Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Może to go nauczy...

0:29

www.demotywatory.pl
+
211 218
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+4 / 10

Klasyka. Kierowcy widzą że jedzie jednoślad i mają to gdzieś...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 9

@Elterchet Kolejny przykry przykład :( ...

Jestem kierowcą auta, ale i motocykla. Nie przypominam sobie sytuacji, by mi jako kierowcy auta, pierwszeństwo wymusił motocyklista. Za to jak jadę motocyklem to niemal codziennie ktoś wymusza :/ .
Żeby było śmieszniej, częściej jeżdżę autem.

Argument w stylu "nie widział motocyklisty" do mnie nie trafia, bo tak samo ma z przodu potężną lampę.
Raczej po prostu kierowcy aut bagatelizują motocyklistów i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BruceD
-2 / 6

@rafik54321 Możesz mieć i 100 lamp, ale jak zapieprzasz kilka razy szybciej niż samochód, to nikt nie ma prawa cię zauważyć na czas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elterchet
0 / 2

@BruceD ok, ale to nie był ten przypadek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BruceD
-2 / 2

@Elterchet Nie wiem jak to skomentować. Ja nie piszę konkretnie o tym democie, tylko odpowiadam rafikowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 3

@BruceD a jadac przepisowo? Mój motocykl to Yamaha ybr 125, całe 10KM mocy, prędkość 110km/h osiąga w bólach. W sam raz do miasta.

Jednak to nie zmienia zachowania kierowców.

Ciężko motocyklem tego typu łamać ograniczenia prędkości...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
+1 / 1

@rafik54321
> tak samo ma z przodu potężną lampę.

W tym właśnie problem, trudno jest ocenić odległość do jednego oślepiającego światła. Gdy są dwa, na podstawie odstępu między nimi i zmiany tego odstępu w czasie można ocenić odległość i szybkość samochodu. Gdy widzi się tylko jedno światło, ocena jest często niemożliwa, szczególnie gdy jest ono źle wyregulowane i oślepia.
Bezpieczny kierowca, gdy nie może ocenić odległości i prędkości obiektu, zakłada najgorszy wariant i czeka. Kiepski kierowca stwierdza "jest daleko, można jechać".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2024 o 14:57

B BruceD
0 / 0

@rafik54321 Mogę się mylić, ale czy w miastach jest spore ograniczenie prędkości i chyba nie ma miejsca gdzie można jechać powyżej 50 km/h?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@mooz ale jeśli jest jedno i robi się coraz większe to chyba wiadomo o co chodzi. Poza tym sporo ścigaczy ma 2 przednie lampy, a i tak nie widzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@BruceD no to się mylisz. Na terenie zabudowanym jak najbardziej może być podwyższony limit dozwolonej prędkości. Zwykle do 70km/h na pewnych odcinkach.
Np w Toruniu na ulicy Skłodowskiej Curie, pomiędzy skrzyżowaniem z równinna aż do skrzyżowania z olsztyńska masz 70km/h (poza jednym przejściem dla pieszych).

Poza tym, co ma piernik do wiatraka? Motocykli dotyczą te same ograniczenia prędkości co auta osobowe.

Nie każdy motocyklista jedzie jak świr. Ba, najpopularniejsze motocykle w Polsce to romety. A tam nie ma ani jednego mocnego modelu w ofercie. Bodajże 350cm3 pojemności i 25KM to maks. Poleci 140km/h, potwór porównywalny z fiatem cinquecento haha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abaddon81
0 / 4

@BruceD Taak. Właśnie tak to działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 0

@rafik54321
> jeśli jest jedno i robi się coraz większe

No właśnie nie robi się wyraźnie coraz większe, jeżeli motocyklista ma źle wyregulowane światła lub jedzie na długich (co czasem się zdarza). Jedyne co widać to wielki oślepiający blask i nie sposób ocenić odległości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@mooz Ale przecież wyjeżdżając na drogę, nie stoisz dokładnie na przeciwko motocykla, tylko stoisz do niego bokiem. Więc cię nie oślepia, nawet jeśli lampa nie jest idealnie ustawiona. To ustawienie lampy musiałoby się zmieniać w czasie XD.

I tu twój argument się rozjeżdża, bo jeśli jedna lampa "jest wielkim oślepiającym blaskiem", to 2 takie lampy się zleją światłem tak bardzo, że jedyne co byś zobaczył to większą "plamę światła". Też nie byłbyś w stanie określić odległości :P .
Ja jakoś nie mam problemu z motocyklistami? Jestem ewenementem, czy metodologia kierowców jest niewłaściwa?

A tak na serio, to z motocyklistami jest raczej inny problem. Przyśpieszenie ciężkich motocykli.
Jak stoisz na ciemnym skrzyżowaniu i widzisz lampę daleeeko i ruszasz, a motocykl gwałtownie przyśpiesza, to drastycznie zmniejsza się czas w którym musisz zdążyć wyjechać. O ile pierwotne założenie było słuszne, o tyle przez zbyt szybkie przyśpieszenie motocykla, już brakuje ci czasu i jest kaboom.
Ale to dotyczy właśnie ciężkich motocykli.

Do póki motocykl jedzie z przepisowymi prędkościami, problemu nie ma z jego dostrzeżeniem i oszacowaniem prędkości oraz odległości. Jednak jak któryś przyśpieszy w 1s z 0-100km/h, a potem jeszcze jedzie 2 paczki, to fakt - ciężko kierowcy takiego świra zauważyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 0

@rafik54321
Dopóki motocyklista jedzie na dobrze wyregulowanym światłach mijania, nie ma problemu. Problem pojawia się gdy jedzie na długich, albo świata mijania ma źle wyregulowane - wtedy oślepia już z dużej odległości i ciężko ocenić jak daleko on się znajduje i jak szybko jedzie, wszystko co widać to jedno potężne światło.
Piszę wyłącznie o takich sytuacjach, bo normalnie nie ma problemu z oceną odległości do motocyklisty. No chyba że pruje ponad 2 paczki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@mooz ale problemy które sugerujesz dotyczą ustawienia świateł a nie pojazdu. Źle ustawione światła w aucie dadzą ten sam efekt. Więc to żaden argument w temacie motocykli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
-5 / 5

Dojeżdżając do skrzyżowania niezauważysz szlifierki mającej na zegarku 280. Zauwazysz ją dopiero jak ci sie wbije w auto. Standardowa sytuacja...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 2

@KonradKlark a tu motocyklista jechał 280km/h? Czy raczej 50km/h? Bo z 280km/h by nie wyhamował na 1000%.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem