@ForFunKY To nie miało się tutaj znaleźć, ale to przez te błędy tutaj wczytujące się nagle kolejne reklamy czy przykłady demotów. Za dużo tego. Zrobił się chaos.
@PIStozwis Odmienne zdanie nie świadczy o tym, że są debilami. Każde zachowanie rodziców, które chłonie dziecko, to swego rodzaju jarzmo: czy wyznanie, czy patologiczne zachowania, czy alkoholizm, czy dewiacje, czy zainteresowania. Dziecko jest czyste, jak płatek śniegu. To dorośli ten płatek rozpuszczają i zostaje tylko brudna woda. I przez brud mam na myśli wzorce przekazane przez rodziców. Idąc Twoim tokiem myślenia, jeśli masz dzieci, to siłą rzeczy zaszczepiasz im swój pogląd na temat wiary, który uważany jest przez Ciebie jako jedyny i słuszny. Obciążasz je swoim "brudem". Masz pewność, że za kilka-, kilkanaście lat będą myślały, jak Ty?
nie ma też religijnych rodziców; to są te wyrośnięte dzieci, którym nie udało się z jarzma tego prania mózgu wyjść... jest ich coraz mniej, ale rzeczywistość klechistanu trzyma ich potomstwo przymusem w ciemnogrodzie
@Petyrek ja to tak nad tym "ciemnogrodem" to się mocno zastanawiam. Bo wielce "oświeceni", nawróceni na pogaństwo mówią, że myśleli i doszli do wniosku, że to tylko bajka. Że bóg w tej, lub innej formie nie może istnieć. Że nauka prędzej czy później odpowie na wszystkie pytania.
I ja to rozumiem. W końcu łatwiej przeczytać "streszczenie" biblii, zrozumieć i powiedzieć, że to bajka.
Znacznie trudniej jest przeczytać i zrozumieć teorię strun zakładającą 10wymiarową czasoprzestrzeń (a liczba wymiarów cały czas się rozszerza) czy też zrozumieć, że nie można pytać o to, co było przed wielkim wybuchem, bo wcześniej nie czasu nie było, wiec też nie było żadnego "wcześniej" (parafraza Stephena Hawkinga). Mało kto to ogarnia, a nie ogarniając łatwo powiedzieć, że nauka wszystko tłumaczy.
Słabe jest jednak, gdy się rozmawia z tymi "oświeconymi" i podają fragmenty Biblii (często wyrwane z kontekstu samej Biblii jak i warunków polityczno-społecznych oraz ignorując problemy niedokładności językowych) jako dowód błędności Biblii, ale pytając te osoby o szczegóły ich modelu świata (na który się powołują - jako opozycji do propozycji teistycznych) nie mają właściwie nic do powiedzenia oprócz mantry "nauka to wyjaśnia".
@Barelik rozumiem po tym wpisie, ze jesteś genialnym fizykiem jak Sheldon Cooper oraz jednocześnie jesteś bardzo religijny jak jego matka? A mimo to mylisz pogaństwo z ateizmem?
@theredi ani nie jestem genialnym fizykiem ani nie jest szczególnie religijny. I faktycznie, pomyliłem pogaństwo z ateizmem :).
Przy czym Twoja wypowiedź, oprócz delikatnych uszczypliwości w moją stronę, nie niesie żadnego przekazu :)
@Barelik zobacz, nie musze rozumiec fizyki kwantowej, zeby stwierdzic, ze ktos kto uwaza, ze dwa dodać dwa to kwiatek, jest szurniety. Wiele fragmentów Biblii mozna obalic na podstawie ogólnodostępnej podstawowej wiedzy. Z tym, ze wtedy osoba wierzaca powie ci po prostu, ze to przeciez tylko taka przenosnia, ze nie mozna tego brac dosłownie i takie tam.
@Barelik
Słowo pogaństwo to wynalazek każdej religii. Ja dawno temu byłem wierzący. Właśnie przeczytawszy biblię i kilka lat później koran i inne a także mnóstwo innych filozoficznych doszedłem do wniosku iż to bajka. A szur próbuje uatrakcyjnić przekaz nawet nie wiedząc co pisze. Zauważ iż jest mnóstwo sprzecznych z sobą religii. Religia to element systemu czytaj zniewolenia. Pierwotna forma polityki.
@glupiawrednabrzydkagruba a to już tłumaczę, skoro nie widzisz różnicy.
Osoby, do których się odnoszę stawiają naukę w opozycji do Boga. Twierdzą, że nauka ma, albo będzie mieć odpowiedź na wszystko i to wyklucza Boga. Problem w tym, że Biblię łatwo przeczytać [czego większość i tak nie zrobiła], umiarkowanie zrozumieć i uznać za błędną. Jednakże, niemal wszyscy, którzy w ten sposób postępują, nigdy nie próbowali zrozumieć jak nauka wszystko wyjaśnia. Trudno im uwierzyć w "Boga w chmurach" i uznają, że nauka odpowiada na podstawowe pytania. Gdyby jednak te same osoby zadały sobie odpowiednio dużo trudu i przeczytały ze zrozumieniem założenia fizyki mówiące o 10, 11 lub 26 wymiarach, oraz, że do wyjaśnienia kolejnych, niewyjaśnionych zjawisk, trzeba będzie pewnie wprowadzać kolejne wymiary albo kolejne hipotetyczne cząsteczki to też odrzuciliby taką naukę. Przewaga obecnej nauki nad religią jest taka, że próg wejścia jest tak duży, że większość ludzi nie jest go w stanie przekroczyć, aby móc świadomie odrzucić.
I mocno wracając do sedna - ja piszę o osobach stawiających w opozycji Boga i naukę. Przy czym osoby te nie mają pojęcia o nauce, przez co ich podejście jest od początku nieuczciwe. Stawianie takiej opozycji, aby było uczciwe, wymaga wiedzy o Bogu i o nauce, do której ktoś się odwołuje (w tym przypadku fizyki).
Za to, żeby stwierdzić, że ktoś szurnięty (w potocznym znaczeniu tego słowa) to trzeba mieć wiedzę "potoczną". Jeśli zaś chciałbyś "fachowo" stwierdzać chorobę psychiczną, to bez wiedzy z zakresu psychologii to bym nie radził na podstawie jednego zdania stawiać diagnozy. Jednak zarówno w znaczeniu potocznym jak i fachowym, do stwierdzania takich rzeczy jakakolwiek wiedza z fizyki (nawet podstawowej) nie jest potrzebna.
@CP666 ja własnie czytając Biblię, później Koran,buddyzm,judaizm, scjentologów, i zastanawiając się czemu mam wierzyć w akurat ta religie doszedłem do wniosku, że ta jest prawdziwa. Zajęło mi to 5 lat kiedy byłem gotowy stać się niewierzacy lub uwierzyć w inną właściwsza religie. Kiedy zapoznałem się z dowodami naukowymi, posłuchałem ludzi którzy byli niewierzący, Ci którzy zmienili religie na chrześcijaństwo, Ci którzy przeszli z chrześcijaństwa na inną. Co się okazało? Ci którzy przechodzili na chrześcijaństwo z bycia islamista, buddystą, żydem najczęściej czynili to po doświadczeniu typu śmierć kliniczna i spotkanie z Bogiem. W drugą stronę najczęściej działo się to dlatego, że coś im w danej religii nie pasowało.
@Barelik dlatego ci napisalam, ze nie trzeba używać zlozonej wiedzy, by obalic Biblie, bo juz najprostsza dostepna wiedza ja obala. Wiec nawet ktos, kto ogarnia zycie w podstawowy sposob, jest w stanie Biblii zaprzeczyc. Moze powolywac sie na nauke, bo
wystarcza mu do tego najprostsza dostepna wiedza. Z tym, ze dalej, tak jak pisalam- wtedy osoba wierzaca zaczyna Biblie wynosic na piedestały, tlumaczyc ja tak jak ty pozyzej-środkami stylistycznymi, roznicami kulturowymi i bledami w tłumaczeniu. Ale wtedy wiesz co... Slaby ten ich Bog, ktory nie stworzyl ksiazki uniwersalnej i slaba ta wiara, ktora opiera sie na wielce prawdopodobnie blednym tlumaczeniu. Osobiscie przeczytałam Biblie i Koran. Nie jestem wielką intelektualistka i nie musze byc, by stwierdzić, ze to po prostu zacofany stek bzdur. Do teorii naukowych tez podchodze sceptycznie, wiedzac, ze sa one oparte na zalozeniach a zalozenia moga byc bledne. Jednak nauka czegos szuka, a religia twierdzi, ze znalazla. To, co znalazla religia mnie nie zadowala a nauka wciaz mnie pozytywnie zaskakuje. Dlatego zwracam sie ku nauce. Mimo, ze nie ogarniam rzeczy, o których pisales.
@Pasqdnik82 jeżeli z niewierzącego, ateisty i tego który całe życie twierdził ze Boga nie ma i nauka wszystko wyjaśnia i nagle zmienia o 180 stopni zdanie to może warto się zastanowić dlaczego. Zresztą jest wiele przypadków takich nawróceń l, nawet bez takich przeżyc ludzie studiujacy naukę i znajdujący w niej błędy,nagle stwierdzają że więcej prawdy i nauki jest w Biblii. Ale trzeba zdobyć tą wiedzę a nie tylko powtarzać ogólne bzdury.
@glupiawrednabrzydkagruba mam nadzieję, że jesteś świadom, że nauka właściwie nie wyklucza Boga. Ba, nawet jest teoria [w potocznym tego słowa znaczeniu] o tym, że jesteśmy symulacją - a taka teoria właściwie wpisuje się w koncept wszechmogącego boga.
Ps. też zupełnie inaczej traktujesz religię i naukę. W Biblii chcesz, żeby wszystko się zgadzał - co do zdania. W nauce możesz zaakceptować największe absurdy (foton interferujący sam ze sobą, mnóstwo cząstek, których istnienia właściwie dowieść się nie da, a są akceptowane jako prawdziwe, bo odpowiadają na zadane pytanie). Gdybyś uczciwie potraktował naukę i religię, to okazałoby się, że to nauka jest znacznie bardziej dziurawa i oparta na założeniach i domysłach.
@Barelik zobacz, ja nie twierdze, ze ogarniam te część nauki, ktora jest oparta na zalozeniach. Ciagle ci pisze, ze na podstawie wiedzy powszedniej i niezaprzeczalnej juz zaprzeczam madrosci Biblii. Nie zaprzeczam istnieniu Boga nigdy. To dla mnie oddzielne tematy. I tez ci juz napisalam, ze do teorii naukowych podchodze sceptycznie, póki sa one tylko teoriami. I tez juz pisalam, ze Biblia i religia maja się za nieomylne i twierdza, ze juz wiedze osiagnely. Nauka ciagle sie rozwija i nazywa swoje nowe zalozenia teoriami a nie twierdzi, ze zna prawde objawiona. Dlatego sklaniam sie ku nauce i uwazam, ze to dobrze, ze nawet ludzie malo wyksztalceni sie ku niej sklaniaja. Nie trzeba ogarniać calej współczesnej nauki, by zrozumieć, ze Biblia nie jest dzielem doskonalego absolutu. To ostatnie zdanie to moja puenta :)
@glupiawrednabrzydkagruba przeczytaj definicję słowa 'teoria', to możesz się zdziwić (z grubsza - w przypadku nauki 'teoria' to największa możliwa prawda).
I powtarzam - odrzuciłaś wiarę, bo uznałaś, że rozumiesz (sama wskazałaś jednak, że zignorowałaś konteksty polityczno-społeczne, samej Biblii itd).
Nauki nie odrzuciałaś, bo nie zrozumiałaś i bezrefleksyjnie uznałaś zdanie 'nauka to tłumaczy' za prawdziwe.
Aby móc porównać religię i naukę powinnaś obie te rzeczy poznać na równi. Bo nauka rozwija się od 2-4tys lat i ciągle więcej pytań niż odpowiedzi.
Swoją drogą - nauka ma odpowiadać na pytania o naturę rzeczy fizycznych, a religia mówi znacznie bardziej o moralności i trudno ją traktować jako źródło prawd o zjawiskach fizyczny. Brak wspólnej płaszczyzny właściwie zabrania zestawiać te dwie rzeczy w opozycji do siebie.
@Barelik nie musze uwzględniać żadnego kontekstu czy tlumaczenia, bo jesli ksiazka została napisana przez Absolut, to jest idealna i uniwersalna.
Caly czas ci pisze, ze nawet nie teorie naukowe a niepodważalna dotychczasowa wiedza naukowa(nie teorie!) przeczy madrosci Biblii.
Juz pomijajac kwestie moralne.
Żeby przybliżyć ci moj tok myslenia zacytuje(z glowy to i nie dokładnie) : "stworzyl gwiazdy i slonce" dziekuje haha
Gdybym nie wyrzuciła po przeczytaniu, napisałabym ci tutaj caly elaborat z ciekawymi cytatami.
@glupiawrednabrzydkagruba po pierwsze - ponownie sprawdź, czym w nauce jest teoria.
Po drugie - wybierz książkę, wyciągnę cytat, który bez kontekstu będzie skrajnie głupi.
Po trzecie - Biblia była pisana przez ludzi [pod natchnieniem Ducha] do ludzi. Nie da się tego napisać w sposób całkowicie uniwersalny.
Po czwarte - jeśli tylko brak Biblii Ciebie powstrzymuje to tutaj https://biblia.deon.pl/ masz wersję online, więc możesz wrzucić cały elaborat z ciekawymi cytatami
@Olka1245 tak tak i ta substancja powoduje, że ludzie opisują stan zgodny z Biblia której nigdy nie czytali. Kiedy Wy przestaniecie wierzyć w te bajki dla dużych dzieci i znajdziecie prawdę?
@Barelik
teoria-definicja nic nie wniesie do naszej dyskusji a poza tym, juz mi ja przyblizyles we wczesniejszym komentarzu
cytat- kontekstem jest tu stworzenie swiata przez Boga. Wg Biblii Bog stworzyl slonce i gwiazdy...
Pisana przez ludzi- pod natchnieniem ducha, nie byle jakiego ducha a Ducha Swietego, ktory wg kosciola jest trzecia osoba Boza. Absolut nie jest w stanie napisac swojego przekazu dla ludzkosci w sposob uniwersalny? No to kiepsko jak na Absolut. Mnie osobiscie swoja książka nie zachwycil.
po czwarte-naprawde mi sie juz nie chce.Ogolnie mozemy sie zgodzic, ze ty uwazasz, ze aby dorzucić Biblie trzeba być uczonym w pismie, natomiast, zeby powolywac sie na nauke, trzeba cala nauke pojac? Ja uwazam, ze nie trzeba, wiec sie zgadzamy, ze sie nie zgadzamy i nie zgodzimy, tak?Wiec nie meczmy juz, bo w sumie kazde z nas pisze w kolko jedno i to samo.
@Barelik Ty się tak rozpisujesz, ale chyba mylisz religię z wiarą;....Religia to wszystkie synofy. ustanowienie dogmatów wiary (jeśli chodzi o katolicyzm) Wszelkiego rodzaju święta katolickie są wzięte z tzw pogańskich wierxrń, sama biblia mówi, że nie ma opcji by Jezus urodził się w grudniu :D... ruchome świeto kogoś kto zmarł danego dnia? i co roku celebracja jest innego dnia??
@Pasqdnik82 religia i wiara są powiązane.
Poza tym - Biblia nie mówi, kiedy Chrystus się urodził, więc grudzień nie jest wykluczony, zaś Zmartwychwstanie - to przecież nie rocznica, więc o co chodzi?
@Pasqdnik82 kiedy sprawdzałem czy religia ma sens i czemu dana religia przestudiowałem wiele przykładów. Posprawdzaj sobie cuda. A jak chces masowo to np. cud słońca w Fatimie, w którym uczestniczyło od 30 do 100 tys. ludzi i gdzie Maryja dokładnie zapowiedziała kiedy i gdzie wydarzy się cud. Ludzie przyszli zarówno wierzący jak i nie wierzący i zobaczyli ten cud. Mimo że władze próbowały tego zakazać to ludzie przyszli. Wielu ludzi się tam nawróciło. Dlatego jak sam jesteś niewierzący posłuchaj świadectw ludzi którzy byli nie wierzący, nawet zagorzali ateiści i co spowodowało ich zmianę. Bo Ty możesz być na etapie co oni kiedyś. Jeżeli ktoś zmienia zdanie całkowicie w drugą stronę to może mieć ważny powód.
@Barelik jak ktoś umiera danego dnia to umiera danego dnia :D Wielkanoc to zagarnięte święto z pogańskich wierzeń przerobione na chrześciajańskie pod ich modłę :) Grudzień jest wykluczony, gdybyś czytał Biblię uważniej to byś doczytał, że pasterze byli na pastwiskach z owcami.... no niestety ale w grudniu owce były w stajniach w miesiącach zimowych w Izrealu :) więc logicznym następstwem tej informacji jest to że nie mógł narodzić się w grudniu... a data to kolejna data zagarnięta przez chrześcijaństwo z pogańskich wierzeń :)
@Pasqdnik82 no jak umiera to umiera. Przy czym trudno mówić o konkretnej dacie, skoro nawet rok tego trudno określić, w międzyczasie też kalendarz się ze 2, 3 razy zmieniał a wyjściowy kalendarz był kalendarzem opartym [między innymi] na fazach księżyca. Ustalenie, jaki to był dzień, jest właściwie jednoznacznie niemożliwe.
Dokładnie tak samo jest z Bożym Narodzeniem.
Ps. w miesiącach zimowych w Izraelu jest około 15 stopni Celcjusza [średniodzienna temperatura] i są to zdecydowanie lepsze warunki do przebywania na pastwiskach niż miesiące letnie [około 30 stopni]. Ze względu też na wyższe opady są znacznie większe szanse na rozsądną roślinność.
@Petyrek Ksiądz Alexander Hislop (1807-65) - autor kontrowersyjnej książki "Dwa Babilony", powołując się na XIX-wieczne akademickie autorytety, stwierdzał:
"W dniu narodzin Jezusa pasterze pilnowali trzód, co wydaje się niemożliwe dla warunków zimowych. Jeśli ktoś myśli, że o tej porze panuje w tym regionie nie tak bardzo ekstremalna aura, niech przypomni sobie słowa Jezusa: ‘Módlcie się, żeby wasza ucieczka nie wypadła w zimę’".
@Petyrek O ile pamiętam 25 grudnia to też dwa pogańskie święta boga Mitry i jakiegoś tam Śłońca... więc serio myślisz, że to przypadek? że kolejne święto nowszej religii wypada w tym samym dniu ot tak przypadkiem, bo kolejny syn boży a więc kolejny bóg urodził się tego samego dnia? W początkach chrześcijaństwa nawet nie było obchodów tego dnia...to zostało potem ustanowione przez klechów z początków chrześcijaństwa i pozagarniali daty z poprzednich wierzeń jak leci :D
@Barelik ma tą różnicę że religia KK nie jest tą jedyną :D a debile chcą nam pod nią urządzać życie :) to raz dwa....... są nieścisłości w świętej księdze :D
Każdy człowiek ma prawo do wolności wyznania , należy więc sie zastanowić czy chrzest nieświadomego dziecka i narzucenie mu wyznania przez rodziców nie jest czasem łamaniem praw człowieka?
@GieniaK a co dopiero takie obrzezanie lol czego oczekujesz, że dziecko powinno być odbierane rodzicom po urodzeniu i być wychowywanie według norm ustalonych przez urzędników?
@GieniaK co ma rozdzielność państwa do kwestii wychowawczych? Każdy z nas rodząc się zostało mu narzucone począwszy od płci, narodowości, rasy i klasy społecznej.
Podstawym prawem człowieka jest możliwość wychowywania swoich dzieci we własnej kulturze zgodnie ze swoim tradycjami.
Kryterium, którym można by się kierować przy ewentualnej ingerencji organów państwowych, to krzywda dzieci. Ochrona przed przemocą fizyczną czy psychiczną, gdzie obrzezanie dziewczynek zgodzimy się, że w tych aspektach się zawiera, głodzenie czy pozbawianie realizacji potrzeb medycznych też, ale do prawdy polanie wodą głowy nie czyni krzywdy dziecku, podobnie jak bindi na czole kobiety, a pokazuje tylko jej przynależność do konkretnego kręgu kulturowego i nie są to symbole w których należałoby się dopatrywać ograniczania prawa człowieka.
@GieniaK nie bardzo rozumiem, czy fakt, że dziecko zostaje ochrzczone nieświadomie (chociaż w świetle prawa do ukończenia 18 roku życia to rodzic decyduje za dziecko w wielu kwestiach i to jest ok i w porządku) to czy sam fakt, że w wieku na przykład 13 lat zdasz sobie sprawę że jesteś ochrzczony, powoduje dla Ciebie jakieś konkretne konotacje lub konsekwencje? Chrzest to nie tatuaż na czole. Nikt Ci nie każe chodzić do kościoła. Nikt Ci nie każe wierzyć. Nawet nikt Ci nie każe robić szopki i się z kościoła wypisywać, bo po prostu możesz do niego nie chodzić i już. I tyle. Problem pojawia się wtedy, jak chciałoby się w wieku 8 lat skoczyć do komunii i rozbić mały bank przy okazji prezentów (od niedawna podobna moda zaczyna panować w kwestii bierzmowania też), albo jak chcesz mieć fajny ślub w białej sukni w kapliczce z ksiundzem. No bo może i można w białej sukni iść do ślubu w urzędzie stanu cywilnego, ale mimo wszystko urząd i kobita z glapą na łańcuchu nie jest tak urokliwa dla kamery i foci jak kościołek, kapliczka i ksiundz przed którym to "tak" powiecie.
Niestety, ale tam gdzie od setek lat religia przewija się z tradycją, to będzie tak cały czas. I można powiedzieć, że Boże Narodzenie to bałwanek, choinka i prezenty, ewentualnie śpiewanie kolęd i z punktu widzenia tradycji tak będzie. Ale tak naprawdę jest w tym coś więcej, ale żeby to coś więcej poczuć, to trzeba mimo wszystko "otworzyć sobie kolejny poziom". Bez tego też da się pięknie te dni przeżyć. Ale tak jednak nie do końca.
@Tibr Łączysz dwie skrajności niezwiązane ze sobą...
Dziecko powinno być wychowywany w wolny sposób przez rodziców, ale nie powinni mu narzucać systemowego czy religijnego sposobu myślenia. Powinno być uczone wnioskowania, krytycznego podejścia do świata i samodzielnego myślenia.
@bartes123 Owszem, powoduje konsekwencje, jesteś do końca życia przyspawany do religijnej sekty. Zobacz sobie statystyki kościółka i państwa Polskiego. Ja to bardzo prosto sprawdziłem. U mnie 2 osoby w domu dokonały apostazji. Wedle statystyk kk i danych publicznych, wiernych i członków kk nie ubyło w parafii, do której kiedyś należeliśmy. Więc jak to jest? A no prosto, kolejna jedynka w statystyce, kolejna osoba do propagandy skali osób wierzących. Mało tego! Nawet apostazja nie zapewnia nikomu całkowitego rozdziału z tym gównem religijnym, bo apostazja w kościele to coś jak "separacja" w małżeństwie, niby nie jesteście ze sobą, ale dalej w urzędzie stanu cywilnego macie status małżeństwa, tak samo apostata w watykanie dalej widnieje jako wierzący. Dlatego też wielu wójtów/sołtysów/burmistrzów daje kościelnym katabasom wolną łapę i są pisma o płacenie na parafie, nawet jak nie przynależysz. Zupełnie jakby sku*wysyńskiej mafii nie wystarczyło uwłaszczenie się na podatkach Polaków i budżecie państwowym.
@GieniaK Jest łamaniem wolnej woli, która dał ten sam Bóg, który nakazuje chrzest dzieci, co z wolna wola nie ma nic wspólnego.
Książka jest pełna sprzeczności i absurdu, czytałem. Od A do Z jeszcze w technikum, pomimo, że od podstawówki nie mam nic wspólnego z tym czymś :)
@Loganesko Ale szczerze, co to Tobie robi że gdzieś tam figurujesz? Wiesz na ilu listach subskrybcyjnych różnistych firm czy banków figurujesz? Nie masz nawet pojęcia. I co to Tobie robi? Czy przez to że jesteś na liście w watykanie to jesteś innym człowiekiem niż jakbyś nie był? Czy będąc na liście katolików nie możesz wziąć tylko ślubu cywilnego? Ani Ci to w kredycie nie pomoże ani przeszkodzi ani nic. Więc jakie to konsekwencje które tak utrudniają Ci funkcjonowanie?
@KENJI512 gdzie widzisz sprzeczność w prawie do wychowania swoich dzieci (oczywiście nie krzywdząc ich ) zgodnie z własnymi poglądami? Czy jeżeli ktoś jest komunistą to nie ma prawa również wychowywać w tym duchu własnych dzieci?
Czy wskazując drogę, będąc też sam przykładem pozbawiasz możliwości pójścia własną drogą przez dziecko?
@Pletiks ale co pozbawianie prawa rodziców i wychowanie przez państwo? Śmiem twierdzić, że dużo gorzej spójrz Korea Północna i zapewnij mnie, że żadna partia nie miałaby zapędów uczyć jedynej słusznej opcji.
@bartes123 Na prawdę nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak to się prezentuje? Figurujesz w statystykach kk, co dzięki zapisom w konkordacie między innymi i pismach watykańskich upoważnia rzeczoną sektę do występowania o określone przywileje, daje większą siłę przetargową w dyskusji z konkretnym rządem itp. To są między innymi konsekwencje.
Poza tym, co to w ogóle ku*wa za pytanie? Nie chcę do tego gó*na należeć i mają mnie z niego wypisać! Nie mam zamiaru figurować na liście wspierającej krycie pedofili, grabież majątku, morderstwa, defraudacje, oszustwa i wielu innych.
To tak jakby ktoś wpisał cię siłowo do partii gównożerów. No przecież gówna nie każą ci jeść, to co ci to przeszkadza?
Mam pełne prawo do tego, by moim nazwiskiem żadne pedofilskie mendy nie wycierały sobie ryja robiąc ze mnie figurę w statystyce. To się nazywa wolność. Z danych każdej firmy mam pełne prawo domagać się wykreślenia, co notorycznie robię, przez co prawie w ogóle nie mam telefonów marketingowych i innego badziewia. To moje prawo i moja wolność zapewniana mi przez konstytucje mojego kraju i nic do tego żadnemu pedofilskiemu, watykańskiemu okupantowi.
EDIT: Dodam jeszcze, że gdyby statystyki odzwierciedlały rzeczywistość to dowiedzielibyśmy się jak szybko rośnie procent ateistów i wreszcie kk miałoby gówno do gadania gdyby się okazało za kilkanaście lat, że większość jest niewierząca i to ateiści. Zakrzywianie statystyk pozwala utrzymać im się przy władzy i korycie budżetu państwowego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2023 o 16:49
@Tibr
Żadna religia nie ma do tego prawa. O ile u mężczyzn obrzeżanie to tylko wycięcie napletka o tyle u kobiet to jest wycięcie łechtaczki i nie tylko to jakby obciąć facetowi siuraka. Pozwać rodzinę i zmusić do odchrzania nie da się to niech zapłaci z pół miliona to odechce się chrzcin dzieci.
@bartes123
Tradycją też jest karp zapoczątkowany przez ZSRR. Wszystko da się zmienić. Do tej tzw tradycji przyczepia się całe prawackie łajno z szurską prorosyjską konfederacją targowicką włącznie.
Konotacje w postaci zakłamywanej statystyki jako osoba wierząca !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A później piszecie 95% katolików. przypominam iż we WSZYSTKICH INNYCH EUROPEJSKICH PAŃSTWACH BYŁO PODOBNIE JAK w Polsce ale się zmieniło. Np Irlandia, Francja, Hiszpania itd
@GieniaK To się nazywa wychowanie. Za dużo cukru, zbyt restrykcujna dieta, za malo mięsa, za dużo mięsa, taka szkoła, inna szkoła. Zajęcia dodatkowe, brak zajęć dodatkowych... Takie rzeczy nikomu nie wadzą. Ale jeśli chodzi o religię to nagle ból d***. Ciekawi mnie czemu.
@CP666 czy ja napisałem, że ma prawo rodzic do krzywdzenia dziecka?
Czy według ciebie jeżeli jestem inuitą to nie mogę wychowywać dziecka w duchu mojej kultury? Chyba czujesz różnice pomiędzy wycięciem łechtaczki, a polaniem wodą głowy? Czy bindu na czole chinduski też dla ciebie to równoznaczne z wycięciem łechtaczki?
@Loganesko przy korycie budżetu państwowego się trzymają i będą się trzymać tak długo jak będą generować odpowiednie zasięgi (mówiąc dzisiejszym językiem), a zasięgi generują wciąż spore. Myślę że podobne "problemy" mają również ludzie urodzeni w krajach arabskich, indyjskich i tak dalej. Ale powiem Ci szczerze (chociaż widzę że podchodzisz do tematu bardzo nerwowo), że fakt iż oburzasz się o takie pierdoły, oznacza że naprawdę przyszło nam żyć w spokojnych w miarę czasach.Z racji tego jednak, że szanuję Twoje zdanie oraz Twoje prawo do bycia wykreślonym ze wszystkich list i rejestrów (co jest fizycznie po prostu nie możliwe - zawsze będziesz się znajdował w jakiejkolwiek bazie danych. Nawet jak umrzesz to i tak będziesz w bazie zmarłych ;p )
@CP666 I ja mam nadzieję że się zmieni i u nas. Tylko po cichu mama taką nadzieję, że nie zmieni się na laicyzm i ateizm, a że będziemy mieli wreszcie do czynienia z kościołem katolickim takim, jaki on powinien być od dawna. Bo mi z wiarą katolicką akurat jest po drodze. Na pewno bardziej niż z ateizmem, bo uważam że istnieje Bóg lub też Siła Wyższa jakkolwiek ją pojmujemy. Co do wdawania sięw szczegóły religii katolickiej to już wolałbym rozmowę sobie odpuścić, bo to zbyt osobiste tematy jak dla mnie. Natomiast faktem jest, że o wiele bardziej bliżej mi do katolicyzmu niż islamu czy hinduizmu. Tak jest mój wybór, taki jest mój światopogląd.
Co do chrzczenia niemowlaków "bez ich zgody". Dzieciom nadajesz też imię urzędowo i robisz to też bez ich zgody. I też można sobie to imię zmienić i też trzeba to zrobić przez procedury. Najprawdopodobniej niedługo będzie można sobie nawet płeć zmienić przez odpowiednie procedury (przynajmniej urzędowo, bo fizycznie to już inna sprawa - ale znowu, to są zbyt skomplikowane tematy aby je omawiać).
Zawsze się dziwię jak to jest, że ultra katolików jest garstka, ultra ateistów jest garstka,a pomiędzy nimi jest 99% pozostałych, koegzystujących sobie bez problemu ludzi. Ale ta garstka będzie próbowała wszystkim poustawiać świat. Dziwne.
@bartes123 "(co jest fizycznie po prostu nie możliwe - zawsze będziesz się znajdował w jakiejkolwiek bazie danych. Nawet jak umrzesz to i tak będziesz w bazie zmarłych ;p )"
Tylko tak, widniejesz w rejestrze urodzeń, czy zmarłych, bo urodziłeś się albo umarłeś... Poza tym po śmierci będę miał wyje*ane, bo nie będzie już dla mnie niczego, żadnych uczuć, emocji, myśli, śmierć to po prostu koniec i tyle.
I to nie jest pierdoła, to może się wydawać pierdołą, do momentu jak zdasz sobie sprawę, że ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka, czyt. zbierają sobie argumenty jedynka po jedynce i potem sobie rządzą.
A i jeszcze jedno - ja jestem przeciwko jakiejkolwiek religii, bo ciemnogród wiele ma kolorów, ale w Polsce to właśnie katolska sekta uwiesiła się u żłoba i szkodzi na skalę ogólnokrajową, jak araby albo żydzi zaczną robić w Polsce to samo, będę to samo mówił na ich temat w moim kraju. Zauważ, że poza kk żadna inna sekta, czy to islam, czy judaizm, czy jehowi, nikt nie ma tyle władzy, kasy, zasięgu i nikt inny nie robi takich wałków, nie tuszuje morderstw, pedofilii, kradzieży, malwersacji i innych, wielu innych przestępstw.
@Loganesko No i w sumie chwała najwyższemu że tylko oni, bo jakby jeszcze inne religie takie cyrki odwalały u nas to już w ogóle byłby dziki zachód. W ogóle to my w tej naszej Polsce, po tych wszystkich zaborach, wojnach i potem komunie, to jesteśmy takim dziwnym dzikim zachodem. Kościół robi co chce, banksterzy doją nas na kredytach ile wlezie, patodeweloperka po całości, pośrednicy w handlu narzucają tak gigantyczne marże, że płacimy za rodzime produkty więcej niż niemiec za nie zapłaci, nic się nie opłaca, a jak ktoś zaczyna zarabiać to w rok-dwa chce się ustawić na całe życie. Prawnicy i lekarze mają pozycję niemal bogów, a fryzjerzy i kosmetyczki zarabiają więcej niż doktorzy... I w tym wszystkim jesteś Ty, który ma pretensje że pomimo aktu apostazji wydaje Ci się że mimo wszystko jednak gdzieś tam w aktach kościoła figurujesz. Chociaż na podstawie tego czy figurujesz czy nie i tak kk żadnej złotówki nie dostanie od nikogo, co najwyżej ksiądz proboszcz z Twojej parafii musi odpowiednio więcej dziengów na kurię odprowadzić co roku.
Ja o wiele bardziej boję się oszołomów pokroju kaji godek (celowo z małej litery) którzy umieją się poruszać w obrębie panującego chaosu prawno-ustawodawczego i jakimś cudem mając minimalne wręcz poparcie udaje im się przepychać jakieś dziwne, mające drastyczny wpływ na całe społeczestwo, postulaty. Bo moim zdaniem coś tak nie do wyobrażenia jak obywatelskie odwołanie prezydenta powinno o być technicznie o wiele łatwiej wykonalne niż ingerencja w obowiązujące kompromisy aborcyjne (jakkolwiek prosiłbym Cię, nie wchodźmy w te tematy dzisiaj, bo ani nerwów nie mam ani sił, żeby tak poważne kwestie omawiać). Niemniej jednak coś tu jest mocno nie tak. Bardzo mocno. No i oczywiście jako zdeklarowany katolik uważam, że Bogu oddać co boskie, a cesarzowi co cesarskie. Innymi słowy kościół z dala od państwa. A państwo z dala od kościoła.
Takie same bzdury można powiedzieć o każdym aspekcie wychowania, jakby rodzice dzieciom nic nie "narzucały" to te zostałyby nieprzystosowanymi do życia dzikusami nieumiejącymi mówić, chodzić, pisać, czytać
@haspocanto
Zbawienie to bajka w którą wierzą bezwolni głupcy. Urodziłbyś się w rodzinie muzułmańskiej to byłbyś muzułmaninem i równie gorliwie wierzyłbyś w Allacha.
@haspocanto Zbawienie przed gniewem zakompleksionego "wszechwiedzącego mniłosiernego" ścierwa, które wolną wolą tłumaczy zsyłanie ludzi na wieczne męczarnie i niekończący się ból. Przy okazji pierze mózgi tym ze swoich wyznawców którzy są z nim w "raju" i sprawia, że nie tęsknią kompletnie za tymi ze swoich bliskich którzy byli niewierzący.
Weź się rozpędź i j3bnij łbem w ścianę, to może trochę rozumu wpadnie do tej wypełnionej gównem bani
Wiarę przekazują rodzice - tak przyrzekli na chrzcie św. Co w tym dziwnego - dorośli też kiedyś byli dziećmi i też im przekazano wartości i wiarę ich rodziców. Rodzice mają prawo wychowywać dziecko w wierze.
@HumanityplusTH Uwaga! - człowiek, który zawiera w swym komentarzu treść prawd religii katolickiej jest od teraz "tępym fanatykiem"! A ja myślałam, że to po prostu katolik (sic!).
@Wnuczka Rozumiem, że według twojej logiki mam prawo wychować dziecko w wierze w to, że może jako chłopiec być dziewczynką albo dowolną z 200 tysięcy płci? Mam prawo uciąć synowi fiuta i przekonywać, że jest dziewczynką? Bo to jest ten dokładnie ten sam poziom, wychowanie na bazie tylko i wyłącznie swoich uczuć
@AnonPrzegryw To nie jest ten sam poziom. W świecie istnieje jeszcze pojęcie dobra i zła. Bóg dał nam rozum, żebyśmy te prawdy odkrywali, bo mamy je wszczepione w swoją naturę. Więc powinieneś dzieci uczyć tego, co jest dobre. Tego, czego nie należy robić zawarte jest w Dekalogu.
@Wnuczka Jest dokładnie taki sam, jedno i drugie opiera się na uczuciach. Ty chcesz się czuć wyjątkowa i wierzysz w wymyślonego przyjaciela w chmurach, lewak chce się czuć wyjątkowo, więc wymyśla wπzdyliard płci.
I nie, bóg nic ci nie dał, bo coś co nie istnieje nie może nic dać.
@AnonPrzegryw
A libek tylko liczy pieniądze. A wszystko inne ma gdzieś łącznie z elementarnymi zasadami. Nie pisze tu o religii. Jest płeć fizyczna i psychiczna. Udowodniła to nauka. Płeć determinują hormony. Ojciec który opiekuję się dzieckiem ma niższy poziom męskich hormonów. Płeć jest płynna. Stąd tak różni są ludzie. Jedni hiper męscy inni przeciętni a jeszcze inni bardziej zniewieściali i dotyczy to także kobiet.
Są tacy, którzy wykorzystują swoje przekonania, na przykład religijne, do kształtowania liberalizmu i neutralności w ramach sumienia (wolna wola, umiar, sumienie, nie czyń drugiemu co tobie nie miłe), a następnie tłumaczą, że było to konieczne dla wytworzenia osobistej etyki. Z czasem jednak, kiedy inne elementy przestają być już prawdopodobne, konieczne jest dodanie nauki o socjologii. Inaczej sprawa się ma gdy wielkie wiejskie społeczności organizują wokół siebie przemoc środowiskową, obgadując się z szybkostrzelnością MG-3, a następnie, w ramach wielkich emocji, idą do spowiedzi. Inaczej też jest, gdy nie ma się wsparcia we własnej grupie i słyszy się jedynie "Bóg Cię kocha". Podobnie próba wciskania jednego światopoglądu każdemu bez zwracana na normy zdrowia psychicznego w tym agresje, skoro samo "stop, ogarnij się" nie działa na całe pokolenia. A gdy widzi się afery w kościele lub nawet pojedyncze hipokryzje, już dalej nie chce się patrzeć.
Mówiąc dosadniej, zawsze będą wojenki między religiami, a gdy dołoży się do tego ateizm i jeszcze wielką kasę, nie trzeba dodawać, że jest to jedna wielka wojna inżynierii społecznej, a w tle "wielcy wojownicy i frustraci" z każdej strony. "Miej wyj*bane, a będzie Ci dane" z każdej strony. A co do wad nadmiernego pacyfizmu od religii po prawo nawet szkolne, to przeczy ona prawu by w młodym wieku potrzebie obrony samego siebie, zarówno fizycznej jak i psychicznej. A to jest koniecznością, a nie poleganie na zasadach typu "nie obronię się, ale pomodlę się, by Bóg wam wybaczył". To prowadzi do budowania bierności wobec prawa i demokracji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2023 o 20:21
Kto pisze takie bzdury? Poczytaj choćby życiorys Świętego Stanisława Kostki to dziecko, które zostało świętym wbrew woli rodzicom. Komu zależy na niszczeniu poprawnych wzorców, a zastępowaniu go zepsuciem, niesprawiedliwością aktualnych światopoglądów?
@HumanityplusTH wątpię żeby świeckie tradycje mogły decydować o dzieciach, a przecież to robią. Uważam że religia, ktora naucza wartości miłuj bliźniego jak siebie samego jest więcej warta niż jakakolwiek inna nauka. Co do istnienia Boga, od którego to prawo pochodzi nie mówię bo Ty nawet tej pierwszej rzeczy, nie zrozumiałeś.
@trefik1
Chyba ci się coś chłopczyku pomyliło. To głupi ludzie wierzą w wymyślonego przyjacwela w chmurkach, który ma ich całe życie w dupie, no chyba że akurat się masturbują, wtedy to patrzy ze sporym zainteresowaniem.
Dobrze ci Jurek powiedział, udowodnij, że ten twój zmyślony przyjacwel istnieje
@AnonPrzegryw nawet w swojej nazwie się przedstawiasz to o czym z toba rozmawiać. A po co mam głupim tłumaczyć niech dalej będą głupi. W biblii Jezus nigdy na siłę nie tłumaczył o Bogu, ale tylko tym którzy chcieli. Reszcie tłumaczył ale oni słuchali i nie rozumieli.
@jurek80 ale czemu? Chcesz to sobie sprawdź,nie to pozostań głupi. Sprawdzałem to kilka lat. Teraz jestem zdumiony jak ludzie muszą być głupi żeby tego nie widzieć.
"aby szukali Boga, czy może poczują Go i znajdą, chociaż nie jest zbyt daleko od każdego z nas. Albowiem w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak to i niektórzy waszych poetów mówili: Jego bowiem i my jesteśmy potomstwem."
W tym fragmencie Paweł podkreśla, że Bóg jest wszechobecny i łatwo dostępny dla każdego, kto szuka Go z prawdziwym zamiarem. Nie ma usprawiedliwienia dla tych, którzy nie znajdują Boga, ponieważ On jest obecny w każdym aspekcie naszego życia.
"Bo niewidzialne Jego cechy, od stworzenia świata, poznawalne są w Jego dziełach, a mianowicie Jego wieczna moc i boskość, tak że nie mają usprawiedliwienia" (List do Rzymian 1:20)
Ten fragment mówi, że Bóg jest widoczny we wszystkim, co stworzył - w naturze, we wszechświecie, w ludziach i w historii. Nie ma usprawiedliwienia dla tych, którzy nie dostrzegają Jego obecności, ponieważ Jego dzieła są tak widoczne i poznawalne dla każdego, kto chce je zobaczyć i zrozumieć.
"20. Bo niewidzialne Jego cechy, od stworzenia świata, poznawalne są w Jego dziełach, a mianowicie Jego wieczna moc i boskość, tak że nie mają usprawiedliwienia.
Ponieważ choć poznali Boga, nie uwielbiali Go jako Boga ani Mu nie dziękowali, ale znikczemnieli w swoich myślach i ich nierozumne serce się zaśniło.
Mniemając, że są mądrzy, stali się głupi.
I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy.
Dlatego Bóg pozostawił ich na pastwę ich własnych pożądań, żeby popełniali wszelkiego rodzaju haniebne czyny; pełnią bowiem nierząd, wypełnieni są zuchwałym zepsuciem.
Zamienili prawdę Boga na kłamstwo i oddawali cześć i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.
Dlatego Bóg ich wydał na pastwę haniebnych pożądliwości: kobiety ich zamieniły naturalny stosunek płciowy na nienaturalny,
a podobnie mężczyźni, porzucili naturalny stosunek z kobietą i zaiskrzyło między nimi pożądanie, wzajemnie się doprowadzając do wstydu i otrzymując na siebie samych odpowiednią karę za swoje błędy.
I ponieważ nie chcieli zachować w sobie wiedzy o Bogu, dlatego Bóg wydał ich na pastwę ich bezrozumnych myśli, żeby czynili to, co nie godzi się;
pełnią wszelkiego rodzaju nieprawości, złośliwości, chciwości, zawiści, zbrodni, pełnią złośliwość; są kłamcami, obmawiają innych,
są znienawidzeni przez Boga, niegodziwi, pyszni, pyszałkowaci, wynalazcy zła, nieposłuszni rodzicom,
Zawsze podsuwają innym złe myśli, pełnią złość, zdradzają, są złośliwi i oczerniają innych ludzi.
Są skłonni do buntu, niesłuchający Boga, nielojalni, niemoralni, niewdzięczni, niegodziwi.
Znając wymiar kary za takie czyny, nie tylko je popełniają, ale i darzą aprobatą innych, którzy takie czyny popełniają."
List do Rzymian 1:19 do 1:31. Napisana przez prostych ludzi 2000 lat temu a ciągle na czasie.
@trefik1 Weź wypi3rdalaj z tymi elaboratami ze swojej książeczki fantasy i nie powołuj się na swojego hipisa na patykach, bo to jest po prostu śmieszne.
@AnonPrzegryw sam ty przegrywie wypi3rdalaj. Zero kultury zero wiedzy. Tracenie czasu na ciebie to po prostu bez sensu. Nawet nie zamierzam z tobą więcej rozmawiać. Jeszcze ktoś pomyśli że mogę mieć podobny poziom jak takie zero.
@trefik1 takimi glupimi cytatami mi chcesz udowodnic, ze istnieje hahaha Bylem glupi, ze tyle lat lazilem do kosciola i modlilem sie do zmyslonej postaci. Wciaz czekam na prawdziwy dowod istnienia.
@AnonPrzegryw Boże Ty jesteś mądrością. Ten cię nie zna to widać że półgłówek. Co tu z takim zrobić? Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie a światłość wiekuista niech mu świeci, niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
@trefik1
Rodzimy się świeccy halo nie jestem za państwowym kapitalizmem jak nazywał to Lenin a jak błędnie inni nazywali to realnym socjalizmem albo komunizmem. Nie łączę państwa z wyznaniem bądź jego braku. Realny problem to celebryci nierówności propaganda sukcesu która wprawia młody w samobójstwa i jeszcze nagonka na ludzi o innej orientacji czy nawet grubych czy z piskliwym głosem, niskich chłopców żeby nie było że piszę tylko o orientacji.
No nie wiem... Moi rodzice byli średnio wierzący i raczej rzadko chodzili do kościoła, a ja należałam do chóru kościelnego, z którym nawet w czasie wakacji jeździłam w góry (z dyrygentem i księdzem). Lubiłam religię, chodziłam na msze i biegałam kilka razy w tygodniu na spotkania i próby chóru. Dopiero później zaczęło do mnie docierać co się dzieje w kościele, a teraz jestem agnostyczką.
Krytyków jak zwykle nam nie brakuje ,sam wpadam raz po raz w taka pułapkę, podaj lepsze rozwiązania na przekazanie wzorców etycznych/społecznych itp młodym osobnikom. Pamiętaj że każdy ksiądz jest doktorem teologii (etyka jest obowiązkowa) więc podaj lepszą alternatywę dla nauczyciela zachowań. Z czasem rynek w wyniku popytu wykształci rozwiązania które ich zastąpią. Jak leming przyłączyłeś się do hejtu na księży a zapominasz o własnych słabościach. Powtarzam : nie tylko krytykuj ale albo podaj lepsze rozwiązania albo wywołaj proces naprawczy ( np dyskusje) - przestańcie po prostu drzeć mordę ze cos nie działa....każdy widzi ze różowo nie jest - Moja propozycja : idź na spotkanie rodzicielskie i przeforsuj ze od dziś wynajmujecie nauczyciela etyki zamiast księdza i będziesz mu (wraz z innymi rodzicami) płacić - podaj wynik eksperymentu |:-)
@Przekornik nie każdy ksiądz jest doktorem, są magistrami teologiki.
Skoro teologowie mogą nauczać o moralności, bo mają etykę w seminarium, to dlaczego nie mogą tego robić etycy bez zbędnej otoczki magii.
Najpierw niech Kościół przestanie zmuszać ateistów do przynależności do swojej organizacji.
Przypomnę, że kościół nie ma realnie działającej kontroli jakości.
Ja swoje 2 corki ochrzcilem no bo taka "tradycja" lecz do komuni juz zadna nie poszla, a to dla tego, ze poszlismy po rozum do glowy (lepiej pozno niz wcale) i pytalismy sie najpierw jednej a potem drugiej czy chca isc do komunii i obie powiedzialy, ze nie chca, wiec zaakceptowalismy ich wybor. Ja nie mialem takiego wyboru i bylem postawiony przed faktem dokonanym.
@trefik1 niedawno jedej osobie, ktora mi tak samo odpisalem nastepujaco. Nie moga byc swiadome, ze tego nie chca lecz sa swiadome tego, ze chca? Wez rozbieg i walnij baranka o sciane i przestan Ty jakies swoje bajki ogladac oraz sluchac koscielnych bajek. A tak po drugie skoro jestes takim wielkim katolikiem to powinienes wiedziec, ze do komunii mozna przystapic w kazdym wieku.
I ten brak świadomości wtedy, że to cringe
@ForFunKY To nie miało się tutaj znaleźć, ale to przez te błędy tutaj wczytujące się nagle kolejne reklamy czy przykłady demotów. Za dużo tego. Zrobił się chaos.
@ForFunKY Oj tak. Można się wściec gdy wszystko nagle skacze w te lub we wte i klik idzie nie tam gdzie miał iśc. Okropność.
@jeszczeNieZajety myslalam, ze mam jakiegos wirusa na telefonie a to problem tej strony? Pytam powaznie, nie znam sie.
Bo wszyscy są wierzący, a jak są niewierzący, to są jeszcze bardziej wierzący. Taka logika modlących się.
A debile dają minusy.
@PIStozwis To żadne odkrycie, umysł zniewolony się broni :)
@PIStozwis o mistrzu argumentacji, nauczaj!
@Barelik Jak widać też się zaliczasz.
@goldenfrog Zniewolony umysł się nie broni, bo jest zniewolony.
@PIStozwis Odmienne zdanie nie świadczy o tym, że są debilami. Każde zachowanie rodziców, które chłonie dziecko, to swego rodzaju jarzmo: czy wyznanie, czy patologiczne zachowania, czy alkoholizm, czy dewiacje, czy zainteresowania. Dziecko jest czyste, jak płatek śniegu. To dorośli ten płatek rozpuszczają i zostaje tylko brudna woda. I przez brud mam na myśli wzorce przekazane przez rodziców. Idąc Twoim tokiem myślenia, jeśli masz dzieci, to siłą rzeczy zaszczepiasz im swój pogląd na temat wiary, który uważany jest przez Ciebie jako jedyny i słuszny. Obciążasz je swoim "brudem". Masz pewność, że za kilka-, kilkanaście lat będą myślały, jak Ty?
nie ma też religijnych rodziców; to są te wyrośnięte dzieci, którym nie udało się z jarzma tego prania mózgu wyjść... jest ich coraz mniej, ale rzeczywistość klechistanu trzyma ich potomstwo przymusem w ciemnogrodzie
@Petyrek ja to tak nad tym "ciemnogrodem" to się mocno zastanawiam. Bo wielce "oświeceni", nawróceni na pogaństwo mówią, że myśleli i doszli do wniosku, że to tylko bajka. Że bóg w tej, lub innej formie nie może istnieć. Że nauka prędzej czy później odpowie na wszystkie pytania.
I ja to rozumiem. W końcu łatwiej przeczytać "streszczenie" biblii, zrozumieć i powiedzieć, że to bajka.
Znacznie trudniej jest przeczytać i zrozumieć teorię strun zakładającą 10wymiarową czasoprzestrzeń (a liczba wymiarów cały czas się rozszerza) czy też zrozumieć, że nie można pytać o to, co było przed wielkim wybuchem, bo wcześniej nie czasu nie było, wiec też nie było żadnego "wcześniej" (parafraza Stephena Hawkinga). Mało kto to ogarnia, a nie ogarniając łatwo powiedzieć, że nauka wszystko tłumaczy.
Słabe jest jednak, gdy się rozmawia z tymi "oświeconymi" i podają fragmenty Biblii (często wyrwane z kontekstu samej Biblii jak i warunków polityczno-społecznych oraz ignorując problemy niedokładności językowych) jako dowód błędności Biblii, ale pytając te osoby o szczegóły ich modelu świata (na który się powołują - jako opozycji do propozycji teistycznych) nie mają właściwie nic do powiedzenia oprócz mantry "nauka to wyjaśnia".
@Barelik rozumiem po tym wpisie, ze jesteś genialnym fizykiem jak Sheldon Cooper oraz jednocześnie jesteś bardzo religijny jak jego matka? A mimo to mylisz pogaństwo z ateizmem?
@theredi ani nie jestem genialnym fizykiem ani nie jest szczególnie religijny. I faktycznie, pomyliłem pogaństwo z ateizmem :).
Przy czym Twoja wypowiedź, oprócz delikatnych uszczypliwości w moją stronę, nie niesie żadnego przekazu :)
@Barelik bo nie miała nieść, po prostu Twoja wypowiedz mnie zaciekawiła więc chciałem dowiedzieć się więcej :). Dzięki za odpowiedz, miłego dnia.
@Barelik zobacz, nie musze rozumiec fizyki kwantowej, zeby stwierdzic, ze ktos kto uwaza, ze dwa dodać dwa to kwiatek, jest szurniety. Wiele fragmentów Biblii mozna obalic na podstawie ogólnodostępnej podstawowej wiedzy. Z tym, ze wtedy osoba wierzaca powie ci po prostu, ze to przeciez tylko taka przenosnia, ze nie mozna tego brac dosłownie i takie tam.
@Barelik
Słowo pogaństwo to wynalazek każdej religii. Ja dawno temu byłem wierzący. Właśnie przeczytawszy biblię i kilka lat później koran i inne a także mnóstwo innych filozoficznych doszedłem do wniosku iż to bajka. A szur próbuje uatrakcyjnić przekaz nawet nie wiedząc co pisze. Zauważ iż jest mnóstwo sprzecznych z sobą religii. Religia to element systemu czytaj zniewolenia. Pierwotna forma polityki.
@glupiawrednabrzydkagruba nie musisz. Spróbuj jednak zrozumieć, co napisałem, to zrozumiesz, że Twoja odpowiedź w tym kontekście nie ma żadnego sensu.
@Barelik myślę, ze trafnie sie odniosłam do twojego wpisu. Moze to ty nie zrozumiales mojego . Zawsze mozesz mnie wyprowadzić z błędu, jakby co.
@glupiawrednabrzydkagruba a to już tłumaczę, skoro nie widzisz różnicy.
Osoby, do których się odnoszę stawiają naukę w opozycji do Boga. Twierdzą, że nauka ma, albo będzie mieć odpowiedź na wszystko i to wyklucza Boga. Problem w tym, że Biblię łatwo przeczytać [czego większość i tak nie zrobiła], umiarkowanie zrozumieć i uznać za błędną. Jednakże, niemal wszyscy, którzy w ten sposób postępują, nigdy nie próbowali zrozumieć jak nauka wszystko wyjaśnia. Trudno im uwierzyć w "Boga w chmurach" i uznają, że nauka odpowiada na podstawowe pytania. Gdyby jednak te same osoby zadały sobie odpowiednio dużo trudu i przeczytały ze zrozumieniem założenia fizyki mówiące o 10, 11 lub 26 wymiarach, oraz, że do wyjaśnienia kolejnych, niewyjaśnionych zjawisk, trzeba będzie pewnie wprowadzać kolejne wymiary albo kolejne hipotetyczne cząsteczki to też odrzuciliby taką naukę. Przewaga obecnej nauki nad religią jest taka, że próg wejścia jest tak duży, że większość ludzi nie jest go w stanie przekroczyć, aby móc świadomie odrzucić.
I mocno wracając do sedna - ja piszę o osobach stawiających w opozycji Boga i naukę. Przy czym osoby te nie mają pojęcia o nauce, przez co ich podejście jest od początku nieuczciwe. Stawianie takiej opozycji, aby było uczciwe, wymaga wiedzy o Bogu i o nauce, do której ktoś się odwołuje (w tym przypadku fizyki).
Za to, żeby stwierdzić, że ktoś szurnięty (w potocznym znaczeniu tego słowa) to trzeba mieć wiedzę "potoczną". Jeśli zaś chciałbyś "fachowo" stwierdzać chorobę psychiczną, to bez wiedzy z zakresu psychologii to bym nie radził na podstawie jednego zdania stawiać diagnozy. Jednak zarówno w znaczeniu potocznym jak i fachowym, do stwierdzania takich rzeczy jakakolwiek wiedza z fizyki (nawet podstawowej) nie jest potrzebna.
@CP666 ja własnie czytając Biblię, później Koran,buddyzm,judaizm, scjentologów, i zastanawiając się czemu mam wierzyć w akurat ta religie doszedłem do wniosku, że ta jest prawdziwa. Zajęło mi to 5 lat kiedy byłem gotowy stać się niewierzacy lub uwierzyć w inną właściwsza religie. Kiedy zapoznałem się z dowodami naukowymi, posłuchałem ludzi którzy byli niewierzący, Ci którzy zmienili religie na chrześcijaństwo, Ci którzy przeszli z chrześcijaństwa na inną. Co się okazało? Ci którzy przechodzili na chrześcijaństwo z bycia islamista, buddystą, żydem najczęściej czynili to po doświadczeniu typu śmierć kliniczna i spotkanie z Bogiem. W drugą stronę najczęściej działo się to dlatego, że coś im w danej religii nie pasowało.
@trefik1 ach te spotkania z bogiem podczas śmierci klinicznej :D
@trefik1 Podczas smierci wydziela sie substancja psychoaktywna DMT, wiec mozna widziec rozne rzeczy, w tym rowniez boga.
@Barelik dlatego ci napisalam, ze nie trzeba używać zlozonej wiedzy, by obalic Biblie, bo juz najprostsza dostepna wiedza ja obala. Wiec nawet ktos, kto ogarnia zycie w podstawowy sposob, jest w stanie Biblii zaprzeczyc. Moze powolywac sie na nauke, bo
wystarcza mu do tego najprostsza dostepna wiedza. Z tym, ze dalej, tak jak pisalam- wtedy osoba wierzaca zaczyna Biblie wynosic na piedestały, tlumaczyc ja tak jak ty pozyzej-środkami stylistycznymi, roznicami kulturowymi i bledami w tłumaczeniu. Ale wtedy wiesz co... Slaby ten ich Bog, ktory nie stworzyl ksiazki uniwersalnej i slaba ta wiara, ktora opiera sie na wielce prawdopodobnie blednym tlumaczeniu. Osobiscie przeczytałam Biblie i Koran. Nie jestem wielką intelektualistka i nie musze byc, by stwierdzić, ze to po prostu zacofany stek bzdur. Do teorii naukowych tez podchodze sceptycznie, wiedzac, ze sa one oparte na zalozeniach a zalozenia moga byc bledne. Jednak nauka czegos szuka, a religia twierdzi, ze znalazla. To, co znalazla religia mnie nie zadowala a nauka wciaz mnie pozytywnie zaskakuje. Dlatego zwracam sie ku nauce. Mimo, ze nie ogarniam rzeczy, o których pisales.
@Pasqdnik82 jeżeli z niewierzącego, ateisty i tego który całe życie twierdził ze Boga nie ma i nauka wszystko wyjaśnia i nagle zmienia o 180 stopni zdanie to może warto się zastanowić dlaczego. Zresztą jest wiele przypadków takich nawróceń l, nawet bez takich przeżyc ludzie studiujacy naukę i znajdujący w niej błędy,nagle stwierdzają że więcej prawdy i nauki jest w Biblii. Ale trzeba zdobyć tą wiedzę a nie tylko powtarzać ogólne bzdury.
@glupiawrednabrzydkagruba mam nadzieję, że jesteś świadom, że nauka właściwie nie wyklucza Boga. Ba, nawet jest teoria [w potocznym tego słowa znaczeniu] o tym, że jesteśmy symulacją - a taka teoria właściwie wpisuje się w koncept wszechmogącego boga.
Ps. też zupełnie inaczej traktujesz religię i naukę. W Biblii chcesz, żeby wszystko się zgadzał - co do zdania. W nauce możesz zaakceptować największe absurdy (foton interferujący sam ze sobą, mnóstwo cząstek, których istnienia właściwie dowieść się nie da, a są akceptowane jako prawdziwe, bo odpowiadają na zadane pytanie). Gdybyś uczciwie potraktował naukę i religię, to okazałoby się, że to nauka jest znacznie bardziej dziurawa i oparta na założeniach i domysłach.
@Barelik zobacz, ja nie twierdze, ze ogarniam te część nauki, ktora jest oparta na zalozeniach. Ciagle ci pisze, ze na podstawie wiedzy powszedniej i niezaprzeczalnej juz zaprzeczam madrosci Biblii. Nie zaprzeczam istnieniu Boga nigdy. To dla mnie oddzielne tematy. I tez ci juz napisalam, ze do teorii naukowych podchodze sceptycznie, póki sa one tylko teoriami. I tez juz pisalam, ze Biblia i religia maja się za nieomylne i twierdza, ze juz wiedze osiagnely. Nauka ciagle sie rozwija i nazywa swoje nowe zalozenia teoriami a nie twierdzi, ze zna prawde objawiona. Dlatego sklaniam sie ku nauce i uwazam, ze to dobrze, ze nawet ludzie malo wyksztalceni sie ku niej sklaniaja. Nie trzeba ogarniać calej współczesnej nauki, by zrozumieć, ze Biblia nie jest dzielem doskonalego absolutu. To ostatnie zdanie to moja puenta :)
@glupiawrednabrzydkagruba przeczytaj definicję słowa 'teoria', to możesz się zdziwić (z grubsza - w przypadku nauki 'teoria' to największa możliwa prawda).
I powtarzam - odrzuciłaś wiarę, bo uznałaś, że rozumiesz (sama wskazałaś jednak, że zignorowałaś konteksty polityczno-społeczne, samej Biblii itd).
Nauki nie odrzuciałaś, bo nie zrozumiałaś i bezrefleksyjnie uznałaś zdanie 'nauka to tłumaczy' za prawdziwe.
Aby móc porównać religię i naukę powinnaś obie te rzeczy poznać na równi. Bo nauka rozwija się od 2-4tys lat i ciągle więcej pytań niż odpowiedzi.
Swoją drogą - nauka ma odpowiadać na pytania o naturę rzeczy fizycznych, a religia mówi znacznie bardziej o moralności i trudno ją traktować jako źródło prawd o zjawiskach fizyczny. Brak wspólnej płaszczyzny właściwie zabrania zestawiać te dwie rzeczy w opozycji do siebie.
@Barelik nie musze uwzględniać żadnego kontekstu czy tlumaczenia, bo jesli ksiazka została napisana przez Absolut, to jest idealna i uniwersalna.
Caly czas ci pisze, ze nawet nie teorie naukowe a niepodważalna dotychczasowa wiedza naukowa(nie teorie!) przeczy madrosci Biblii.
Juz pomijajac kwestie moralne.
Żeby przybliżyć ci moj tok myslenia zacytuje(z glowy to i nie dokładnie) : "stworzyl gwiazdy i slonce" dziekuje haha
Gdybym nie wyrzuciła po przeczytaniu, napisałabym ci tutaj caly elaborat z ciekawymi cytatami.
@glupiawrednabrzydkagruba po pierwsze - ponownie sprawdź, czym w nauce jest teoria.
Po drugie - wybierz książkę, wyciągnę cytat, który bez kontekstu będzie skrajnie głupi.
Po trzecie - Biblia była pisana przez ludzi [pod natchnieniem Ducha] do ludzi. Nie da się tego napisać w sposób całkowicie uniwersalny.
Po czwarte - jeśli tylko brak Biblii Ciebie powstrzymuje to tutaj https://biblia.deon.pl/ masz wersję online, więc możesz wrzucić cały elaborat z ciekawymi cytatami
@Olka1245 tak tak i ta substancja powoduje, że ludzie opisują stan zgodny z Biblia której nigdy nie czytali. Kiedy Wy przestaniecie wierzyć w te bajki dla dużych dzieci i znajdziecie prawdę?
@Barelik
teoria-definicja nic nie wniesie do naszej dyskusji a poza tym, juz mi ja przyblizyles we wczesniejszym komentarzu
cytat- kontekstem jest tu stworzenie swiata przez Boga. Wg Biblii Bog stworzyl slonce i gwiazdy...
Pisana przez ludzi- pod natchnieniem ducha, nie byle jakiego ducha a Ducha Swietego, ktory wg kosciola jest trzecia osoba Boza. Absolut nie jest w stanie napisac swojego przekazu dla ludzkosci w sposob uniwersalny? No to kiepsko jak na Absolut. Mnie osobiscie swoja książka nie zachwycil.
po czwarte-naprawde mi sie juz nie chce.Ogolnie mozemy sie zgodzic, ze ty uwazasz, ze aby dorzucić Biblie trzeba być uczonym w pismie, natomiast, zeby powolywac sie na nauke, trzeba cala nauke pojac? Ja uwazam, ze nie trzeba, wiec sie zgadzamy, ze sie nie zgadzamy i nie zgodzimy, tak?Wiec nie meczmy juz, bo w sumie kazde z nas pisze w kolko jedno i to samo.
@trefik1 A jakieś masowe przykłady masz? nie jednostkowe? :)
@Barelik Ty się tak rozpisujesz, ale chyba mylisz religię z wiarą;....Religia to wszystkie synofy. ustanowienie dogmatów wiary (jeśli chodzi o katolicyzm) Wszelkiego rodzaju święta katolickie są wzięte z tzw pogańskich wierxrń, sama biblia mówi, że nie ma opcji by Jezus urodził się w grudniu :D... ruchome świeto kogoś kto zmarł danego dnia? i co roku celebracja jest innego dnia??
@Pasqdnik82 religia i wiara są powiązane.
Poza tym - Biblia nie mówi, kiedy Chrystus się urodził, więc grudzień nie jest wykluczony, zaś Zmartwychwstanie - to przecież nie rocznica, więc o co chodzi?
@Pasqdnik82 kiedy sprawdzałem czy religia ma sens i czemu dana religia przestudiowałem wiele przykładów. Posprawdzaj sobie cuda. A jak chces masowo to np. cud słońca w Fatimie, w którym uczestniczyło od 30 do 100 tys. ludzi i gdzie Maryja dokładnie zapowiedziała kiedy i gdzie wydarzy się cud. Ludzie przyszli zarówno wierzący jak i nie wierzący i zobaczyli ten cud. Mimo że władze próbowały tego zakazać to ludzie przyszli. Wielu ludzi się tam nawróciło. Dlatego jak sam jesteś niewierzący posłuchaj świadectw ludzi którzy byli nie wierzący, nawet zagorzali ateiści i co spowodowało ich zmianę. Bo Ty możesz być na etapie co oni kiedyś. Jeżeli ktoś zmienia zdanie całkowicie w drugą stronę to może mieć ważny powód.
@Barelik jak ktoś umiera danego dnia to umiera danego dnia :D Wielkanoc to zagarnięte święto z pogańskich wierzeń przerobione na chrześciajańskie pod ich modłę :) Grudzień jest wykluczony, gdybyś czytał Biblię uważniej to byś doczytał, że pasterze byli na pastwiskach z owcami.... no niestety ale w grudniu owce były w stajniach w miesiącach zimowych w Izrealu :) więc logicznym następstwem tej informacji jest to że nie mógł narodzić się w grudniu... a data to kolejna data zagarnięta przez chrześcijaństwo z pogańskich wierzeń :)
@Pasqdnik82 no jak umiera to umiera. Przy czym trudno mówić o konkretnej dacie, skoro nawet rok tego trudno określić, w międzyczasie też kalendarz się ze 2, 3 razy zmieniał a wyjściowy kalendarz był kalendarzem opartym [między innymi] na fazach księżyca. Ustalenie, jaki to był dzień, jest właściwie jednoznacznie niemożliwe.
Dokładnie tak samo jest z Bożym Narodzeniem.
Ps. w miesiącach zimowych w Izraelu jest około 15 stopni Celcjusza [średniodzienna temperatura] i są to zdecydowanie lepsze warunki do przebywania na pastwiskach niż miesiące letnie [około 30 stopni]. Ze względu też na wyższe opady są znacznie większe szanse na rozsądną roślinność.
@Barelik mówisz chyba o dzisiejszych czasach że tam tyle jest a nie o tym co było 2000lat temu
@Petyrek Ksiądz Alexander Hislop (1807-65) - autor kontrowersyjnej książki "Dwa Babilony", powołując się na XIX-wieczne akademickie autorytety, stwierdzał:
"W dniu narodzin Jezusa pasterze pilnowali trzód, co wydaje się niemożliwe dla warunków zimowych. Jeśli ktoś myśli, że o tej porze panuje w tym regionie nie tak bardzo ekstremalna aura, niech przypomni sobie słowa Jezusa: ‘Módlcie się, żeby wasza ucieczka nie wypadła w zimę’".
@Petyrek O ile pamiętam 25 grudnia to też dwa pogańskie święta boga Mitry i jakiegoś tam Śłońca... więc serio myślisz, że to przypadek? że kolejne święto nowszej religii wypada w tym samym dniu ot tak przypadkiem, bo kolejny syn boży a więc kolejny bóg urodził się tego samego dnia? W początkach chrześcijaństwa nawet nie było obchodów tego dnia...to zostało potem ustanowione przez klechów z początków chrześcijaństwa i pozagarniali daty z poprzednich wierzeń jak leci :D
@Pasqdnik82 dużej różnicy to raczej nie ma
@Barelik ma tą różnicę że religia KK nie jest tą jedyną :D a debile chcą nam pod nią urządzać życie :) to raz dwa....... są nieścisłości w świętej księdze :D
@Pasqdnik82 doprecyzuję, bo nie wiem o czym piszesz: nie ma dużej różnicy w klimecie teraz i 2000 lat temu. Ze 2-3 stopnie może, raczej nie więcej.
Każdy człowiek ma prawo do wolności wyznania , należy więc sie zastanowić czy chrzest nieświadomego dziecka i narzucenie mu wyznania przez rodziców nie jest czasem łamaniem praw człowieka?
@GieniaK a co dopiero takie obrzezanie lol czego oczekujesz, że dziecko powinno być odbierane rodzicom po urodzeniu i być wychowywanie według norm ustalonych przez urzędników?
@Tibr
Wystarczy nie narzucać żadnej religii i rozdzielić państwo od kościoła.
@GieniaK no ale rodzicom-weganom tez mozna by dzieci zabierac, no jak to tak bez mieska dzieci wychowywac?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2023 o 19:21
@Qbikkkk
Jeśli weganizm szkodzi dziecku to może nie odrazu zabierać ale edukować. Mieliśmy już takie przypadki i rodzice zostali ukarani.
@GieniaK co ma rozdzielność państwa do kwestii wychowawczych? Każdy z nas rodząc się zostało mu narzucone począwszy od płci, narodowości, rasy i klasy społecznej.
Podstawym prawem człowieka jest możliwość wychowywania swoich dzieci we własnej kulturze zgodnie ze swoim tradycjami.
Kryterium, którym można by się kierować przy ewentualnej ingerencji organów państwowych, to krzywda dzieci. Ochrona przed przemocą fizyczną czy psychiczną, gdzie obrzezanie dziewczynek zgodzimy się, że w tych aspektach się zawiera, głodzenie czy pozbawianie realizacji potrzeb medycznych też, ale do prawdy polanie wodą głowy nie czyni krzywdy dziecku, podobnie jak bindi na czole kobiety, a pokazuje tylko jej przynależność do konkretnego kręgu kulturowego i nie są to symbole w których należałoby się dopatrywać ograniczania prawa człowieka.
@GieniaK nie bardzo rozumiem, czy fakt, że dziecko zostaje ochrzczone nieświadomie (chociaż w świetle prawa do ukończenia 18 roku życia to rodzic decyduje za dziecko w wielu kwestiach i to jest ok i w porządku) to czy sam fakt, że w wieku na przykład 13 lat zdasz sobie sprawę że jesteś ochrzczony, powoduje dla Ciebie jakieś konkretne konotacje lub konsekwencje? Chrzest to nie tatuaż na czole. Nikt Ci nie każe chodzić do kościoła. Nikt Ci nie każe wierzyć. Nawet nikt Ci nie każe robić szopki i się z kościoła wypisywać, bo po prostu możesz do niego nie chodzić i już. I tyle. Problem pojawia się wtedy, jak chciałoby się w wieku 8 lat skoczyć do komunii i rozbić mały bank przy okazji prezentów (od niedawna podobna moda zaczyna panować w kwestii bierzmowania też), albo jak chcesz mieć fajny ślub w białej sukni w kapliczce z ksiundzem. No bo może i można w białej sukni iść do ślubu w urzędzie stanu cywilnego, ale mimo wszystko urząd i kobita z glapą na łańcuchu nie jest tak urokliwa dla kamery i foci jak kościołek, kapliczka i ksiundz przed którym to "tak" powiecie.
Niestety, ale tam gdzie od setek lat religia przewija się z tradycją, to będzie tak cały czas. I można powiedzieć, że Boże Narodzenie to bałwanek, choinka i prezenty, ewentualnie śpiewanie kolęd i z punktu widzenia tradycji tak będzie. Ale tak naprawdę jest w tym coś więcej, ale żeby to coś więcej poczuć, to trzeba mimo wszystko "otworzyć sobie kolejny poziom". Bez tego też da się pięknie te dni przeżyć. Ale tak jednak nie do końca.
@Tibr Łączysz dwie skrajności niezwiązane ze sobą...
Dziecko powinno być wychowywany w wolny sposób przez rodziców, ale nie powinni mu narzucać systemowego czy religijnego sposobu myślenia. Powinno być uczone wnioskowania, krytycznego podejścia do świata i samodzielnego myślenia.
@Tibr Myślę że wcale nie byłoby gorzej.
@bartes123 Owszem, powoduje konsekwencje, jesteś do końca życia przyspawany do religijnej sekty. Zobacz sobie statystyki kościółka i państwa Polskiego. Ja to bardzo prosto sprawdziłem. U mnie 2 osoby w domu dokonały apostazji. Wedle statystyk kk i danych publicznych, wiernych i członków kk nie ubyło w parafii, do której kiedyś należeliśmy. Więc jak to jest? A no prosto, kolejna jedynka w statystyce, kolejna osoba do propagandy skali osób wierzących. Mało tego! Nawet apostazja nie zapewnia nikomu całkowitego rozdziału z tym gównem religijnym, bo apostazja w kościele to coś jak "separacja" w małżeństwie, niby nie jesteście ze sobą, ale dalej w urzędzie stanu cywilnego macie status małżeństwa, tak samo apostata w watykanie dalej widnieje jako wierzący. Dlatego też wielu wójtów/sołtysów/burmistrzów daje kościelnym katabasom wolną łapę i są pisma o płacenie na parafie, nawet jak nie przynależysz. Zupełnie jakby sku*wysyńskiej mafii nie wystarczyło uwłaszczenie się na podatkach Polaków i budżecie państwowym.
@GieniaK Jest łamaniem wolnej woli, która dał ten sam Bóg, który nakazuje chrzest dzieci, co z wolna wola nie ma nic wspólnego.
Książka jest pełna sprzeczności i absurdu, czytałem. Od A do Z jeszcze w technikum, pomimo, że od podstawówki nie mam nic wspólnego z tym czymś :)
@Loganesko Ale szczerze, co to Tobie robi że gdzieś tam figurujesz? Wiesz na ilu listach subskrybcyjnych różnistych firm czy banków figurujesz? Nie masz nawet pojęcia. I co to Tobie robi? Czy przez to że jesteś na liście w watykanie to jesteś innym człowiekiem niż jakbyś nie był? Czy będąc na liście katolików nie możesz wziąć tylko ślubu cywilnego? Ani Ci to w kredycie nie pomoże ani przeszkodzi ani nic. Więc jakie to konsekwencje które tak utrudniają Ci funkcjonowanie?
@KENJI512 gdzie widzisz sprzeczność w prawie do wychowania swoich dzieci (oczywiście nie krzywdząc ich ) zgodnie z własnymi poglądami? Czy jeżeli ktoś jest komunistą to nie ma prawa również wychowywać w tym duchu własnych dzieci?
Czy wskazując drogę, będąc też sam przykładem pozbawiasz możliwości pójścia własną drogą przez dziecko?
@Pletiks ale co pozbawianie prawa rodziców i wychowanie przez państwo? Śmiem twierdzić, że dużo gorzej spójrz Korea Północna i zapewnij mnie, że żadna partia nie miałaby zapędów uczyć jedynej słusznej opcji.
@bartes123 Na prawdę nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak to się prezentuje? Figurujesz w statystykach kk, co dzięki zapisom w konkordacie między innymi i pismach watykańskich upoważnia rzeczoną sektę do występowania o określone przywileje, daje większą siłę przetargową w dyskusji z konkretnym rządem itp. To są między innymi konsekwencje.
Poza tym, co to w ogóle ku*wa za pytanie? Nie chcę do tego gó*na należeć i mają mnie z niego wypisać! Nie mam zamiaru figurować na liście wspierającej krycie pedofili, grabież majątku, morderstwa, defraudacje, oszustwa i wielu innych.
To tak jakby ktoś wpisał cię siłowo do partii gównożerów. No przecież gówna nie każą ci jeść, to co ci to przeszkadza?
Mam pełne prawo do tego, by moim nazwiskiem żadne pedofilskie mendy nie wycierały sobie ryja robiąc ze mnie figurę w statystyce. To się nazywa wolność. Z danych każdej firmy mam pełne prawo domagać się wykreślenia, co notorycznie robię, przez co prawie w ogóle nie mam telefonów marketingowych i innego badziewia. To moje prawo i moja wolność zapewniana mi przez konstytucje mojego kraju i nic do tego żadnemu pedofilskiemu, watykańskiemu okupantowi.
EDIT: Dodam jeszcze, że gdyby statystyki odzwierciedlały rzeczywistość to dowiedzielibyśmy się jak szybko rośnie procent ateistów i wreszcie kk miałoby gówno do gadania gdyby się okazało za kilkanaście lat, że większość jest niewierząca i to ateiści. Zakrzywianie statystyk pozwala utrzymać im się przy władzy i korycie budżetu państwowego.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2023 o 16:49
@Tibr
Nie zakaz chrztu do 18 roku życia. Żydzi=chrześcijanie=muzułmanie=wyznawcy kultu jednostki.
@Tibr
Żadna religia nie ma do tego prawa. O ile u mężczyzn obrzeżanie to tylko wycięcie napletka o tyle u kobiet to jest wycięcie łechtaczki i nie tylko to jakby obciąć facetowi siuraka. Pozwać rodzinę i zmusić do odchrzania nie da się to niech zapłaci z pół miliona to odechce się chrzcin dzieci.
@bartes123
Tradycją też jest karp zapoczątkowany przez ZSRR. Wszystko da się zmienić. Do tej tzw tradycji przyczepia się całe prawackie łajno z szurską prorosyjską konfederacją targowicką włącznie.
Konotacje w postaci zakłamywanej statystyki jako osoba wierząca !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A później piszecie 95% katolików. przypominam iż we WSZYSTKICH INNYCH EUROPEJSKICH PAŃSTWACH BYŁO PODOBNIE JAK w Polsce ale się zmieniło. Np Irlandia, Francja, Hiszpania itd
@GieniaK To się nazywa wychowanie. Za dużo cukru, zbyt restrykcujna dieta, za malo mięsa, za dużo mięsa, taka szkoła, inna szkoła. Zajęcia dodatkowe, brak zajęć dodatkowych... Takie rzeczy nikomu nie wadzą. Ale jeśli chodzi o religię to nagle ból d***. Ciekawi mnie czemu.
@CP666 czy ja napisałem, że ma prawo rodzic do krzywdzenia dziecka?
Czy według ciebie jeżeli jestem inuitą to nie mogę wychowywać dziecka w duchu mojej kultury? Chyba czujesz różnice pomiędzy wycięciem łechtaczki, a polaniem wodą głowy? Czy bindu na czole chinduski też dla ciebie to równoznaczne z wycięciem łechtaczki?
@Loganesko przy korycie budżetu państwowego się trzymają i będą się trzymać tak długo jak będą generować odpowiednie zasięgi (mówiąc dzisiejszym językiem), a zasięgi generują wciąż spore. Myślę że podobne "problemy" mają również ludzie urodzeni w krajach arabskich, indyjskich i tak dalej. Ale powiem Ci szczerze (chociaż widzę że podchodzisz do tematu bardzo nerwowo), że fakt iż oburzasz się o takie pierdoły, oznacza że naprawdę przyszło nam żyć w spokojnych w miarę czasach.Z racji tego jednak, że szanuję Twoje zdanie oraz Twoje prawo do bycia wykreślonym ze wszystkich list i rejestrów (co jest fizycznie po prostu nie możliwe - zawsze będziesz się znajdował w jakiejkolwiek bazie danych. Nawet jak umrzesz to i tak będziesz w bazie zmarłych ;p )
@CP666 I ja mam nadzieję że się zmieni i u nas. Tylko po cichu mama taką nadzieję, że nie zmieni się na laicyzm i ateizm, a że będziemy mieli wreszcie do czynienia z kościołem katolickim takim, jaki on powinien być od dawna. Bo mi z wiarą katolicką akurat jest po drodze. Na pewno bardziej niż z ateizmem, bo uważam że istnieje Bóg lub też Siła Wyższa jakkolwiek ją pojmujemy. Co do wdawania sięw szczegóły religii katolickiej to już wolałbym rozmowę sobie odpuścić, bo to zbyt osobiste tematy jak dla mnie. Natomiast faktem jest, że o wiele bardziej bliżej mi do katolicyzmu niż islamu czy hinduizmu. Tak jest mój wybór, taki jest mój światopogląd.
Co do chrzczenia niemowlaków "bez ich zgody". Dzieciom nadajesz też imię urzędowo i robisz to też bez ich zgody. I też można sobie to imię zmienić i też trzeba to zrobić przez procedury. Najprawdopodobniej niedługo będzie można sobie nawet płeć zmienić przez odpowiednie procedury (przynajmniej urzędowo, bo fizycznie to już inna sprawa - ale znowu, to są zbyt skomplikowane tematy aby je omawiać).
Zawsze się dziwię jak to jest, że ultra katolików jest garstka, ultra ateistów jest garstka,a pomiędzy nimi jest 99% pozostałych, koegzystujących sobie bez problemu ludzi. Ale ta garstka będzie próbowała wszystkim poustawiać świat. Dziwne.
@bartes123 "(co jest fizycznie po prostu nie możliwe - zawsze będziesz się znajdował w jakiejkolwiek bazie danych. Nawet jak umrzesz to i tak będziesz w bazie zmarłych ;p )"
Tylko tak, widniejesz w rejestrze urodzeń, czy zmarłych, bo urodziłeś się albo umarłeś... Poza tym po śmierci będę miał wyje*ane, bo nie będzie już dla mnie niczego, żadnych uczuć, emocji, myśli, śmierć to po prostu koniec i tyle.
I to nie jest pierdoła, to może się wydawać pierdołą, do momentu jak zdasz sobie sprawę, że ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka, czyt. zbierają sobie argumenty jedynka po jedynce i potem sobie rządzą.
A i jeszcze jedno - ja jestem przeciwko jakiejkolwiek religii, bo ciemnogród wiele ma kolorów, ale w Polsce to właśnie katolska sekta uwiesiła się u żłoba i szkodzi na skalę ogólnokrajową, jak araby albo żydzi zaczną robić w Polsce to samo, będę to samo mówił na ich temat w moim kraju. Zauważ, że poza kk żadna inna sekta, czy to islam, czy judaizm, czy jehowi, nikt nie ma tyle władzy, kasy, zasięgu i nikt inny nie robi takich wałków, nie tuszuje morderstw, pedofilii, kradzieży, malwersacji i innych, wielu innych przestępstw.
@Loganesko No i w sumie chwała najwyższemu że tylko oni, bo jakby jeszcze inne religie takie cyrki odwalały u nas to już w ogóle byłby dziki zachód. W ogóle to my w tej naszej Polsce, po tych wszystkich zaborach, wojnach i potem komunie, to jesteśmy takim dziwnym dzikim zachodem. Kościół robi co chce, banksterzy doją nas na kredytach ile wlezie, patodeweloperka po całości, pośrednicy w handlu narzucają tak gigantyczne marże, że płacimy za rodzime produkty więcej niż niemiec za nie zapłaci, nic się nie opłaca, a jak ktoś zaczyna zarabiać to w rok-dwa chce się ustawić na całe życie. Prawnicy i lekarze mają pozycję niemal bogów, a fryzjerzy i kosmetyczki zarabiają więcej niż doktorzy... I w tym wszystkim jesteś Ty, który ma pretensje że pomimo aktu apostazji wydaje Ci się że mimo wszystko jednak gdzieś tam w aktach kościoła figurujesz. Chociaż na podstawie tego czy figurujesz czy nie i tak kk żadnej złotówki nie dostanie od nikogo, co najwyżej ksiądz proboszcz z Twojej parafii musi odpowiednio więcej dziengów na kurię odprowadzić co roku.
Ja o wiele bardziej boję się oszołomów pokroju kaji godek (celowo z małej litery) którzy umieją się poruszać w obrębie panującego chaosu prawno-ustawodawczego i jakimś cudem mając minimalne wręcz poparcie udaje im się przepychać jakieś dziwne, mające drastyczny wpływ na całe społeczestwo, postulaty. Bo moim zdaniem coś tak nie do wyobrażenia jak obywatelskie odwołanie prezydenta powinno o być technicznie o wiele łatwiej wykonalne niż ingerencja w obowiązujące kompromisy aborcyjne (jakkolwiek prosiłbym Cię, nie wchodźmy w te tematy dzisiaj, bo ani nerwów nie mam ani sił, żeby tak poważne kwestie omawiać). Niemniej jednak coś tu jest mocno nie tak. Bardzo mocno. No i oczywiście jako zdeklarowany katolik uważam, że Bogu oddać co boskie, a cesarzowi co cesarskie. Innymi słowy kościół z dala od państwa. A państwo z dala od kościoła.
A kto wierzy w gromowładnego Zeusa ?
Takie same bzdury można powiedzieć o każdym aspekcie wychowania, jakby rodzice dzieciom nic nie "narzucały" to te zostałyby nieprzystosowanymi do życia dzikusami nieumiejącymi mówić, chodzić, pisać, czytać
@qw888888 To jest nauka a nie religia
Autor zapomniał dodać "i są ludzie, którzy zbawienie uznają za jarzmo"
@haspocanto
Zbawienie to bajka w którą wierzą bezwolni głupcy. Urodziłbyś się w rodzinie muzułmańskiej to byłbyś muzułmaninem i równie gorliwie wierzyłbyś w Allacha.
@haspocanto Zbawienie przed gniewem zakompleksionego "wszechwiedzącego mniłosiernego" ścierwa, które wolną wolą tłumaczy zsyłanie ludzi na wieczne męczarnie i niekończący się ból. Przy okazji pierze mózgi tym ze swoich wyznawców którzy są z nim w "raju" i sprawia, że nie tęsknią kompletnie za tymi ze swoich bliskich którzy byli niewierzący.
Weź się rozpędź i j3bnij łbem w ścianę, to może trochę rozumu wpadnie do tej wypełnionej gównem bani
Wiarę przekazują rodzice - tak przyrzekli na chrzcie św. Co w tym dziwnego - dorośli też kiedyś byli dziećmi i też im przekazano wartości i wiarę ich rodziców. Rodzice mają prawo wychowywać dziecko w wierze.
@Wnuczka a jak na chrzcie przyrzekali to ok
@Wnuczka
Nie w ten sposób wmusza się bajki. Tyczy to każdej religii. Chore błędne koło biznesu religijnego. I nie wnuczka a tępy fanatyk.
@HumanityplusTH Uwaga! - człowiek, który zawiera w swym komentarzu treść prawd religii katolickiej jest od teraz "tępym fanatykiem"! A ja myślałam, że to po prostu katolik (sic!).
@Wnuczka Rozumiem, że według twojej logiki mam prawo wychować dziecko w wierze w to, że może jako chłopiec być dziewczynką albo dowolną z 200 tysięcy płci? Mam prawo uciąć synowi fiuta i przekonywać, że jest dziewczynką? Bo to jest ten dokładnie ten sam poziom, wychowanie na bazie tylko i wyłącznie swoich uczuć
@AnonPrzegryw To nie jest ten sam poziom. W świecie istnieje jeszcze pojęcie dobra i zła. Bóg dał nam rozum, żebyśmy te prawdy odkrywali, bo mamy je wszczepione w swoją naturę. Więc powinieneś dzieci uczyć tego, co jest dobre. Tego, czego nie należy robić zawarte jest w Dekalogu.
@Wnuczka Jest dokładnie taki sam, jedno i drugie opiera się na uczuciach. Ty chcesz się czuć wyjątkowa i wierzysz w wymyślonego przyjaciela w chmurach, lewak chce się czuć wyjątkowo, więc wymyśla wπzdyliard płci.
I nie, bóg nic ci nie dał, bo coś co nie istnieje nie może nic dać.
@AnonPrzegryw
A libek tylko liczy pieniądze. A wszystko inne ma gdzieś łącznie z elementarnymi zasadami. Nie pisze tu o religii. Jest płeć fizyczna i psychiczna. Udowodniła to nauka. Płeć determinują hormony. Ojciec który opiekuję się dzieckiem ma niższy poziom męskich hormonów. Płeć jest płynna. Stąd tak różni są ludzie. Jedni hiper męscy inni przeciętni a jeszcze inni bardziej zniewieściali i dotyczy to także kobiet.
Są tacy, którzy wykorzystują swoje przekonania, na przykład religijne, do kształtowania liberalizmu i neutralności w ramach sumienia (wolna wola, umiar, sumienie, nie czyń drugiemu co tobie nie miłe), a następnie tłumaczą, że było to konieczne dla wytworzenia osobistej etyki. Z czasem jednak, kiedy inne elementy przestają być już prawdopodobne, konieczne jest dodanie nauki o socjologii. Inaczej sprawa się ma gdy wielkie wiejskie społeczności organizują wokół siebie przemoc środowiskową, obgadując się z szybkostrzelnością MG-3, a następnie, w ramach wielkich emocji, idą do spowiedzi. Inaczej też jest, gdy nie ma się wsparcia we własnej grupie i słyszy się jedynie "Bóg Cię kocha". Podobnie próba wciskania jednego światopoglądu każdemu bez zwracana na normy zdrowia psychicznego w tym agresje, skoro samo "stop, ogarnij się" nie działa na całe pokolenia. A gdy widzi się afery w kościele lub nawet pojedyncze hipokryzje, już dalej nie chce się patrzeć.
Mówiąc dosadniej, zawsze będą wojenki między religiami, a gdy dołoży się do tego ateizm i jeszcze wielką kasę, nie trzeba dodawać, że jest to jedna wielka wojna inżynierii społecznej, a w tle "wielcy wojownicy i frustraci" z każdej strony. "Miej wyj*bane, a będzie Ci dane" z każdej strony. A co do wad nadmiernego pacyfizmu od religii po prawo nawet szkolne, to przeczy ona prawu by w młodym wieku potrzebie obrony samego siebie, zarówno fizycznej jak i psychicznej. A to jest koniecznością, a nie poleganie na zasadach typu "nie obronię się, ale pomodlę się, by Bóg wam wybaczył". To prowadzi do budowania bierności wobec prawa i demokracji.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2023 o 20:21
@SteveFoKS, bardzo ładnie to ująłeś.
Kto pisze takie bzdury? Poczytaj choćby życiorys Świętego Stanisława Kostki to dziecko, które zostało świętym wbrew woli rodzicom. Komu zależy na niszczeniu poprawnych wzorców, a zastępowaniu go zepsuciem, niesprawiedliwością aktualnych światopoglądów?
@trefik1
Wzorce a kto ci dał prawo do decydowaniu o dzieciach. Już system się odzywa. Każda religia czytaj każda bajka ma jeden cel wspierać system.
@HumanityplusTH wątpię żeby świeckie tradycje mogły decydować o dzieciach, a przecież to robią. Uważam że religia, ktora naucza wartości miłuj bliźniego jak siebie samego jest więcej warta niż jakakolwiek inna nauka. Co do istnienia Boga, od którego to prawo pochodzi nie mówię bo Ty nawet tej pierwszej rzeczy, nie zrozumiałeś.
@trefik1 Od boga nie może pochodzić żadne prawo, bo gość nie istnieje
@AnonPrzegryw tylko w umyśle głupich ludzi on nie istnieje
@trefik1 udowodnij, ze istnieje.
@trefik1
Chyba ci się coś chłopczyku pomyliło. To głupi ludzie wierzą w wymyślonego przyjacwela w chmurkach, który ma ich całe życie w dupie, no chyba że akurat się masturbują, wtedy to patrzy ze sporym zainteresowaniem.
Dobrze ci Jurek powiedział, udowodnij, że ten twój zmyślony przyjacwel istnieje
@AnonPrzegryw nawet w swojej nazwie się przedstawiasz to o czym z toba rozmawiać. A po co mam głupim tłumaczyć niech dalej będą głupi. W biblii Jezus nigdy na siłę nie tłumaczył o Bogu, ale tylko tym którzy chcieli. Reszcie tłumaczył ale oni słuchali i nie rozumieli.
@jurek80 ale czemu? Chcesz to sobie sprawdź,nie to pozostań głupi. Sprawdzałem to kilka lat. Teraz jestem zdumiony jak ludzie muszą być głupi żeby tego nie widzieć.
"aby szukali Boga, czy może poczują Go i znajdą, chociaż nie jest zbyt daleko od każdego z nas. Albowiem w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak to i niektórzy waszych poetów mówili: Jego bowiem i my jesteśmy potomstwem."
W tym fragmencie Paweł podkreśla, że Bóg jest wszechobecny i łatwo dostępny dla każdego, kto szuka Go z prawdziwym zamiarem. Nie ma usprawiedliwienia dla tych, którzy nie znajdują Boga, ponieważ On jest obecny w każdym aspekcie naszego życia.
"Bo niewidzialne Jego cechy, od stworzenia świata, poznawalne są w Jego dziełach, a mianowicie Jego wieczna moc i boskość, tak że nie mają usprawiedliwienia" (List do Rzymian 1:20)
Ten fragment mówi, że Bóg jest widoczny we wszystkim, co stworzył - w naturze, we wszechświecie, w ludziach i w historii. Nie ma usprawiedliwienia dla tych, którzy nie dostrzegają Jego obecności, ponieważ Jego dzieła są tak widoczne i poznawalne dla każdego, kto chce je zobaczyć i zrozumieć.
"20. Bo niewidzialne Jego cechy, od stworzenia świata, poznawalne są w Jego dziełach, a mianowicie Jego wieczna moc i boskość, tak że nie mają usprawiedliwienia.
Ponieważ choć poznali Boga, nie uwielbiali Go jako Boga ani Mu nie dziękowali, ale znikczemnieli w swoich myślach i ich nierozumne serce się zaśniło.
Mniemając, że są mądrzy, stali się głupi.
I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy.
Dlatego Bóg pozostawił ich na pastwę ich własnych pożądań, żeby popełniali wszelkiego rodzaju haniebne czyny; pełnią bowiem nierząd, wypełnieni są zuchwałym zepsuciem.
Zamienili prawdę Boga na kłamstwo i oddawali cześć i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.
Dlatego Bóg ich wydał na pastwę haniebnych pożądliwości: kobiety ich zamieniły naturalny stosunek płciowy na nienaturalny,
a podobnie mężczyźni, porzucili naturalny stosunek z kobietą i zaiskrzyło między nimi pożądanie, wzajemnie się doprowadzając do wstydu i otrzymując na siebie samych odpowiednią karę za swoje błędy.
I ponieważ nie chcieli zachować w sobie wiedzy o Bogu, dlatego Bóg wydał ich na pastwę ich bezrozumnych myśli, żeby czynili to, co nie godzi się;
pełnią wszelkiego rodzaju nieprawości, złośliwości, chciwości, zawiści, zbrodni, pełnią złośliwość; są kłamcami, obmawiają innych,
są znienawidzeni przez Boga, niegodziwi, pyszni, pyszałkowaci, wynalazcy zła, nieposłuszni rodzicom,
Zawsze podsuwają innym złe myśli, pełnią złość, zdradzają, są złośliwi i oczerniają innych ludzi.
Są skłonni do buntu, niesłuchający Boga, nielojalni, niemoralni, niewdzięczni, niegodziwi.
Znając wymiar kary za takie czyny, nie tylko je popełniają, ale i darzą aprobatą innych, którzy takie czyny popełniają."
List do Rzymian 1:19 do 1:31. Napisana przez prostych ludzi 2000 lat temu a ciągle na czasie.
@trefik1 Weź wypi3rdalaj z tymi elaboratami ze swojej książeczki fantasy i nie powołuj się na swojego hipisa na patykach, bo to jest po prostu śmieszne.
@AnonPrzegryw sam ty przegrywie wypi3rdalaj. Zero kultury zero wiedzy. Tracenie czasu na ciebie to po prostu bez sensu. Nawet nie zamierzam z tobą więcej rozmawiać. Jeszcze ktoś pomyśli że mogę mieć podobny poziom jak takie zero.
@trefik1 takimi glupimi cytatami mi chcesz udowodnic, ze istnieje hahaha Bylem glupi, ze tyle lat lazilem do kosciola i modlilem sie do zmyslonej postaci. Wciaz czekam na prawdziwy dowod istnienia.
@trefik1 to czemu korzystasz z technologii skoro ta nauka jest dla Ciebie nic nie warta? Wez gosciu rozbieg i zrob baranka o sciane.
@jurek80 wy niewierzący to tacy puści jesteście że aż szok. Przeczytaj Biblię to się dowiesz dlaczego korzystam.
@AnonPrzegryw Boże Ty jesteś mądrością. Ten cię nie zna to widać że półgłówek. Co tu z takim zrobić? Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie a światłość wiekuista niech mu świeci, niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
@trefik1 bóg nie istnieje.
@AnonPrzegryw w umyśle głupich ludzi.
@trefik1 nie czytam bajek. Wole lepsze ksiazki niz jakies chore wymysly bo szkoda mi na nie mojego czasu.
@trefik1
Rodzimy się świeccy halo nie jestem za państwowym kapitalizmem jak nazywał to Lenin a jak błędnie inni nazywali to realnym socjalizmem albo komunizmem. Nie łączę państwa z wyznaniem bądź jego braku. Realny problem to celebryci nierówności propaganda sukcesu która wprawia młody w samobójstwa i jeszcze nagonka na ludzi o innej orientacji czy nawet grubych czy z piskliwym głosem, niskich chłopców żeby nie było że piszę tylko o orientacji.
Nie mówiłabym też do dzieci po polsku, bo to świństwo, by narzucać mu język ojczysty.
Co ty pieprzysz
"Neutralne swiatopogladowo" dzieci, które na Zachodzie zmieniają płeć pewnie robią to z własnej, nieprzymuszonej woli.
Ciemnota i zabobon!
No nie wiem... Moi rodzice byli średnio wierzący i raczej rzadko chodzili do kościoła, a ja należałam do chóru kościelnego, z którym nawet w czasie wakacji jeździłam w góry (z dyrygentem i księdzem). Lubiłam religię, chodziłam na msze i biegałam kilka razy w tygodniu na spotkania i próby chóru. Dopiero później zaczęło do mnie docierać co się dzieje w kościele, a teraz jestem agnostyczką.
Krytyków jak zwykle nam nie brakuje ,sam wpadam raz po raz w taka pułapkę, podaj lepsze rozwiązania na przekazanie wzorców etycznych/społecznych itp młodym osobnikom. Pamiętaj że każdy ksiądz jest doktorem teologii (etyka jest obowiązkowa) więc podaj lepszą alternatywę dla nauczyciela zachowań. Z czasem rynek w wyniku popytu wykształci rozwiązania które ich zastąpią. Jak leming przyłączyłeś się do hejtu na księży a zapominasz o własnych słabościach. Powtarzam : nie tylko krytykuj ale albo podaj lepsze rozwiązania albo wywołaj proces naprawczy ( np dyskusje) - przestańcie po prostu drzeć mordę ze cos nie działa....każdy widzi ze różowo nie jest - Moja propozycja : idź na spotkanie rodzicielskie i przeforsuj ze od dziś wynajmujecie nauczyciela etyki zamiast księdza i będziesz mu (wraz z innymi rodzicami) płacić - podaj wynik eksperymentu |:-)
@Przekornik
Polecam przeczytać choćby ten artykuł:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7106
@Przekornik nie każdy ksiądz jest doktorem, są magistrami teologiki.
Skoro teologowie mogą nauczać o moralności, bo mają etykę w seminarium, to dlaczego nie mogą tego robić etycy bez zbędnej otoczki magii.
Najpierw niech Kościół przestanie zmuszać ateistów do przynależności do swojej organizacji.
Przypomnę, że kościół nie ma realnie działającej kontroli jakości.
@Przekornik
Dlaczego my mamy płacić za nauczycieli etyki a ty nie masz płacić za katechetów. To są właśnie podwójne standardy made in pato prawica.
Ja swoje 2 corki ochrzcilem no bo taka "tradycja" lecz do komuni juz zadna nie poszla, a to dla tego, ze poszlismy po rozum do glowy (lepiej pozno niz wcale) i pytalismy sie najpierw jednej a potem drugiej czy chca isc do komunii i obie powiedzialy, ze nie chca, wiec zaakceptowalismy ich wybor. Ja nie mialem takiego wyboru i bylem postawiony przed faktem dokonanym.
@jurek80 no to i mądrość. Dzieci w wieku 8 lat już są takie wszystkowiedzace. A potem jaka bajkę obejrzały?
@trefik1 niedawno jedej osobie, ktora mi tak samo odpisalem nastepujaco. Nie moga byc swiadome, ze tego nie chca lecz sa swiadome tego, ze chca? Wez rozbieg i walnij baranka o sciane i przestan Ty jakies swoje bajki ogladac oraz sluchac koscielnych bajek. A tak po drugie skoro jestes takim wielkim katolikiem to powinienes wiedziec, ze do komunii mozna przystapic w kazdym wieku.
@jurek80 o takich jak Ty jest napisane w Biblii w księdze mądrości rozdział 13.
@trefik1 obudziles sie glabie z letargu? Nie czytam tych glupich bredni wiec sobie daruj.
@jurek80 wcale się nie dziwię, fakt że potrafisz czytać już budzi moje zdziwienie. A ze zrozumieniem to wiem że to poza twoimi możliwościami.
@trefik1 ja tepaku nie czytam tych glupot i czytac nie bede, zrob cos dla spoleczenstwa i idz sie powies.