rozwiazanie jest proste - zrezygnuj z diesla. nowoczesny silnik benzynowy taki jak np trzecia generacja sky-activ bije na glowe wszelkie diesle. do tego jest ekonomiczny, wydajny i bezawaryjny.
Powiedział Użytkownik 15 letniego Passata, jeżeli świadomie kupisz diesla to jest to dalej świetny wybór, żadna benzyna czy hubryda nie wyjdzie taniej na trasie, nawet uwzględniając koszty serwisu.
A zaczęło się od tego, że Diesel wynalazł silnik na najtańsze wówczas paliwo. Silniki okazały się tak dobre i trwałe i wytrzymałe, że do dziś prawie cały "przemieszczający się" sprzęt dużej mocy działa w oparciu o te silniki. Próby "zekologizowania" silników diesla skończyły się taką hipokryzją jaką dziś mamy.
W nowoczesnych silnikach diesla wypalanie DPF jest kontrolowane przez komputer więc wypalanie filtra nie załączy się na 3km trasie. Poza tym jak masz diesla to przejedź się nim od czasu do czasu trochę dalej.
@warszawiaczanka to powiedz to mojemu Dieslowi, gdzie wypalanie czasem pojawia się natychmiast po odpaleniu. Potwierdzone apką CarScanner poprzez złączkę OBD
@lublex Nie. Akurat po to mam diesla, bo duzo jezdze. Sama instrukcja auta mowi, ze mam taka funkcje w komputerze pokladowym. A spaliny mam badane uczciwie, wiec DPF dziala jak nalezy.
@warszawiaczanka Dokładnie! Diesla nie kupuje sie do jazdy wkoło komina, (to tak jakby ktoś kupił ogromną wiertarkę udarową chcąc wywiercić dziurkę w listewce), tutaj faktycznie sprawuje się lepiej benzyna czy nawet elektryk bo poprostu potencjał diesla jest niewykorzystany, ale w trasie diesel pod względem ekonomii, zasięgu, dynamiki jest nie do pobicia! Co do ekologii, to "nowoczesne diesle" nie odbiegają od benzynowych jednostek, wytarczy zainteresować się i poczytać w temacie , a nie pisać bzdury!
@warszawiaczanka Ja mam auto z 2014 i ostatnio DPF oszalał. Wypalał się co 100km. I nie, nie zaniedbałem go, wręcz przeciwnie. Od momentu wymiany każde wypalanie było przeprowadzane do końca (czasem lepiej, bo w trasie, a czasem gorzej, bo w mieście). Z resztą, co by tu dużo pisać. Moje ostatnie wypalanie załączyło się 500 metrów po odpaleniu samochodu (gdzie nie powinno być to możliwe, bo jednym z warunków wypalania jest osiagnięcie odpowiedniej temperatury)
A wszystko to dzięki genialnym pomysłom idiotów eurokratów, którzy robią wszystko, by diesla zabić. I robią wszystko, aby nowe dziecko - dużo prostszy, ekonomiczniejszy i mocniejszy dwusuwowy diesel o przeciwstawnych tłokach nie ujrzał światła dziennego.
@beeveer Nowe dziecko? Beż żartów. Taki silnik jest znany od lat 50tych i nawet był montowany seryjnie w czołgu t-64. Ma on powszechnie znane nieusuwalne wady i to jest powód dlaczego nikt go nie stosuje - a nie jakaś zmowa czy spisek.
@grzesik_w
technika idzie trochę do przodu, a zwłaszcza komputerowe modelowanie przepływu gazów. w czasach T64 nikt nie wiedział że najwiekszą wydajność silnik osiąga przy liczbie cylindrów 3/6/9. mówiąc o nowym mam na myśli prototyp achates power. w europie technologia blokowana jest maksymalnie. w usa przejęła ją armia, ale chyba w przyszłym roku cummins ma ruszyć z masową produkcją (tylko dla wojska)
@beeveer takich prototypów są dziesiątki. Wszystkie działają pięknie tylko w laboratorium. Wankla nikt jakoś nie blokował a zalet miał tyle, że hoho - tylko co z tego jeśli remont trzeba robić co 60 tys km? Powtarzam - wady nieusuwalne tego silnika sprawiają, że nigdy nie będzie on napędzał zwykłych samochodów. Można to sobie tłumaczyć spiskiem, jednak taka jest prawda. Nie mówiąc już o tym, że taki "rewolucyjny" silnik Wankla zatopił koncertowo markę NSU - nikt nie chce być podobnym królikiem doświadczalnym dla silnika, w którym nawet radzieccy konstruktorzy czołgów nie znaleźli potencjału rozwojowego.
Co za bzdury! Większość wspomnianych tutaj problemów ma się nijak do nowoczesnego diesla! Widać autor naczytał się memów, albo jeździ jak, ktoś wcześńiej wspmniał 15 letnim rzęchem! Widać podobnie jak na temat elektryków, najwięcej do powiedzenia mają oglądacze, a nie posiadacze.
rozwiazanie jest proste - zrezygnuj z diesla. nowoczesny silnik benzynowy taki jak np trzecia generacja sky-activ bije na glowe wszelkie diesle. do tego jest ekonomiczny, wydajny i bezawaryjny.
Powiedział Użytkownik 15 letniego Passata, jeżeli świadomie kupisz diesla to jest to dalej świetny wybór, żadna benzyna czy hubryda nie wyjdzie taniej na trasie, nawet uwzględniając koszty serwisu.
A zaczęło się od tego, że Diesel wynalazł silnik na najtańsze wówczas paliwo. Silniki okazały się tak dobre i trwałe i wytrzymałe, że do dziś prawie cały "przemieszczający się" sprzęt dużej mocy działa w oparciu o te silniki. Próby "zekologizowania" silników diesla skończyły się taką hipokryzją jaką dziś mamy.
W nowoczesnych silnikach diesla wypalanie DPF jest kontrolowane przez komputer więc wypalanie filtra nie załączy się na 3km trasie. Poza tym jak masz diesla to przejedź się nim od czasu do czasu trochę dalej.
@warszawiaczanka to powiedz to mojemu Dieslowi, gdzie wypalanie czasem pojawia się natychmiast po odpaleniu. Potwierdzone apką CarScanner poprzez złączkę OBD
@fu3i Mam auto z 2013r i ma takie funkcje. Nigdy nie odpalił się w drodze do pracy, komputer mu na to nie pozwoli.
@warszawiaczanka Jeździsz codziennie 5 km tylko do pracy, przez kilka miesięcy i DPF się nie wypala? No to nie masz DPF
@lublex Nie. Akurat po to mam diesla, bo duzo jezdze. Sama instrukcja auta mowi, ze mam taka funkcje w komputerze pokladowym. A spaliny mam badane uczciwie, wiec DPF dziala jak nalezy.
@warszawiaczanka Dokładnie! Diesla nie kupuje sie do jazdy wkoło komina, (to tak jakby ktoś kupił ogromną wiertarkę udarową chcąc wywiercić dziurkę w listewce), tutaj faktycznie sprawuje się lepiej benzyna czy nawet elektryk bo poprostu potencjał diesla jest niewykorzystany, ale w trasie diesel pod względem ekonomii, zasięgu, dynamiki jest nie do pobicia! Co do ekologii, to "nowoczesne diesle" nie odbiegają od benzynowych jednostek, wytarczy zainteresować się i poczytać w temacie , a nie pisać bzdury!
@warszawiaczanka Ja mam auto z 2014 i ostatnio DPF oszalał. Wypalał się co 100km. I nie, nie zaniedbałem go, wręcz przeciwnie. Od momentu wymiany każde wypalanie było przeprowadzane do końca (czasem lepiej, bo w trasie, a czasem gorzej, bo w mieście). Z resztą, co by tu dużo pisać. Moje ostatnie wypalanie załączyło się 500 metrów po odpaleniu samochodu (gdzie nie powinno być to możliwe, bo jednym z warunków wypalania jest osiagnięcie odpowiedniej temperatury)
@Shruikan465 Nie chcę krakać, ale doszukiwałabym się awarii w Twoim samochodzie.
@warszawiaczanka Prawdopodobnie z EGR coś. Może się przycina i stąd DPF tak zgłupiał
A wszystko to dzięki genialnym pomysłom idiotów eurokratów, którzy robią wszystko, by diesla zabić. I robią wszystko, aby nowe dziecko - dużo prostszy, ekonomiczniejszy i mocniejszy dwusuwowy diesel o przeciwstawnych tłokach nie ujrzał światła dziennego.
@beeveer Nowe dziecko? Beż żartów. Taki silnik jest znany od lat 50tych i nawet był montowany seryjnie w czołgu t-64. Ma on powszechnie znane nieusuwalne wady i to jest powód dlaczego nikt go nie stosuje - a nie jakaś zmowa czy spisek.
@grzesik_w
technika idzie trochę do przodu, a zwłaszcza komputerowe modelowanie przepływu gazów. w czasach T64 nikt nie wiedział że najwiekszą wydajność silnik osiąga przy liczbie cylindrów 3/6/9. mówiąc o nowym mam na myśli prototyp achates power. w europie technologia blokowana jest maksymalnie. w usa przejęła ją armia, ale chyba w przyszłym roku cummins ma ruszyć z masową produkcją (tylko dla wojska)
@beeveer takich prototypów są dziesiątki. Wszystkie działają pięknie tylko w laboratorium. Wankla nikt jakoś nie blokował a zalet miał tyle, że hoho - tylko co z tego jeśli remont trzeba robić co 60 tys km? Powtarzam - wady nieusuwalne tego silnika sprawiają, że nigdy nie będzie on napędzał zwykłych samochodów. Można to sobie tłumaczyć spiskiem, jednak taka jest prawda. Nie mówiąc już o tym, że taki "rewolucyjny" silnik Wankla zatopił koncertowo markę NSU - nikt nie chce być podobnym królikiem doświadczalnym dla silnika, w którym nawet radzieccy konstruktorzy czołgów nie znaleźli potencjału rozwojowego.
Co za bzdury! Większość wspomnianych tutaj problemów ma się nijak do nowoczesnego diesla! Widać autor naczytał się memów, albo jeździ jak, ktoś wcześńiej wspmniał 15 letnim rzęchem! Widać podobnie jak na temat elektryków, najwięcej do powiedzenia mają oglądacze, a nie posiadacze.