@Bushman10980 --- Jak już chcesz się czepić poprawności, to miganie kierunkowskazami L-P-L-P również NIE JEST POPRAWNE. Awaryjne są tylko do awaryjnych sytuacji, a kierunkowskazy są TYLKO do sygnalizowania skrętu lub zmiany pasa ruchu. NIE MA w samochodzie świateł do podziękowań, więc stosuje się umownie inne światła, ale żadne z nich nie są POPRAWNE.
Co więcej - zastosowanie świateł awaryjnych przy braku awarii samo w sobie nie stwarza niebezpieczeństwa, ale zastosowanie kierunkowskazu przy braku skrętu wprowadza innych w błąd, a to już może stwarzać niebezpieczeństwo.
Oczywiście, zaraz dostanę falę "hejtu" od wszystkich, którzy wiedzą lepiej, tylko uzasadnić tego nie mają czym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 października 2017 o 9:07
@mooz --- Owszem, już dyskutowaliśmy... :-)
Jeżeli normalny kierowca na widok świateł awaryjnych przeniesie nogę na hamulec, to zapewne nic złego z tego powodu się nie stanie. Najwyżej trochę zwolni przez kilka sekund, aż się zorientuje, że to nie chodzi o sytuację awaryjną, tylko o podziękowanie. Jeżdżę samochodem od ponad 30 lat i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło błędnie odczytać włączenia świateł awaryjnych.
Normalny kierowca jest też zapewne na tyle zorientowany w aktualnej sytuacji na drodze, że jeżeli przed sekundą wpuścił kogoś przed siebie, a po tym widzi włączenie świateł awaryjnych (w dodatku takie sytuacje są zazwyczaj przy jeździe w korku), to zapewne nie odczyta takiej sytuacji jako awarię. A jeżeli dzieje się to w korku przy średniej prędkości 3 km/h, to nawet jeżeli nagle zahamuje, to raczej nie uderzy głową w szybę.
Generalnie...
Jeżeli ktoś używa w takiej sytuacji kierunkowskazów L-P-L-P, to ja z tego powodu na pewno nie będę bił piany i mi to nie przeszkadza. Również zastosowanie świateł awaryjnych w takiej sytuacji akceptuję - nie wnoszę zastrzeżeń. Wcale nie twierdzę, że któryś z tych sposobów jest obowiązujący. Ponieważ nie ma na to żadnego przepisu, to sprawa jest otwarta - każde rozwiązanie jest tyle samo warte. Wcale nie drażni mnie to, że ktoś stosuje kierunkowskazy, ale nie zgadzam się z tym, jak ktoś się piekli, że stosowanie świateł awaryjnych jest złe, a kierunkowskazy L-P-L... są OK i twierdzi, że tylko taki sposób jest poprawny.
...
Jeżeli już ktoś powołuje się na NIEPOPRAWNE zastosowanie świateł awaryjnych, to nie jest to żaden argument, bo zastosowanie do tego celu kierunkowskazów również nie jest poprawne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 października 2017 o 15:26
wszyscy ktorzy twierdza ze dziekowanie awaryjnymi jest wlasciwe nie maja racji. Nie wprowadzajacym zamieszania sygnalem jest miganie kierunkami. Gimbaza nie pamieta bo jest za mloda. Zwyczaj ten prxywedrowal do nas z zachodu. Wczesniej stosowanu u nas awaryjne.
@mooz . Tak jak w mowie i gestach tak i w tym przypadku znaczenie ma kontekst. Jeśli kogoś przepuszczasz, ułatwiasz wykonanie manewru czy okazujesz inny rodzaj uprzejmości to bez pudła rozumiesz krótkotrwałe użycie awaryjnych jako podziękowanie. Więc nie wymyślaj problemu tam gdzie go nie ma.
zkazane jest używanie świateł awaryjnych do takich celów. nigdzie się tego nie praktykuje tylko w Polsce. ja używam świateł awaryjnych np. gdy na trasie trzeba nagle hamować i ostrzegam innych żeby nie doszło do wypadku. nowoczesne samochody posiadają taką funkcję przy awaryjnym hamowaniu. jak wszyscy będą dla siebie uprzejmi na drogach to nie będzie trzeba migać wystarczy, że w podzięce będziemy uprzejmi dla innego kierowcy.
ja zawsze dziekuje swiecac dlugimi (jak ktos jest z przodu) badz czerwonymi z tylu (uruchamiane nogą srodkowym pedalem). czasem tez mozna dziekowac trąbiąc długo.
Tylko awaryjne!!!!!! Nigdy nikt nie pomylił jak dziękowałem. Niemcy też przejmują ten zwyczaj. Bo to wygląda ładniej. Poza tym u mnie kierunkowskaz miga trzy razy z automatu (Mercedes Sprinter). Ciężko więc utrafic.
Nie wiem co za debile dziękują awaryjnymi. Nie wiem co za debile minusują wpis mooza, który ma rację. Pewnie te same debile które w życiu nigdzie dalej niż 100 kilometrów od domu nie jechali.
Dlaczego minusujecie, skoro człowiek ma rację?
Niektórzy uważają, że trzeba migaczem prawo, w lewo kilka razy. Ale ładniej wygląda mignięcie awaryjnymi.
@Krzysztof798 Ładniej nie znaczy poprawnie - awaryjne są tylko do awaryjnych sytuacji. Tak jak zwroty MAYDAY i PAN PAN...
@Bushman10980 --- Jak już chcesz się czepić poprawności, to miganie kierunkowskazami L-P-L-P również NIE JEST POPRAWNE. Awaryjne są tylko do awaryjnych sytuacji, a kierunkowskazy są TYLKO do sygnalizowania skrętu lub zmiany pasa ruchu. NIE MA w samochodzie świateł do podziękowań, więc stosuje się umownie inne światła, ale żadne z nich nie są POPRAWNE.
Co więcej - zastosowanie świateł awaryjnych przy braku awarii samo w sobie nie stwarza niebezpieczeństwa, ale zastosowanie kierunkowskazu przy braku skrętu wprowadza innych w błąd, a to już może stwarzać niebezpieczeństwo.
Oczywiście, zaraz dostanę falę "hejtu" od wszystkich, którzy wiedzą lepiej, tylko uzasadnić tego nie mają czym.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2017 o 9:07
@mooz --- Owszem, już dyskutowaliśmy... :-)
Jeżeli normalny kierowca na widok świateł awaryjnych przeniesie nogę na hamulec, to zapewne nic złego z tego powodu się nie stanie. Najwyżej trochę zwolni przez kilka sekund, aż się zorientuje, że to nie chodzi o sytuację awaryjną, tylko o podziękowanie. Jeżdżę samochodem od ponad 30 lat i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło błędnie odczytać włączenia świateł awaryjnych.
Normalny kierowca jest też zapewne na tyle zorientowany w aktualnej sytuacji na drodze, że jeżeli przed sekundą wpuścił kogoś przed siebie, a po tym widzi włączenie świateł awaryjnych (w dodatku takie sytuacje są zazwyczaj przy jeździe w korku), to zapewne nie odczyta takiej sytuacji jako awarię. A jeżeli dzieje się to w korku przy średniej prędkości 3 km/h, to nawet jeżeli nagle zahamuje, to raczej nie uderzy głową w szybę.
Generalnie...
Jeżeli ktoś używa w takiej sytuacji kierunkowskazów L-P-L-P, to ja z tego powodu na pewno nie będę bił piany i mi to nie przeszkadza. Również zastosowanie świateł awaryjnych w takiej sytuacji akceptuję - nie wnoszę zastrzeżeń. Wcale nie twierdzę, że któryś z tych sposobów jest obowiązujący. Ponieważ nie ma na to żadnego przepisu, to sprawa jest otwarta - każde rozwiązanie jest tyle samo warte. Wcale nie drażni mnie to, że ktoś stosuje kierunkowskazy, ale nie zgadzam się z tym, jak ktoś się piekli, że stosowanie świateł awaryjnych jest złe, a kierunkowskazy L-P-L... są OK i twierdzi, że tylko taki sposób jest poprawny.
...
Jeżeli już ktoś powołuje się na NIEPOPRAWNE zastosowanie świateł awaryjnych, to nie jest to żaden argument, bo zastosowanie do tego celu kierunkowskazów również nie jest poprawne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2017 o 15:26
wszyscy ktorzy twierdza ze dziekowanie awaryjnymi jest wlasciwe nie maja racji. Nie wprowadzajacym zamieszania sygnalem jest miganie kierunkami. Gimbaza nie pamieta bo jest za mloda. Zwyczaj ten prxywedrowal do nas z zachodu. Wczesniej stosowanu u nas awaryjne.
@mooz . Tak jak w mowie i gestach tak i w tym przypadku znaczenie ma kontekst. Jeśli kogoś przepuszczasz, ułatwiasz wykonanie manewru czy okazujesz inny rodzaj uprzejmości to bez pudła rozumiesz krótkotrwałe użycie awaryjnych jako podziękowanie. Więc nie wymyślaj problemu tam gdzie go nie ma.
zkazane jest używanie świateł awaryjnych do takich celów. nigdzie się tego nie praktykuje tylko w Polsce. ja używam świateł awaryjnych np. gdy na trasie trzeba nagle hamować i ostrzegam innych żeby nie doszło do wypadku. nowoczesne samochody posiadają taką funkcję przy awaryjnym hamowaniu. jak wszyscy będą dla siebie uprzejmi na drogach to nie będzie trzeba migać wystarczy, że w podzięce będziemy uprzejmi dla innego kierowcy.
podziękuj innemu kierowcy na niemieckiej autostradzie, ale się Helmuty cieszyć będą.
To nie jest podziękowanie, to jest włącznik świateł awaryjnych! Najlepsze podziękowanie to kulturalna jazda.
Mówi się WYŁĄCZNIK. Tak, wiem że służy on do włączania i wyłączania. Tak jak schody służą także do WCHodzenia, a nie mówimy WSCHODY.
dziekujemy kierunkowskazem najpierw w lewo potem prawo , a ten symbol oznacza awarie
Szkoda, ze nikt nie wymyslił jeszcze ledowych napisów wyświetlanych na tylnej szybie: dziękuję, przepraszam, środkowy palec.
ja zawsze dziekuje swiecac dlugimi (jak ktos jest z przodu) badz czerwonymi z tylu (uruchamiane nogą srodkowym pedalem). czasem tez mozna dziekowac trąbiąc długo.
Tylko awaryjne!!!!!! Nigdy nikt nie pomylił jak dziękowałem. Niemcy też przejmują ten zwyczaj. Bo to wygląda ładniej. Poza tym u mnie kierunkowskaz miga trzy razy z automatu (Mercedes Sprinter). Ciężko więc utrafic.
Pojedz, do Niemiec i na autostradzie podziekuj awaryjnymi. Gwarantuje niesamowite przeżycia
Nie wiem co za debile dziękują awaryjnymi. Nie wiem co za debile minusują wpis mooza, który ma rację. Pewnie te same debile które w życiu nigdzie dalej niż 100 kilometrów od domu nie jechali.