Tuwim - największy i najbardziej znany polski poeta. Mickiewicz? Pana Tadeusza mało kto za na pamięć. Słowacki? Balladynę tez zna się najczęściej co najwyżej po łebkach. A Lokomotywę, Rzepkę, Murzynka Bambo, czy Spóźnionego Słowika (czernastozgłoskowiec!) - zna prawie każde polskie dziecko.
@tytusz @tytusz Człowieku chyba żartujesz. Najlepszym polskim poetą jest Czesław Miłosz. Nie ma w historii Polski poety, który dorównywałby mu poziomem inteligencji, ironią, zasięgiem zainteresowań. Gdy czytałem wiersze Miłosza, byłem w szoku, że człowiek tak niezwykły jest niedoceniany w Polsce. Ale chyba my Polacy już tacy jesteśmy, że nie potrafimy docenić naszych znakomitych rodaków (a w szczególności tych, którzy żyli w bliskich nam czasach). Kiedyś myślałem, że to tylko moje odczucia, że Miłosz jest najlepszym polskim poetą (nawet lepszym od Mickiewicza, Herberta, Różewicza itp.), ale gdy znalazłem artykuł, gdzie PROFESOR UNIWERSYTETU JAGIELOŃSKIEGO w Krakowie wypowiada się, że myśli tak samo to znaczy, że mam rację i więcej osób znając (dokładnie!) poezję Miłosza sądzi tak samo. Nawet Jan Paweł 2 był zafascynowany Miłoszem od wczesnego kapłaństwa. Znalazłem fragmenty cytatów śiwadczące o tym, że uważał Miłosza, za człowieka niesomowicie zdolnego, inteligentnego.
@tytusz A i dodam jeszcze, że gdy ten Twój Tuwim spotkał Miłosza w Stanach to też stwierdził, że to cholernie inteligentny człowiek, który będzie jednym z najznakomitszych ludzi w historii Polski.
@tytusz --- Nie porównuj Pana Tadeusza do kilkuzwrotkowych wierszy dla dzieci. Moja córka zna na pamięć sporo wierszy Brzechwy czy Tuwima, ale też np. wiersz Mickiewicza "Przyjaciele".
@kk (ileś tam razy) W pełni się z Tobą zgadzam :) Tuwim był bardzo sprawnym, wspaniałym, ale niekoniecznie najlepszym polskim poetą. Bo wielkość - mierzona choćby właśnie tym, jak bardzo poezja trafiła do ludzi, jak bardzo jest znana, jak bardzo trafia "pod strzechy" niekoniecznie idzie w parze z byciem najlepszym. Bo jakość, szczególnie jakość kultury, mimo wszystko jest dla elity. Zresztą sam to widzisz, sądząc po trzecim Twoim komentarzu. Podsumowując - nasze opinie nie są ze sobą sprzeczne, lecz się dopełniają.
Tuwim - największy i najbardziej znany polski poeta. Mickiewicz? Pana Tadeusza mało kto za na pamięć. Słowacki? Balladynę tez zna się najczęściej co najwyżej po łebkach. A Lokomotywę, Rzepkę, Murzynka Bambo, czy Spóźnionego Słowika (czernastozgłoskowiec!) - zna prawie każde polskie dziecko.
@tytusz @tytusz Człowieku chyba żartujesz. Najlepszym polskim poetą jest Czesław Miłosz. Nie ma w historii Polski poety, który dorównywałby mu poziomem inteligencji, ironią, zasięgiem zainteresowań. Gdy czytałem wiersze Miłosza, byłem w szoku, że człowiek tak niezwykły jest niedoceniany w Polsce. Ale chyba my Polacy już tacy jesteśmy, że nie potrafimy docenić naszych znakomitych rodaków (a w szczególności tych, którzy żyli w bliskich nam czasach). Kiedyś myślałem, że to tylko moje odczucia, że Miłosz jest najlepszym polskim poetą (nawet lepszym od Mickiewicza, Herberta, Różewicza itp.), ale gdy znalazłem artykuł, gdzie PROFESOR UNIWERSYTETU JAGIELOŃSKIEGO w Krakowie wypowiada się, że myśli tak samo to znaczy, że mam rację i więcej osób znając (dokładnie!) poezję Miłosza sądzi tak samo. Nawet Jan Paweł 2 był zafascynowany Miłoszem od wczesnego kapłaństwa. Znalazłem fragmenty cytatów śiwadczące o tym, że uważał Miłosza, za człowieka niesomowicie zdolnego, inteligentnego.
@tytusz A i dodam jeszcze, że gdy ten Twój Tuwim spotkał Miłosza w Stanach to też stwierdził, że to cholernie inteligentny człowiek, który będzie jednym z najznakomitszych ludzi w historii Polski.
@tytusz I smutne jest to, że Miłosz dostał Nobla a większość z ludzi nie zna ani jednego jego wiersza.
@tytusz --- Nie porównuj Pana Tadeusza do kilkuzwrotkowych wierszy dla dzieci. Moja córka zna na pamięć sporo wierszy Brzechwy czy Tuwima, ale też np. wiersz Mickiewicza "Przyjaciele".
@kk (ileś tam razy) W pełni się z Tobą zgadzam :) Tuwim był bardzo sprawnym, wspaniałym, ale niekoniecznie najlepszym polskim poetą. Bo wielkość - mierzona choćby właśnie tym, jak bardzo poezja trafiła do ludzi, jak bardzo jest znana, jak bardzo trafia "pod strzechy" niekoniecznie idzie w parze z byciem najlepszym. Bo jakość, szczególnie jakość kultury, mimo wszystko jest dla elity. Zresztą sam to widzisz, sądząc po trzecim Twoim komentarzu. Podsumowując - nasze opinie nie są ze sobą sprzeczne, lecz się dopełniają.
niegłupia. można nie znać współczesnych celebrytów, ale skojarzenia mieć prawidłowe.
Haha a wyżej demot że ludzie kiedyś ile to książek czytali :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2016 o 13:53