Czy forma "najsamotniejsza" jest poprawna? Wg mnie powinno być "najbardziej samotna". A może lepiej jakoś inaczej opisać tę drogę? To to wygląda na bezmyślne tłumaczenie z angielskiego...
Akurat "Droga długa jest", Budka Suflera "V bieg", Elektryczne gitary "Co ja tutaj robię", Offspring "Staring at the sun", Black Sabath "Paranoid" i idąc już tą analogią Piersi i Kukiz "Paranoik", Zacier "Ostatni odlot babuni", Chylińska.feat.Stonoga "Czy warto było", (to są Stany Zjednoczone nie??) to w takim razie już w tym "kilometrze" Colt 1911 "BANG!!!"....
To musisz mieć jakiś kopnięty egzemplarz, w Tico jedynie odpada wydech i blachy rdzewieją, a poza tym to nawet z toną cementu w bagażniku sobie poradzi bez zająknięcia.
Jechałabym w noc podczas deszczu z tą nutą "The Rasmus feat Anette Olzon - October And April" lub "Evanescence - My Immortal ".
Tylko najpierw muszę iść na prawo jazdy. :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2016 o 16:56
To my Polacy , Poranne zorze , To jusz jest koniec , Minerał.
Donatan RÓWNONOC - Jestem Stąd Jestem Sobą, Kaczor - ile dni, i może dla odmiany coś od Нейромонах Феофан.
Czy forma "najsamotniejsza" jest poprawna? Wg mnie powinno być "najbardziej samotna". A może lepiej jakoś inaczej opisać tę drogę? To to wygląda na bezmyślne tłumaczenie z angielskiego...
Obydwie formy są poprawne w tym przypadku. Chociaż akurat najbardziej samotna lepiej brzmi. :)
Judas Priest- Turbo lover itp.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2016 o 0:39
Coś melancholijnego. Summoning - Where Hope and Daylight Die.
Akurat "Droga długa jest", Budka Suflera "V bieg", Elektryczne gitary "Co ja tutaj robię", Offspring "Staring at the sun", Black Sabath "Paranoid" i idąc już tą analogią Piersi i Kukiz "Paranoik", Zacier "Ostatni odlot babuni", Chylińska.feat.Stonoga "Czy warto było", (to są Stany Zjednoczone nie??) to w takim razie już w tym "kilometrze" Colt 1911 "BANG!!!"....
Redukcja, but i odcięcie- to byłaby dla mnie muzyka.
i tak po 200milach mialbys z buta 200mil
Trzy ostatnie płyty KOMBI. Ale nie kombii tej pi#dy skawińskiego, tylko KOMBI. Łosowskiego.
Moim Tico bałbym sie wyruszyć. Za daleko do warsztatu.....
To musisz mieć jakiś kopnięty egzemplarz, w Tico jedynie odpada wydech i blachy rdzewieją, a poza tym to nawet z toną cementu w bagażniku sobie poradzi bez zająknięcia.
AC/DC - Highway to Hell
A póżniej może Lynyrd Skynyrd - Sweet Home Alabama:)
Ja bym tam tak zapierdzielał swoim scenic-kiem że aż strach :D
Scenic? Zapierdziela? Te słowa nie pasują
"Zapierdzielający scenic" to mniej więcej to samo co "KOD broniący demokracji"
Moje ulubione :P
Jechałabym w noc podczas deszczu z tą nutą "The Rasmus feat Anette Olzon - October And April" lub "Evanescence - My Immortal ".
Tylko najpierw muszę iść na prawo jazdy. :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2016 o 16:56
Wszystko po kolei Toma Rosenthala.
Całą dyskografię Honoru i Konkwisty.
The Police- Every breath you take
The Heavy - Short Change Hero
Elvisa Presleya
Sidney Polak - Skuter
https://www.youtube.com/watch?v=GcCMSBZ0SwY
Johnny Cash - Solitary Man
Highway to Hell, Road to Hell
zadnej, jednak jak juz bym sie b. nudzil( w co watpie) to muzyki klasycznej.
Jakbym mógł to przejechać np w Lamborghini to bym słuchał muzyki z silnika.
KAEN - ALTER EGO
KAEN - ALTER EGO ZBUKU MŁODA KREW NO I CHADA - RZYĆ DO BÓLU
...i będziesz później rzygać do bólu
Highway to Hell
Lynyrd Skynyrd simple man, bad to the bone, Dark Night - The Blasters, viva las vegas
Peter Gabriel,Depeche Mode i Republika,i żadna droga nie będzie samotna.
https://www.youtube.com/watch?v=EptSSXNHIfg
I to ma mnie zdemotywować?
@Batiatus Czytając komentarze tak, bo większość wybrała Justina Biebra i temu podobnych.
@DeeJayBanana na pewno nie większość użytkowników demotywatorów.
Road to hell Chrisa Rei
Pearl Jam. Wszystkie :)
Mustang Shelby z '67r. i tutaj są dwie możliwości albo bez tracklisty albo z całym albumem AC/DC Highway to Hell :P
Myślę, że innej opcji nie ma :P
You'll never walk alone...
Boulevard Of Broken Dreams (I walk a lonely road) - Green Day...
Niebocentryzm...
Dr - I Keep Holding On
i popierd**ał 180 km/h! XDDDDDDD
Nutschell Alice in Chains, to sie nigdy nie znudzi
House of Rising Sun
OSTR- lubie być sam, Paluch- mam skrzydła
Highwayman
Sunrise Avenue
album ZZ Top , gdzieś z lat 80-tych,
Jechałem, ale nie pamiętam, czego słuchałem.
Slipknot, Disturbed , Soad, Niemen i Evanescence. Długo bym jechał więc przesłuchałbym dyskografie wszystkich ww. wymienionych :)
stairway to heven
To: KelThuz - Entropia
ja tu widzę muzykę jaką tworzy 7 litrowy V8
Darude - Sandstorm
Guns n Roses-Paradise City
ZHU - Faded
jakby było ciemno i mrocznie to Koyaanisqatsi
Na długą drogę pasuje długi utwór - Dream Theater - Six Degrees Of Inner Turbulence
Na pewno coś z Aerosmith :) może "Walk on water"? Ewentualnie wszystkie ich albumy...
Do tego "Beast of burden" Kamieni i nowsze "Queenie eye" Paula!