Tacy panowie z prawego pasa to istna plaga na naszych drogach. Nie patrzą w lusterka, tylko wyjeżdżają prosto pod koła, bo właśnie, dokładnie, akurat w tym momencie, ani sekundy później, dostali sygnał z kosmosu, żeby wyprzedzać :-/ a Ty człowieku hamuj w miejscu i licz, że wszyscy za Tobą też zdążą.
Po raz już chyba tysięczny (albo i więcej) widzę błędne użycie słowa także
(w ostatnim akapicie).
Słowo także - napisane razem, jako jedno słowo -
oznacza dokładnie to samo, co słowo "również".
Czy aby na pewno ostatni akapit miał się zaczynać od "Również..."??
"Także" znaczy "również", co tutaj jest bez sensu. Natomiast "tak że" to tyle, co "więc" i w tej formie powinno się w tekście znaleźć.
Tak, czepiam się słówek.
Tacy panowie z prawego pasa to istna plaga na naszych drogach. Nie patrzą w lusterka, tylko wyjeżdżają prosto pod koła, bo właśnie, dokładnie, akurat w tym momencie, ani sekundy później, dostali sygnał z kosmosu, żeby wyprzedzać :-/ a Ty człowieku hamuj w miejscu i licz, że wszyscy za Tobą też zdążą.
To dla mnie niepojęte, że tak oczywistą rzecz trzeba ludziom tłumaczyć. Zatrważający brak wyobraźni.
Po raz już chyba tysięczny (albo i więcej) widzę błędne użycie słowa także
(w ostatnim akapicie).
Słowo także - napisane razem, jako jedno słowo -
oznacza dokładnie to samo, co słowo "również".
Czy aby na pewno ostatni akapit miał się zaczynać od "Również..."??
@JanuszTorun Także jestem tego zdania. Tak, że nie jesteś sam.
Ale po co? Tak nawet nie jest wygodnie.
"Także" znaczy "również", co tutaj jest bez sensu. Natomiast "tak że" to tyle, co "więc" i w tej formie powinno się w tekście znaleźć.
Tak, czepiam się słówek.