To bezsensowne włączanie tylnego przeciwmgielnego przy byle mgiełce, deszczyku czy śnieżku jestniestety bardzo powszechne. I irytujące.
Tak samo jak zostawianie odstępu na 6 metrów od lini zatrzymania przed światłami, włączanie kierunkowskazu wraz z rozpoczęciem manewru, albo czekanie na wjazd na rondo, aż będzie na nim pusto.
Na rondo wjeżdżasz jak masz możliwość. Wjeżdżanie przed samochód z włączonym kierunkowskazem to proszenie się o problemy, a zajeżdżanie drogi komuś zjezdzajacemu z wewnętrznego pasa to zwykle chamstwo, które jest powszechne.
Wolę jak ktoś włączy przeciwmgielne świecące jak światła stop trochę na wyrost, niż jak we mgle jedzie na dziennych, bo tak mu automat włączył (z tyłu nie ma nawet pozycji) i widzimy się dopiero jak podjadę na 5 metrów odległości z prędkością 90km/h, a on pyrka 40, bo jest mgła i się boi szybciej (droga poza terenem zabudowanym).
Jak Cię razi przeciwmgielne bo właśnie dojechałeś komuś na tyłek, to zanim zobaczy, że tam jesteś, po prostu zwiększ trochę odległość.
W sumie mogłoby to być uzależnione od konstrukcji świateł. Jak masz zespolone w lampie to tak, jak mówi przepis, jak jest to oddzielne światło np. minimum 50cm od zespołu lamp, to możesz włączyć szybciej. Ale fakt, delikatna mgiełka i wszyscy zapier niczają na przeciwmgielnych :P
To bezsensowne włączanie tylnego przeciwmgielnego przy byle mgiełce, deszczyku czy śnieżku jestniestety bardzo powszechne. I irytujące.
Tak samo jak zostawianie odstępu na 6 metrów od lini zatrzymania przed światłami, włączanie kierunkowskazu wraz z rozpoczęciem manewru, albo czekanie na wjazd na rondo, aż będzie na nim pusto.
Na rondo wjeżdżasz jak masz możliwość. Wjeżdżanie przed samochód z włączonym kierunkowskazem to proszenie się o problemy, a zajeżdżanie drogi komuś zjezdzajacemu z wewnętrznego pasa to zwykle chamstwo, które jest powszechne.
Wolę jak ktoś włączy przeciwmgielne świecące jak światła stop trochę na wyrost, niż jak we mgle jedzie na dziennych, bo tak mu automat włączył (z tyłu nie ma nawet pozycji) i widzimy się dopiero jak podjadę na 5 metrów odległości z prędkością 90km/h, a on pyrka 40, bo jest mgła i się boi szybciej (droga poza terenem zabudowanym).
Jak Cię razi przeciwmgielne bo właśnie dojechałeś komuś na tyłek, to zanim zobaczy, że tam jesteś, po prostu zwiększ trochę odległość.
Zawsze takiego miszcza kierownicy świecąceg przeciwmgielnym tylnym przy deszczu mrugam swoim, po wyprzedzeniu. Dłuższa chwilę. Ciekawe, czy działa.
W sumie mogłoby to być uzależnione od konstrukcji świateł. Jak masz zespolone w lampie to tak, jak mówi przepis, jak jest to oddzielne światło np. minimum 50cm od zespołu lamp, to możesz włączyć szybciej. Ale fakt, delikatna mgiełka i wszyscy zapier niczają na przeciwmgielnych :P
Ujowe jest też włączanie przeciwmgłowych przednich kiedy mgły nie ma...
a mnie irytuje jak na płaskim terenie, w korku lub na czerwonym świetle, po zmroku, ludzie trzymają nogę na hamulcu i muszę 'ślepnąc od świateł'