Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1566 1617
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S seksistefan
+4 / 44

Wkurza cię coś, czego nie widzisz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+3 / 17

@BaNeXyZ problem polega na tym, że właśnie większość NIE posiada. Niestety z niewiadomych mi powodów na stacjach diagnostycznych tego nie sprawdzają i przepuszczają przeglądy takim gónwom. Do świateł DRL powinny być obowiązkowe czujniki zmierzchu tak jak do ksenonów obowiązkowym wyposażeniem jest system auto poziomowania świateł oraz spryskiwacze klosza reflektorów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boooooomber
-4 / 4

@mysliwy1234 - statystyki zdarzeń drogowych i ofiar śmiertelnych wypadków znacznie się poprawiły, no ale co tam, jakoś sobie ludzie wtedy radzili :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mietek_obszczymur
+4 / 4

@AIkanaro "z niewiadomych mi powodów na stacjach diagnostycznych tego nie sprawdzają i przepuszczają przeglądy takim gónwom."
Więc spieszę z wyjaśnieniem. Zainstalowane na samochodzie możesz mieć wszystko, nawet lampki choinkowe. Niedozwolone jest tylko używanie świateł bez homologacji w ruchu drogowym. Wystarczy zatem, że na stację diagnostyczną wjadę na światłach mijania a na ewentualne uwagi diagnosty wyjasnię, że owych świateł dziennych używam jedynie na własnym podwórku do jazdy od bramy do garażu :) Dla przezornych: aby mieć całkowitą pewność można na czas kontroli wyjąć bezpiecznik od świateł dziennych.

"do ksenonów obowiązkowym wyposażeniem jest system auto poziomowania świateł oraz spryskiwacze klosza reflektorów"
Masz nieaktualne dane. Obowiązkowe były bodajże do roku 2011, dla ksenonów o mocy 35W na żarnik. Potem wprowadzono żarniki 25W i wycofano wymienione w cudzysłowie bajery. Swoją droga... o ile samopoziomowanie to jak cię mogę, to spryskiwacze to nic innego jak tylko durny wymysł UE, bo praktycznego zastosowania to one nie mają wcale.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2019 o 21:03

A konto usunięte
-1 / 1

@mietek_obszczymur Nie mają? Oczywiście, że mają. Pozwalają oczyścić w trakcie jazdy reflektor by brud na nim zgromadzony nie wpływał w negatywny sposób na rozproszenie światła. Takie samo zjawisko jest możliwe do zaobserwowania na przedniej szybie samochodu. Inaczej się patrzy na drogę przez czystą szybę, a inaczej gdy szyba jest usyfiona, a brud na niej zgromadzony powoduje kiepskie rozproszenie światła które Cię zaczyna oślepiać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mietek_obszczymur
0 / 2

"Pozwalają oczyścić w trakcie jazdy reflektor by brud na nim zgromadzony nie wpływał w negatywny sposób na rozproszenie światła."
Tyle teorii, natomiast w praktyce sam strumień płynu nic nie daje. Na przedniej szybie mamy - w przeciwieństwie do reflektorów - również wycieraczki, więc jeśli szukasz analogii, to spryskaj przednią szybę płynem ale nie włączah wycieraczek i wtedy sprawdź widoczność ;)
To po pierwsze, po drugie: jeśli milusińskie urzędasy z UE tak dbają o prawidłowy strumień światła moich reflektorów to powinny też zwrócić uwagę na fakt, iż ksenony szybko wypalają odbłyśniki, co również pogarsza jakość święcenia. Nie wspominając już o zmatowiałych kloszach - to też osłabia strumień świetlny a nie jest w żaden sposób prawnie uregulowane. Skąd ta niekonsekwencja?
No i po trzecie: w USA jakoś nie ma wymogu spryskiwaczy przy ksenonach. Czy to oznacza, że amerykańskie przepisy narażają zdrowie i życie tamtejszych kierowców?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 1

@mietek_obszczymur w miejscu gdzie pryska strumień szyba robi się czysta. To samo jest z kloszami reflektorów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sandalarz
0 / 0

@mietek_obszczymur w usa jest również dostęp do broni.... może to ich sposób na przeludnienie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sawes82
+22 / 36

@Wujekdobrrarada Poskarżysz się Św. Piotrowi, że Cie przemęczony TIRowiec rozsmarował po ulicy, bo nie zauważył Twoich gównoledów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ArthuR34
-1 / 15

@sawes82 co to za argument? w państwach gdzie nie są wymagane właczone światła w dzień,jakoś sobie radzą a tobie przeszkadza ktoś kto ma chińskie ledy? jeśli nie widzicie auta w dzień to najwyższy czas przesiąść się do komunikacji publicznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
+1 / 5

@agronomista UE nakazała, nie byliśmy w UE to tak jak USA włączaliśmy po godzinie 17-18 wieczorem i zależnie od pogody, o 7 rano wyłączał każdy światła, to przez UE

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 3

@rafalinformatyk brednie, to nasza jaśnie oświecona władza to wymyśliła, może się wzorowali na jakimś państwie zachodnim, ale tam nie wszystkie mają takie przepisy i unia nic nie wymaga. Nie powielaj bzdur.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
+8 / 20

Zwłaszcza jak robi się już szarówka, pada deszcz lub inne ch..owe zjawisko pogodowe pogarszające widoczność a w tym badziewiu dodatkowo co najmniej połowa lampeczek już nie świeci!!
I nie rozumiem jak można montować te wsiowe listeweczki za kilka, kilkanaście PLNów w samochodzie i go szpecić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
+5 / 9

@immo ja to wiem. Powiedz to tym co nie wiedzą, a jest ich pełno na drogach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lowelas
-1 / 15

@mysliwy1234 Super oszczędność. Raczej Januszostwo.. Ile zaoszczędzisz przez rok? Litr paliwa? Psucie alternatora od włączonych świateł? Większej głupoty nie słyszałem, może wyłącz także radio. Jazda na światłach mijania bardzo poprawia widoczność auta na drodze ale trzeba jeździć, żeby to zrozumieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
-1 / 7

@mysliwy1234 Masz rację, bez sensu jest płacić za paliwo do samochodu, jak będzie stał to alternator nie będzie się niszczył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@mysliwy1234 przede wszystkim częstsza wymiana żarówek świateł drogowych, matowienie kloszy i wypalanie odbłyśników. Światła drogowe służyły do jazdy w niskiej widoczności i zapalało się je wtedy gdy widać było snop światła na drodze - bo drogę maja oświetlać a nie robić za iluminacje w jasny dzień. Więc ledy dzienne są jak najbardziej wskazane, bu nie zuzywać drogowych, bo potem kiedy ich potrzeba to się okazuje często że jeździmy od kilku dni ze spalonymi żarnikami i dopiero nocą przekonamy się ze gówno widzimy kiedy właśnie tych świateł potrzebujemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U unydkodotelepatatorka
+7 / 9

To nic, gorsze sa 100W gowno zarowki z chin swiecace w jakims gownianym samochodzie na niebiesko bo seba mysli, ze w ten sposob ma xenony. Tak nawiasem mowiac 100W zarowki sa nielegalne w wiekszosci panstw europejskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RoosZeiry
+2 / 20

strzelać jak do dzików... tylko skończeni kretyni specjalnie jeżdżą bez świateł albo z takim uj wie czym. Najgorsza i najbardziej niebezpieczna grupa zjbów w na polskich drogach... I wie to każdy który chodź raz próbował wyprzedzać przy zachodzi słońca prosto w twarz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@RoosZeiry tylko najgorsza grupa zjebów na polskich drogach wyprzedza przy zachodzie słońca prosto w twarz. Nie bądź najgorszym zjebem i zdobądź szybko nagrodę Darwina, na czołówce z TIRem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RoosZeiry
0 / 0

@arutek no tak lepiej nagle zahamować albo potrącić kogoś lub rowerzystę niż wyprzedzić. lecz się ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@RoosZeiry idź gimba kierować taczką gnoju, bo po twoim elokwentnym wpisie widać na czym się znasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+8 / 12

Kogo wku*#iają...?
Wszystkich tych 1864 ludzi, którzy przed Tobą wstawili demoty na ten sam temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+7 / 23

@leo71 Większych bzdur tutaj jeszcze nie czytałem na temat "głupoty" zasadności jazdy z włączonymi światłami mijania przez cały rok. Przede wszystkim jesteś w błędzie myśląc, że włączone światła sprawiają, że pojazd jest lepiej widoczny. Włączone światłą sprawiają, że na pojazd ZWRACA się uwagę czyli go się ZAUWAŻA co jest mylnie interpretowane jako lepiej widoczny. A nakaz jazdy z włączonymi światłami ma sprawić właśnie, że się będzie zwracać uwagę na to, że mamy pojazd w polu widzenia. Kolejna sprawa, posiadanie włączonych świateł w trakcie jazdy w ŻADEN sposób nie wpływa na zużycie paliwa ponieważ alternator działa tak samo cały czas nie zależnie od tego czy te światła sobie włączysz czy nie. A jeśli nie stać cię na wymianę żarówek raz na kilka lat (chyba, że robisz ze dwieście tysięcy rocznie to może i nawet raz do roku te żarówki zmienisz) to jeszcze nie znaczy, że masz stwarzać zagrożenie na drodze innym użytkownikom drogi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
+7 / 15


@leo71 czy jesteś w stanie stwierdzić czy samochód na pierwszym planie w ogóle ma włączone te gówniane listewki czy nie, porównaj to z oświetleniem samochodu jadącego za nim. Chyba nigdy nie jechałeś samochodem pod słońce i nie wiesz jak jest różnica ze światłami i bez. W mieście może i faktycznie trochę mija się to z celem ale na trasie nie dyskutuję. A co do spalania to nie wiem czy wiesz, ale jazda samochodem powoduje zwiększenie zużycia paliwa co najmniej o 100% i z tymi danymi to przesadziłeś mocno. Śmieszne jest też, że osoby kupują samochód i chcą nim jeździć to szukają oszczędności każdej złotówki i potem piszą takie głupoty ,pewnie jeszcze tankujesz LPG na najtańszej stacji oddalonej o jakieś 50km do połowy żeby samochód nie był za ciężki i za dużo nie spalał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2019 o 11:34

A konto usunięte
+2 / 8

@leo71 Coś tam mu błyska ale z daleka bym powiedział, że to wstawki chromowe odbijają światło słoneczne. I do tego wszystko się sprowadza. Gónwoleda nie widać, a światło halogenowe które barwą i falą jest bardzo zbliżone do światła słonecznego jest od razu widoczne. Ale jak się na fizyce w podstawówce nie uważało to teraz staremu debilowi nie przetłumaczysz bo przecie jemu EKSPERT w sklepie powiedział inaczej. Tylko, że co miał mu innego powiedzieć skoro "ekspertowi" zależy na tym by towar sprzedać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2019 o 11:06

avatar pawelkolodziej
+1 / 9

@leo71 wróć do podstawówki na fizykę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
+1 / 5

@Alkanaro włączone oświetlenie dzienne (takie uczciwe, po 11W na stronę) daje dla alternatora obciążenie porównywalne ze stratami energii na łożyskach. I to już po uwzględnieniu sprawności alternatora. Nijak nie wychodzi 0,5l/100km. Więcej tracisz na: radio, klimę, podgrzewane siedzenia, podgrzewane lusterka, podgrzewanie szyb, podgrzewanie siedzeń. Aha, te gównoledy nieraz są zapalane automatem, przez co z tyłu nie świeci się absolutnie nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
-1 / 1

@konradstru akurat na pierwszym zdjęciu różnica między pierwszym a drugim samochodem jest żadna. Oba są jednakowo zauważalne. Większa by była gdyby karoseria była w żółtym białym kolorze lub tzw neonowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@mysliwy1234 tofan darmowej energii... Ze słupa od sąsiada ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@wonsz69 oddaj prawo jazdy, bo chyba ślepy jesteś jeżeli nie widzisz na drodze jadącego samochodu. Masz patrzeć na samochód a nie na jego światła, bo zrobisz jak w tym dowcipie - zobaczysz jadących obok siębie motocyklistów, skierujesz się między nich, a wpierdzielisz czołowo na TIRa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
0 / 0

@arutek a może lepszym rozwiązaniem było by żeby przed każdym samochodem szedł typo z chorągiewką jak 100lat temu. Wtedy każdy by każdego widział.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@wonsz69 oddaj wszystkie swoje świadectwa z podstawówki jeżeli nie dostrzegłeś ironii w moim wpisie .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SmallPig
+1 / 11

wkurza?? wyjechałem z drogi na drogę główną nie było samochodu nie było go widać przez takie swiatła do tego jechał za szybko ... Świadkowie również to potwierdzają bo było sporo osób... I co moja wina bo ja wyjechałam no sory nie widziałam go nie miałam możliwości ani szans...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@SmallPig więc oddaj prawo jazdy bo jesteś ślepy jeżeli musisz mieć światełka w dzień żeby widzieć samochód.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ToXiCNaChI
0 / 16

Do autora skoro ich nie widzisz to zapewne słońce świeci tak mocno że i zwykłych byś nie widział. Po staremu nie było obowiązku jazdy w ogóle na światłach w określonych okresach roku z wyłączeniem pory nocnej tych okresów oraz niesprzyjających warunków kiedy to był obowiązek włączenia świateł i było dobrze. A największy ból dupy mają ci którzy takich świateł sami sobie nie zamontowali i muszą używać zwykłych przepalając w końcu żarniki i tracąc prąd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZZZZ9999
+10 / 10

A jakie mogą być ledy jak nie chińskie? 90% produktów przemysłowych w naszych sklepach zostało wyprodukowanych w Azji, sklepy są zazwyczaj francuskie lub niemieckie. Nasze są tylko chodniki bo nawet ulice (autostrady) należą do np. Kulczyków ale ich firmy są zarejestrowane w Luksemburgu czy Kajmanach i tam płacą podatki. Wracając do świateł - mam chińskie 2x12 wat, automatyczne i dobrze świecą. Wszystko zależy jakie się kupi, jak ktoś chce opędzić temat za 15 zł to mała szansa aby świeciły poprawnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@ZZZZ9999 za 50-60 złotych juz sie kupi takie certyfikowane chińskie sprzedawane też w Niemczech. Wiec chyba nie ma z tym problemu. problem tylko taki ze ledy albo są źle zasilane albo szybko tracą emisję

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leo71
+4 / 6

@AIkanaro
Nie prawda- im większy pobór natężenia prądu tym alternator stwarza większy moment hamujący. Istnieje prawie liniowa zależność produkowane natężenie prądu a moment obrotowy wału alternatora. Oczywiście wał alternatora obciąża silnik.
Jak masz stary samochód (bez elektroniki) to zobacz co się dzieje przy uruchomionych śiatłach. Obroty spadają ok 20% na jałowym. Wynika to z dodatkowego obciążenia silnika.
W nowych samochodach elektronika utrzymuje zadaną prędkość obrotową więc dodatkowy moment hamujący jest kompensowany dodatkową ilością paliwa.

Lepsza widoczność samochodu - tak lepiej go widać. Zobacz na statystyki. Na ulicach ginie więcej osób NIEOŚWIETLONYCH - pieszych i rowerzystów. Dlaczego? Kierowcy wychodzą z założenia: NIE ŚWIECI TO NIE MA. Oczywiście wypadki z pieszymi są bardziej niebezpieczne.

Ledów nie wolno używać przy ograniczonej widoczności, więc jak jest mgła, deszcz - dostaniesz mandat. Po co więc świecić w słoneczny dzień?

Co do żarówek - są kłopoty z ich wymianą na drodze. Czasami (np. w Oplach) trzeba prawie koło odkręcić aby wymienić zarówkę. Nie chodzi mi o koszt żarówki a o kłopot z jej wymianą lub nawet niemożność jej wymiany na drodze kidy jest kotrzebna wieczorem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@leo71 dokładnie - "nie świeci to nie ma" I to jest powód dla którego ten durny przepis powinien być zniesiony. Pierwsi na to zwracali uwagi motocykliści, którzy po wprowadzeniu obowiazku jazdy samochodów na światłach drogowych w dzień sami zaczęli jeździć na długich - zeby ich lepiej zauważano. Albo światła dzienne w dzień albo wcale.
Kiedyś za używanie świateł drogowych w dzień lepiono mandaty. Właśnie dlatego ze światła zapalone w dzień dezorientowały kierowców. W deszczu i mgle jest jeszcze gorzej. Widoczność kierunkowskazów przy zapalonych drogowych w dzień także się pogarsza.
A najważniejsze - drogowe zużywamy w dzień a przekonujemy się że się spaliły dopiero w nocy kiedy są nam niezbędne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leo71
+3 / 11

@konradstru
Po co mi patrzeć na światła? Widzę samochód i to wystarczy. Nie szukam "świecenia" jadąc samochodem a obiektów w ruchu. Co do tras i doświadczenia to miesięczenie dojeżdżam do pracy - miesięcznie 300km po dużymi mieście i wookół. NIGDY świecenie mi nie pomogło.
Szczególnie głupi wymysł to świecić w mieście w korku w upalny dzień.

Co do żarówek - jest kłopot z ich wymianą - koszt nie poraża ale szkoda.

Teraz licz: przód 2x50W +tył 2x25W + ekstra25W co daje poniżej 200W. Sprawność alternatora 70% czyli mamy 290W, przekładnia (pasowa) 80% co daje ok 360W.
Opory ruchu przy 40 km/h to ok 1000W (po prostej po płaskim ruch jednostajny).
Proszę porównaj zapotrzebowanie na moc żarówej z zapotrzebowaniem na ruch samochodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
+4 / 10

@leo71 jak ci się taki samochódów zlewa z asfaltem to nawet jak jest w ruchiu to go nie zobaczysz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leo71
-4 / 10

@pawelkolodziej - jak ci sie auto z asfaltem zlewa to odpocznij. Swiatła poza miastem pomagają ale nie w biały dzień. Jak jest pochmurno - masz rację. Pomagają ale nie zastępują myślenia. Zdarzają się samochody co nie świecą bo ktoś zapomniała albo padły obie żarówki i co ... walniesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
-1 / 1

@pawelkolodziej jak nie odróżniasz samochodu od asfaltu to oddaj prawo jazdy i udaj się do okulisty, bo jesteś niebezpieczny dla innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
-1 / 1

@arutek patrz czasem na drogę a nie w telefon bo zrozumiesz zjawiska jakie opisałem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar misteriusz
-2 / 4

Po pierwsze: Powinni zabrać się za laboratoria, które nadają homologację. Bądź zwiększyć wymagania. Bo ktoś te ledy dopuszcza do użytku drogowego.
Po drugie: Lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie modułu, na którym auto w dzień jeździ na na światłach drogowych (tzw. długich) świecących ze zmniejszoną mocą. Koszt takiego modułu ok 100 zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 2

@misteriusz Homologacje? 9/10 tych gónwoledów nie posiada żadnej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@misteriusz Przepis mówi o światłach drogowych albo dziennych. Nie ma żadnych "modułów" na długie. A za 100 kupisz bardzo dobre ledy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@misteriusz A jaki znasz przepis który mówi że każde gówno dostępne na allegro możesz sobie zamontować w samochodzie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@misteriusz to jest raczej bzdura sprzedawcy tego wynalazku. Jeżeli miałeś moduł światła dziennego na drogowych fabrycznie zastosowany w samochodzie to takim mogłeś jeździć po drogach (ale już niekoniecznie ich używać, bo do używania powinien być wyrażany przepis dopuszczający). To rozwiązanie dotyczyło raczej tylko samochodów z krajów skandynawskich gdzieś tak z lat 80.-90. Stosowano to rozwiązanie w celu oszczędzania żarówek mijania na noc czyli wtedy kiedy są one potrzebne. Do świecenia w dzień wykorzystywano żarówki drogowych świateł - rzadziej używane - przez które puszczano mniejszy prąd więc mogły one być trwalsze.
Ale jeżeli nie masz takiego modułu to nie możesz go sobie wstawić bo nie jest on fabryczny ani nie odpowiada współczesnym przepisom homologacyjnym o światłach dziennych.
Ani światło drogowe osłabione modułem - ani światło mijania świecące w dzień, nie spełniają swojej roli tj. nie oświetlają drogi. Na tej samej zasadzie można zamontować 10W ledy pozycyjne świecące w reflektor i też byłoby wrażenie jazdy na dziennych - ale też niezgodnie z przepisami
Jedynym sensownym ekonomicznie i zgodnym z prawem rozwiązaniem jest montaż świateł do jazdy dziennej - w samochodach starszych najlepiej w fabryczne miejsca do montażu świateł przeciwmgłowych. - zazwyczaj pasują i odpowiadają lokalizacji zgodnie z przepisami. Takie światła dobrej jakości kosztują 150-200 zł. są tez lampy dzienno-przeciwmgłowe - dwu-funkcyjne ale wtedy są one już droższe około 500-700 zł. za parę. Są także lampy fabryczne w nowszych wersjach starych samochodów wiec teoretycznie można wymienić taki zintegrowany reflektor ale się to nie opłaca by wymieniać dobry starszy na dobry nowszy tylko z powodu światła dziennego.

Przepis jazdy na światłach mijania w dzień jest po prostu głupi. Prawo powinno dopuszczać wyłącznie jazdę na światłach dziennych - czyli także montaż świateł dziennych homologowanych w samochodach starszych albo właśnie montaż modułów osłabiających światła drogowe. Dokładnie tak jak było w Polsce od lat 80.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2019 o 13:56

M Morog
+9 / 9

One są po to by nie dostać mandatu za brak świateł a nie po to by było je widać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 3

@Morog Tak, żeby nie dostać mandatu bo żarówka jest warta taki majątek, że dom byś sobie za to kupił, a opresyjne państwo każe Ci włączać światła w biały dzień i na nich jeździć narażając Cię na zużycie tej cennej żarówki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@AIkanaro Bo żarówka jest potrzebna w nocy, żebyś się nagle nie przekonał nocą ze właśnie wypaliłeś drogowe podczas jazdy w dzień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@arutek ale na światłach drogowych po pierwsze jeździ się tylko poza terenem zabudowanym i tylko w nocy. Poza tym od świateł drogowych masz osobną żarówkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@AIkanaro Nie żarówkę tylko osobne włókno. A jak wypalisz włókno od świateł mijania to nocą też nic nie będziesz widział. I jedzie potem taki pacjent dajac długimi po oczach bo spalił włókna od świateł mijania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@arutek No popatrz, a ja mam osobna żarówkę w osobnym reflektorze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tfujnick
+5 / 9

Są dobre ledy do jazdy w dzień, tylko nie kosztują 20 zł.
Najlepsze jak te listewki z Lidla (Lidl jest tani... i do bani...), bez żadnego odprowadzania ciepła, zaczynają się przegrzewać i mrugać. Zgadnij człowieku - kierunkowskaz czy g*wnoled?...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@Tfujnick normalna żarówka LED tez potrafi mrugać na przykład mi w świetlenie tablicy rejestracyjnej. Musi miec lepszy styk - pryśnięcie kontaktem przetarcie styków złączy i wszystko działa poprawnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tfujnick
0 / 0

@arutek Sorry, że teraz, ale byłem z dala od cywilizacji, na zaawansowanym szkoleniu trolli :D
W przypadku małych ledów zaczynają one mrugać na skutek przegrzewania się, bez odpowiedniego odprowadzania ciepła najlepszy kontakt nie pomoże...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grescio
+1 / 15

Wystarczy zlikwidować obowiązek jazdy na światłach i problem sam się rozwiąże.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
-2 / 12

@grescio je bym zakazał dorabianych ledów ... albo światła mijania albo ledy fabryczne ... i tak lepiej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czacknoris
-4 / 10

@grescio następny idiota jak ten co te ledy marne montował

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2019 o 19:39

G grescio
+4 / 4

@pawelkolodziej nie ma potrzeby, montowane ledy mają swoją homologację i dają dobre światło. Ale trzeba za nie odpowiednio zapłacić, na pewno nie 20zł.

@czacknoris To miło że się przedstawiłeś. Niestety Polacy w dużej części nie dorośli do motoryzacji i wierzą, że włączone światła dadzą im nieśmiertelność. U Niemców, którzy tradycje motoryzacyjne mają dużo starsze i bogatsze od nas jeździ się bez świateł przez cały rok, już nawet nie wspominając o braku ograniczeń na autostradzie.Jaki efekt? Porównaj sobie statystyki wypadków u nich i u nas. pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czacknoris
-3 / 5

@grescio od dwóch lat robie 1500 i wiecej kilometrów tygodniowo i to w każych warunkach pogodowych i nie ma żadnego argumentu za jeżdżeniem bez śwateł bo w wielkim stopniu maxymalizuja widoczność obiektu na drodze a jedynie skrajny ignorant może głupoty wypisywać jak ty o ich wyłączeniu.Jechałeś kiedyś na zmeczonego kiedy zmysły nie sa już tak wyostrzone i reakcja jest troszkę pozniejsza? po 8 godzinach jazdy brak świateł w jadacym z naprzeciwka pojezdzie może kosztować życie kierowców i pasażerów w obu pojazdach ,kierujacy od świeta tego i tak nie zrozumie w innym wypadku takich pierdół nie musieli byśmy czytać. BEZPIECEŃSTWO PRZEDE WSZYSTKIM !!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2019 o 16:54

G grescio
+2 / 2

@czacknoris Kolego, z całym szacunkiem, ale Ty nie powinieneś prowadzić samochodu. Sam przyznajesz się, że jeździsz przemęczony i jeszcze masz problem z zobaczeniem samochodu bez świateł. Czy jeśli na drodze pojawi się rowerzysta, albo spadnie konar czy wbiegnie sarna to wjedziesz z całym impetem bo nie ma świateł? Po raz kolejny podam Ci przykład Niemiec, w których niema obowiązku jazdy na światłach. Ginie tam o połowę mniej osób niż u nas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@czacknoris jak jesteś zmęczony to nie jedziesz tylko odpoczywasz. A jak ślepy, to oddajesz prawo-jazdy i idziesz do lekarza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czacknoris
0 / 0

@arutek a jesłi tobie przeszkadzaja światła w prowadzeniu pojazdów powinieneśodwiedzic psychologa ,ja nie żartuję jesli masz taki problem to idz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@czacknoris a kto ci powiedział ze mi przeszkadzają??? Nie przeszkadzają mi a ni ich brak - To tobie przeszkadzają - czytaj dwa razy gimbusie, to co piszesz i się nie ośmieszaj szczeniackim przekomarzaniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P przemo112
0 / 20

ja pierdziele co za debile .jak w dzien auta nie widzisz to slepaku nie jezdzij. swiatla w dzien nic nie daja jest to udowodnione naukowo. to ze jest taki glupi przepis to przez to zeby byl popyt na zarowki..bo ktos na tym musi zarobic...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
0 / 10

@przemo112 to dlaczego KAŻDY nowy samochód musi być wyposażony w światła do jazdy w dzień?

"Na zachodzie" ten problem rozwiązuje się z dnia na dzień gdzie stary złom jest wypychany do Polski. W Polsce nie ma możliwości na ewolucyjne rozwiązanie problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-3 / 3

@przemo112 Udowodnione naukowo? To w takim razie podaj jakieś opracowania wspomnianych badań naukowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czacknoris
-1 / 1

@przemo112 no debil !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@przemo112 po wprowadzeniu jazdy na światłach cały rok liczba wypadków drogowych nadal rosła. I to jest dowód na brak jakiegokolwiek znaczenia świecenia mijania w dzień. Rzecz jest w tym że jeżeli wszyscy mają świecić w dzień, to wszyscy muszą jednakowo. bo ten jeden który nie będzie świecił przestanie być zauważany - będzie mniej bezpieczny. To efekt przyzwyczajenia.
Motocykliści od dawna jeździli na światłach w dzień (nawet kiedy było to wykroczeniem) i po wprowadzeniu obowiązku jazdy na światłach mijania zaczęli jeździć (również niezgodnie z przepisami) na światłach drogowych. Motocyklistom chodziło o to, żeby wyróżniać się na tle innych uczestników ruchu. Bo tylko wtedy zapewniali sobie lepszą widoczność.
Większość krajów, która wprowadziła obowiązek jazdy na światłach mijania w dzień wycofała się z niego w ciągu kolejnych dwóch lat uznając że nie przynosi on poprawy bezpieczeństwa a tylko zwiększa uciążliwość, koszty i jest przeciwbieżny lansowanej mocno ekologiczności transportu.
W Polsce od dawna było natomiast dopuszczalne jeżdżenie w dzień na światłach dziennych (DRL) - było tak już w czasach kiedy nie było obowiązku jazdy na światłach mijania. Ale DRLi nikt specjalnie nie montował ponieważ nie były one obowiązkowe a jedynie dopuszczalne (jazda w dzień na światłach mijania była wręcz zabroniona, kiedyś była wykroczeniem).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2019 o 0:10

avatar czacknoris
0 / 8

dla co niektórych życie innych i swoje jest tyle warte co te marne ledy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czacknoris
-1 / 1

@kemotekk zgadzam sie ale światła poprawiaja widoczność na drodze i nic tego faktu nie zmieni chyb ze debil który zamontuje sobie takie właśnie ledy i nawet niewiem po co zawracac sobie głowe tym problemem którego poprostu niema,światła maja byc włączone i tyle a nie jakies zamienniki bo tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wujekdobrrarada
-1 / 11

Światło twoich lamp, rozumiem, ożywia to buractwo z tirów ? W większości krajów UE nie ma durnego obowiązku jazdy w dzień na światłach i (nie uwierzysz) ŻYJĄ!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iorweth333
0 / 4

Jednych wkurzają gównoledy, innych to, że trzeba świecić światła w dzień. Jedni i drudzy mają rację, nie dogodzisz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszkwilant
-3 / 9

Są legalne, dopuszczone przez prawo, ale internetowi Janusze swoje wiedzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@Paszkwilant oczywiście ze są i to wcale nie takie drogie. Tylko pytanie jak są trwałe, jak szybko tracą emisje i czy są prawidłowo zasilane.@Paszkwilant

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszkwilant
0 / 0

@arutek Tu ważniejszy jest rozsądek kierowcy i znajomość przepisów. Są na drodze warunki, które pozwalają na wykorzystanie ledów. Są też takie, które już wymagają normalnych świateł mijania, tak samo przepisy regulują korzystanie ze świateł drogowych, tzw. długich i przeciwmgielnych. Można dostać mandat za niedostosowanie oświetlenia do panujących warunków. I nie ma co tutaj toczyć polemiki, bo w razie stłuczki czy wypadku oceni sytuację Policjant.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
-3 / 7

Mnie wkurza to, że mam światła do jazdy dziennej, a i tak bez przerwy ktoś mi mruga żebym włączył światła. Te, które mam są ledowe, ale dobrze je widać. Problem w tym, że są poniżej głównych świateł, więc wielu kierowców widząc, że główne wyłączone, daje mi znaki mruganiem. Na początku mnie to bawiło, teraz już wkurza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mariolka1986
-2 / 6

Wiesz dlaczego? Bo tych które masz włączone nie widać i odruchowo Ci mrugam długimi, a po chwili gdy jesteś bliżej dopiero je zauważam. Dla mnie normalne czytaj wielkie światła mają świecić a nie jakieś małe doczepione coś...
Ja tak kilka razy się nabrałam i to najczęściej w aucie w którym wszystko powinno być jak należy- z literą L na dachu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leo71
-5 / 13

światła bezpieczeństwa nie poprawiaja a wyłączają myślenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mcjahjah
+8 / 10

szczerze, czepianie się o pierdoły. lepszy jełop z gównoledami za 5zł niż imbecyl z 10000W halogenami bez autopoziomowania walący światłem prosto w ryj w nocy w deszczu i w lesie poza terenem zabudowanym. serio, niektórzy mają tak ku*ewsko mocne światła że chyba mniej szkodliwe jest patrzenie w słońce przez teleskop

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karwikol
+1 / 7

Najbardziej wkurza jak po ciemku jeżdżą tylko na ledach jeszcze tych chińskich masakra

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaem38
0 / 4

W dodatku zakłócają odbiór radiowy w aucie, bo zasilane są poprzez przetwornicę, która sieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sajles92
+1 / 11

Jak ktoś nie jest w stanie dostrzec auta ze zgaszonymi światłami ten dla własnego bezpieczeństwa powinien schować prawko do szuflady i zamienić auto na wygodne buty. Serio, ile razy widziałem głupie stłuczki na rondach bo ktoś najwyraźniej choruje na kurzą ślepotę i jeśli nie wali mu się halogenami prosto w ryj to jego mózg nie rejestruje jadącego pojazdu. Wyjedziecie poza Europę i nagle może się okazać że nie potraficie się zaadaptować w otoczeniu gdzie nie ma obowiązku świecenia wam po gałach za dnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
0 / 6

Ile na Demotach bidoków, którzy marzą o aucie z ledami!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hotlosm
0 / 2

na stacjach diagnostycznych mi co roku sprawdzają, a mam starsze auto z markowymi ledami. wystarczy że na kloszu jest wytłoczone drl i to jest podstawą do akceptacji diagnosty, tylko ja swojego drl jestem pewien a ile jest podrobionych tylko chinczyk wie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asidus
-2 / 2

Pomijając temat stacji diagnostycznych i podsumowując: ledy w niewielkim stopniu ale obciążają silnik
i zwiększają spalanie. Ustawodawca miał na celu głównie to, by pojazdy były bardziej widoczne w zmieniających się warunkach na drodze gdy kierowcy zapominali włączać światła, deszcz, mgły, szarówka, wjazd do tunelu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczorex
-2 / 2

Ja to bym chciał po prostu mieć auto, z gównoledami czy bez... :((

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
+1 / 1

Jadąc z Torunia do Bydgoszczy o 4 nad ranem we mgle widząc, że co drugi samochód ma zaświecone jedynie te gówna stałem się zwolennikiem CAŁKOWITEGO ZAKAZU świateł do jazdy dziennej !!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
+1 / 1

@pawelkolodziej Ale we ble nic nie zobaczysz także na światłach drogowych. A włącz długie to będziesz widział przed sobą tylko ścianę. Dlatego stosuje się specjalne halogeny przeciwmgłowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 0

@arutek poważnie ? no popatrz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Martec
+2 / 2

Wypalone w dzień światła nie spełniają swojej roli w nocy, kiedy są potrzebne, są żółte jak majty na przedzie zwolenników ich używania. Do tego świecenie ich w dzień jest niebezpieczne bo słabiej widać kierunkowskazy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

@Martec dokładnie. Ale ślepym, którzy najwyżej furmanka dziadka powinni powozić nie wytłumaczysz. . Kiepskiej baletnicy to i rąbek od spódnicy przeszkadza w tańcu. Potem się taki wbije w środek maski bo wyprzedzał na ciągłej i powie że światełek nie zobaczył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arutek
0 / 0

"Kogo jeszcze wkur*ają DLRy na ledach ? " ... NIKOGO gimbusie. Zrób wreszcie prawo jazdy ale dodatkowo naucz się jeździć. Jak przeżyjesz pierwsze 300 tys. kilometrów na drodze, to wróci i wtedy rób demotywatory.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem