Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
161 166
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar CoGitare
+2 / 6

fotelik samochodowy w tamtych czasach... chyba model "trzymaj się młody"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qaziku
+1 / 7

Mimo wszystko poprawiał bezpieczeństwo dziecka. Dziecko siedziało sztywno, dookoła miało oparcie. Jeśli fotelik był solidnie zamocowany, to nie był wcale takim złym pomysłem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nickt4u
+1 / 3

juz widze jak dziecko takim radiem dostaje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+1 / 1

@Nickt4u Radio poleci w tym samym kierunku co dziecko. Tylko dalej.
Miałem takie radio tylko już nie pamiętam nazwy. Miało duży zakres fal krótkich i średnich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maxim212
0 / 0

@sl4w3x To radio nazywało się VEF-206. Było w niem sześć zakresów fal krótkich oraz długie i średnie. Produkowane było w Rydze (Łotwa).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deszczowy
-1 / 3

Ale jaki jest cel podkreślania, że to w ZSRR. W tamtych latach w USA były analogiczne. A wcześniej jeszcze prymitywniejsze: https://www.worthpoint.com/worthopedia/antique-1933-bunny-bear-co-car-seat-174236250

Choć to zdjęcie faktycznie może być z ZSRR, bo radio to radzieckie (litewskie) VEF 206. http://menuet-ukf.blogspot.com/2017/05/vef-206-czyli-radio-ktore-przetrwa.html

Zdjęcie może być z ZSRR, ale nie musi. Bo to radio było w dużych ilościach eksportowane (głównie do tzw. demoludów).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
0 / 0

Wołga w wersji dla zasłużonych. A fotelik, lepszy taki, niż żaden. W przypadku zderzenia czołowego, bez jakiegokolwiek fotelika, dziecko startuje lotem poziomym głową na przednią szybę. Ten przynajmniej je zatrzyma w miejscu. Z dwojga złego lepsze pęknięcie śledziony, niż mózg poza czaszką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+3 / 3

W latach 90tych jeździłem na tylnym siedzeniu - pośrodku. Wychylałem się do przodu, aby lepiej widzieć drogę. Jakiekolwiek ostre hamowanie zakończyłoby się dla mnie zweryfikowaniem w praktyce, czym jest siła bezwładności. Weryfikacja byłaby króciutka, bo chwilę później najpewniej skręciłbym kark wypadając przez przednią szybę.

Nie byłem nawet świadom tych emocji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem