Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+5 / 5

A tak swoją drogą. Mała hipokryzja urzędników z UE. Bo czepiają się starszych aut bo za dużo spalają.

Tylko takie bugatti o mocy prawie 2000KM, musi palić po 40l/100km. To spalanie porównywalne z autobusem! Ba, Veron koło 10 lat temu tyle palił. Z butem w podłodze, opróżniał 100l paliwa w 10min.
Te bugatti pali pewnie jeszcze więcej.
To śmiem twierdzić, że taki stary maluch, ze swoim spalaniem rzędu 6-7l/100km, bez żadnych katalizatorów, wywali z rury wydechowej mniej syfu niż to bugatti :/ . Bo ok, bugatti może ma czystsze spaliny, ale wyrzuca ich wielokrotnie więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+3 / 3

@rafik54321 dodatkowo "zapomnieli" jaki wplyw na srodowisko ma produkcja tych nowych aut. Gdzies ogladalem wywiad z kolesiem co byl ekologiem (nie mylic z eko swirem) I on powiedzial w prost. Jezdzac starym samochodem z duzym spalaniem przez 10lat jest lepsze dla stodowiska niz zbudowanie nowego "eko" auta

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Syphar
+2 / 4

@rafik54321 oni się nie czepiają starszych aut bo za dużo palą :D Stare kraje UE starają się po prostu powstrzymać rozwój gospodarczy nowych. Historyczny odcisk węglowy Francji czy Niemiec jest gigantyczny w porównaniu do Polski czy Słowacji. Czemu? Bo rozwijali się na taniej energii paląc jak leci węgiel głównie brunatny i nikt im nie mówił, że im nie wolno. Rozwijali swój przemysł samochodowy i nikt nie zakazywał. Teraz, jak osiągnęli poziom rozwoju pozwalający na zeroemisyjność wprowadzają politykę klimatyczną po to, żeby kraje niżej rozwinięte nie miały żadnej szansy ich dogonić w rozwoju, a co za tym idzie - zagrozić dominującej pozycji. Nikogo nie obchodzi klimat, jakby ich klimat obchodził to by nie palili takich ilości przez XX wiek. Twierdzenie, że "cały świat" ma wziąć odpowiedzialność za to, co zrobiły kraje zachodu i przestać palić w sytuacji, gdy siedzą na wypracowanym dzięki temu gigantycznym kapitale to czyste nękanie biednych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2021 o 15:22

avatar rafik54321
+1 / 1

@polm84 warto dopowiedzieć że tak na prawdę, dość niewielkim nakładem środków można uwspółcześnić auto.

Bo np w hondzie, była tzw D seria. Sporo silników, ale prawie wszystkie były niemal identyczne.
Pierwsze silniki z D serii, nie miały katalizatora, ale ten łatwo wspawać. Można wymienić wtryskiwacze na inne, dzięki którym mieszanka będzie lepiej spalana. Można wgrać inne oprogramowanie do ECU. I w ten piękny sposób, stary silnik z początków D serii, jest silnikiem z końca D serii. Ale to by nie było tak opłacalne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

Czy ty siebie słyszysz? To auto ma silnik 8.0 pojemności, turbodoładowane. Maluch ma wolnossące 0,7.
Zważywszy na moc bugatti, nie jest tam na turbo dmuchnięte 0,5 bara, tylko coś bliżej 2 barów. Czyli tak w praktyce to auto ma "pojemność" koło 20.0. To są pojemności porównywalne z ciągnikiem siodłowym który by miał silnik wolnossący.

To inaczej. 20 000 cm3, czy 700cm3. To 30krotna różnica w ILOŚCI spalin! Jakoś nie przemawia do mnie fakt aby bugatti miało 30krotnie czystsze spaliny. Kilku, może kilkunastokrotnie - ok, ale nie 30krotnie.

Poza tym, nie chcesz pojąć podstawowej rzeczy. Silnik jest "głupi". Spali to co mu dasz, tak jak mu to podasz. Dla jaj kiedyś do gaźnikowego motocykla, zamiast paliwa, nalałem denaturatu, odpalił. Słabo i nierówno pracował, ale pracował.
A, i gaźnika nie reguluje się "na oko" jakbyś chciał wiedzieć.
Dla markowych pojazdów są konkretne dane ile ma być tu, ile tam i bardzo wąski zakres pracy. Ba, mój motocykl ma gaźnik i coś co przypomina zawór EGR sterowany podciśnieniem :/ .

Potem, w późniejszej produkcji, ten sam silnik został przez producenta zasilony jednopunktowym wtryskiem pośrednim. I co? EGR przestał być potrzebny.
Tylko to wciąż jest TEN SAM SILNIK! Tylko na innym osprzęcie.
Wiedziałeś że ten silnik z malucha, siedział też w późniejszym cinquecento? Tylko wał się kręcił w drugą stronę, ale jak się miało łeb na karku to szło wstawić silnik od malucha, do cieniasa :P .

Oczywiście że opory rosną. Tylko wytłumacz mi, po co (do jazdy po drogach publicznych) auto które może jechać ponad 500km/h i ma blisko 2 000KM? Skoro dozwolone jest 140km/h.
Uważam że moc w okolicy 200-250KM jest w zupełności wystarczająca.

To że auto dojedzie na miejsce szybciej, ok. Nie zmienia to faktu, że w przejechaniu tego samego dystansu, nasmrodzi bardziej, a to jest klu tej dyskusji.

A wiesz że tak na prawdę, mechaniczny gaźnik jest w stanie najlepiej podać mieszankę? Tylko jest z nim duży problem, brak możliwości wpływu na skład mieszanki w trakcie zmieniających się warunków jazdy. Skład mieszanki w gaźniku jest ustawiony "na twardo". Wtryskiwaczami i elektroniką można regulować, raz trochę więcej, raz mniej.

Pewnie też jesteś jedną z tych osób co twierdzi że auto może jeździć na wodę, bo przecież był dotrysk wody w silnikach lotniczych XD...

Dobra, koniec tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
+2 / 4

@rafik54321 Możesz wstawić, ale i tak nie będzie prawidłowo działać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
0 / 0

Fotoradar zdąży bez problemu. Pytanie czy to to dojedzie do pierwszego fotoradaru czy zawiśnie na jakimś progu, podniesionym przejściu dla pieszych czy poduszce berlińskiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem