@Antyboanty
To nawet nie jest mem, tylko próba ujęcia jak najwyraźniej, skrótowo, tego, co wyprawia ta władza. USA, UE... Oni poważnie myślą, że poza siłowym zastosowaniem na podwórku, ktoś się tym przejmie? A nawet ich elektorat z każdym dniem będzie bardziej patrzeć na to, ile pieniedzy stracimy, jak UE i USA zakręcą kurki, skoro dał się przekupić 500+...
@Wolterianin Jeżeli jesteś taki ciekawy to proponuję się zapoznać z tematem, zamiast zadawać śmieszne pytania. Polecam zapoznanie się z wczorajszym wyrokiem tak zwanego TK i przemyślenie co z niego wynika. Drążyć temat czy sam dasz radę?
@Antyboanty W Niemczech odpowiednik naszego TK już dawno stwierdził, że prawo niemieckie ma prymat nad unijnym, a jakoś nikt nie mówi, że to wyjście z UE. Podobne wyroki obowiązują też w innych państwach UE. Co więcej TK za czasów rzeplinskiego też wydał podobny wyrok i wtedy nikt nie miał z nim problemu. Teraz raptem wielki rwetes z powodu czegoś co w zasadzie jest standardem.
Gadanie, że to jakiś polexit to taka wierutna bzdura, że jedyne co można na to powiedzieć, to że szkoda, że to nieprawda.
@Wolterianin Porównanie naszego TK do jakiegokolwiek tworu sądowego z unijnych państw świadczy tylko o ułomności intelektualnej. Czy kolega coś wie o prawniczej zasadzie owoców zatrutego drzewa? Obecny skład TK został powołany z naruszeniem polskiej konstytucji i to zauważyła już Komisja Wenecka, a KE skarży nas przed TSUE, że nie stosujemy naszego własnego prawa. NASZEGO, a nie europejskiego. I tylko gwoli przypomnienia w polskiej konstytucji już jest zapis o zrzeczeniu się pewnych praw na rzecz praw obowiązujących w EU.
Nie wiem czy kolega widzi analogie na przykład w przypadku stanowiska Prokuratorii Generalnej i KPRM zakazującej organizacje wyborów kopertowych i późniejsze opłacenie w prywatnych kancelariach opinii przeciwnej. To teraz TK jest taką prywatną kancelarią orzekającą to co prezes zechce.
Szkoda, że kolega nie dostrzega również groźby polexitu. To może przemyśli kolega sytuację w której Sąd Wojewódzki w Krakowie orzeknie, że nie dotyczą go orzeczenia Sądu Najwyższego w Warszawie. Przykład prymitywny, ale takie jest rozumowanie kolegi, a dobry na ćwiczenie intelektualne. Jaki są wyjścia w sytuacji, kiedy jeden sąd nie uznaje wyroków innego sądu? Nie możemy być częścią wspólnoty jeżeli nie uznajemy zasad w tej wspólnocie obowiązujących, więc taką wspólnotę opuszczamy lub czekamy, aż wspólnota sama nas wykluczy. Proste? I nie zasłaniaj się Niemcami, Francją, Chinami i Księżycem, bo sprawa dotyczy Polski i to Polska ma problem
@Antyboanty Obecna sytuacja przypomina kwestię rozkazów w wojsku. Masz obowiązek wykonywać rozkazy, ale możesz też odmówić wykonania nielegalnego rozkazu. Jak odmówisz cześć osób będzie chciało Cię rozstrzelać za odmowę, a część będzie bronić słuszności niewykonania bezprawnego rozkazu. Podobnie mamy z UE, które ciągle w drodze do przekształcenie UE ze związku państw w państwo związkowe z pominięciem traktatów daje polecenia do których nie ma prawa . Ludzie, którzy chcą likwidacji państwa Polskiego bronią każdej takiej sytuacji, przeciwnicy potępiają.
Mówisz, że Polska ma problem i tu się zgadzamy. Tyle, że ten problem jest na wielu poziomach.
Pierwszy to czy istnienie Polski jest wartością czy nie, bo od tego zależy cała droga postępowania.
Drugi to kwestia finansowego uzależnienia Polski od zewnętrznego finansowania.
Trzeci to brak woli politycznej do systemowego rozwiązywania spraw.
Czwarty to wojna polsko - polska.
I cała masa mniejszych.
Mówisz że nie możemy być częścią wspólnoty jeżeli nie uznajemy zasad obowiązujących w tej wspólnocie i z tym się zgadzam. Jest tylko jedno, a w zasadzie dwa, chociaż mocno ze sobą powiązane ale. Przede wszystkim musimy wiedzieć jakie wartości obowiązują we wspólnocie, a te wartości muszą być takie same dla całej wspólnoty. Obecnie wygląda to tak, że 'wartości' deklarowane nijak się mają do egzekwowanych, a co więcej do tych samych rzeczy przykładane są różne kryteria w zależności od kraju. To co w przypadku Polski jest złamaniem wartości w przypadku chociażby nie jest jest sprawą bez znaczenia więc jest pytanie na ile możemy mówić o wspólnocie. Można by też powiedzieć inaczej. Nie ważne jakie są wartości, a jakie obowiązuje prawo i co gdy ustalający to prawo je łamią.
Co do samego wywalenia Polski z UE to nikt nie wywali kury znoszącej złote jaja. Zobacz chociażby na to którym partnerem handlowym Niemiec jesteśmy. Kraje starej UE za dużo tu zainwestowały i za dużo tu zarabiają żeby teraz Polskę z UE wywalać.
Teraz co do TK. Mamy zajebisty z nim problem, który stworzyło PO gdy wiedziało, że straci władzę, a który potem PiS eskalował. Co gorsza żadna z wiodących partii politycznych nie jest zainteresowana rozwiązaniem problemu gdyż idealnie sprawdza się do rozpalania emocji, a co za tym idzie wojny polsko - polskiej. Jest to jednak sprawa wewnętrzna Polski i jeżeli uznajemy, że Polska jest państwem niepodległym i takim powinna pozostać to powinna zostać rozwiązana w Polsce.
Apropo Twojego przykładu to czym jest zachęcanie sędziów do ignorowania Polskiego prawa, którego np jednym z elementów jest to, że tylko TK jest władny ustalania co jest, a co nie jest z nią zgodne czy do nieuznawania wyroków chociażby ww TK.
@Wolterianin Ręce opadają kiedy ktoś nie widzi oczywistych oczywistości. To tak dla przypomnienia, część sędziów zasiadających w TK została powołana wbrew zapisom POLSKIEGO prawa z konstytucją na czele. Przewodnicząco TK została Przyłębska niezgodnie z regulaminem TK. Ci sędziowie orzekli w swojej sprawie, że ich powołanie jest legalne, a twoim zdaniem jest tak, bo tylko TK jest władny ustalać co jest,. a co nie jest zgodne z konstytucją. A w prawie jest zasad, że wyroki zapadające z naruszeniem prawa są uznawane za niebyłe. Polska już przerżnęła pierwszą sprawę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka z jakimś hodowcą trawy, właśnie dlatego, że w jego sprawie orzekał sędzia powołany w wadliwym trybie. Co gorsze, nie rozumiesz też, że polskie sądy są także sądami unijnymi, więc to nie jest tylko nasza wewnętrzna sprawa. Ale nikt by się nas nie czepiał gdyby sędziowie byli powoływani z poszanowaniem polskiego prawa, a nikt z władzy wykonawczej nie miał na ten proces wpływu i przez to można by mieć wątpliwości co do niezawisłości sędziów. Sami szanujmy swoje prawo, a inni będą nas szanować. Republik bananowych nikt nie szanuje, chocby mieszkali tam sami ,,patrioci" bardzo dumni ze swojej bananowości i cały czas gadali, że banany to ich wewnętrzna sprawa.
Bardzo zaciekawiła mnie twoja teza o Polsce jako kurze znoszącej złote jaja, a przykładem mają być obroty handlowe z Niemcami. Teraz już tylko odpowiedz sobie na pytanie kto więcej straci na zerwaniu tych obrotów. I cała teza pójdzie na grzyby. Masz rację, że Polski nikt nie wywali nas z UE na zbity pysk. Po prostu zaczęto nas marginalizować. Najpierw zamrożą nam fundusze, a jak braknie na 500plusy dla suwerena to powie się, że to wina UE i suweren sam popędzi głosować na wyjście z UE.
Reasumując
Prawa wydawane z naruszeniem konstytucji nie są prawem i zgodnie z konstytucją sędziowie zobowiązani są nie brać takiego prawa pod uwagę, a wyroki wydawać w oparciu o bezpośrednie zapisy konstytucji. Ty to nazywasz zachęcaniem do ignorowania prawa....
Część sędziów TK została nominowana na stanowiska z naruszeniem konstytucji (pamiętasz nie publikowanie wyroku TK przez Szydło) więc zgodnie z zasadą owocu zatrutego drzewa nie są sędziami i wyroki jakie wydają nie mają mocy prawnej. Także ten w którym orzekli, że są pełnoprawnymi sędziami TK.
Powoływanie się więc przez ciebie na TK jest co najmniej żałosne. To że teraz jeszcze orzekają to tylko kwestia czasu. Tyle tylko, że będzie więcej gnoju do sprzątnięcia gdy czas sprzątania nadejdzie
Masz dziwną choć popularną w pewnych kręgach manierę traktowania UE jak obcego tworu, który marzy tylko o tym, aby Polsce zaszkodzić. Uświadom więc sobie, że my też jesteśmy częścią tej UE i jest to dla nas szansa niż zagrożenie
@Antyboanty To, że wydarzyło się coś co nie zostało opisane w prawie nie znaczy, że jest z nim sprzeczne. O tym czy jakiś przepis jest sprzeczny z konstytucją w Polsce może decydować tylko TK i nie jest to mój wymysł. W konstytucji jest wyraźnie napisane
Art. 188.
Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach:
zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,
zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,
zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,
zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych,
skargi konstytucyjnej, o której mowa w art. 79 ust. 1.
Art. 189.
Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.
Art. 190.
Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.
Art. 79.
Każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji.
@Antyboanty Ciężko mi znaleźć coś w czym bym się zgodził w tej kwestii bo dla mnie to co mówisz jest usprawiedliwianie łamania prawa, bo wyroki nie są po Twojej myśli. Odpowiem więc tylko na ostatnią cześć.
Napisałeś "Masz dziwną choć popularną w pewnych kręgach manierę traktowania UE jak obcego tworu, który marzy tylko o tym, aby Polsce zaszkodzić."
UE przecież jest obcym tworem. UE nie marzy o tym by Polsce zaszkodzić. UE ma Polskę głęboko w czterech literach. Władz UE nie obchodzi co się w Polsce dzieje póki firmy leżące za naszą zachodnią granicą mogą tu zarabiać, a Polska wykonuje unijne polecenia
oraz "Uświadom więc sobie, że my też jesteśmy częścią tej UE i jest to dla nas szansa niż zagrożenie" zapominając, że to jest tylko Twoja opinia, a nie fakt. Jedyne co mogę na to powiedzieć, to że kiedyś tak samo ludzie mówili o związku radzieckim. Co zabawne Polsce zawsze się przypomina o byciu częścią UE zawsze wtedy gdy Polska ma ponieść koszty jakiejś decyzji, a całkiem pomija to gdy te koszty ma ponieść zachód.
Tak BTW to UE została ukształtowana na wolnym przepływie ludzi, kapitału oraz towarów i usług, ale jak francuski prezydent w kampanii wyborczej zakwestionował to bo okazało się, że franuskie firmy wolą inwestować w Polsce niż we Francji to nikt się o tym nawet nie zająknął, a to przecież faktyczna likwidacja fundamentów UE.
No może dodam tylko, że jak chcesz walczyć o praworządność w Polsce to może zacznij od wprowadzenia trójpodziału władzy.
I dalej będziemy śmieszne memy robić o pisiorach, a oni właśnie Polskę z UE wypisują. Brawo my.
@Antyboanty
To nawet nie jest mem, tylko próba ujęcia jak najwyraźniej, skrótowo, tego, co wyprawia ta władza. USA, UE... Oni poważnie myślą, że poza siłowym zastosowaniem na podwórku, ktoś się tym przejmie? A nawet ich elektorat z każdym dniem będzie bardziej patrzeć na to, ile pieniedzy stracimy, jak UE i USA zakręcą kurki, skoro dał się przekupić 500+...
@Antyboanty Tak z ciekawości zapytam. Na czym polega to rzekome wyprowadzanie Polski z UE przez wspomniane przez Ciebie ugrupowanie?
@Wolterianin Jeżeli jesteś taki ciekawy to proponuję się zapoznać z tematem, zamiast zadawać śmieszne pytania. Polecam zapoznanie się z wczorajszym wyrokiem tak zwanego TK i przemyślenie co z niego wynika. Drążyć temat czy sam dasz radę?
@Antyboanty W Niemczech odpowiednik naszego TK już dawno stwierdził, że prawo niemieckie ma prymat nad unijnym, a jakoś nikt nie mówi, że to wyjście z UE. Podobne wyroki obowiązują też w innych państwach UE. Co więcej TK za czasów rzeplinskiego też wydał podobny wyrok i wtedy nikt nie miał z nim problemu. Teraz raptem wielki rwetes z powodu czegoś co w zasadzie jest standardem.
Gadanie, że to jakiś polexit to taka wierutna bzdura, że jedyne co można na to powiedzieć, to że szkoda, że to nieprawda.
@Wolterianin Porównanie naszego TK do jakiegokolwiek tworu sądowego z unijnych państw świadczy tylko o ułomności intelektualnej. Czy kolega coś wie o prawniczej zasadzie owoców zatrutego drzewa? Obecny skład TK został powołany z naruszeniem polskiej konstytucji i to zauważyła już Komisja Wenecka, a KE skarży nas przed TSUE, że nie stosujemy naszego własnego prawa. NASZEGO, a nie europejskiego. I tylko gwoli przypomnienia w polskiej konstytucji już jest zapis o zrzeczeniu się pewnych praw na rzecz praw obowiązujących w EU.
Nie wiem czy kolega widzi analogie na przykład w przypadku stanowiska Prokuratorii Generalnej i KPRM zakazującej organizacje wyborów kopertowych i późniejsze opłacenie w prywatnych kancelariach opinii przeciwnej. To teraz TK jest taką prywatną kancelarią orzekającą to co prezes zechce.
Szkoda, że kolega nie dostrzega również groźby polexitu. To może przemyśli kolega sytuację w której Sąd Wojewódzki w Krakowie orzeknie, że nie dotyczą go orzeczenia Sądu Najwyższego w Warszawie. Przykład prymitywny, ale takie jest rozumowanie kolegi, a dobry na ćwiczenie intelektualne. Jaki są wyjścia w sytuacji, kiedy jeden sąd nie uznaje wyroków innego sądu? Nie możemy być częścią wspólnoty jeżeli nie uznajemy zasad w tej wspólnocie obowiązujących, więc taką wspólnotę opuszczamy lub czekamy, aż wspólnota sama nas wykluczy. Proste? I nie zasłaniaj się Niemcami, Francją, Chinami i Księżycem, bo sprawa dotyczy Polski i to Polska ma problem
@Antyboanty Obecna sytuacja przypomina kwestię rozkazów w wojsku. Masz obowiązek wykonywać rozkazy, ale możesz też odmówić wykonania nielegalnego rozkazu. Jak odmówisz cześć osób będzie chciało Cię rozstrzelać za odmowę, a część będzie bronić słuszności niewykonania bezprawnego rozkazu. Podobnie mamy z UE, które ciągle w drodze do przekształcenie UE ze związku państw w państwo związkowe z pominięciem traktatów daje polecenia do których nie ma prawa . Ludzie, którzy chcą likwidacji państwa Polskiego bronią każdej takiej sytuacji, przeciwnicy potępiają.
Mówisz, że Polska ma problem i tu się zgadzamy. Tyle, że ten problem jest na wielu poziomach.
Pierwszy to czy istnienie Polski jest wartością czy nie, bo od tego zależy cała droga postępowania.
Drugi to kwestia finansowego uzależnienia Polski od zewnętrznego finansowania.
Trzeci to brak woli politycznej do systemowego rozwiązywania spraw.
Czwarty to wojna polsko - polska.
I cała masa mniejszych.
Mówisz że nie możemy być częścią wspólnoty jeżeli nie uznajemy zasad obowiązujących w tej wspólnocie i z tym się zgadzam. Jest tylko jedno, a w zasadzie dwa, chociaż mocno ze sobą powiązane ale. Przede wszystkim musimy wiedzieć jakie wartości obowiązują we wspólnocie, a te wartości muszą być takie same dla całej wspólnoty. Obecnie wygląda to tak, że 'wartości' deklarowane nijak się mają do egzekwowanych, a co więcej do tych samych rzeczy przykładane są różne kryteria w zależności od kraju. To co w przypadku Polski jest złamaniem wartości w przypadku chociażby nie jest jest sprawą bez znaczenia więc jest pytanie na ile możemy mówić o wspólnocie. Można by też powiedzieć inaczej. Nie ważne jakie są wartości, a jakie obowiązuje prawo i co gdy ustalający to prawo je łamią.
Co do samego wywalenia Polski z UE to nikt nie wywali kury znoszącej złote jaja. Zobacz chociażby na to którym partnerem handlowym Niemiec jesteśmy. Kraje starej UE za dużo tu zainwestowały i za dużo tu zarabiają żeby teraz Polskę z UE wywalać.
Teraz co do TK. Mamy zajebisty z nim problem, który stworzyło PO gdy wiedziało, że straci władzę, a który potem PiS eskalował. Co gorsza żadna z wiodących partii politycznych nie jest zainteresowana rozwiązaniem problemu gdyż idealnie sprawdza się do rozpalania emocji, a co za tym idzie wojny polsko - polskiej. Jest to jednak sprawa wewnętrzna Polski i jeżeli uznajemy, że Polska jest państwem niepodległym i takim powinna pozostać to powinna zostać rozwiązana w Polsce.
Apropo Twojego przykładu to czym jest zachęcanie sędziów do ignorowania Polskiego prawa, którego np jednym z elementów jest to, że tylko TK jest władny ustalania co jest, a co nie jest z nią zgodne czy do nieuznawania wyroków chociażby ww TK.
@Wolterianin Ręce opadają kiedy ktoś nie widzi oczywistych oczywistości. To tak dla przypomnienia, część sędziów zasiadających w TK została powołana wbrew zapisom POLSKIEGO prawa z konstytucją na czele. Przewodnicząco TK została Przyłębska niezgodnie z regulaminem TK. Ci sędziowie orzekli w swojej sprawie, że ich powołanie jest legalne, a twoim zdaniem jest tak, bo tylko TK jest władny ustalać co jest,. a co nie jest zgodne z konstytucją. A w prawie jest zasad, że wyroki zapadające z naruszeniem prawa są uznawane za niebyłe. Polska już przerżnęła pierwszą sprawę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka z jakimś hodowcą trawy, właśnie dlatego, że w jego sprawie orzekał sędzia powołany w wadliwym trybie. Co gorsze, nie rozumiesz też, że polskie sądy są także sądami unijnymi, więc to nie jest tylko nasza wewnętrzna sprawa. Ale nikt by się nas nie czepiał gdyby sędziowie byli powoływani z poszanowaniem polskiego prawa, a nikt z władzy wykonawczej nie miał na ten proces wpływu i przez to można by mieć wątpliwości co do niezawisłości sędziów. Sami szanujmy swoje prawo, a inni będą nas szanować. Republik bananowych nikt nie szanuje, chocby mieszkali tam sami ,,patrioci" bardzo dumni ze swojej bananowości i cały czas gadali, że banany to ich wewnętrzna sprawa.
Bardzo zaciekawiła mnie twoja teza o Polsce jako kurze znoszącej złote jaja, a przykładem mają być obroty handlowe z Niemcami. Teraz już tylko odpowiedz sobie na pytanie kto więcej straci na zerwaniu tych obrotów. I cała teza pójdzie na grzyby. Masz rację, że Polski nikt nie wywali nas z UE na zbity pysk. Po prostu zaczęto nas marginalizować. Najpierw zamrożą nam fundusze, a jak braknie na 500plusy dla suwerena to powie się, że to wina UE i suweren sam popędzi głosować na wyjście z UE.
Reasumując
Prawa wydawane z naruszeniem konstytucji nie są prawem i zgodnie z konstytucją sędziowie zobowiązani są nie brać takiego prawa pod uwagę, a wyroki wydawać w oparciu o bezpośrednie zapisy konstytucji. Ty to nazywasz zachęcaniem do ignorowania prawa....
Część sędziów TK została nominowana na stanowiska z naruszeniem konstytucji (pamiętasz nie publikowanie wyroku TK przez Szydło) więc zgodnie z zasadą owocu zatrutego drzewa nie są sędziami i wyroki jakie wydają nie mają mocy prawnej. Także ten w którym orzekli, że są pełnoprawnymi sędziami TK.
Powoływanie się więc przez ciebie na TK jest co najmniej żałosne. To że teraz jeszcze orzekają to tylko kwestia czasu. Tyle tylko, że będzie więcej gnoju do sprzątnięcia gdy czas sprzątania nadejdzie
Masz dziwną choć popularną w pewnych kręgach manierę traktowania UE jak obcego tworu, który marzy tylko o tym, aby Polsce zaszkodzić. Uświadom więc sobie, że my też jesteśmy częścią tej UE i jest to dla nas szansa niż zagrożenie
@Antyboanty To, że wydarzyło się coś co nie zostało opisane w prawie nie znaczy, że jest z nim sprzeczne. O tym czy jakiś przepis jest sprzeczny z konstytucją w Polsce może decydować tylko TK i nie jest to mój wymysł. W konstytucji jest wyraźnie napisane
Art. 188.
Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach:
zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,
zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,
zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,
zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych,
skargi konstytucyjnej, o której mowa w art. 79 ust. 1.
Art. 189.
Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.
Art. 190.
Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.
Art. 79.
Każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji.
@Antyboanty Ciężko mi znaleźć coś w czym bym się zgodził w tej kwestii bo dla mnie to co mówisz jest usprawiedliwianie łamania prawa, bo wyroki nie są po Twojej myśli. Odpowiem więc tylko na ostatnią cześć.
Napisałeś "Masz dziwną choć popularną w pewnych kręgach manierę traktowania UE jak obcego tworu, który marzy tylko o tym, aby Polsce zaszkodzić."
UE przecież jest obcym tworem. UE nie marzy o tym by Polsce zaszkodzić. UE ma Polskę głęboko w czterech literach. Władz UE nie obchodzi co się w Polsce dzieje póki firmy leżące za naszą zachodnią granicą mogą tu zarabiać, a Polska wykonuje unijne polecenia
oraz "Uświadom więc sobie, że my też jesteśmy częścią tej UE i jest to dla nas szansa niż zagrożenie" zapominając, że to jest tylko Twoja opinia, a nie fakt. Jedyne co mogę na to powiedzieć, to że kiedyś tak samo ludzie mówili o związku radzieckim. Co zabawne Polsce zawsze się przypomina o byciu częścią UE zawsze wtedy gdy Polska ma ponieść koszty jakiejś decyzji, a całkiem pomija to gdy te koszty ma ponieść zachód.
Tak BTW to UE została ukształtowana na wolnym przepływie ludzi, kapitału oraz towarów i usług, ale jak francuski prezydent w kampanii wyborczej zakwestionował to bo okazało się, że franuskie firmy wolą inwestować w Polsce niż we Francji to nikt się o tym nawet nie zająknął, a to przecież faktyczna likwidacja fundamentów UE.
No może dodam tylko, że jak chcesz walczyć o praworządność w Polsce to może zacznij od wprowadzenia trójpodziału władzy.
w czerwcu 2015 byliście zachwyceni
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2021 o 21:14
Populizm i Socjalizm