Gdy widzę w naszym kraju Peżoty, oraz ich styl jazdy, to mam wrażenie, że każdy kierowca Peżota siedzi na wiadrze i kieruje kluczem nastawnym auto na łysych oponach. Możliwe, że się mylę i to są braku w mózgu kierowcy Peżota.
Powiedział kierowca BMW :D
BTW, opanowałeś już trudną sztukę używania tej wajchy po lewej stronie kierownicy?
Tej co to włącza... te... no.... a kierunkowskazy :D
Ciekawe, czy to coś jeździło po drogach, czy po prostu wyjechał z garażu sprawdzić, czy jeździ i wtoczyć się z powrotem do garażu. Niby w obu przypadkach korzysta z drogi niezgodnie z przepisami, ale wyjechanie na chwilę na ulicę dla testu i szybki powrót nikomu nie zaszkodzi nawet jak kieruje się kluczem i siedzi na wiadrze. Już zdarzyło mi się wybrać na przejażdżkę bez przedniej atrapy, maski i przednich reflektorów, a całość miała jakieś 500m łącznie z przejazdem żwirową drogą do garażu. Tak samo zdarzyło mi się świeżo kupionym gruzem na łysych oponach spokojnie pojechać w suchy dzień do wulkanizacji. O ile w wolnej hameryce nikomu by to nie przeszkadzało (tak długo, jak nie jesteś zagrożeniem na drodze), tak w jełropie nawet z wgiętym progiem w samochodzie na ramie możesz nie dostać przeglądu.
płaskie opony??? ale że jak
@Cagenicolas to tak jak z Ziemią - płaska, ale jednak się kręci!
jako klucz nastawny?
Gdy widzę w naszym kraju Peżoty, oraz ich styl jazdy, to mam wrażenie, że każdy kierowca Peżota siedzi na wiadrze i kieruje kluczem nastawnym auto na łysych oponach. Możliwe, że się mylę i to są braku w mózgu kierowcy Peżota.
Powiedział kierowca BMW :D
BTW, opanowałeś już trudną sztukę używania tej wajchy po lewej stronie kierownicy?
Tej co to włącza... te... no.... a kierunkowskazy :D
W UK to pogroza palcem i dadza £50 kary. A jak jest kolorowy to tylko pogroza palcem ale niezbyt stanowczo aby nikogo nie urazic.
wydaje mi się że miał polskie korzenie :D
Ciekawe, czy to coś jeździło po drogach, czy po prostu wyjechał z garażu sprawdzić, czy jeździ i wtoczyć się z powrotem do garażu. Niby w obu przypadkach korzysta z drogi niezgodnie z przepisami, ale wyjechanie na chwilę na ulicę dla testu i szybki powrót nikomu nie zaszkodzi nawet jak kieruje się kluczem i siedzi na wiadrze. Już zdarzyło mi się wybrać na przejażdżkę bez przedniej atrapy, maski i przednich reflektorów, a całość miała jakieś 500m łącznie z przejazdem żwirową drogą do garażu. Tak samo zdarzyło mi się świeżo kupionym gruzem na łysych oponach spokojnie pojechać w suchy dzień do wulkanizacji. O ile w wolnej hameryce nikomu by to nie przeszkadzało (tak długo, jak nie jesteś zagrożeniem na drodze), tak w jełropie nawet z wgiętym progiem w samochodzie na ramie możesz nie dostać przeglądu.