Osoby, które mają dzieci, na pewno nie będą zdziwione żadnym z tych zdjęć Wyobraźnia i fantazja dzieciaków po prostu jest tak wielka, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych
(19 obrazków)
Cały ten rozgardiasz to wynik zapchanego kibla. Zatyczka - najbardziej odpowiednia, jaką tylko można znaleźć!
Młody zjadł cały kubek lodów i dla niepoznaki postanowił... dolać wody do pudełka i ją zamrozić
Jedno z nieletnich zjadło mi skrzydełko i próbowało zastąpić je czym innym
Mój kilkulatek pomalował oryginalną torebkę od Ralpha Laurena mojej mamy
Dosłownie na 3 minuty została sama w pomieszczeniu
Nie mam zdjęcia, jak młody rozsypał 10kg ryżu na podłogę w kuchni i starał się go równo rozłożyć. Żona zdążyła posprzątać, zanim wróciłem do domu. Tak zastałem go kilka tygodni później, w połowie oglądania filmu Auta 2
Młody miał się ubrać elegancko (i szybko!) i iść do babci, a potem z nią do kościoła. No cóż, założyłem, że w wieku 10 lat, jest w stanie sam się ubrać
@katem
Mówi ktoś to chyba nie ma dzieci?
Wystarczy chwila, siedzę przy komputerze żona na chwilę wyszła z drugiego pokoju do kuchni. Wystarczyły dwie minuty aby córka wykonała kilkanaście pieczątek na ścianie. Mieliśmy taką duża pieczątkę. Malowanie na dwa razy ledwo co pokryło.
Poszedłem na chwilę do łazienki. Przychodzę a za drzwiami mam freski. Zostawiłem marker na wierzchu. Freski to dość długo były.
@seybr Też mi się zdarzyło, że np. 2-letnie dziecko zostawione w kuchni wywaliło całą mąkę i kaszę na podłogę, czy posługując się ciężarówką-zabawką ściągnęło z parapetu świeżo posadzoną sadzonkę w plastikowym pojemniku i wybrudziło ziemią fotel, bo na nim przesadzało owego kwiatka ponownie - ale właśnie go wtedy nie dopilnowałam i dlatego to zrobiło. Nie dopilnowałam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2023 o 22:13
@gstrzeg Podpisuje się pod tym, też bałagan. Naprawdę szybko potrafią zabawki poprzestawiać hah. Ale mogę dodać też bazgranie po ścianie, raz nie zauważyłam i zostawiłam na wierzchu kredki. Tak więc sama sobie byłam winna.
Dzieci się wychowuje a nie przechowuje. Żadna (może poza lenistwem z rolką po zużytym papierze) z tych sytuacji nie ma prawa mieć miejsca u dziecka, które jest wychowywane przez rodziców. I tak, takie dziecko może być szczęśliwe i na ogół jest, gdy rodzice poświęcają mu dużo czasu i uwagi a zamiast "nie rób", "zostaw" itp. dostają wyczerpującą argumentację, zgodną z dziecięcym "a dlaczego". A że niewychowane dzieci mają w domach dzieci i nie wiedzą / nie chcą / nie mają czasu ich wychowywać, to tablet w dłoń i niech se Brajanek zajmie czas i nie zawraca głowy...
Zwyczajne niedopilnowane dzieci.
@katem
Mówi ktoś to chyba nie ma dzieci?
Wystarczy chwila, siedzę przy komputerze żona na chwilę wyszła z drugiego pokoju do kuchni. Wystarczyły dwie minuty aby córka wykonała kilkanaście pieczątek na ścianie. Mieliśmy taką duża pieczątkę. Malowanie na dwa razy ledwo co pokryło.
Poszedłem na chwilę do łazienki. Przychodzę a za drzwiami mam freski. Zostawiłem marker na wierzchu. Freski to dość długo były.
@seybr a ile lat ma corka?
@seybr Też mi się zdarzyło, że np. 2-letnie dziecko zostawione w kuchni wywaliło całą mąkę i kaszę na podłogę, czy posługując się ciężarówką-zabawką ściągnęło z parapetu świeżo posadzoną sadzonkę w plastikowym pojemniku i wybrudziło ziemią fotel, bo na nim przesadzało owego kwiatka ponownie - ale właśnie go wtedy nie dopilnowałam i dlatego to zrobiło. Nie dopilnowałam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2023 o 22:13
Mam dwójkę dzieci. Znam tylko jedną z tych "historii"... Słabizna...
@gstrzeg jedziemy na tym samym wozie:-) Która historia jest ci najbliższa? Mnie (na szczęście) tylko bałagan po ledwo sprzątniętych zabawkach
@szteker Też tylko te zabawki.
@gstrzeg Podpisuje się pod tym, też bałagan. Naprawdę szybko potrafią zabawki poprzestawiać hah. Ale mogę dodać też bazgranie po ścianie, raz nie zauważyłam i zostawiłam na wierzchu kredki. Tak więc sama sobie byłam winna.
Typowe objawy bezstresowego wychowania.
No, ale to nie bylo wszystko wyzarte (to wsadzone do lodowki), a jeszcze ile do wylizywania!
Wystarczy nie wpuszczać dzieci do domu.
Dzieci się wychowuje a nie przechowuje. Żadna (może poza lenistwem z rolką po zużytym papierze) z tych sytuacji nie ma prawa mieć miejsca u dziecka, które jest wychowywane przez rodziców. I tak, takie dziecko może być szczęśliwe i na ogół jest, gdy rodzice poświęcają mu dużo czasu i uwagi a zamiast "nie rób", "zostaw" itp. dostają wyczerpującą argumentację, zgodną z dziecięcym "a dlaczego". A że niewychowane dzieci mają w domach dzieci i nie wiedzą / nie chcą / nie mają czasu ich wychowywać, to tablet w dłoń i niech se Brajanek zajmie czas i nie zawraca głowy...
Odłożył pilota na grzejnik... Jakim medium jest ten grzejnik zasilany, ze stopił się plastik?? Bo na pewno nie ciepłą wodą..