o tym. Dla mnie ma to swój urok :)
"A ja nie lubię, kiedy mi się ktoś narzuca. Nie lepiej żyć ze sobą w pełnej szczerości, po co takie gierki drogie panie?"
- słowa 'zimno mi' były własnie po to aby sie nie narzucić, ale delikatnie zasugerować o co chodzi.
juz rozumiesz?
jacekslw - słowa "nie lubię, kiedy mi się ktoś narzuca" dotyczyły czynów, a nie słów. Już rozumiesz?
tutaj nie ma narzucania przez czyny . więc nie rozumiem.
hahahahaha DOBRE ! :) Znam to :PP Zawsze z tego polewałem ^^ Szczególnie jak dziewczyne dopiero poznawałem ona zimno mi... ja z grzeczności przytulić Cię ? (prawie jej nie znałem) Ona nie... xD za 10min zimno mi haha ja pytanie ona nie! I co chwile to samo przytuliłem ją a ona dalej ze jej zimno hahaha dziewczyny to dziwne stworzenia ^^
A teraz- jedziesz tramwajem/pociągiem/idziesz ulicą z kilkoma znajomymi dziewczynami, a wszystkie na zmianę: "Zimno mi" "Jeść" "Spać". I jak takie "aluzje" odczytywać?:>
Tu akurat przekaz jest jazny, ale niekiedy - kobitki - naprawdę wymagacie od nas jasnowidzenia, a kiedy okazuje się, że jednak jasnowidzami nie jesteśmy, macie w zanadrzu foch, płacz, żalicie się psiapsiółkom... a my CIĄGLE nie wiemy za co :P
Do faceta trzeba w miarę prosto i nieskomplikowanie, bo bierzemy rzeczy dosłownie, nie jesteśmy dobrymi empatami, ew. w widoczniejszych przekazach (jak ten w democie) domyślamy się "co poeta na myśli miał".
Pozdro płci piękna :)
Do nas trzeba prosto :P. "Zimno mi" to facet myśli "czemu się nie ubrałaś cieplej" a to nasze miłe "przytulić Cię" jest tylko zapytaniem czy o to wam chodzi :P. Sytuacja podobna jak rozmawiają 2 dziewczyny ze sobą, facet je olewa bo po co ma się wtrącać a potem nagle jego dziewczyna (jedna z tym co rozmawiały) wylatuje " Przecież słyszałeś jak rozmawiałam z xxx o yyy i co o tym myślisz" Facepalm! Rozmawiacie miedzy sobą ok, ale po cholerę chłopak ma słuchać waszych rozmów o bluzkach, kredkach do oczu i wyłapywać co sądzicie jeszcze o xxx o.O
Ano prawda taka jest, że dziewczyny za bardzo szyfrują swoje wypowiedzi. Sama jestem dziewczyną a czasami trudno mi się połapać w tych "babskich gadkach" i jestem naprawdę pod wrażeniem facetów, którzy potrafią się z nami dogadać ;p
Dość, że demot jest doskonały [+]
Eh jak ja mowilam, ze mi zimno to zawsze z nadzieja, ze pojawi sie takie pytanie o przytulenie albo ktos od razu to zrobi, ale niestety przyszlo mi zyc wokol kompletnie nieogarniajacych ludzi jak widac.
Ja jestem jakaś inna chyba, ale jak mówię 'zimno mi' po prostu stwierdzam fakt i co najwyżej sugeruję żeby się już zwijać, albo przenieść w jakieś cieplejsze miejsce, a nie żeby mnie ktoś przytulił ;| i dlatego jak ktoś mnie pyta 'przytulić Cię' odpowiadam 'nie' bo nie o to mi chodzi... czy wszyscy poza mną rozumieją 'zimno mi' jako'przytul mnie'?
Nie ija. Ale fakt faktem takie pytania naprawdę demotywują. Wiadomo że kobiety nie lubią się o nic prosić, a jak facet się o coś pyta mimo rzucanych mu aluzji to znaczy że albo jest bardzo niesmiały albo niekumaty. No wybaczcie panowie, ale my naprawdę nie jesteśmy aż tak skomplikowane. Szczególnie że z tego co widzę to wszyscy zdają sobie sprawę z kobiecego zamiłowania do aluzji, a mimo to nikt ich nie umie odczytać. Coś tu nie gra o.O
A demot jest zajebi*** xD
Wy kobiety też zrozumcie nas: my z kolei nie mamy ochoty żebyście potem gadały na nas że "tylko jedno im w głowie, od razu z łapami a mnie tylko o przyjaźń chodziło".
jaaa.....
nie podobają się nasze aluzje, fochy, okres, krzyczymy źle, nie krzyczymy, też źle... jak powiemy o co chodzi konkretnie,wprost- to zarzut, że przecież debilem nie jest, sam by na to wpadł, "zarób tyle co ja i ogarnij chatę i mnie"....jeny...jeżeli faceci są tacy idealni, to niech się do cholery spotykają ze sobą!! my wtedy nie będziemy miały wyjścia, i olejemy was wreszcie!!!!
aaaa....szkoda gadać...
poczytałem i aż się wypowiem.
Kobiety/dziewczyny: jak już ktoś wcześniej powiedział "jasnowidzami nie jesteśmy" łącząc to z wypowiedzią koleżanki: ija wynik prosty: najlepiej bez żadnych aluzji, lub z aluzjami ale jaśniejszymi - bardziej jednoznacznymi. W sytuacji pt: "zimno mi" jeśli facet pyta to częściej jest nieśmiały lub coś w tym guście niż niekumaty;P Pytając chce się upewnić i nie wyjść na idiotę, nie stracić w oczach dziewczyny. Dla przykładu: gdybym siedział sobie z iją i ona rzuciłaby "zimno mi" będąc przekonanym ze o to chodzi: przytulam ją. A ona zależnie od charakteru: oburza się ("co Ci odbija?"), ulega mi z wyraźną rezygnacją i zniechęceniem, ucieka (co to to nie! nie dotykaj mnie!) itd itp.
Droga płci piękna: wszystkie jesteście inne, inaczej rozumiecie własne aluzje, my wasze aluzje odbieramy na rożne sposoby a później skutki są jakie są, w zależności od szczęścia. Apeluję - aluzje - bardziej zrozumiałe; jeśli nie wiecie czy będzie ona dostatecznie zrozumiała można połączyć aluzje z własną inicjatywą;P I żebyście później nie płakały że "on nie chciał mnie przytulić, nie kocha mnie... a tak bardzo mi na nim zalezy:(((" czasami sprawy wziąć we własne ręce :)
Pozdrawiam
moj chlopak kiedy jeszcze ze soba nie bylismy tez zapytal . zgodzilam sie, i to byl dla nie go znak ze jednak moze byc z tego cos wiecej niz zwykla przyjazn. od 3 miesiecy nie musi pytac czy moze mnie przytulic gdy jest mi zimno. gdy jest mi cieplo zreszta tez :)
Bo tak naprawde laski nie wiedza czego chca, tobie powie ze jej zimno jak w democie, a do innego goscia sie poprostu przytuli. Dziewczyny owszem lubia takie gierki, ale zupelnie nie sa w tym konsekwentne. I to kolesie sa zawsze na straconej pozycji, co poznaja dziewcyzne to musza przebic przez jej caly system gierek. Jedna lubie agresywnie, jedna jak jestes romantykiem, jedna na kotka, jedna na pieska a trzecia na zabe(joke :D) i tak za kazdym od nowa razem gdy poznaja nastepna. Facet moz i jest prosty, ale za to szczery...
Taaaa, niestety sporo naszych pan sama nie wie czego chce a co gorsza oczekuje ze bedziemy wiedzieli to za nie- tylko biada ci jesli podejmiesz decyzje ktora im nie odpowiada nawet jesli nie wiedza czego chca...;D Na dluzsza mete to bardzo meczace wiec lepiej brac sie za babki ktore same umieja sie do chlopaka przytulic....bo po co sie meczyc. Pozdrowienia dla niezdecydowanych ;)
Tylko, że takich dziewczyn, które same potrafią się przytulić do chłopaka jest niewiele…
Idzie chłopak z dziewczyną przez miasto, panna mówi "zimno mi" i co? ma to znaczyć "przytul mnie" ? jeszcze mocno by się zdziwił, jakby dostał torebką w twarz. Nikt nie jest jasnowidzem. Jeśli chłopak nie zna dobrze dziewczyny to jaka pewność, że ona akurat nie jest zajęta? W towarzystwie innych znajomych osób większość dziewczyn raczej nie chciałaby być przytulona, jeśli ten ktoś nie byłby jej chłopakiem/członkiem rodziny. Dziewczyny mają często to do siebie, że lubią marudzić z mniejszym lub większym natężeniem. Zwroty typu "jestem głodna", "chcę siku", "jest mi zimno", "chce mi sie spać" to już swego rodzaju normalność.
Moim zdaniem pytanie "przytulić Cię?" czy "mogę Cię objąć?" w większości świadczą o braku pewności czy ta druga osoba, aby na pewno tego chce. W końcu nikt nie chce wyjść na idiotę i to jest całkiem logiczne.
Poza tym, jak dziewczyna pozwoliła się przytulić raz, drugi, trzeci to potem się już nie pyta, tylko od razu działa :)
jakby nie patrzeć - sami jesteśmy sobie winni : dziewczyny działające aluzjami są winne swoim nieścisłym aluzją, a chłopaki brakiem pomysłów na dobre zrozumienie aluzji ;] takich już nas stworzyli - zażalenia składać do rodzicieli, bądź wychowanków :) [+]
wow, ja tak często rzucam mimo woli, bez zastanowienia czy aluzji... ale fakt, ze miło jak wtedy chłopak przytuli... ale panowie i tak najżałośniejsze pytania to są w stylu 'co byś zrobiła gdybym teraz cię pocałował?'
jak dla mnie piękne;]
prawda... +
"Zimno mi" - sygnał, aby przytulił, a jak się pyta, czy przytulić to widać słabo rozgarnięty...
Dobre!!
Po co się pytać, czy przytulić? Jak dla mnie sygnałem do przytulenia są słowa 'jest mi zimno'.
zgadzam sie z qpbdj . ale i tak dobry demot ;]
Heh, piękny samobój. Strzał w mordę xD
Jakie kurtki, czapki i buty zimowe beda modne w tym roku?
jak dla mnie mocne,, znam to niestety
No gratuluje Panią za ciekawy sposób myślenia :) A później wśród koleżanek "On nie pomyślał że moje NIE znaczy tak naprawdę TAK. Jest głupi, nie spotkam się z nim więcej, nie rozumie kobiet" :D
Ubieraja sie 'modnie' by potem narzekac , ze sa chore i im zimno... a nie lepiej sie ubrac modnie i cieplo niz chodzic w getrach i koszuleczkach przy temp. +5C?
No gratuluje Panią za ciekawy sposób myślenia :) A później wśród koleżanek "On nie pomyślał że moje NIE znaczy tak naprawdę TAK. Jest głupi, nie spotkam się z nim więcej, nie rozumie kobiet" :D
Zamiast czekać aż to powie można dopatrzeć się, gdy ociera dłonie o siebie, albo łapię się za ręce, trzyma w kieszeni a nawet gdy nam jest już zimno, zazwyczaj mężczyźni są bardziej ubrani. Tyle teorii...
dobre :-) +
bo tu sie nie można pytać. Kobiety uwielbiają rzucać aluzje. I to w niejednej sytuacji. Sztuką jest to rozgryźć :P
-Mamo, czy kiedy chłopiec mnie zapyta, mam pozwolić mu się pocałować? - Takiemu co pyta? Nigdy!!!
I tyle. Taki, co się pyta, zamiast przytulić, ma o wiele mniejsze szanse na przytulenie.
zasluzona glowna ;D
Ale żeś trafił, woh... + + +
termofor jej daj ! xP
o tak prawda... :(
demot:Zimno mi...:Gdzieś tu miałem termos z herbatą.
Demotywuje po całości. +
chcesz bluze? nie no co Ty Tobie bedzie zimno.
demot:-Zimno mi...:-I dobrze ci taaak!
co za debil . ! przecież to oczywiste, że jeśli mówimy coś takiego to jest zwykła aluzja i od razu przytulać trzeba ;]
aa takowe pytanie nie na miejscu jest ;]
aż jutro przećwiczę to z moim chłopakiem :D
demot:ZIMNO MI:mi też
Ehh ;// Demotywuje cholernie
demot:ZIMNO MI:To wyciągnij nogi z wody :/
mocne!
+
ironia
100% życie! :]
Oooooooooooooooouuuuuuuuuuuuuuuu, roz-je-bał... !
demot:Coś mi tu śmierdzi..:myłaś się?
dobre. prawdziwe. +
Prawdziwi mężczyźni nie pytają o to czy przytulić po prostu PRZYTULAJĄ ;))
Hahaha standardowa odpowiedz panienki. Myśli tak mówi nie, a chłopak nie wie co zrobic.. Blehh
ja bym się sama przytuliła , gdyby mi było zimno . tak po prostu :)
demot:Zimno mi!:Chcesz moją bluze? -nie
demot:Zimno mi:a mi nie
demot:Zimno mi.Dasz mi bluze:-Nie!
ja też dorzuce to, że aluzje trzeba rozumieć. Kobiety lubią jak działamy, a nie się zastanawiamy i pytamy ich o 'zgodę' co świadczy o braku pewności siebie i zdecydowania, a nawet troszke...zależności?
potem pada odpowiedź 'nie' znacząca już faktycznie -nie. bo... np. 'po co się dać przytulać nierozumnemu facetowi' :)
Panowie, kobiety lubia aluzję, a jak juz ktos wspomniał, satysfakcją dla nas jest próbować to odszyfrować, wystarczy pamietać, że często kobiety nie mówią czegoś bezpośrednio, w pewny sposob sprawdzają naszą domyslność, one mają to we krwi. Na pewno ktoś się temu zbuntuje ale... Tak już po prostu jest :) pamiętajmy o tym. Dla mnie ma to swój urok :)
demot:Zimno mi:To idź sobie pobiegaj
demot:- Zimno mi...: - Mi też
demot:Zimno mi...:eee, pie*dolisz?
bo się nie pyta ino się przytula Panowie drodzy! ;)
no właśnie. "Zimno mi" i "Boje się" to znaczy: "Przytul mnie!!" zwłaszcza jak nie ma się czego bać i nie jest za zimno :P
A ja nie lubię, kiedy mi się ktoś narzuca. Nie lepiej żyć ze sobą w pełnej szczerości, po co takie gierki drogie panie?
demot:-Widzisz ten statek w oddali ?(pyta facet) : -A widzisz jak mi zimno ? (odpowiada zirytowana kobieta)
"A ja nie lubię, kiedy mi się ktoś narzuca. Nie lepiej żyć ze sobą w pełnej szczerości, po co takie gierki drogie panie?"
- słowa 'zimno mi' były własnie po to aby sie nie narzucić, ale delikatnie zasugerować o co chodzi.
juz rozumiesz?
demot:-Zimno Mi.:-Trzeba się było cieplej ubrać.
demot:Zimno mi:To idź do domu i nie zawracaj mi głowy
A po chorobę to pytać? Trzeba wziąć i przytulić. ;)
lubią aluzje ale sarkazmu i ironii kompletnie nie rozumieją? faktycznie dziwne istoty
jacekslw - słowa "nie lubię, kiedy mi się ktoś narzuca" dotyczyły czynów, a nie słów. Już rozumiesz?
Zajebiste dopełnienie do demota stworzyły komentarze z cyklu "zimno mi" :D
demot:Zimno mi:A ja mam pręt w głowie
jacekslw - słowa "nie lubię, kiedy mi się ktoś narzuca" dotyczyły czynów, a nie słów. Już rozumiesz?
tutaj nie ma narzucania przez czyny . więc nie rozumiem.
demot:zimno mi:to się gnojem obłóż
Heh, 'ziemniaczany tekst' mi mocno przypadł do gustu.
Z drugiej strony - a co jeśli to ON by stwierdził "Zimno mi." ?
To wyciągnij nogi z wody - haha ^^
demot:Kobiety:demotywują.
demot:zimno mi: zrób pare pompek
demot:zimno mi:nie
demot:Zimno mi:To weź do ręki mojego gorącego penisa
Ten demot cholernie mnie zdemotywował ale komentarze mnie po prostu zmiażdżyły. Teraz dostrzegłem jakim byłem kretynem :/
I nim zostaniesz :)
hahahahaha DOBRE ! :) Znam to :PP Zawsze z tego polewałem ^^ Szczególnie jak dziewczyne dopiero poznawałem ona zimno mi... ja z grzeczności przytulić Cię ? (prawie jej nie znałem) Ona nie... xD za 10min zimno mi haha ja pytanie ona nie! I co chwile to samo przytuliłem ją a ona dalej ze jej zimno hahaha dziewczyny to dziwne stworzenia ^^
A teraz- jedziesz tramwajem/pociągiem/idziesz ulicą z kilkoma znajomymi dziewczynami, a wszystkie na zmianę: "Zimno mi" "Jeść" "Spać". I jak takie "aluzje" odczytywać?:>
demot:Zimno mi:To się rozbierz
Tak!
demot:Zimno mi:Poj**ało cie!? Daj mi po prostu kurtke...
demot:Zimno mi:Przecież jest zima...
=/....
Prawdziwe...:D Ile razy to słyszałem. + !
:( no zdemotywało i mnie
Tu akurat przekaz jest jazny, ale niekiedy - kobitki - naprawdę wymagacie od nas jasnowidzenia, a kiedy okazuje się, że jednak jasnowidzami nie jesteśmy, macie w zanadrzu foch, płacz, żalicie się psiapsiółkom... a my CIĄGLE nie wiemy za co :P
Do faceta trzeba w miarę prosto i nieskomplikowanie, bo bierzemy rzeczy dosłownie, nie jesteśmy dobrymi empatami, ew. w widoczniejszych przekazach (jak ten w democie) domyślamy się "co poeta na myśli miał".
Pozdro płci piękna :)
So true :D (+)
haha, demotywuje :))
demot:Zimno mi:Tak kończą frajerzy. -Nie
Zimno mi - przytulić cię - NIE - ...no to Cie przytule :P i tak to powinno wyglądać
KU=RWA ILE RAZY TAK MIAŁEM ;(
a kiedy ja, jako facet, mówię nie a myślę tak, to ona strzela focha bo nie mówię w prost ;f eee +
Jakbyś był factem to byś nie mówił nie a myslał tak :P
demot:Zimno mi:Fakt. Od rana nic ciepłego w ustach nie miałaś
nieraz trzeba skłamać i powiedzieć nie ;p
demot:Zimno mi:- Ubierz coś ciepłego, - Nie, no co ty, przecież jest lato.
jak dla mnie... mowi, ze jest jej zimno bo chce isc do domu :D
demot:Zimno mi:-To fajnie
demot: Zimno mi: To się podrap
demot:Zimno mi:-To postaw kloca.
ach te durne pytania facetow:P ha ha:)
eheh.. zależy kto ma przytulać ;)
Do nas trzeba prosto :P. "Zimno mi" to facet myśli "czemu się nie ubrałaś cieplej" a to nasze miłe "przytulić Cię" jest tylko zapytaniem czy o to wam chodzi :P. Sytuacja podobna jak rozmawiają 2 dziewczyny ze sobą, facet je olewa bo po co ma się wtrącać a potem nagle jego dziewczyna (jedna z tym co rozmawiały) wylatuje " Przecież słyszałeś jak rozmawiałam z xxx o yyy i co o tym myślisz" Facepalm! Rozmawiacie miedzy sobą ok, ale po cholerę chłopak ma słuchać waszych rozmów o bluzkach, kredkach do oczu i wyłapywać co sądzicie jeszcze o xxx o.O
demot:- zimno mi:- to co spadamy?
Ano prawda taka jest, że dziewczyny za bardzo szyfrują swoje wypowiedzi. Sama jestem dziewczyną a czasami trudno mi się połapać w tych "babskich gadkach" i jestem naprawdę pod wrażeniem facetów, którzy potrafią się z nami dogadać ;p
Dość, że demot jest doskonały [+]
demot:-Zimno mi..:-to postaw se kloca na klacie..
Eh jak ja mowilam, ze mi zimno to zawsze z nadzieja, ze pojawi sie takie pytanie o przytulenie albo ktos od razu to zrobi, ale niestety przyszlo mi zyc wokol kompletnie nieogarniajacych ludzi jak widac.
może jesteś brzydka?
Ja jestem jakaś inna chyba, ale jak mówię 'zimno mi' po prostu stwierdzam fakt i co najwyżej sugeruję żeby się już zwijać, albo przenieść w jakieś cieplejsze miejsce, a nie żeby mnie ktoś przytulił ;| i dlatego jak ktoś mnie pyta 'przytulić Cię' odpowiadam 'nie' bo nie o to mi chodzi... czy wszyscy poza mną rozumieją 'zimno mi' jako'przytul mnie'?
Raz zdarzyło mi się jak babka z własnej woli i inicjatywy położyła głowę na moim ramieniu i korona jej z głowy nie spadła, że było bez "aluzji".
Nie ija. Ale fakt faktem takie pytania naprawdę demotywują. Wiadomo że kobiety nie lubią się o nic prosić, a jak facet się o coś pyta mimo rzucanych mu aluzji to znaczy że albo jest bardzo niesmiały albo niekumaty. No wybaczcie panowie, ale my naprawdę nie jesteśmy aż tak skomplikowane. Szczególnie że z tego co widzę to wszyscy zdają sobie sprawę z kobiecego zamiłowania do aluzji, a mimo to nikt ich nie umie odczytać. Coś tu nie gra o.O
A demot jest zajebi*** xD
demot:Zimno mi...:Wiecie co z nią zrobić?!
Ja bym się nie zdziwił jakby po tym "Zimno mi" z wody wyszła jakaś babka z proszkiem do prania ;)
demot:-Zimno mi...:- A teraz?
bo w takiej sytuacji te pytanie to idiotyzm. Bierze sie dzewczyne i przytula, !! Bezmózgowie pomyslcie troche:):)
Wy kobiety też zrozumcie nas: my z kolei nie mamy ochoty żebyście potem gadały na nas że "tylko jedno im w głowie, od razu z łapami a mnie tylko o przyjaźń chodziło".
demot:Ty masz wąsy?:
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2010 o 12:48
jaaa.....
nie podobają się nasze aluzje, fochy, okres, krzyczymy źle, nie krzyczymy, też źle... jak powiemy o co chodzi konkretnie,wprost- to zarzut, że przecież debilem nie jest, sam by na to wpadł, "zarób tyle co ja i ogarnij chatę i mnie"....jeny...jeżeli faceci są tacy idealni, to niech się do cholery spotykają ze sobą!! my wtedy nie będziemy miały wyjścia, i olejemy was wreszcie!!!!
aaaa....szkoda gadać...
poczytałem i aż się wypowiem.
Kobiety/dziewczyny: jak już ktoś wcześniej powiedział "jasnowidzami nie jesteśmy" łącząc to z wypowiedzią koleżanki: ija wynik prosty: najlepiej bez żadnych aluzji, lub z aluzjami ale jaśniejszymi - bardziej jednoznacznymi. W sytuacji pt: "zimno mi" jeśli facet pyta to częściej jest nieśmiały lub coś w tym guście niż niekumaty;P Pytając chce się upewnić i nie wyjść na idiotę, nie stracić w oczach dziewczyny. Dla przykładu: gdybym siedział sobie z iją i ona rzuciłaby "zimno mi" będąc przekonanym ze o to chodzi: przytulam ją. A ona zależnie od charakteru: oburza się ("co Ci odbija?"), ulega mi z wyraźną rezygnacją i zniechęceniem, ucieka (co to to nie! nie dotykaj mnie!) itd itp.
Droga płci piękna: wszystkie jesteście inne, inaczej rozumiecie własne aluzje, my wasze aluzje odbieramy na rożne sposoby a później skutki są jakie są, w zależności od szczęścia. Apeluję - aluzje - bardziej zrozumiałe; jeśli nie wiecie czy będzie ona dostatecznie zrozumiała można połączyć aluzje z własną inicjatywą;P I żebyście później nie płakały że "on nie chciał mnie przytulić, nie kocha mnie... a tak bardzo mi na nim zalezy:(((" czasami sprawy wziąć we własne ręce :)
Pozdrawiam
moj chlopak kiedy jeszcze ze soba nie bylismy tez zapytal . zgodzilam sie, i to byl dla nie go znak ze jednak moze byc z tego cos wiecej niz zwykla przyjazn. od 3 miesiecy nie musi pytac czy moze mnie przytulic gdy jest mi zimno. gdy jest mi cieplo zreszta tez :)
"zimno mi"
"to ja koc przyniosę"
a to Ty miales byc tym cholernym kocem!!!
demot: Zimno mi: i co, oczekujesz, że Cię teraz ogrzeje?
demot:Zimno mi:Poczekaj miałem tu gdzieś piecyk elektryczny
demot:Zimno mi:-widać Oo!
demot: Zimno mi: No cóż, nic dziwnego, w końcu już listopad...
hahahaha, ale się uśmiałam, dobre haha
Kurde, wczora to samo mialem z panienka :/ narzekała narzekała ze jej zimno, ale przytulic sie nie chciala
Bo tak naprawde laski nie wiedza czego chca, tobie powie ze jej zimno jak w democie, a do innego goscia sie poprostu przytuli. Dziewczyny owszem lubia takie gierki, ale zupelnie nie sa w tym konsekwentne. I to kolesie sa zawsze na straconej pozycji, co poznaja dziewcyzne to musza przebic przez jej caly system gierek. Jedna lubie agresywnie, jedna jak jestes romantykiem, jedna na kotka, jedna na pieska a trzecia na zabe(joke :D) i tak za kazdym od nowa razem gdy poznaja nastepna. Facet moz i jest prosty, ale za to szczery...
buahahah, nie moge, buahaha, najlepszy demot swiata ;d jakbym siebie widziala, mega! bezbledny ;)
Serginio rozwaliłeś mnie komentarzem ;PP demot super ;D taki życiowy xD
właśnie miałem taką sytuację :D:D:D
Taaaa, niestety sporo naszych pan sama nie wie czego chce a co gorsza oczekuje ze bedziemy wiedzieli to za nie- tylko biada ci jesli podejmiesz decyzje ktora im nie odpowiada nawet jesli nie wiedza czego chca...;D Na dluzsza mete to bardzo meczace wiec lepiej brac sie za babki ktore same umieja sie do chlopaka przytulic....bo po co sie meczyc. Pozdrowienia dla niezdecydowanych ;)
O dwa słowa za dużo...
demot:Co za frajer:o to pyta?:X
Tylko, że takich dziewczyn, które same potrafią się przytulić do chłopaka jest niewiele…
Idzie chłopak z dziewczyną przez miasto, panna mówi "zimno mi" i co? ma to znaczyć "przytul mnie" ? jeszcze mocno by się zdziwił, jakby dostał torebką w twarz. Nikt nie jest jasnowidzem. Jeśli chłopak nie zna dobrze dziewczyny to jaka pewność, że ona akurat nie jest zajęta? W towarzystwie innych znajomych osób większość dziewczyn raczej nie chciałaby być przytulona, jeśli ten ktoś nie byłby jej chłopakiem/członkiem rodziny. Dziewczyny mają często to do siebie, że lubią marudzić z mniejszym lub większym natężeniem. Zwroty typu "jestem głodna", "chcę siku", "jest mi zimno", "chce mi sie spać" to już swego rodzaju normalność.
Moim zdaniem pytanie "przytulić Cię?" czy "mogę Cię objąć?" w większości świadczą o braku pewności czy ta druga osoba, aby na pewno tego chce. W końcu nikt nie chce wyjść na idiotę i to jest całkiem logiczne.
Poza tym, jak dziewczyna pozwoliła się przytulić raz, drugi, trzeci to potem się już nie pyta, tylko od razu działa :)
demot:Zimno mi: Eeee ... to do mnie to było?
Taaa... Najlepszy sposób by zgasić faceta :D
jakby nie patrzeć - sami jesteśmy sobie winni : dziewczyny działające aluzjami są winne swoim nieścisłym aluzją, a chłopaki brakiem pomysłów na dobre zrozumienie aluzji ;] takich już nas stworzyli - zażalenia składać do rodzicieli, bądź wychowanków :) [+]
zawsze tak jest ... ^^
wow, ja tak często rzucam mimo woli, bez zastanowienia czy aluzji... ale fakt, ze miło jak wtedy chłopak przytuli... ale panowie i tak najżałośniejsze pytania to są w stylu 'co byś zrobiła gdybym teraz cię pocałował?'
w takich sytuacjach nie trzeba się pytać ;)
demot:- Zimno mi...:-To se kup koc
padłem przy "zimno ci?, tak, aha" xD najlepsze ;]
Nie pytaj idioto, tylko przytulaj! :-)
Prawda.
...
ile razy ja to słyszałem;/
domotywujące, nie? hehehe
demot:zimno mi:moze troche..ale nie az tak bardzo...
skąd ja to znam.
co za debil pyta sie czy przytulic?
demotywuuuje ...
Warto się zapytać nawet z samego poczucia godnośći a jakby po przytuleniu się obraziła? Może lubi jak jej zimno. Kobietom nie dogodzisz czasami.
ehh...
fajne ale to "nie" w odpowiedzi to za to że zapytałeś czasami faceci mogli by pomyśleć sami sorki chłopaki ale taka jest prawda
tak jest; d
Ja kiedyś usłyszałam, że mam nie ukraśc, bo kiedyś jedna panna powinęła koledze bluzę i nie chciał stracic kolejnej;D
Ja od razu daje bluzę/kurtkę.
nie..
kocham CIĘ...