Jak tak podsumuję sobie węże w muszli klozetowej, pająki w kapciach czy butach, teraz to, to zastanawiam się, jak wygląda życie Australijczyków. Czy oni ciągle sprawdzają rękawiczki, buty, skarpety itd, zanim tam włożą kończynę? Ptasznik na zdjęciu to nic, zwykły jadowity, ukąsi, poboli i przestanie. Ale słyszałem o wrednym pająku, malutkim takim, a jak ukąsi w nocy to człowiek nawet tego nie wie. Dopiero po pół roku zaczyna odczuwać rózne dolegliwości, w miejscu ukąszenia mięso odchodzi od kości, amputacje i tym podobne. Tam z byle plamką trzeba chyba biegac do lekarza, bo kto wie czy to zwykły wrzodzik, pryszcz czy cos gorszego.
Jak tak podsumuję sobie węże w muszli klozetowej, pająki w kapciach czy butach, teraz to, to zastanawiam się, jak wygląda życie Australijczyków. Czy oni ciągle sprawdzają rękawiczki, buty, skarpety itd, zanim tam włożą kończynę? Ptasznik na zdjęciu to nic, zwykły jadowity, ukąsi, poboli i przestanie. Ale słyszałem o wrednym pająku, malutkim takim, a jak ukąsi w nocy to człowiek nawet tego nie wie. Dopiero po pół roku zaczyna odczuwać rózne dolegliwości, w miejscu ukąszenia mięso odchodzi od kości, amputacje i tym podobne. Tam z byle plamką trzeba chyba biegac do lekarza, bo kto wie czy to zwykły wrzodzik, pryszcz czy cos gorszego.
ma ktoś kilof? bo takiego starego kotleta to nie wystarczy odgrzać... ten demot był już tu z 10 lat temu jak nie lepiej